Bez cukru
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
,
Wege
Tort orzechowo-marchewkowy z kremem kokosowym i karmelizowanymi marchewkami (bez laktozy, cukru białego, wegańskie)
Na weekend sugerujemy Wam postawić na marchewkowe słodkości 😉 To kolejny przepis, który nie jest bez glutenu i nie wszystkim czytelnikom co prawda może to odpowiadać. Otóż wyjaśniamy, że na diecie bezglutenowej jesteśmy już od kilku lat, nasza tolerancja na to białko już nie jest tak restrykcyjna, dlatego z przyjemnością czasami wracamy do takich mąk jak orkisz czy żyto (do pszenicy nie zamierzamy wracać 😏). Dodatkowo to ciacho ma w sobie tyle dobra, że zdecydowanie można je uznać za zdrowy wypiek! Cenne produkty takie jak mąka arachidowa czy mix ziaren możecie znaleźć pod znakiem Bakal 😍
Składniki (śr: 18cm):
Ciasto marchewkowo-orzechowe
-160g mąki orkiszowej pełnoziarnistej drobno mielonej
-100g mąki arachidowej Bakal
-100g mix 4 ziaren Bakal
- ½ szkl. ksylitolu
- ¾ szkl. gładkiego musu ze słodkich jabłek
- ½ szkl. oleju kokosowego
-1 ½ szkl. drobno startej marchewki
-płaska łyżeczka proszku do pieczenia na kamieniu winnym
-mniej niż pół łyżeczki sody oczyszczonej
Krem kokosowy
-śmietanka z jednej puszki mleka kokosowego
-kostka naturalnego tofu
-ksylitol (według indywidualnych preferencji)
-sok z limonki
-mąka kokosowa
Karmelizowane
marchewki
-duża marchew (z niej wystrugać mniejsze marchewki)
-syrop klonowy
CIASTO
MARCHEWKOWO-ORZECHOWE
Mąki, mix ziaren, proszek, sodę i marchewkę wymieszać razem.
Płynny olej kokosowy, mus jabłkowy i ksylitol również wymieszać osobno.
Następnie połączyć suche składniki
mokrymi. Ciasto wlać do wyłożonej na dnie papierem do pieczenia
tortownicy i piec w 180’C ok 50-60 minut (sprawdzić patyczkiem czy w środku
jest dopieczone).
KREM KOKOSOWY
Śmietankę, tofu, sok z limonki i ksylitol zmiksować na gładką
masę (jeśli się zwarzy to miksować co jakiś czas z przerwami aby wszystkie
składniki miały tą samą temperaturę i po pewnym czasie powinny się połączyć).
Teraz dodawać mąkę kokosową po łyżce po każdej mieszając i czekając kilka
minut. Każda mąka chłonie płyny w różnym stopniu.
KARMELIZOWANE
MARCHEWKI
Z dużej marchwi wystrugać kilka małych marchewek. Ugotuj je al’dente
na parze. Na nieprzywierającej patelni rozgrzej syrop klonowy i wrzuć
marchewki. Smaż je przez kilka minut i wystudź na talerzu.
genialne ciacho i te urocze marchewy :D porwałabym kawałek do kawusi :D
OdpowiedzUsuńOrzechy i marchewka wydają się być bardzo dobranym połączeniem, chętnie skusiłabym się na nie jeden kawałek takiego tortu :D
OdpowiedzUsuńhttps://smilingshrimp.blogspot.com
Wygląda przecudnie :)
OdpowiedzUsuńPogoda taka jakby była już jesień - marchewki są jak najbardziej na czasie :D
OdpowiedzUsuńMłode marcheweczki zawsze dobre :) za upałami nie przepadamy ale taką ciepłą jesień możemy polubić :)
UsuńZwłaszcza z ogródka :D
UsuńUpałów również nie lubię, ale kiedy jest zimno to też nie za dobrze - słoneczko jesienią jest mile widziane :)
słoneczko nawet zimą jest mile widziane :P
UsuńPrzepiękny tort i na pewno mega smaczny :) Super! :)
OdpowiedzUsuńCudowne - skojarzyło mi się z taką przyjazną, ciepłą jesienią :D
OdpowiedzUsuńKrem kokosowy oczywiście podoba mi się z całości najbardziej i z takim ciastem na pewno świetnie się skomponował - mąka arachidowa na pewno wiele smaku wniosła :)
Marzy nam się w tym roku taka właśnie ciepła jesień ^^ Później stwierdziłyśmy, że orzeszki w kawałkach jeszcze mogłyby być :P
UsuńCiekawa jestem jak smakują takie karmelizowane marchewki, bo nigdy ich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńjejku, kolejny genialny wypiek. Możecie mnie adoptować? :)
OdpowiedzUsuńTo chyba Ty musiałabyś zaadoptować dwie pandy ^^
UsuńJa akurat jestem ostatnio nasycona jeśli chodzi orzechowe torty. Były na rodzinnych imprezach.
