Batony DayUp Raw & Go! – Arteta
"DayUp Raw&Go! to pierwszy na rynku baton zbożowy z
jogurtem z żywymi kulturami bakterii. DayUp Raw&Go! dzięki produkcji bez
obróbki termicznej zachowuje wszystkie walory odżywcze, jednocześnie nie
zawiera żadnych ulepszaczy."
Kolejne nowinki w świecie fit, zdrowych batonów 😋 Tym razem
firma produkująca bardzo lubiane powszechnie DayUp'y dodała do swojego
asortymentu trzy rodzaje batoników. Czy warto po nie sięgnąć?
Nazwa: Batony zbożowo-owocowe bez cukru
Firma: Arteta
Skład:
Mango i
kokos – płatki owsiane 53%, zagęszczone soki owocowe 27% (jabłko, pomarańcza,
mango, marakuja, banan, marchew), zagęszczony przecier jabłkowy 8%, olej
rzepakowy, jogurt w proszku 3% (mleko odtłuszczone, serwatka, kultury bakterii
jogurtowych), wiórki kokosowe 3%.
Malina -
płatki owsiane 53%, zagęszczone soki owocowe 27% (jabłko, malina, burak),
zagęszczony przecier jabłkowy 8%, olej rzepakowy, jogurt w proszku 3% (mleko
odtłuszczone, serwatka, kultury bakterii jogurtowych), suszony burak 2%.
Jagoda -
płatki owsiane 53%, zagęszczone soki owocowe 27% (jabłko, czarny bez, jagoda,
burak), zagęszczony przecier jabłkowy 8%, olej rzepakowy, jogurt w proszku 3%
(mleko odtłuszczone, serwatka, kultury bakterii jogurtowych), suszony burak 2%.
Masa netto: 35g
Wartości odżywcze:
Mango i kokos - 35g/
134 kcal, tłuszcz – 4g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,94g, węglowodany – 20,8g
w tym cukry – 6,6g, błonnik – 2,1g, białko – 2,7g, sól – <0,01g
Malina -
35g/ 130 kcal, tłuszcz – 3,3g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,35g, węglowodany
– 21,2g w tym cukry – 7g, błonnik – 2,2g, białko – 2,8g, sól – <0,01g
Jagoda -
35g/ 130 kcal, tłuszcz – 3,3g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,35g,
węglowodany – 21,2g w tym cukry – 7g, błonnik – 2,2g, białko – 2,8g, sól – <0,01g
Informacje dodatkowe: może zawierać orzeszki arachidowe
Sklep:
Biedronka
Cena: ok.3zł
Nasza opinia
Wygląd:
Od razu widać, że batoniki są na bazie płatków a nie są to już tradycyjnie zmielone orzechy z
owocami. Struktura krucha i sucha, jest na czym zawiesić ząb.
Smak:
Mango i
kokos – Co ciekawe po otwarciu papierka zapachniało nam marakują i słodyczą
mango. W smaku czuć od razu płatki owsiane, także wielbiciele owsianek będą
szczególnie zadowoleni. Batonik jest słodko-kwaśny, mocno owocowy a delikatny
posmak jogurtu fajnie dopełnia całość. Szkoda, że kokosowe nuty gdzieś uciekły ale u tak jest pysznie.
Malina –
Pachnie pudrowymi cukierkami malinowymi. Jest słodszy od wersji z mango i
kokosem. Jogurtowo-malinowy kwasek smacznie łączy się ze słodyczą jabłek, którą
tutaj czuć dość wyraźnie. Ma coś w sobie z jogurtowych landrynek, w tym
pozytywnym sensie.
Jagoda –
Pysznie pachnie jogurtem jagodowym. W ogóle kochamy wszystko co jagodowe, także
tego smaku byłyśmy najbardziej ciekawe. Generalnie miałyśmy wrażenie jakby do
owocowego jogurtu dodać mnóstwo płatków owsianych i formować z nich batony ;)
Jak widać to nie głupi pomysł, bo baton był naprawdę dobry.
Podsumowanie: Według nas są to batoniki różniące się znacznie od
klasycznych raw przekąsek bakaliowych. Niektórzy mogą narzekać na suchość i kruchość
batoników ale nam ona bardzo odpowiada. Dodatkowo płatki owsiane powodują, że
słodycz jest na umiarkowanym poziomie. Nam osobiście tak zasmakowały, że
zrobiłyśmy sobie ich zapas, aczkolwiek już znamy dwie osoby, którym nie
przypadły one do gustu. Także jest 2:2, teraz Ty musisz spróbować i podzielić
się swoją opinią :D
Ocena: 6
pand
Malinową wersje, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńDla mnie malinowy najlepszy.
