Karpatka Kinder Bueno (bez glutenu, laktozy i białego cukru)
Kolejna odsłona karpatki przed Wami! Tym razem budyń z pastą z orzechów laskowych Nutura więc całość jest inspirowane słynnym batonikiem 😋Zapraszamy po inne nasze wersje karpatki!
Składniki (23x24 cm):
Ciasto parzone (składniki na jeden blat, zrobić dwa)
-200 ml wody
-60g oleju kokosowego
-60g mąki ryżowej
-40g skrobi
-40g mąki kukurydzianej
-4 duże jajka
Krem „Bueno”
-600ml mleka kokosowego*
-40g budyń czekoladowy
-40g skrobi ziemniaczanej
-170-200g ksylitolu
-300g pasty z orzechów laskowych Nutura
-ok 6 łyżek śmietany kokosowej**
-szczypta soli
*u nas Real Thai 85% kokosa – czarny kartonik lub puszka
Uwaga: nie może być zwykłe mleko krowie, krem nie zastygnie!
**stałej części z puszki mleka kokosowego z Lidla,
puszkę schłodzić w kilka godzin w lodówce
Dodatkowo
-orzechy laskowe Nutura
-kilka kostek deserowej czekolady
-tabliczka „mlecznej” wegańskiej (lub zwykłej)
CIASTO PARZONE
1. Wodę i olej umieścić w garnuszku i zagotować.
2. Mąki wymieszać, wsypać do gotującej się mieszanki i szybko wymieszać tworząc "kluski", które nadal na małym ogniu rozcierać łyżką ok 1 minutę.
3. Ciasto wyłożyć płasko do jakiegoś naczynia i umieścić w lodówce aby się schłodziło.
4. Następnie miksować ciasto wraz z jednym jajkiem, a drugie dodać po dokładnym rozprowadzeniu pierwszego itd. (my dodałyśmy tak 3 ale zrobiły się grudki więc użyłyśmy ręcznego blendera, dalej dodałyśmy ostatnie jajko i już miksowałyśmy ciasto normalnie mikserem).
5. Ciasto wyłożyć na blaszkę z papierem do pieczenia i łyżką nie wygładzać powierzchni. Wręcz przeciwnie można nadać karpatkowe fale.
6. Piec w 200’C ok 30-40 minut. Ma być bardzo zarumienione.
Należy upiec dwa takie blaty ciasta.
KREM „BUENO”
7. Ksylitol i 400ml mleka kokosowego zagrzać w garnku.
8. 200ml mleka kokosowego, budyń i skrobię wymieszać.
9. Do gotującego się mleka dodać mieszankę z budyniem i mieszać energicznie do powstania gęstego budyniu, którego wlać do miski i po odparowaniu przykryć folią (folia ma się stykać z powierzchnią budyniu) a następnie włożyć do lodówki aby się schłodził.
10. Pastę z orzechów laskowych przełożyć do miski i rozkręcić je mikserem dodając połowę śmietanki kokosowej aby nadać jej bardziej puszystą konsystencję.
11. Do masła orzechowego dodawać po łyżce schłodzonego budyniu oraz co jakiś czas resztę śmietanki i miksować tak aby powstał krem bez grudek. Taki krem można doprawić solą aby miał bardziej kontrastowy smak.
Uwaga: Krem ma mieć gęstą konsystencję, nie może się rozlewać.
12. Pierwszy wystudzony blat umieścić znów w blaszce z papierem i wyłożyć na niego krem. Na górę ułożyć drugi blat i delikatnie go po dociskać.
13. Całość przykryć folią i włożyć do lodówki najlepiej na całą noc.
14. Następnego dnia górę udekorować rozpuszczonymi w kąpieli wodnej czekoladami i orzechami.
Ciasto parzone (składniki na jeden blat, zrobić dwa)
-200 ml wody
-60g oleju kokosowego
-60g mąki ryżowej
-40g skrobi
-40g mąki kukurydzianej
-4 duże jajka
Krem „Bueno”
-600ml mleka kokosowego*
-40g budyń czekoladowy
-40g skrobi ziemniaczanej
-170-200g ksylitolu
-300g pasty z orzechów laskowych Nutura
-ok 6 łyżek śmietany kokosowej**
-szczypta soli
*u nas Real Thai 85% kokosa – czarny kartonik lub puszka
Uwaga: nie może być zwykłe mleko krowie, krem nie zastygnie!
**stałej części z puszki mleka kokosowego z Lidla,
puszkę schłodzić w kilka godzin w lodówce
Dodatkowo
-orzechy laskowe Nutura
-kilka kostek deserowej czekolady
-tabliczka „mlecznej” wegańskiej (lub zwykłej)
CIASTO PARZONE
1. Wodę i olej umieścić w garnuszku i zagotować.
2. Mąki wymieszać, wsypać do gotującej się mieszanki i szybko wymieszać tworząc "kluski", które nadal na małym ogniu rozcierać łyżką ok 1 minutę.
3. Ciasto wyłożyć płasko do jakiegoś naczynia i umieścić w lodówce aby się schłodziło.
4. Następnie miksować ciasto wraz z jednym jajkiem, a drugie dodać po dokładnym rozprowadzeniu pierwszego itd. (my dodałyśmy tak 3 ale zrobiły się grudki więc użyłyśmy ręcznego blendera, dalej dodałyśmy ostatnie jajko i już miksowałyśmy ciasto normalnie mikserem).
5. Ciasto wyłożyć na blaszkę z papierem do pieczenia i łyżką nie wygładzać powierzchni. Wręcz przeciwnie można nadać karpatkowe fale.
6. Piec w 200’C ok 30-40 minut. Ma być bardzo zarumienione.
Należy upiec dwa takie blaty ciasta.
KREM „BUENO”
7. Ksylitol i 400ml mleka kokosowego zagrzać w garnku.
8. 200ml mleka kokosowego, budyń i skrobię wymieszać.
9. Do gotującego się mleka dodać mieszankę z budyniem i mieszać energicznie do powstania gęstego budyniu, którego wlać do miski i po odparowaniu przykryć folią (folia ma się stykać z powierzchnią budyniu) a następnie włożyć do lodówki aby się schłodził.
10. Pastę z orzechów laskowych przełożyć do miski i rozkręcić je mikserem dodając połowę śmietanki kokosowej aby nadać jej bardziej puszystą konsystencję.
11. Do masła orzechowego dodawać po łyżce schłodzonego budyniu oraz co jakiś czas resztę śmietanki i miksować tak aby powstał krem bez grudek. Taki krem można doprawić solą aby miał bardziej kontrastowy smak.
Uwaga: Krem ma mieć gęstą konsystencję, nie może się rozlewać.
12. Pierwszy wystudzony blat umieścić znów w blaszce z papierem i wyłożyć na niego krem. Na górę ułożyć drugi blat i delikatnie go po dociskać.
13. Całość przykryć folią i włożyć do lodówki najlepiej na całą noc.
14. Następnego dnia górę udekorować rozpuszczonymi w kąpieli wodnej czekoladami i orzechami.
U Was zawsze słodkie cuda!
OdpowiedzUsuńKarpatka zawsze mile widziana :)
UsuńSuper się prezentuje ta karpatka i z chęcią bym jej skosztowała ;) ^_^
OdpowiedzUsuńKarpatka Kinder Bueno??? Ależ to musi smakować! Dzisiaj ruszam na zakupy i biorę się do roboty! :)
OdpowiedzUsuńSuper! i powodzenia :D
UsuńNasz firmowy cukiernik mówi, że to jest sztosik. Wszystko fajnie dobrane - aż sam chyba przepis wykorzysta przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńCieszymy się bardzo :D i smacznego <3
UsuńKarpatka na wypasie! Oj rozpieszczacie się Pandy.
OdpowiedzUsuńKarpatka jeszcze nie raz u nas zagości w różnych, wypasionych wydaniach :)
UsuńNie przepadam za słodyczami, ale to wygląda całkiem interesująco ;)
OdpowiedzUsuńA jakie makro ma taki kawałek? :)
OdpowiedzUsuńMożna po składnikach samemu obliczać cokolwiek się chce :P
UsuńHmmm, smaki dzieciństwa. Biorę ten kawałek po prawej - byle nie poszło za dużo w środkową sekcję. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie <3 I fajnie, że bez laktozy :)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie jak cholera
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia już ślinka cieknie, aż by się chciało ekran polizać :)
OdpowiedzUsuń