Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
,
Wege
Wegańskie mocno kakaowe ciasto z czekoladową lawą (wegańskie, bez glutenu, białego cukru, laktozy)
Czy ktoś z Was miał kiedyś styczność z tamaryndowcem? Jest to egzotyczny owoc wyglądem przypominający strąki fasoli. W smaku jest kwaskowy z odrobiną słodyczy i chętnie wykorzystywany jest w kuchni azjatyckiej czy do potraw czy deserów. My otrzymałyśmy tamaryndowca w formie suszonej, którego można kupić w sklepie Kuchnie Świata 😃 Długo zastanawiałyśmy się co przygotować z tym owocem i padło na babkę mocno czekoladową ❤ Okazało się, że tamaryndowiec z daktylami to przepyszne połączenie i babka dzięki temu ma niepowtarzalny smak 😋 Jeżeli będziecie mieli okazję spróbować tego owocu to śmiało nie wahajcie się 😎
Składniki (forma o średnicy ok 17 cm):
Blat posmarować czekoladą i na niego ułożyć ciasto w formie wieńca. Do środka wlać resztę czekolady. Można boki posypać orzechami laskowymi.
Składniki (forma o średnicy ok 17 cm):
Daktylowe
ciasto
-100 g suszonego tamaryndowca KTC (lub 3 łyżki pulpy z tamaryndowca)
-350 g świeżych daktyli Złota Palma
-80 g mąki
ryżowej
-80g mąki
gryczanej
-50 g
ciemnego kakao
-100 ml
oleju kokosowego KTC
-1/4 szkl.
napoju roślinnego
-4 łyżki
cukru kokosowego
-1 łyżeczka proszku do pieczenia na kamieniu
winnym
-1/2
łyżeczki sody oczyszczonej
Płynna
czekolada
-60g
gorzkiej czekolady (u nas bez białego cukru)
-3-4 łyżki
śmietanki kokosowej
-3 łyżki
cukru kokosowego
-1 łyżka
gorzkiego kakao
DAKTYLOWE
CIASTO
Tamaryndowca
zalać gorącą wodą i przykryć naczynie. Pozostawić na ok 30 minut do całkowitego
rozmięknięcia. Następnie odcedzić go na sitku z nadmiaru wody lekko go
dociskając. Dalej przecieraj tamaryndowca przez sito aby uzyskać gładki miąższ
(wychodzą około 3 duże łyżki pulpy).
Daktyle
wrzucić do miseczki i zalać wrzątkiem tylko tyle by woda je przykryła. Gdy
zmiękną i napęcznieją, mocno je odcisnąć na sitku, odstawić do przestygnięcia.
Daktyle zmiksować z olejem, pulpą z tamaryndowca, cukrem kokosowym i napojem
roślinnym na gładką masę.
Mąki
wymieszać z kakao, proszkiem do pieczenia i sodą.
Do masy
daktylowej stopniowo dosypywać suche składniki i mieszać do uzyskania gęstej
masy bez grudek.
Masę przelać
do tortownicy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia (kilka łyżek) oraz do formy sylikonowej w kształcie wieńca (może to być forma do babki sylikonowa) . Piec w 180’C ok 50-60 minut do suchego patyczka (blat piec odpowiednio krócej - sprawdzać patyczkiem czy jest dopieczony).
PŁYNNA
CZEKOLADA
Czekoladę,
śmietankę, cukier i kakao umieścić w jednym naczyniu i całość podgrzewać w
kąpieli wodnej mieszając. Można dodać więcej czekolady lub więcej śmietanki do
uzyskania pożądanej konsystencji.
Blat posmarować czekoladą i na niego ułożyć ciasto w formie wieńca. Do środka wlać resztę czekolady. Można boki posypać orzechami laskowymi.
Wygląda to jak smakowity wulkan :)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam... odebrało mi mowę. Jak to obłędnie wygląda <3
OdpowiedzUsuńWasze muffinki z lekkimi zmianami zrobiły furorę i tak byłoby z tym ciastem. Chyba wiem co upiekę na imieniny Mamy, tylko czym zastąpię tamaryndowca - nawet nie wiem co to takiego (z pewnością nie dostanę u siebie) ;P
Sorki, że tak późno ale tamaryndowca można zamienić na sok z cytryny a najlepiej razem z miąższem lub skórka z cytrynki. Tamaryndowiec jest kwaśny w takim wydaniu i przełamuje słodycz ciasta :)
UsuńNie ma za co przepraszać - nic się nie stało :)
UsuńDziękuję za radę - dobrze wiedzieć. Być może upiekę na imieniny Mamy, tylko będe musiała użyć innej mąki - nie wiem czy z samej pełnoziarnistej takiej z Lidla wyjdzie.