UsuńPiotr
Jagodowy rzeczywiście intensywnie i przyjemnie pachniał - czułam przez papierek xD Suchość i kruchość batoników to dla mnie jak najbardziej plus - odpowiada mi taka struktura, jednak ogólnie w smaku to jak wiecie dla mnie bez szału ale jako taka ciekawostka, nowinka warte spróbowania ;)
OdpowiedzUsuńDla nas akurat mają w sobie to coś co sprawia, że sięgamy po nie częściej niż po batoniki z mielonych bakalii :D
UsuńSuchość i kruchość na pewno by mi się spodobały, ale nie zachęcają mnie jakoś specjalnie, choć pewnie kiedyś kupię na spróbowanie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować :D A może podbiją Twoje serduszko? :D
UsuńRaczej na stałe w moją dietę by się nie wpisały, bo ten jogurt w składzie średnio mi się widzi :D
UsuńMoją opinię już znacie :D Nie zasmakowały mi kompletnie :( A szkoda, bo Day Up jogurty lubię bardzo ;)
OdpowiedzUsuńI właśnie Ciebie miałyśmy na myśli w podsumowaniu :D
UsuńCzuję się wyróżniona :D ;)
Usuńmam wersję mango, ale jeszcze nie jadłam, teraz muszę szybko wyjąć ją z zapasów:0
OdpowiedzUsuńNasza ulubiona wersja, więc mamy nadzieję, że będzie Ci smakować :D
Usuńalw bym wszamała taki jagodowy ;)
OdpowiedzUsuńW tym z mango też nie wyczułam kokosa. W malinowym nie wyczułam jogurtowych landrynek, ale może takich nie jadłam :P A przynajmniej nie pamiętam do końca smaku. Jeśli chodzi o jagodowego, to mnie też się skojarzył z jogurtem - dokładnie ze skyrem jagodowym :D
OdpowiedzUsuńA moje recenzje niebawem na blogu :D
To czekamy z niecierpliwością :D Prawda jest taka, że ile ludzi tyle opinii xD
UsuńO do kupienia w biedronce muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńMy akurat dostałyśmy je w Biedronce ale już wiemy, że nie w każdej były i raz są a raz nie. Przez chwilę były też w Lidlu. Także chyba trzeba się dobrze za nimi rozglądać :)
UsuńMam je w moich zapasach i mega się cieszę :D Najbardziej korci mnie mango i chyba od niego zacznę testowanie!
OdpowiedzUsuńTo nasz ulubieniec, więc jesteśmy ciekawe jak Tobie będą smakowały :)
Usuń...i te batoniki mnie bardziej zachęciły do zakupy :) Poszukam w Stonce, posmakuje i wrócę z opinią ;D
OdpowiedzUsuńCzekamy w takim razie na opinię :D
UsuńNie próbowałam ich jeszcze, ale wiecie co ja lubię takie słodkości, więc spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kupić ale skład nie zachęca ... po co olej rzepakowy?!
OdpowiedzUsuńAkurat olej rzepakowy jest dobrym źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych a także wielonienasyconych z grupy omega 3 :) Jest też zdrowszy niż powszechnie znany olej kokosowy ;) Nie należy się go bać gdyż w naszej diecie ma bardzo dobry stosunek omega 3 do omega 6 :)
UsuńWedług mnie lepszy taki olej rzepakowy niż tłuszcz utwardzony a na pewno nie ma go tutaj za wiele - tylko tyle aby zlepić masę :)
Usuńmango z kokosem strasznie mnie kusi;D
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się batoników typu musli (płatkowych, ulepkowych). W takiej formie to i ja z chęcią wezmę je pod lupę.
OdpowiedzUsuńTwojej opinii jesteśmy bardzo ciekawe :D Aczkolwiek pewnie dowiemy się jej z rok (może dwa) :D xD
UsuńTak, to całkiem trafiony termin :D
UsuńWedług mnie bardzo fajna jest tak suchość. Batoniki chyba jedyne w swoim rodzaju, bo większość zdrowych przekąsek to jednak słodycze bazujące na daktylach. Próbowałam wszystkich trzech smaków i bardziej smakowały mi malinowy z jagodowym niż mango. A smak to taki jogurt w suchej formie :D W każdym razie ja lubię :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, też tak uważamy i teraz zdecydowanie częściej po nie sięgamy niż te klasyczne batoniki z bakalii :)
UsuńSzkoda, że w pierwszym batonie nie czuć za bardzo kokosu.
