Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
,
Wege
Tort walentynkowy, czekoladowy z kokosowym kremem i malinową galaretką (bez glutenu, cukru, laktozy, wegański)
Już niedługo WALENTYNKI! Jest to czas, który warto wykorzystać na celebrowanie miłości dla swojej drugiej połówki, ale także siostry, brata, rodziców czy przyjaciela 💚 Nie jest to święto obowiązkowe ale naszym zdaniem w życiu przeważnie mamy za mało czasu aby pokazać swoje uczucia na co dzień. Dlatego zachęcamy Was do upamiętnienia tego dnia wraz z bliskimi Wam osobami takim torcikiem, który "jest bez niczego" a jednak robi wrażenie wizualne i smakowe 😉💜
Składniki:
Wegański
biszkopt (śr: 15 cm)*
-95g mąki ryżowej
-95g mąki gryczanej
-45g kakao
-100g miękkiego oleju
kokosowego
-90g ksylitolu
-2 łyżki mielonego
lnu + 9 łyżek wody
-250ml napoju
roślinnego
-1 spora łyżka
śmietanki kokosowej (resztę zostawić do kremu)
- ½ łyżeczki
proszku do pieczenia na kamieniu winnym
- ½ łyżeczki sody
oczyszczonej
*można użyć puszki do przechowywania ciastek! :D
Galaretka
malinowa
-150g mrożonych
malin
-1/2 szkl. wody + 1/2
do 3/4 łyżeczki agaru
-3 łyżki ksylitolu
Krem
kokosowy
-śmietanka kokosowa
powstała z 1 puszki mleka kokosowego
-4 łyżki ksylitolu
-2 łyżki mąki
kokosowej
-mrożone maliny
Krem
„polewa” orzechowo - czekoladowa
-300g orzechów
ziemnych
-80ml syropu
klonowego
-4 łyżki kakao
-100ml mleka
roślinnego
Dodatkowo
-maliny (mrożone), kumkwat i
rozmaryn (do ozdoby)
WEGAŃSKI
BISZKOPT
Len wymieszać z wodą i zostawić
na 5 minut. Mąki, kakao, proszek do pieczenia i sodę wymieszać. Olej kokosowy i
ksylitol utrzeć w osobnej misce. Do oleju z ksylitolem dodać lnianą mieszankę i
ubić na średnich obrotach miksera przez chwilę. Dodać suche składniki, napój
roślinny i śmietankę, całość dobrze wymieszać. Ciasto ma być gęste ale nie
suche. Do wyłożonej na dnie papierem do pieczenia tortownicy (lub puszki na
ciastka :P) wyłożyć gęste ciasto. Piec w 180’C ok 30-40 minut (sprawdzić
patyczkiem czy jest w środku dopieczone). Po wystudzeniu wyrównać górę
biszkoptu i przeciąć na 3 równe blaty.
GALARETKA
MALINOWA
Rozmrożone maliny zmiksować z
ksylitolem i podgrzać je w garnuszku. Agar namoczyć na kilka minut we wodzie i
wlać do gorących malin, wymieszać. Gdy maliny z agarem się zagotują, połowę
wlać do formy o tej samej wielkości co biszkopt (u nas wieczko od puszki po ciastkach :) i włożyć
do lodówki na kilkadziesiąt minut.
KREM
KOKOSOWY
Śmietankę kokosową ubić z
ksylitolem. Następnie dodać mąkę kokosową , wymieszać i zostawić do
napęcznienia mąki. Mrożone maliny nieco pokruszyć osobno.
KREM
„POLEWA” ORZECHOWO - CZEKOLADOWA
Orzechy miksować w blenderze o
dużej mocy na masło orzechowe. Dodać syrop klonowy i kakao i ponownie
zmiksować. Następnie dodawać mleko roślinne w małych porcjach tak aby uzyskać
pożądaną konsystencję.
1. Dwa blaty osobno posmarować
cienko kremem kokosowym, ułożyć kilka rozkruszonych, zamrożonych malin i znów
przykryć je kremem. Następnie krem przełożyć do rękawa cukierniczego z
odpowiednią końcówką i wykonać kwiatki dookoła tych dwóch blatów.
2. Galaretkę wyciągnąć z formy
(delikatnie ją podważając) na deseczkę wyłożoną folią, następnie przeciągnąć
folię z galaretką na swoją dłoń i nałożyć ją na ciasto z kremem folią do góry
aby można było ją zdjąć.
3. Drugi już udekorowany kremem
blat nałożyć na pierwszy z galaretką.
4. Wreszcie na górę nałożyć
trzeci blat, którego należy posmarować kremem orzechowo-czekoladowym (kremu
jeszcze dużo zostanie)
5. Górę udekorować malinami,
kumkwatem i rozmarynem.
