Batony chałwa lniana oraz chałwa w słoiczku – Gaca
Opisywałyśmy już kilka wersji chałw lnianych (1, 2, 3, 4), które
osobiście bardzo lubimy i często kupujemy szczególnie kiedy chcemy dać komuś
pyszny i słodki prezent. Od niedawna na rynku pojawiła się chałwa w postaci
batonów oraz przekąsek zamkniętych w słoiczku. Czy to nie świetny pomysł? 😊
Nazwa: Batony chałwa lniana oraz chałwa w słoiczku
Firma: GJ
- Gacjana
Skład:
Cytrynowa
ze słonecznikiem – żurawina suszona i kandyzowana (żurawina, cukier trzcinowy,
kwas cytrynowy, olej słonecznikowy, koncentrat soku z czarnego bzu), słonecznik,
siemie lniane (11,2%), sok z cytryny (1%);
Cytrynowa
z orzechami – żurawina suszona i kandyzowana (żurawina, cukier trzcinowy, kwas
cytrynowy, olej słonecznikowy, koncentrat soku z czarnego bzu), orzechy
arachidowe, siemie lniane (11,2%), sok z cytryny (1%);
Cynamonowa
– żurawina
suszona i kandyzowana (żurawina, cukier trzcinowy, kwas cytrynowy, olej
słonecznikowy, koncentrat soku z czarnego bzu), orzechy arachidowe, siemie
lniane (11,2%), cynamon (1%);
Orzechowa
– orzechy arachidowe 65%, żurawina w tym suszona i kandyzowana (żurawina, cukier trzcinowy, kwas
cytrynowy, olej słonecznikowy, koncentrat soku z czarnego bzu), siemie lniane
11,2%
Żurawinowa
- żurawina suszona i
kandyzowana 65% (żurawina, cukier trzcinowy, kwas cytrynowy, olej
słonecznikowy, koncentrat soku z czarnego bzu), orzechy arachidowe, siemie
lniane (11,2%);
Masa netto: batony – 40g, chałwa w słoiku – 120g
Wartości odżywcze:
Cytrynowa
ze słonecznikiem – 100g/ 366,75 kcal, tłuszcz – 13,02g w tym kwasy tłuszczowe
nasycone – 4,32g, węglowodany – 56,85g w tym cukry – 45,96g, białko – 8g, sól –
0g
Cytrynowa
z orzechami – 100g/ 366,75 kcal, tłuszcz – 13,02g w tym kwasy tłuszczowe
nasycone – 4,32g, węglowodany – 56,85g w tym cukry – 45,96g, białko – 8g, sól –
0g
Cynamonowa
– 100g/
366,7 kcal, tłuszcz – 13g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 4,3g, węglowodany –
56,8g w tym cukry – 45,9g, białko – 8g, sól – 0g
Orzechowa
– 100g/ 476,25 kcal, tłuszcz – 32g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 4,32g,
węglowodany – 32,68g w tym cukry – 22,93g, białko – 17,03g, sól – 0g
Żurawinowa
- 100g/ 366,7 kcal, tłuszcz – 13g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 4,3g,
węglowodany – 56,8g w tym cukry – 45,9g, białko – 8g, sól – 0g
Informacje dodatkowe: ręcznie robione, dla vegan,
Sklep: eko sklepy stacjonarne i internetowe
Cena: batony ok 5 zł
Nasza opinia
Wygląd:
Po wyjęciu chałw z opakowań mamy klasycznie wyglądające batoniki. Od razu
widać, że głównie zrobione są z żurawiny a od siebie różnią się tylko
poszczególnymi dodatkami. W słoiczku mamy natomiast klasyczną chałwę żurawinową
pociętą w małe kosteczki.
Smak:
Cytrynowa ze słonecznikiem – Po otwarciu czuć słodki zapach żurawiny.
Chałwa jest zbita ale dość miękka i rozpływająca się w ustach. Dominuje tutaj duża
słodycz owoców przełamana kwaskiem i roślinną nutą charakterystyczną dla
słonecznika.
Cytrynowa
z orzechami – Baton bardzo podobny do poprzednika w tym, że zamiast słonecznika
czuć orzeszki arachidowe. Choć według nas powinno być ich więcej, ponieważ
nadmierna słodycz żurawiny nieco przytłacza fistaszki.
Cynamonowa
– wersja
znów podobna do wcześniejszych, różni się tylko kruchą strukturą. Kolor jest
delikatnie ciemniejszy od cynamonu i również dzięki tej przyprawie bardzo
słodka chałwa zyskała ciekawego korzennego pazura.