PS Co to za książka? xD
Pewnie wyjdzie ale możliwe, że trzeba będzie jej dodać nieco mniej :) Książka jest o niczym.... jakieś wywody na temat morza.... nic z niej nie rozumiemy ale ładnie oprawiona :P
UsuńZjawiskowe :) Muszę kiedyś spróbować ciacha z lawą w postaci jednoosobowej.
OdpowiedzUsuńO jeju mniam! Dzięki za przepis !
OdpowiedzUsuńNie ma za co :)
UsuńAle mi smaka narobiłaś :)Niezłe ciacho, a że lubię czekoladowe to pewnie zrobię na moje urodziny. Dzięki za ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę czekoladowe więc jest idealne dla czekoladoholików :D
UsuńCoś czuję, że to idealny wypiek dla takiego łasucha jak ja :D
OdpowiedzUsuńCzekoladowa lawa? Jesteście niemożliwe, ale rozpusta! ;)
OdpowiedzUsuńNo wygląda jak wulkan pyszności!
OdpowiedzUsuńWygląda tak zabójczo pysznie :)
OdpowiedzUsuńTa wypływająca czekoladowa lawa z czekoladowego wulkanu...jaaaacie! Ślinotok :D
OdpowiedzUsuńAjć, ja z taką ilością czekolady nie mogę się pogodzić przyznam, ale bez wątpienia, jak zawsze wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Czasem może warto zrobić sobie taki "Dzień Dziecka" i zjeść ciasto z toną czekolady :P
UsuńCzekoladowa lawa - to jest to! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko mi skojarzyło się od razu z wulkanem :D. Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńTaki wulkan to może nam wybuchać codziennie :D A za kilka dni nie będziemy mogły patrzeć na czekoladę xD
UsuńLawa???
OdpowiedzUsuńNo nie toż to pyszności są!
ja bym jadła taka lawę! Sama - całą najlepiej!
Świetny przepis, ciasto wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńForma na babkę jest fajna. Konsystencja ciasta, wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńNam też ta forma bardzo przypadła do gustu :) Konsystencja jest ciężko-czekoladowa czyli idealna by się takim ciastem nasycić :D
UsuńDla każdego miłośnika czekolady takie ciasto to istna magia :D Ale jak siebie znam, to taką płynną czekoladę wolałabym zjeść oddzielnie :P A tamaryndowca próbowałam w formie lemoniady z niego, pamiętam, że była pyszna. Z suszonymi owocami chyba nie miałam do czynienia.
OdpowiedzUsuńSuszony wiemy, że jest kwaśny ale podobno świeży smakuje jak kwaśne daktyle.
UsuńNie no ten płynnej czekolady nie da się zjeść samej xD Trzeba ją wszamać z jakimś ciachem bo po samej "lawie" miałabyś już dość słodyczy xD
Super, że wegańskie... tylko szkoda, że z czekoladą, której nie lubię. Będę zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńA jednak są ludzie, którzy nie przepadają za czekoladą... ciekawe :D
UsuńWow! wygląda wspaniale.. aż ślinka cieknie :))))
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda, świetne zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńI w dodatku zdrowe :-)
Cudne 😍
OdpowiedzUsuńTamaryndowca nigdy nie próbowałam, ale ciekawa jestem jego smaku i jak wypada w takim ciachu :) Wygląda jak eksplozja kakaowości <3
OdpowiedzUsuńTamaryndowiec jest kwaśny i to bardzo dlatego jego dodatek idealnie przełamuje bardzo słodkie i czekoladowe smaki :)
UsuńTo ciasto naprawdę przyciąga wzrok, dobrze, że nie tyje się od jedzenia oczami :) Muszę się zapoznać z tamaryndowcem.
