Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
Karpatka z kremem na nerkowcach (bez glutenu, cukru białego, laktozy)
Karpatki mogłybyśmy jeść co tydzień 😃 Ale żeby nie było nudno to kombinujemy z nimi jak możemy. Ostatnio również i Wasze serca skradła karpatka z masłem z fistaszków, tym razem przedstawiamy wersję z masłem z nerkowców i jasnym ciastem z malinami. Przysięgamy, że to jest cud na talerzu, w ustach a później w brzuszku 😊 Taki krem na orzechach bez masła czy margaryny to zupełnie inna bajka, więc jeśli jakimś cudem znajdzie się osoba nie przepadająca za karpatką to koniecznie musi spróbować naszej wersji 💗
Składniki (23x24 cm):
Ciasto
parzone (na jeden blat)
-200 ml wody
-60g oleju
kokosowego
-60g mąki
ryżowej
-40g skrobi
-40g mąki
kukurydzianej
-4 duże
jajka
Budyń
orzechowy
-400ml mleka
kokosowego
-200ml wody
-2x40g
budyniu z wanilią
-1 łyżeczka skrobi
ziemniaczanej
-200g
ksylitolu
-6 łyżek
śmietany kokosowej (stałej części z puszki mleka)
-sól
Dodatkowo
-maliny
-orzechy
nerkowca
CIASTO
PARZONE
1. Wodę i
olej umieścić w garnuszku i zagotować.
2. Mąki wymieszać,
wsypać do gotującej się mieszanki i szybko wymieszać tworząc
"kluski", które nadal na małym ogniu rozcierać łyżką ok 1 minutę.
3. Ciasto
wyłożyć płasko do jakiegoś naczynia i umieścić w lodówce aby się schłodziło.
4. Następnie
miksować ciasto wraz z jednym jajkiem, a drugie dodać po dokładnym
rozprowadzeniu pierwszego itd. (my dodałyśmy tak 3 ale zrobiły się grudki więc
użyłyśmy ręcznego blendera, dalej dodałyśmy ostatnie jajko i już miksowałyśmy
ciasto normalnie mikserem)
5. Ciasto
wyłożyć na blaszkę z papierem do pieczenia i łyżką nie wygładzać powierzchni.
Wręcz przeciwnie można nadać karpatkowe fale.
6. Piec w
200’C ok 30-40 minut.
Należy upiec dwa takie blaty ciasta.
BUDYŃ
ORZECHOWY
7. Ksylitol
i mleko kokosowe zagrzać w garnku.
8. Wodę, budyń
i skrobię wymieszać.
9. Do
gotującego się mleka dodać mieszankę z budyniem i mieszać energicznie do
powstania gęstego budyniu, którego wlać do miski i po odparowaniu przykryć
folią (folia ma się stykać z powierzchnią budyniu) a następnie włożyć do lodówki
aby się schłodził.
10. Masło z
nerkowców (musi być bardzo gęste) przełożyć do miski i rozkręcić je mikserem
dodając śmietanę kokosową aby nadać mu bardziej puszystą konsystencję.
11. Do masła
orzechowego dodawać po łyżce schłodzonego budyniu i miksować tak aby powstał
krem bez grudek. Taki krem można doprawić solą aby miał bardziej kontrastowy
smak.
12. Pierwszy
wystudzony blat umieścić znów w blaszce z papierem i wyłożyć na niego krem
orzechowy. Na górę ułożyć drugi blat i delikatnie go po dociskać.
13. Całość przykryć folią i włożyć do lodówki
najlepiej na całą noc.
14.
Następnego dnia górę udekorować owocami i orzechami.
JA również mógłbym jej eść co dziennie :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam karpatki innej niż klasyczna. Z uwagi na wspomnienie o babci i upodobanie do prostych smaków wolę jednak klasykę.
OdpowiedzUsuńpyszny krem! a ciasto wygląda super:)
OdpowiedzUsuńOJ te malinki to zjadłabym w pierwszej kolejności xD
OdpowiedzUsuńczytacie mi w myślach, karpatka za mną chodzi, tyle że Mała też lubi, a gluten musi omijać:) zapisuję do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńSuper! Mamy nadzieję, że będzie smakować :)
UsuńDziewczyny wygląda obłędnie :-) ja uwielbiam takie ciasta :-)
OdpowiedzUsuńPycha, dopiero niedawno odkryłam krem z nerkowców i od razu stałam się jego fanką :)
OdpowiedzUsuńMy też, ale my jesteśmy fankami każdego kremu/ masła orzechowego :D
UsuńGdyby nie cena nerkowcow to jadlabym taką karpatkę codziennie :D
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas się skusimy na takie masełko bo cena nas też czasem przerasta :)
Usuńuwielbiam takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńSkradła moje serce. <3
OdpowiedzUsuńKarpatki nie jadłam całe lata, takie tradycyjnej, którą pamiętam z domu rodzinnego. Ta mogłaby okazać się dla mnie hitem, bo nerkowce uwielbiam, a po karpatkę chętnie bym sięgnęła.