Zapraszamy do pobrania ostatniego darmowego magazynu "BEZBOLESNE USUWANIE CUKRU Z DIETY". Znajdziecie w nim nie tylko nasz tort ale również wiele innych wegańskich słodkości jak faworki, ciasteczka, praliny czy inne ciacha :)
jaki piękny, po prostu idealny ;)
OdpowiedzUsuńbajecznie wygląda.
OdpowiedzUsuńDarmowy magazyn ze zdrowymi pysznościami? Biere! haha <3
OdpowiedzUsuńHaha :D To był ostatni darmowy ale nadal warto mieć przyszłe wydania :)
UsuńFantastyczny! Cieszy oczy:-)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłyście ochoty na taki kakaowy biszkopt, wygląda cudnie :) Kremy zresztą też zapowiadają się smakowicie ;))
OdpowiedzUsuńTen wege biszkopt wręcz uwielbiamy <3
UsuńJakbym sprezentowała mojej drugiej połówce taki torcik, to by mnie chyba po stopach wycałował :D Niestety w przyszłym tygodniu pracuję po 10 godzin, więc torcik musimy przełożyć na inne czasy... :)
OdpowiedzUsuńNo to miłej pracy a tak jak mówisz torcik może poczekać, bo przecież walentynki można obchodzić każdego dnia :P
UsuńTa galaretka w środku wygląda świetnie :D I ten idealny biszkopt!
OdpowiedzUsuńmaliny o tej porze roku ? marzenie;D
OdpowiedzUsuńale tort wygląda też jak marzenie, to właściwie czemu nie;D
To są mrożone więc jak widać marzenie się spełnia chociaż częściowo :D
UsuńA ja nie mam drugiej połówki, ale chętnie zjadłabym taki torcik z moimi bliskimi :D Wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńTo tak jak my :P
UsuńDziewczyny powaliłyście mnie tym torcikiem. Wpraszam się do Was na kawałek !!!
OdpowiedzUsuńAleż piękny :) Myślę, że niejedna połówka powinna taki zrobić swojemu ukochanemu! :)
OdpowiedzUsuńJuż po przeczytaniu nazwy tego torcika wiem, że jest pyszny! A wygląda przesłodko :) I ta płynąca czekolada.... <3
OdpowiedzUsuńwygada bardzo kusząco
OdpowiedzUsuńTo prawda robi wrażenie :D Super !!
OdpowiedzUsuńCudny tort :)
OdpowiedzUsuńWspaniały torcik - słodki i uroczy, czyli taki jak Walentynki :D A ta polewa to prawdziwy obłęd *.*
OdpowiedzUsuńPolewa robi swoje :D To jeden z pyszniejszych elementów :D
UsuńPięknie wygląda :).
OdpowiedzUsuńJakby mój mi taki zrobił ..... :D
OdpowiedzUsuńomomom cudo:D
OdpowiedzUsuńTort perfekcyjny, kolejny raz jestem pod wrażeniem Waszych umiejętności :)
OdpowiedzUsuńo taaak, wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńCudowny torcik. Z pewnością jest bardzo pyszny ❤️
OdpowiedzUsuńBrak słów na opisanie tego torcika! Jak powiem, że genialny to będzie mało :) Super! A magazyn chętnie ściągnę :)
OdpowiedzUsuńPrzyszłe wydanie będzie już kosztowało (jeszcze nie wiemy ile) ale nadal zachęcamy do pobierania :) Przepisy umieszczone w nim nie będą na blogach .
UsuńUwielbiam Wasze wypieki, są zawsze dopracowane w każdym calu - włącznie z ekspozycją. :)
OdpowiedzUsuńDużo serca, miłości, zdrowej słodyczy...prawdziwie walentynkowy tort.
OdpowiedzUsuńRewelacja!
Pozdrawiamy cieplutko:)
Jaki ten krem kokosowy jest zwarty! Po składnikach nie pomyślałabym, że będzie aż taki konkretny. W kompozycji z galaretką i kakaowym biszkoptem musiał smakować wyśmienicie <3 Właśnie uświadomiłam sobie, że cały czas myślałam, że kumkwat i miechunka to ten sam owoc ;D
OdpowiedzUsuńhaha :D No jakie życie potrafi być zaskakujące :D
UsuńMyślę, że niedługo założę Wasz fanclub :) Jesteście niesamowite! Wirtualnie częstuję się torcikiem. I dziękuję za odpowiedź w temacie pingwinków (nie wiem czemu, ale nie mogę dodać komentarza pod tamtym postem). Serdeczności!
