Syrop klonowy Mohawk - Kuchnie Świata
Dawno już nie było u nas recenzji z zamiennikiem białego cukru. Rozglądając się po kuchni znalazłyśmy parę ciekawostek, które musimy Wam przybliżyć. Jako pierwszy będzie to znany już większości syrop klonowy. Ten poniższy znajdziecie w sklepie Kuchnie Świata, jest to syrop z transmisją światła 25%-49.9%. Warto spróbować i dowiedzieć się o nim więcej 😊
bez certyfikatów |
Producent: Kuchnie Świata S. A.
Skład:
100% syrop klonowy
Masa netto: 250ml/330g
Wartości odżywcze: 100g/ 270 kcal
Informacje dodatkowe: Czysty chemicznie. Bez konserwantów i sztucznych barwników.
Przechowywanie:
Po
otwarciu najlepiej przechowywać w chłodnym miejscu. Nie przejmujmy się, jeśli
na powierzchni pojawią się drobne kryształki, gdyż są one wynikiem wytrącania
cukru, co jest naturalnym procesem. Po podgrzaniu syrop powróci do swojej
pierwotnej konsystencji.
Sklep:
Kuchnie Świata
Cena: 18,90zł
Produkowanie: Syrop klonowy to naturalny sok pozyskiwany z pnia klonów
amerykańskich. Poddany odparowaniu gęstnieje oraz ciemnieje, stając się
naturalnym słodzikiem oraz źródłem witamin i mikroelementów. 1L syropu produkuje się z 20-50l
soku klonowego.
Wartości odżywcze i zastosowanie:
Zawiera witaminy
z grupy B, żelazo, magnez, potas, cynk, wapń i fosfor. Jest mniej
kaloryczny niż cukier i miód. Wykorzystywany jest na wszelkie sposoby od
słodzika do herbaty i napojów, poprzez polewę do naleśników, lodów, owoców,
jest dodatkiem do deserów, jogurtów, musli, płatków śniadaniowych, kończąc na
marynacie do pieczonych mięs oraz winegrecie w sałatkach. (źródło: Kuchnie
Świata) Należy jednak stosować go w umiarkowanych ilościach, ponieważ zawiera
sporo sacharozy (52-75%).
Ma również
dość wysoki indeks glikemiczny (IG=65), dlatego nie jest polecany
cukrzykom. Nie powinien być również stosowany przez osoby na diecie bezcukrowej
czy z kandydozą.
Nasza opinia
Wygląd:
Płyn o pięknym bursztynowym kolorze zamknięty jest w bardzo zgrabnej butelce.
Syrop jest lejący, spływa dość gładko z powierzchni np. naleśników w porównaniu
do syropu daktylowego czy miodu. Jego karmelowa barwa sugeruje na właśnie taki
sam smak.
Smak: Wbrew
pozorom syrop ten nie ma w sobie roślinnej-klonowej nuty jak niektórzy sądzą. Jest
słodki z karmelową nutą palonego cukru. Dla nas najważniejsze jest to, że nie
ma posmaku miodu, jest klarowny i świetnie rozpuszcza się w innych płynach czy
miesza się z olejem (gdy robimy domową czekoladę lub polewę). Jego siła
słodząca jest wystarczająco wysoka, dlatego według nas jest wydajny.
Podsumowanie: Syrop klonowy zawsze musimy mieć w lodówce gdy zajdzie
potrzeba jego użycia. Ponieważ nie przepadamy za miodem, świetnie nam go
zastępuje w płynnych deserach gdzie ksylitol ma problemy z rozpuszczeniem. Do
tego jego karmelowy smak je wspaniale wzbogaca. Tak jak pisałyśmy wyżej, mimo,
że jest bogaty w minerały, nie jest to substancja słodząca, którą należy
spożywa w dużych ilościach i codziennie. Dlatego warto go przeznaczyć na
wyjątkowe desery i smakołyki.
Ocena:
5 pand
Musze się zaopatrzyć w taki syrop :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ? <3
To coś dla mnie, taki syropek -:)
OdpowiedzUsuńlubię do klasycznych placuszków używać syropu klonowego, mniam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zamiennik cukru.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będę musiała spróbować :D
Apetyczny, uniwersalny, doskonały do naleśników!
Pozdrawiam cieplutko :)
Jak widać warto z nim kombinować nie tylko do naleśników :)
UsuńJa go bardzo lubię do mięska.
OdpowiedzUsuńLubię syropy klonowe, tego nie znam, ale chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńP.S. Jakie urocze logo <3 nie wiem czy nie zauważyłam wcześniej, czy to nowe :)
Mamy je od czasu zmiany wyglądu bloga :) Ważne, że w końcu dotarło do odbiorcy xD
UsuńBardzo lubię syrop klonowy - do placuszków i naleśników jest idealny :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką syropu klonowego, ale lubię jego posmak w ciasteczkach :)
OdpowiedzUsuńA mnie zawsze zastanawia, czy w syropach klonowych różnica smaku jest jakoś mocno wyczuwalna. Miałam tylko jeden raz syrop klonowy :D
OdpowiedzUsuńMiałyśmy oprócz tego bio z Lidla i z tygodnia amerykańskiego. Naszym zdaniem ten w poście i ten bio był najlepszy, ale to są minimalne różnice w smaku :) Jednak na stronie Kuchni Świata (link w poście) można się dowiedzieć, że są różne klasy syropów (w zależności od barwy) więc pewnie miedzy tymi klasami będzie różnica większa :)
UsuńZ tej firmy nie używałam, ale też zawsze muszę mieć jakiś słoik w lodówce :) Najbardziej lubię ener bio z Rossmanna i eko z Lidla. Za tym się rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńZ Rossmanna nie miałyśmy ale ten bio z Lidla też nam smakował :)
UsuńDziewczyny, jak długo taki syrop może stać po otwarciu?