Orzechowa
– pachniało przyjemnie orzechowo i słodko. Coś pomiędzy masłem orzechowym a
owocowymi żelkami. W strukturze krucha, nieco tłusta, bardzo przyjemnie
rozpadała się i rozpuszczała w buzi. W smaku wyraźnie czujemy fistaszki
przełamane kwaskową nutą żurawiny. Tym razem to orzechy grają pierwsze
skrzypce.
Żurawinowa
- piękny żurawinowy kolor, znów zwarta i krucha. Pachnie orzeszkami
przełamanymi kwaśną żurawiną, jednak w smaku żurawina i jej słodycz dominuje. Całość
bardzo słodka.
Podsumowanie: Pomysł na chałowe batoniki i przekąski w słoiczku bardzo
fajny. Nadal naszym faworytem pozostaje chałwa orzechowa, ponieważ żurawina
jest w niej tylko dodatkiem co sprawia, że produkt nie jest za słodki a ma coś
w sobie z masła orzechowego. Reszta produktów też bardzo dobra aczkolwiek
nadmierna słodycz zaczyna drażnić, więc naszym zdaniem byłoby zdecydowanie
lepiej gdyby zmienić proporcje w składzie i dodawać więcej orzechów czy
słonecznika.
Tapioka z makiem na mleku kokosowym z żurawiną i chałwą lnianą |
Chałwa orzechowa
Ocena: 6 pand
Pozostałe
Ocena: 5 pand
Dawno nie jadłam chałwy :) Zapewne skusiłaby mnie cytrynowa ;)
OdpowiedzUsuńMoją ulubienicą też jest ta orzechowa :) Uwielbiam te chałwy!
OdpowiedzUsuńOrzechowe wymiatają :D
UsuńCałkiem fajnie wyglądają te chałwy :) Ciekawe która najbardziej by zasmakowała
OdpowiedzUsuńorzechowa byłaby i moją ulubioną, oj zdecydowanie ulubioną :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ze pomysł jest bardzo fajny a wszystko co z orzechami jest smaczne xD
OdpowiedzUsuńSzczególnie jeśli ktoś świruje na punkcie orzechów tak jak my :P
UsuńNo to we trzy mamy orzechową szajbę.. dzień bez orzechów plus masła orzechowego to dzień stracony xD A do tego jeszcze kakao (szkoda, że mojego RAW ulubieńca z ubiegłego roku nigdzie nie mogę kupic ;/)
UsuńNajgorzej jest jak się otworzy słoik z 1kg masła orzechowego... to jak tortura na samą myśl o tym, że stoi w szafce w kuchni xD
UsuńŻe tak stoi sam, samiuteńki i wypełniony po brzegi? xD
UsuńSam, samiuteńki ale z tym wypełnieniem po brzegi to już przesada :P Aż takiej silnej woli nie mamy xD
UsuńA po co się opierać xD Jak masło tak prosi o to by trochę ubyło z pudełeczka, to trzeba tę prośbę spełnić xD
UsuńUwielbiam chałwę - klasyczną i tą w wersji lnianej. Tej jeszcze nie miałam okazji próbować, ale zapowiada się pysznie :)
OdpowiedzUsuńTe chałwy w słoiczkach wyglądają cudownie, a słoiczek można potem wykorzystać do przechowywania innych pyszności :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tak też zrobiłyśmy :P Słoiczek jest uroczy i nas pewno robi miłe wrażenie :)
UsuńNigdy nie przepadałam za klasyczną chałwą. Te wersje bardziej kuszą, aczkolwiek nie przepadam za żurawiną, więc obawiam się jej nadmiaru. Własnie, gdyby orzechów czy innych nasion byłoby więcej to na pewno byłabym bardziej nimi zainteresowana.
OdpowiedzUsuńTo właśnie orzechowej powinnaś spróbować :) Żurawina nie gra pierwszej roli a nadaje przyjemnej słodyczy :)
UsuńChętnie bym spróbowała każdego batonika. Za chałwą nie przepadam.
OdpowiedzUsuńdługo nie przepadałam za chałwami, ale chyba pomału się przekonuję ;)
OdpowiedzUsuńAle uwielbiam takie lniane chałwy.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że to byłby mój przysmak.
Trzeba koniecznie przetestować.