OdpowiedzUsuńJak tak spływająca czekolada mogłaby nie przyciągnąć zainteresowania :P W większości jesteśmy czekoladoholikami xD
UsuńCudowne i ta lawa ^_^
OdpowiedzUsuńTamaryndowca używałam tylko do sosu lub zupy, nie odważyłam się na taki pomysł jak Wasz dziewczyny. Ciacho jak zwykle obłedne!:-) wyobrażam sobie wyjadanie lawy po sesji;-) mniam
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie przepisy znalazłyśmy szukając pomysłu w internecie, oraz na lemoniady. Jak widać w słodyczach sprawdza się równie dobrze bo swoją kwasowością przełamuje mocno słodkie i kakaowe smaki :)
UsuńTaaaak ta lawa podczas sesji powodowała, że ciągle ślinka mi leciała i byłam rozproszona xD
Jeśli mocno kakaowe to biorę w ciemno, serio... jestem ogromną fanką kakao i nie ma możliwości żeby to ciasto mi nie smakowało xD Przypomina mi trochę murzynka - oczywiście nie kształtem ale ma podobny kolor :P
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
No to jest to ciasto idealne dla Ciebie tak samo jak dla nas :D
UsuńTo ciasto to zdecydowanie coś dla mnie <3 Rozpłynęłam się na jego widok jak ta czekolada :D
OdpowiedzUsuńO, suszonego tamaryndowca jadłam! Przywiozła mi go koleżanka, która była na wycieczce w Tajlandii. Smak ma bardzo ciekawy :)
My mamy z nim pierwszy raz do czynienia w takiej suszonej formie ale podobno świeży smakuje jak kwaśny daktyl :D Tego jesteśmy ciekawe :D
UsuńAleż ono wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńJaaaa, mam ślinotok <3
OdpowiedzUsuńale bajer..... mmmmm.....
OdpowiedzUsuńpychota... właśnie pije sobie poranną kawę i tylko takiego ciacha mi brakuje:)
OdpowiedzUsuńDo kawki idealne! :D
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńOjej. Do Was strach zaglądać, od razu chciałoby się iść do kuchni i pichcić ;-) Przepis zapisany
OdpowiedzUsuńHaha :D No i od razu ma się ochotę na słodkie z tego co inny piszą :P
UsuńMmmm pewnie rozpływa się w ustach 😘
OdpowiedzUsuńahh i ta czekolada <3 niebo w gębie ! :D
OdpowiedzUsuńAle boską lawę stworzyłyście! Jeżeli ciasto smakuje tak dobrze jak wygląda, to musi być prawdziwym mistrzostwem!
OdpowiedzUsuńJedno z lepszych ciast w naszym wykonaniu jakie jadłyśmy :D
UsuńO matko jak ta lawa wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńJejujuś!!!! Jak to wygląda! Ta wypływająca czekolada to totalny sztos!:D
OdpowiedzUsuńA tamaryndowca nie jadłam jeszcze :P
O mniam! :) Sama chciałabym odciąć ten kawałek i zajadać się tą apetyczną lawą :) Bajka! <3
OdpowiedzUsuńNajwiększy problem tego ciasta jest taki, jak równo podzielić lawę do każdego kawałka xD
UsuńGenialny <3 Do pożarcia :)
OdpowiedzUsuńale ciezkie i zwarte! <3 <3 <3 mrau
OdpowiedzUsuńOch co za zdjęcie! To powinno być karalne :D
OdpowiedzUsuńJuż nam się nazbierało tych kar xD
UsuńO matko,jakie cudo☺☺
OdpowiedzUsuńRaj dla podniebienia :)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie na ten widok, to jest prawdziwa uczta dla oczu i podniebienia :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa czekoladowa bomba...mniam :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności <3
OdpowiedzUsuńniestety obecnie nie jem słodyczy
OdpowiedzUsuńŁączymy się w bólu :P
UsuńAle mi smaka robicie!
OdpowiedzUsuńWulkan szczęścia! *.* Mogłaby ta czekoladowa lawa płynąć prosto do buzi :D
OdpowiedzUsuńHaha doskonale to ujęłaś :D
UsuńTa czekoladowa lawa przyprawia o ślinotok :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny po prostu obłędne ciacho 💗💗💗
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tamaryndowcu :D Zbieram szczękę z podłogi ciasto wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńjak to cudownie wygląda!
OdpowiedzUsuńTa płynna czekolada tak mnie kusi.... Świetne ciacho! I pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA babka, jak wszystkie Wasze wypieki, wygląda niesamowicie, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńTa cieknąca ślinka występuje u większości komentujących xD Trzeba to zbadać :P
UsuńKolejny raz jestem pod wrażeniem Waszego wypieku :) wygląda apetycznie i pięknie, a ta czekolada... hmmmmm...
OdpowiedzUsuńMamma mia, jak to wygląda <3 Jadłbym bez opamiętania ;D
OdpowiedzUsuńA przy tym ciesząc się jak dziecko ^^ Tak właśnie miałyśmy xD
UsuńNo takie zdjęcie, że aż ślinka cieknie. Bosko wygląda.
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis!!! A te zdjęcia...ahhh <3
OdpowiedzUsuńOmg, jak to pysznie wygląda<3
OdpowiedzUsuńOmg, co za smaczne ciacho! Koniecznie muszę go zrobić na najbliższe urodziny! Dzięki za inspirację ;)
OdpowiedzUsuń