OdpowiedzUsuńZa to jagodowe spróbowałabym z wielką chęcią :)
Szkoda, że mało kokosowy ale i tak to nasz ulubieniec :D
UsuńBrzmi ciekawie, mango chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ostatnio ale jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńMogłyby mi posmakowac☺
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tych batoników. Zapowiadają się ciekawie. Muszę o nich pamiętać przy okazji jakiejś wycieczki za miasto :)
OdpowiedzUsuńMango i kokos to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńDawać mnie wszystkie :D
OdpowiedzUsuńChyba kupię takie batony synowi do szkoły, bo nie chce jeść śniadań, które mu przyrządzam :)
OdpowiedzUsuńHeh no niestety z dziećmi tak już jest :P Może takie batoniki przekonałyby go do płatków owsianych? :)
UsuńAch, ale mi się spodobały te DayUp`y.
OdpowiedzUsuńSuper, z chęcią bym je przetestowała.
Jak zwykle - pysznie.
Pozdrawiam cieplutko! :)
Szkoda, że wariant kokosowy jest mało kokosowy, bo oczywiście jako pierwszy wzbudził moją ciekawość.
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś podobne batoniki, ale tych akurat nie. Może trzeba będzie się skusić, wygląda to bardzo apetycznie. Piękny blog, a nagłówek już w ogóle, ta panda jest przesłodka.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/surogatka-louise-jensen.html
Dziękujemy bardzo :) Na pewno do Ciebie zajrzymy :)
UsuńChyba jagoda najbardziej do mnie przemawia, batoniki wyglądają mega apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńJagoda wydaje mi się najciekawsza, ale obawiam się, ze nadal nie zostanę fanką naturalnych batoników :(
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować :) Jeżeli lubisz płatki owsiane to powinny Ci zasmakować :)
Usuńmniam mniam <3 U mnie znikają w sekundę :D
OdpowiedzUsuńSandicious
Raz je spróbowałam, ale nie zachwyciły mojego podniebienia :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej dałaś im szansę :D
UsuńBardzo lubię te batony zwłaszcza zasmakował mi mango ;)
OdpowiedzUsuńPiąteczka! To też nasz ulubieniec :D
Usuńchętnie bym ich spróbowała
OdpowiedzUsuńlubię takie batony fajne do torebusi:D
OdpowiedzUsuńbardzo dobre, dla mnie posmakowały
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie batoniki :)
OdpowiedzUsuńW torebce muszę mieć przekąskę na wypadek hipoglikemii, czasami mam Day up pearl nie smakują z tapioka. A batony fajnie że bez cukru. Producenci coraz bardziej świadomi.
OdpowiedzUsuńLubie je wszystkie. Bardziej mnie sycą niż dobra kaloria. Sandra :))
OdpowiedzUsuńJadłam wersje jagodową i jak dla mnie w smaku batonik przypomina jogurt w proszku :D W sumie dość ciekawy smak, ale jakoś nie mogłam się zdecydować czy mi on odpowiada, czy jednak nie do końca ;D Ogólnie bez rewelacji, ale może kiedyś się jeszcze skuszę na pozostałe wersje :)
OdpowiedzUsuńogólnie baton ok, mi smakował najbardziej jagodowy, a o dziwo najmniej mango, które uwielbiam. Z kolei mój mąż stwierdził, że smakują jak żel pod prysznic - nie wiem skąd to porównanie :P
OdpowiedzUsuńBo pewnie ten aromat owocowy tak mu się skojarzył :D Może próbował żelu.... w końcu to facet więc nie wiadomo xD
UsuńMuszę spróbować tych batoników bo tak kusicie :D
OdpowiedzUsuńidealne na przekąskę do pracy ;D
OdpowiedzUsuńSmakowo niezle ale w pierwszej chwili konsystencja mnie rozczarowala -rozmiekczone i sprasowane trociny ;) drugi batonik juz rozczarowal mniej bo bylam na taka konsystencje przygotowana :) warto sprobowac
OdpowiedzUsuń