Pozdrowionka! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :)
Dziękujemy i wzajemnie :)
Usuńbardzo lubię chałwę, ale za lnem już nie przepadam ale jak to ja jak dorwę to spróbuję;D
OdpowiedzUsuńLen nie jest tak bardzo wyczuwalny jak wskazuje nazwa więc może Ci jednak zasmakują :)
UsuńZa chałwami nie przepadam :P
OdpowiedzUsuńA ja głupia myslałam, że w słoiczku jest pasta do smarowania lniana ;D
OdpowiedzUsuńNie jesteś sama :P taka myśl nas naszła jak pierwszy raz zobaczyłyśmy ten słoiczek nie widząc co jest wewnątrz :P
UsuńSuper, chętnie spróbowałabym każdego smaku :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego męża. Uwielbia chałwy :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką chałwy, ale te wyglądają bardzo ciekawie :) Najbardziej podoba mi się wersja cynamonowa :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zatopiłabym zęby w wersji orzechowej :) niestety nie spotkałam ich do tej pory :/
OdpowiedzUsuńmusze ich poszukać bo ciekawa jestem smaku:) wszystkiego dobrego na Nowy Rok:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i wzajemnie :D
UsuńNigdy ich w sklepie nie widzę, a bardzo chętnie kupiłabym gdyby mi tylko w łapki wpadały :)
OdpowiedzUsuńwidzę że pozmieniała sie wizualnie na plus:)
OdpowiedzUsuńTakie chalwy to samo zdrowie. Lubię i chętnie wypróbuję 💙❤💚💛💜
OdpowiedzUsuńcytrynowej bym spróbowała:D
OdpowiedzUsuńUwielbiaaaam! :) A ta chałwa w słoiczku to mistrz :)
OdpowiedzUsuńIle ciekawych smaków. Każda chałwa zapowiada się pysznie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zjadła bo lubię chałwę :-)
OdpowiedzUsuńkocham chałwę, a więc i taką muszę przetestować ;D
OdpowiedzUsuńo mamo jak one wyglądają smakowicie :D kiedyś bardzo lubiłam chałwę, ale nieco się nią już przejadłam. Pewnie jeszcze do niej kiedyś wrócę :D
OdpowiedzUsuńSkoro przejadłaś się tradycyjną to warto spróbować taką inną wersję :)
UsuńSmak cytrynowy ostatnio mnie prześladuje :P
OdpowiedzUsuńSmakowicie to wszystko wygląda :D
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym cytrynowej - obydwu wariantów :D Cynamonową uwielbiam, podobnie jak orzechową. Są naprawdę super.
OdpowiedzUsuńO nie, nie... Za chałwę podziękuję, ale mój mąż by chętnie ją wszamał :D
OdpowiedzUsuńCoś Ci mężowie mają słabość do takich słodkości :P Wyżej ktoś też wspominał małżonka :P
UsuńNie przepadam za chałwą, chociaż muszę przyznać że w tej odsłonie wypadła naprawdę bardzo pozytywnie i chyba mogłabym się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ja wybieram żurawinową, uwielbiam chałwę <3
OdpowiedzUsuńChałwa pod każda postacią mniam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam chałwę☺
OdpowiedzUsuńNie przepadam za chałwą, i choć wiem, że te produktu trochę odbiegają od normalnej chałwy to chyba bym się na nie nie skusiła. Jakoś mnie nie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńTą w słoiczku kupiłabym bez wahania! Gdzie można ją dostać? :) Sandra :))
OdpowiedzUsuńW słoiczku jeszcze jej nie widziałyśmy na sklepowych półkach gdzie te chałwy można dostać. Pewnie trzeba jeszcze poczekać ;P
Usuńuwielbiam:D
OdpowiedzUsuńWszystkie smaki zachęcają, chociaż chyba najbardziej orzechowa i cynamonowa. I ten słoiczek taki uroczy :)
OdpowiedzUsuńm... chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńSandicious
Z przyjemnością skusiłabym się na wersję cynamonową :)
OdpowiedzUsuńOrzechowej spróbowałabym z wielką ochotą :)
OdpowiedzUsuńZnowu widzę to chałwę w internecie, a jeszcze nie udało mi się na nią trafić w sklepie stacjonarnym. Niestety przez ten cukier w żurawinie to nie produkt dla mnie ;/.
OdpowiedzUsuńNajpiękniej wygląda w Waszym wydaniu budyniowym. To po prostu bajka! Tak podane zjadłabym wszystko :D
OdpowiedzUsuńElka S
A tak wcale dużo nie trzeba aby wyglądało pięknie :) Dzięki i było nie tylko piękne ale też pyszne :D
Usuńlniana jest przepyszna <3
OdpowiedzUsuńChałwa z żurawiną na czele to dość dziwny twór, ale z uwagi na ulubioną formę (batony) spróbowałabym. Zwłaszcza... wariantu cytrynowego :) Słoiczek z kolei wygrywa pod względem uroku.
OdpowiedzUsuńNie lubię zwykłej chałwy - dlatego tej jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńOoo ciekawe batoniki, chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńkidyś nie lubiłam chałwy a teraz jej nie odmowię, chyba na starośc smak mi się zmienia ;) Spróbowałabym takiego batonika ;)
OdpowiedzUsuń