OdpowiedzUsuńHaha :D dziękujemy za uznanie <3 :*
UsuńNa walentynki i można sie w nim zakochać :)
OdpowiedzUsuńPowiem Wam że i ja mam w głowie upiec jakiś smakołyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze :) Te niskiej jakości czekoladki walentynkowe to jakaś masakra. Lepiej samemu coś wykonać i będzie to bardziej docenione :)
UsuńCoś pięknego, jestem pod wrażeniem tego wypieku i jak i innych również :) apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Bardzo się staramy :*
UsuńU Was to wszystko tak ładnie wygląda, a u mnie to zazwyczaj wygląda bardzo źle :(
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza :D
UsuńDzieło sztuki☺
OdpowiedzUsuńJa siedzę i wzdycham do kompa, dziewczyny uwielbiam Wasze wypieki!:)
OdpowiedzUsuńCudowny, uroczy i niezwykle smakowity torcik <3 Prezentuje się wspaniale. Oj, można się zakochać... :D
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie kumkwat kupiłam!! Zastanawiam się jaki kosmetyk z niego zrobić :D U Was, jak zawsze bosko <3
OdpowiedzUsuńKumkwaty są przeurocze :) Ciekawe jaki kosmetyk z nich wykonałaś :D
Usuńależ tu barw i smaków, wow...
OdpowiedzUsuńDla takiego tortu byłabym w stanie polubić walentynki :D
OdpowiedzUsuńJakbym stworzyła taki tort, to mąż by się na pewno we mnie zakochał :D
OdpowiedzUsuńwybrąłbym Wasze cudo niż pączki :D
OdpowiedzUsuńOooo i to jest prawidłowa odpowiedź :P
Usuńjaki piękny <3
OdpowiedzUsuńWow 😍
OdpowiedzUsuńZjadłabym kawałek, albo trzy takiego torciku :)
OdpowiedzUsuńAlbo połowę :P
UsuńOch, wygląda cudownie <3
OdpowiedzUsuńTen tort wygląda obłędnie. Super pomysł i efektowny:)
OdpowiedzUsuńKochana, ten torcik to poezja! Wygląda cudownie i smakuje pewnie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńO ja pitole! Jak zobaczyłam zdjecie tortu to pomyslałam sobie, zeby nie wchodzić (dopiero co przeszlam na diete bezglutenowa i jeszcze nie moge sie z tym pogodzic :( ), a tu widze, ze to torcik bezglutenowy! Bajka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
U nas 98% wypieków to bezglutki więc zapraszamy :D
UsuńOj taki torcik to ja bym zrobiła i zjadła :D Swoją drogą nie wiem czy bym się nim z kimkolwiek podzieliła :D
OdpowiedzUsuńOtóż to... to może być problem :P
UsuńMogłabym się na szybko zakochać, żeby zjeść taki tort :D
OdpowiedzUsuńZa taki torcik, mój domownik nosił by mnie na rękach :)
OdpowiedzUsuńPiękny jak zawsze, co tu dużo mówić :).
OdpowiedzUsuńRobi znów mocne wrażenie :) Dobrze przeczytałam, że biszkopt piekłyście w puszce? Sandra :))
OdpowiedzUsuńTak :P Taka normalna, dostępna w sklepach z akcesoriami. Puszka do przechowywania ciasteczek. Nadaje się idealnie i nie niszczy podczas pieczenia ;)
UsuńSuper, dzięki za taką informacje bo mam puszki w kilku rozmiarach.
UsuńW tym roku będę celebrowała walentynki, pracując po godzinach.
OdpowiedzUsuńTym razem ciacho nie moje.
W takim razie życzymy udanej pracy ;)
UsuńWygląda obłędnie, jest śliczne i równiutkie :)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się! Serio! Wygląda tak obłędnie! Dziewczyny, jesteście wielkie! I zazdroszczę Wam talentu jak cholera! (ale tak pozytywnie, żeby nie było ;)) Pozdrawiam i duże serducho walentynkowo Wam wysyłam! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ci ogromnie :* :* Uwielbiamy kiedy wszystko jest tak ładnie dopracowane :)
UsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo bym chciała dostać takie cudeńko na walentynki <3
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie! Aż by się chciało zjeść cały! Mam nadzieję że znajdę chwilę żeby przygotować w tym miesiącu bo nie można przejść obojętnie koło takiego torcika i jeszcze vege ❤❤❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do Siebie na nowy post 💋
Nam w tym miesiącu też trudno znaleźć chwilę na jakieś wypieki :/ ale są pewne ciasta, które tak kuszą, że nawet jakby się paliwo i waliło to i tak je upieczemy xD
UsuńJak zwykle ślicznie :)
OdpowiedzUsuńIstna rozpusta. :) Uczta dla oczu... i nie tylko ;)
OdpowiedzUsuńAleż on fantastycznie wygląda! :D
OdpowiedzUsuńtorcik przygotowany z miłością, jak wszystkie Wasze słodkości :) po prostu jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały torcik <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńOMG !!! Ale pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńTort prezentuje się zacnie :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go zrobić. Bo nie da mi spokoju póki go nie spróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńHehe też tak mamy, jak coś nam wpadnie w oko to nie zaznamy spokoju dopóki tego nie zrobimy xD
UsuńPiękny 😍
OdpowiedzUsuń