OdpowiedzUsuńSmak ma naszym zdaniem zbliżony do tradycyjnej więc mogłaby Ci smakować :)
UsuńGenialne jesteście ☺
OdpowiedzUsuńo raju, jaki pyszny pomysł. trzeba przetestować, bo póki co to tylko tradycyjną karpatkę robiłam
OdpowiedzUsuńTa ma przybliżony smak do tradycyjnej (przynajmniej tej, którą robi nasza bratowa :D) więc polecamy :)
UsuńAleż to ciacho smakowicie wygląda. Uwielbiam takie słodkości :)
OdpowiedzUsuńKocham Cię. AUTENTYCZNIE, OD DAWNA MYŚLĘ O WEGAŃSKIEJ KARPATCE. Ale byłam zbyt leniwa, żeby wyszukać to w googlu. Byłam pewna, że taka nie istnieje. I nagle wyskoczył mi Twój wpis.
OdpowiedzUsuńZrobię. Zjem. Powtorzę.
Cieszymy się bardzo, że przepis przypadł do gustu na pierwszy rzut oka :) Natomiast ma w sobie jajka więc wege nie jest, aczkolwiek idealna dla osób nie pijących mleka :)
UsuńSzkoda, że do tego potrzebne jest tyle "dziwnych" składników, których nie mam w domu :/
OdpowiedzUsuńDziwnych? To są podstawowe składniki, które każdy bezglutenowiec ma w domu ;)
UsuńWymagają wielu składników i pracy,ale wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńKiedyś jadałam karpatki, a teraz patrząc na te zdjęcia zatęskniłam.
Super przepis!
Irena-Hooltaye w podróży
Ilość pracy to kwestia sporna ale składniki to raczej przeciętna liczba np. dla zwykłej karpatki będzie ich praktycznie tyle samo :D
UsuńTym razem nie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda ❤
OdpowiedzUsuńUwielbiam karpatkę, ale takiej wersji nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńMusze to masełko z nerkowców poszukać <3
OdpowiedzUsuńPrzepyszne :D
UsuńWygląda bardzo apetycznie, w najbliższym czasie spróbuję zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mój blog
Mamy nadzieję, że będzie smakować :)
Usuńza każdym razem jak tu wchodzę mam ślinotok:D
OdpowiedzUsuńJesteście czarodziejkami!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za karpatkami, ale wasza jest m e g a zachęcająca ^_^
OdpowiedzUsuńMoże nasza zmieniłaby Twoje życie :D
UsuńNa pewno upiekę taką wersję. Ciasto bezglutenowe wyszło super!
OdpowiedzUsuńDo tej pory robiłam sernik z nerkowców i nieskromnie musz≥ę powiedzieć, że był obłędny, a jako, że jestem fanką karpatki myślę, że powyższy przepis będzie stanowić połączenie idealne moich dwóch ulubionych ciast:)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie wypróbuj ten przepis :)
Usuńciasto właśnie siedzi w piekarniku. teraz biorę się za robienie masła. ciasto wygląda wspaniale mam nadzieję że moje też takie będzie. Mam zamiar wziąć ze sobą do koleżanki. pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że wszystko wyszło i smakowało! :D
UsuńDzieki dzieki dzieki. ostatnio brakuje mi inspiracji do pieczenia ciast w wersji wegańskiej, a wyglada wręcz bosko. Na pewno wypróbuje, moja córka bedzie w siódmym niebie
OdpowiedzUsuńSą tam jajka więc to nie wegańska wersja ale mamy nadzieję, że będzie smakować :)
UsuńPyszne i jeszcze jak ktoś zrobi :-) Zjadłabym chętnie :-)
OdpowiedzUsuńNo coś pięknego. Jak zwykle Wasza estetyka nie pozostawia żadnego pola do krytyki. Przepiękne podanie i na pewno wspaniały smak.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Pozdrawiamy :*
UsuńMmm właśnie niedawno chodziła za mną karpatka, a tu takie CUDO! <3 Wygląda przepysznie, a ten krem musi smakować bajecznie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam karpatkę i bardzo podoba mi się ta zdrowsza wersja ^^
OdpowiedzUsuńTrochę mnie dziwi, że pod takimi przepisami wciąż się pojawiają komentarze o tym, że za dużo składników, że zbyt wymyślne, że gdzie ja to kupię... Mamy sklepy internetowe, w marketach wybór co raz większy, a jak jest w tytule napisane, że karpatka bezglutenowa, wegańska, to wiadomo, że nie ma co się spodziewać w przepisie mąki wrocławskiej i jajek ;)Już Wam jakiś czas temu pisałam, że bardzo mnie ten przepis zaintrygował i muszę spróbować - zdania jak na razie nie zmieniłam! :D
OdpowiedzUsuńW końcu! W końcu ktoś rozsądnie podszedł do tematu :D My też zawsze powtarzamy, że np. każdy bezglutenowiec zna te produkty albo powinien znać i się w nie zaopatrzyć a my przecież też nie jeździmy za granicę na zakupy tylko robimy je hurtowo w sklepach internetowych i to jeszcze często po promocjach :D
UsuńKarpatki z kremem z nerkowców jeszcze nie jadłam, zazwyczaj robię taką tradycyjną. Musze spróbować Waszego przepisu :)
OdpowiedzUsuńTo następnym razem jak będziesz robiła karpatkę to spróbuj chociaż sam krem zrobić i to może być dodatek każdego masła orzechowego, które lubisz, nie musi to być koniecznie z nerkowców :)
UsuńJeszcze nigdy w życiu nie jadłam karpatki, ale ta wygląda wyjątkowo dobrze! Z chęcią bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Kocham takie ciasta przekładane masą, dlatego karpatka należy do jednych z moich ulubionych opcji <3 A ta zaproponowana przez Was to w ogóle majstersztyk, z dodatkiem orzechowego smaku. Magia!
OdpowiedzUsuń