Batony
,
Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Wege
Raw Batony (kokos, czekolada i kokos z nerkowcami) – Raw Bar, Max Sport
Wczoraj nie pojawił się przepis jednak miałyśmy swoje powody. Dziś za to dodajemy recenzję batonów, które musiały odczekać swoje aby się tu pojawić 😊 Wszystkie batoniki są przekąskami typu raw czyli surowymi i mimo, że zjadłyśmy takich batonów w swoim życiu sporo to nadal lubimy kupować nowe i porównywać je między sobą. Jak widać po poniższej recenzji mimo, że skład jest podobny to smak może się różnić. Wybierzcie, swojego ulubieńca 😎
Nazwa:
Raw Bar czekolada/kokos/kokos i orzechy nerkowca
Firma: Rawbar,
Max Sport
Skład:
Czekolada
– daktyle 52%, orzechy brazylijskie i migdały 25%, surowa czekolada 13% (surowa
pasta kakaowa, surowe sproszkowane kakao), surowy syrop z agawy, kokos, mielona
wanilia.
Kokos –
daktyle 58%, migdały i orzechy nerkowca 24%, kokos 17%, olej kokosowy 2%.
Kokos i
orzechy nerkowca – suszone daktyle, wiórki kokosowe 13%, orzechy nerkowca 7%,
masło kakaowe, marchew.
Masa netto: Rawbar - 35g, Max Sport - 50g
Wartości odżywcze:
Czekolada
- 100g/406 kcal, tłuszcz – 23g w tym
kwasy tłuszczowe nasycone – 8g, węglowodany – 44g w tym cukry – 38g, błonnik – 10g,
białko – 7g, sól – 0,02g
Kokos - 100g/424 kcal, tłuszcz – 24g w tym kwasy tłuszczowe
nasycone – 12g, węglowodany – 44g w tym cukry – 39g, błonnik – 10g, białko – 7g,
sól – 0,02g
Kokos i
orzechy nerkowca - 100g/390 kcal,
tłuszcz – 15g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 10g, węglowodany – 54g w tym
cukry – 54g, błonnik – 12g, białko – 4,2g, sól – 0,04g
Informacje dodatkowe: Produkty ekologiczne, bez glutenu, białego cukru,
odpowiednie dla wegan.
Sklep:
eko sklepy stacjonarne i internetowe, Tesco, Piotr i Paweł, Auchan, Carrefour
Cena: około
5zł
Nasza opinia
Wygląd:
Najlepiej widać w przekroju, że produkty od Rawbar zawierają spore kawałki
orzechów w środku, natomiast baton Max Sport jest bardziej zmielony i widać w
nim dużo wiórków kokosowych.
Smak:
Czekolada
– Pachnie kakao i jakby nutką melasy karobowej. Jak już pisałyśmy zawiera duże
kawałki orzechów brazylijskich i migdałów, które fajnie chrupią. Podczas
jedzenia oprócz orzechowych smaków i karmelowości daktyli czuć też wyraźnie
kokos. Baton jest dość słodki ale kakao fajnie tą słodycz równoważy.
Kokos – Od
razu po otwarciu pachnie kokosem. W smaku oprócz oczywiście intensywnego
kokosowego smaku czuć też charakterystyczną nutę kwasku oleju koksowego. Baton
również jest bardzo słodki i niestety nic tej słodkości tutaj nie równoważy jak
w poprzedniku. Same nerkowce gdzieś zniknęły ale jak się trafi na duży kawałek
migdała to pojawia się smak marcepana.
Kokos i
orzechy nerkowca – Ten batonik nie miał wyraźnego kokosowego zapachu tylko
troszkę jakby znów melasy. Mimo, że widać tutaj ogromną ilość wiórków
kokosowych to pod naporem ogromnej wręcz słodyczy daktyli w ogóle ich nie czuć,
już nie wspominając o nerkowcach. W porównaniu z wcześniejszym wariantem
kokosowym ten wypadł słabo.
Podsumowanie: Generalnie uwielbiamy wszelkie batony typu raw i te również
nam smakowały ale do ostatniego byśmy już nie wróciły przez zbyt wielką
słodycz. Dwa pierwsze bardziej trafiły w nasze gusta, szczególnie wersja
czekoladowa.
Ocena: 6 pand
Kokos i Nerkowce - Max Sport
Ocena: 4 pandy
Smacznie się zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńMnie, jak zwykle ta wersja z kokosem kusi :D
OdpowiedzUsuńNas też zawsze kokos kusi bardziej niż kakao :P
UsuńBardzo lubię wszelkie batony w wersji surowej i zazwyczaj wszystkie mi smakuję, choć wiadomo jedne lepiej, drugie troszkę mniej :D Myślę, że te także by mi posmakowały, a szczególnie wersje kokosowe (mimo tej dużej słodyczy i tak bym chętnie podeszła do testów :D) ;)
OdpowiedzUsuńBatoniki mają w sobie to coś co sprawia, że prędzej czy później się na nie skusisz :P
UsuńPoproszę o tego z czekoladą :)
OdpowiedzUsuńJuż sama nie wie czy je jadłam czy nie (chyba tak), ale na pewno mam kilka w pudełku z zapasami. Czekoladowy i kokosowy pewnie i mi będą smakować najbardziej :)
OdpowiedzUsuńhaha nam też już się mylą firmy, opakowania i recenzje :P
UsuńNie jadłam a widziałam tylko RAW paleo. Czekoladowy brzmi smacznie ;)
OdpowiedzUsuńA ja sama nie wiem czy jestem przekonana do tego typu batonow wybredne jestem :)
OdpowiedzUsuńSam kokos dla mnie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że czekoladowy by mi smakował :)
OdpowiedzUsuńMax Sport znam i je nawet porównywałam (dwie wersje składowe :P), a Raw Barów nigdzie nie widziałam :( Ale ten czekoladowy pewnie by mi smakował :)
OdpowiedzUsuńzapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJakoś przejadły mi się daktylowe batoniki i nie potrafię teraz wskazać, który z tej trójki trafiłby jako pierwszy do mojego koszyka. W ogóle ten, który najładniej według mnie wygląda wypadł najsłabiej. To jest przykład na to, że nie należy oceniać książki po okładce ;D
OdpowiedzUsuńMy też miałyśmy od nich spory odpoczynek :P Oj nie raz to co dobrze wygląda, smakuje słabo i odwrotnie :P
Usuńjak rano wstałam tak mam smaka na jakiegoś batona ;D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie słodkości. Jak nie mam nic domowego to sięgam po takie gotowce. Buziolki dziewczyny :-)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie zawsze ma się ochotę stać w kuchni ani kilku minut by sobie takie zrobić, więc też kupujemy batoniki czasem w sklepie nie do recenzji ale tak po prostu do zjedzenia ;)
UsuńZnam, jadłam :D Bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńTen czekoladowy...to aż ślinka cieknie na niego ;) ^_^
OdpowiedzUsuńJejciu, ale bym zjadła! Tych ''raw bar'' nie miałam okazji kosztować :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma zbyt słodkich rzeczy :D
OdpowiedzUsuńhehe no to będą Ci bardzo smakować :D
Usuńlubię:) do torebki na nagły głów:D
OdpowiedzUsuńI tak czekoladowy by mnie najbardziej kusił, więc trafiłam :D
OdpowiedzUsuńSzczególnie podobają mi się te z kawałkami orzechów...mniam :)
OdpowiedzUsuńja już chyba pisałam przy innych batonikach ale będę monotematyczna: zawsze coś podobnego nam w torebce:)
OdpowiedzUsuńMy też :D Na szczęście to nie tak, ze zjadamy je przy najbliższej okazji tylko w wybranym i dogodnym momencie :P
UsuńWariant kokosowy chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Nie próbowałam jeszcze, ale kokosowy chyba przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńWystarczy, że rozpakuje mi ktoś z papierka i pożarte w pięć minut:)
OdpowiedzUsuńhaha taki batonik to jednak za mały żeby się nim raczyć przez przynajmniej 10 minut xD
UsuńChcę to teraz - o 1 w nocy, kiedy nie mogę zasnąć :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt często kupuję takie batony, ale dzięki Wam jestem na bieżąco, jeśli chodzi o nowości :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam ale tak apetycznie wyglądają że chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, że te dwa kokosowe niezbyt różnią się składem a wyglądają i smakują inaczej. Sandra :))
OdpowiedzUsuńNo jak widać można z tych samych składników zrobić lepszy i nieco słabszy baton. Pewnie to też zależy od jakości i proporcji składników :)
UsuńJa bym wszystkie trzy chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńDla mnie poproszę wersję kokosową.
OdpowiedzUsuńOoo czekoladowy jak najbardziej dla mnie, uwielbiam orzechy brazylijskie, będę musiała go gdzieś dorwać :).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o orzechy brazylijskie to już wolimy je jeść solo niż w batonach bo w takim słodkim batoniku ich smak gdzieś znika.
Usuńjadłam śniadanie ale mam teraz już ochotę na batona:D
OdpowiedzUsuńWybieram kokosa i czekoladę, bo ich jeszcze nie jadłam. Spośród zdrowych nowości póki co są to pierwsze batony, które naprawdę mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńŚwietne batoniki, wyglądają na bardzo pożywne :D Chętnie bym ich spróbowała, choć najbardziej kusi oczywiście kakaowy :D
OdpowiedzUsuńkokos i nerkowiec moje ulubione - te bym sprawdziła.
OdpowiedzUsuńCiekawe batony :) Ja zdecydowanie wybieram te z kokosem :D
OdpowiedzUsuń