OdpowiedzUsuńU nas syrop "żyje" ok miesiąc i wszystko jest ok, tylko się nieco cukier wytrąca ale po podgrzaniu butelki kryształki się upłynniają :)
UsuńDopytuję, bo ostatnio kupiony syrop spleśniał mi po 2 tygodniach. Pierwszy raz się spotkałam z czymś takim.
UsuńUuu on nie powinien pleśnieć tak szybko szczególnie jeżeli jest przechowywany w lodówce :) W temperaturze pokojowej faktycznie może spleśnieć :)
UsuńChyba jakaś felerna sztuka mi się trafiła :(
UsuńTakie Wasze "must have" jak masło orzechowe :D
OdpowiedzUsuńMAm inny.. podejrzewam, że smak byłby podobny ;p
OdpowiedzUsuńNa stronie Kuchni Świata (link w poście) można się dowiedzieć, że są różne klasy syropów (w zależności od barwy) więc pewnie miedzy tymi klasami będzie różnica smakowa ale podejrzewamy, że nieznaczna :)
UsuńBardzo lubię do deserów używać :)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądałam Makłowicza w Kanadzie, który pokazywał proces produkcji takiego syropu klonowego, ciekawa sprawa :) Ja go osobiście raczej nie używam, bo moją miłością jest syrop daktylowy :)
OdpowiedzUsuńTeż mamy syrop daktylowy ale każde słodzidło ma swoje najlepsze zastosowanie :)
UsuńBardzo lubię syrop klonowy, zwłaszcza do polania np owsianki czy naleśników. Tego nigdy nie widziała, używałam jedynie tego z Lidla :)
OdpowiedzUsuńTen z Lidla chyba jest najbardziej popularny :D Choć my kupujemy rego z etykietą BIO :)
UsuńJa od czasu do czasu kupuje i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tego, ale uwielbiam delikatnie orzechowy smak syropu :)
OdpowiedzUsuńNam smakuje bardziej niż miód :)
UsuńBardzo przydatny w kuchni☺
OdpowiedzUsuńMniam <3 Mój blog,sesja jesienna
OdpowiedzUsuńA ja właśnie dawno już nie korzystałam z syropu klonowego, ale przymierzam się w końcu do jego zakupu ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z syropu klonowego. Odkąd zrezygnowałam z cukru tak naprawdę nawet nie ciągnie mnie do jego zamienników.
OdpowiedzUsuńKażdy powinien go posiadać w swojej kuchni ♥☺
OdpowiedzUsuńZyskałaś kolejną stałą czytelniczkę, życzę miłego weekendu. ♥
Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie
http://recenzjella.blogspot.com
Wygląda bardzo fajnie, podoba mi się ta etykieta :)
OdpowiedzUsuńTego syropu jeszcze nie miałam okazji próbować, ale z przyjemnością to zrobię ;)
OdpowiedzUsuńU nas taki syrop schodzi bardzo dług, bo jest wydajny ale zawsze warto mieć go w lodówce :D
UsuńTa szarlotka to po prostu do mnie woła ! A za syropem klonowym nie przepadam i nie kupuję.
OdpowiedzUsuńTa szarlotka do nas też woła :D Niestety zostały po niej tylko wspomnienia :)
UsuńKolejna porcja bardzo cennych wiadomości. U Was zawsze ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię syrop klonowy do polewania naleśników albo placków :)
OdpowiedzUsuńZawsze mam syrop klonowy w pobliżu, uwielbiam dodawać go do placków :-)
OdpowiedzUsuńSyropu klonowego używam dość rzadko, na razie staram się słodzić wypieki bananami i daktylami, chociaż nie zawsze jest to najlepsze wyjście i syrop wtedy faktycznie zdaje egzamin :).
OdpowiedzUsuńSyropu klonowego używam dość rzadko, na razie staram się słodzić wypieki bananami i daktylami, chociaż nie zawsze jest to najlepsze wyjście i syrop wtedy faktycznie zdaje egzamin :).
OdpowiedzUsuńPiję syrop z limonką i szczyptą soli. To mój "nawadniacz". Zawsze mam w lodówce.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, a jak to musi smakować ^^
Usuńnie miałam przyjemności poznać sięz syropkiem ;D
OdpowiedzUsuńA ten syrop nadaje się na przykład do drożdżowych ciast? bo na ksylitolu i erytrytolu nie wychodzą. Sandra :))
OdpowiedzUsuńKsylitol i jego kuzyn erytrytol nie są pożywką dla drożdży więc ciasto nie wyjdzie. Syrop klonowy spokojnie je dokarmi :P
UsuńLubię, szczególnie do budyniu bez cukru. Szkoda, że nie jest bardziej gęsty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj, uwielbiamy syrop klonowy! Zwłaszcza do wszelkiego rodzaju naleśników :)
OdpowiedzUsuńŚwietny taki syrop klonowy, choć ostatnio rzadko po niego sięgam ;) Muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuń