Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
,
Wege
Tarta truskawkowo-migdałowa (bez glutenu, cukru białego, laktozy, wegańska)
Pomału zbliżają się walentynki! Dla nas jest to po prostu okazja żeby zrobić tematyczne ciacha, którymi Wy możecie się zainspirować aby takim prezentem zaimponować drugiej połówce 💛 Zrobiłyśmy naprawdę prostą tarte, którą możecie wykonać bez piekarnika. Spód jest dość klasyczny a krem to budyń migdałowy. Na górze ułożyłyśmy standardowo truskawki i inne typowe dodatki a całość zwieńczył przepysznie surowy krem truskawkowo-migdałowy MyRawJoy. Jeśli chcecie dodajcie od siebie szampana i życzymy romantycznego wieczorku 😍
Składniki
(śr: 25 cm):
Spód
-250g
daktyli
-200g
fistaszków
-50g płatków
owsianych (bezglutenowych lub nie)
-3 łyżki
oleju kokosowego
Budyń migdałowy
-500ml
napoju migdałowego (lub innego roślinnego)
-150g
prażonych płatków migdałowych
-3-4 łyżki
ksylitolu
-60g budyniu
waniliowego (1,5 opakowania)
Dodatkowo
-truskawki
-płatki
migdałowe
-surowy krem MyRawJoy - truskawkowo-migdałowy
SPÓD
1. Daktyle
zalać wrzątkiem na ok 30 minut, następnie odcedzić je delikatnie odciskając
nadmiar wody.
2. Zmielić
daktyle wraz z olejem w rozdrabniaczu lub w kielichu blendera.
3. Dodać do
masy płatki owsiane oraz fistaszki i znów całość zmielić uzyskując plastyczną
masę.
4. Blachę na
tarte wyłożoną papierem do pieczenia wylepić masą daktylowo-orzechową.
BUDYŃ MIGDAŁOWY
5. Część
napoju roślinnego (400ml) wlać do garnka, dodać ksylitol i zagotować.
6. Pozostałe
100ml napoju rozmieszać z budyniem.
7. Gdy napój
w garnuszku zacznie się gotować, zmniejszyć ogień i dodać prażone płatki
migdałowe a następnie rozmieszany proszek budyniowy (energicznie mieszając aby
nie powstały grudki).
8. Ciepły
budyń wylać na spód tarty i całość pozostawić do lekkiego ostygnięcia i
umieścić w lodówce na kilka godzin (najlepiej na całą noc).
9. Następnie
Wyjąc tarte z formy i udekorować truskawkami, migdałami oraz surowym kremem
truskawkowo-migdałowym MyRawJoy.
Prosta, a tak genialna w smaku 😋 Spokojnie można świętować Walentynki takim cudeńkiem z Krzysiem ☺️
OdpowiedzUsuńzałapię się na kawałek?:)
OdpowiedzUsuńPowiem tak.. szkoda jeść :D
OdpowiedzUsuńGdybym ja dostałam taki prezent na Walentynki, to byłabym przekonana w 100%, że komys baaaardzo zależy na mnie 😘♥️😘♥️😘♥️
OdpowiedzUsuńTeż uważamy, że takie własnej roboty słodkości to najlepszy prezent :)
UsuńWygląda wspaniale, z pewnością wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńSuper, polecamy! :)
Usuńchyba się skuszę spróbować na walentynki :)
OdpowiedzUsuńPolecamy nie tylko na walentynki :)
UsuńJeśli chłopak przygotowałby dla mnie takie cudo- byłabym zachwycona! :D
OdpowiedzUsuńSuper przepis, wygląda bardzo pysznie :)
OdpowiedzUsuńNa Walentynki to ciacho idealne ^^
OdpowiedzUsuńWow i pięknie i smacznie, też bym taki kawałeczek zjadła :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Gdyby tak dało się zastąpić jeszcze czymś daktyle...
OdpowiedzUsuńInne suszone owoce? Np. morele niesiarkowane <3
UsuńWygląda świetnie, smak także musi być wyjątkowy
OdpowiedzUsuńWow, chyba zamówię sobie taką na walentynki :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie wygląda, że szkoda by mi było ją spałaszować :)
OdpowiedzUsuńTruskawki i daktyle złączą serc tyle, ile pandzich pomysłów na tort wykryją. A co do szampana - głowa boli później do rana, więc lepiej herbatkę Waszym połówką naparzać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHerbatka i słodkie ciasteczko to lepsze niż szampan z truskawkami :D
Usuńniestety, w budyniu też może być gluten :( żywność bezglutenowa zawsze jest stosowanie oznaczona, więc trzeba patrzeć na opakowania, bo nawet mała ilość glutenu może być szkodliwa dla osób z nietolerancją :( sam przepis jednak fajny, kocham truskawki i migdały więc na pewno skosztuję :)
OdpowiedzUsuńOsoby z celiakią nie kupią produktu nie oznaczonego stosownym certyfikatem. Osoby tylko unikające glutenu/ograniczające gluten mogą normalnie kupić budyń na skrobi bez oznaczenia ale nadal przepis jest bezglutenowy bo z założenia budyń jest na skrobi ziemniaczanej, od niedawna weszły budynie z mąką jaglaną.
UsuńTruskawki w styczniu mnie raczej nie przekonują, ale reszta brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńNoooo :D to rozumiem <3 roślinnie i wypas!
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda, muszę jutro zrobić :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam już na insta - jest świetna!
OdpowiedzUsuńW sam raz taka tarta na dobrą imprezę ;) i to nie tylko na domówkę ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zjadłabym dla truskawek, a migdałową część zamieniła na coś innego, ale może to być trudne (w końcu wypadałoby pozostawić skład na tyle naturalny aby nie był bleh bleh :D ) Podoba mi się brak laktozy (lub jej śladowa ilość).
OdpowiedzUsuńKolejny fajny przepisik, a daktyle czekają u mnie na zużycie i czekają i doczekać się nie mogą :D :D
OdpowiedzUsuńTo dobry czas na ich zużycie :D
UsuńWygląda zjawiskowo - jak zwykle. Swoją drogą zauważyłam właśnie w tym roku, że truskawki wyrastają na symbol walentynek :)
OdpowiedzUsuńNam się wydaje, że już od dawna są tym symbolem :D
UsuńMatko jedyna jakie to musi być pyszne! Kiedyś na pewno spróbuję. Kiedyś robiłam tarty, muszę do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńMy za to przez lata unikałyśmy tart a ostatnio bardzo je polubiłyśmy :D
UsuńTen spód z daktyli i fistaszków brzmi śmietnie! :D
OdpowiedzUsuńDobra! Zostanę cukiernikiem. Jestem na diecie, ale przecież to jest zdrowe, prawda? Ludzie, mniam mniam! 😍😍🍪
OdpowiedzUsuń