OdpowiedzUsuńTen jednak wygląda tak dobrze, że i tak bym się skusiła.
Bardzo nietypowy, no i te marchewusie. Słodziutkie :D
Mniam, mniam. Propozycja idealna.
Pozdrowionka serdeczne :)
Orzechy nie odgrywają tutaj pierwszoplanowej roli :D Zdecydowanie dla wielbicieli marchewkowego ciasta :)
UsuńMuszę tę mączkę arachidową kupić, bo makro mi się baaaardzo podoba (już pomijają fakt, że mam ostanio olbrzymią fazę na orzeszki ziemne <3). Takie wiewiórowe ciasto bardzo mi się podoba i dodałabym troszkę cynamonu, żeby było bardziej w klimacie jesiennym. Mniam!
OdpowiedzUsuńTą mąkę to łyżeczkami można jeść, posypywać wszelkie śniadania, desery i w ogóle :P Nam faza na orzechy prawie nigdy się nie kończy :P Cynamon w ciastach często robi nam psikusy i wychodzą mokre glinki więc tutaj nie ryzykowałyśmy :P
Usuńwpadam na kawaleczek :D
OdpowiedzUsuńja dziś mam ambitny plan zrobic tarte z borowkami <3 bez pieczenia heheh
Mamy nadzieję, że wyszła zacna :D
UsuńAle ślicznie wyglada!Takiego ciasta nie powstydziłaby sie żadna kawiarnia ;) Kocham marchewkowe wypieki <33
OdpowiedzUsuńDawno już nie jadłam takich ciast. Narobiłyście mi ochoty, ponieważ bardzo je lubię :) Jak zwykle fajny pomysł i piękne ciasto :)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńNieee Pandy Wy czarownice <2 Mega, mega tort! Ja bym przemyciła do przepisu mój macerat marchewkowy jeszcze :D
OdpowiedzUsuńTo byłby świetny pomysł :) Ciekawe jak taki macerat smakuje ^^
UsuńAle boski! Taki tort urodzinowy mogłabym mieć :D
OdpowiedzUsuńUroczy :D
OdpowiedzUsuńCudowny torcik :) Ciasto marchewkowe w połączeniu z kremem kokosowym musi smakować rewelacyjnie :) No i jeszcze te karmelizowane marcheweczki <3
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji próbować marchewkowych słodkości, ale ten tort bardzo zachęca do spróbowania! :D Prezentuje się bardzo apetycznie! :D
OdpowiedzUsuńNarobiłyście mi ochoty na Waszego torcika -:)
OdpowiedzUsuńU Was dziewczyny te torty wymiatają :D
OdpowiedzUsuńWolę składniki niekarmelizowane od karmelizowanych, ale... na ten tort to bym się z chęcią rzuciła, mimo że specjalnie tortowa nie jestem, a i ciacho marchewkowe jest moim popisowym. Ciekawi mnie, jakby mi z olejem kokosowym takie cuś smakowało. Olej ten bardzo lubię w kuchni, ale rzadko kiedy smakuje mi w słodkościach.
OdpowiedzUsuńTaka surowa marchew na torcie nie zrobiła by pewnie szału wśród naszych domowych testerów :P ale zawsze można na takimi zdrowszymi je zastąpić ;) Nam olej kokosowy smakuje a wręcz nawet już nie wyczuwamy jakby jego specjalnej obecności w cieście :)
UsuńSama muszę się skusić na zrobienie ciacha marchewkowego :)
OdpowiedzUsuńTorcik zresztą jak wszystkie Wasze wypieki pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie.
Cudowny torcik, z takim kremem zjadłabym z dokładką :D
OdpowiedzUsuńMarchewka z kokosem; kurcze, jak to może smakować, muszę jakoś sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńJeju, przepiękny! Idealnie na urodziny <3
OdpowiedzUsuńWasz torcik jest niezwykle urokliwy i bardzo apetyczny. Te marcheweczki..mniammm
OdpowiedzUsuńKolejne zdrowe cudo :)
OdpowiedzUsuńJestem prawie pewna, że środek prezentuje się tak, jak lubię. No i jest ładny, jak zwykle.
OdpowiedzUsuńCzyli wnioskujemy, że jednak komuś nie wyświetlają się wszystkie zdjęcia :/ zauważyłyśmy to u siebie, że niektóre zdjęcia czasem znikają (po odświeżeniu strony już są). Zawsze zamieszczamy zdjęcia ciasta w przekroju, to wręcz dla nas podstawa :D
UsuńWygląda cudownie! A do tego idealna kompozycja składników :))) Mistrzostwo :) Mniam <3
OdpowiedzUsuńJuż same karmelizowane marchewki brzmią cudownie :)
OdpowiedzUsuńJa bym tylko orzechy włoskie wyciągnęła z tego ciacha, bo bardzo ich nie lubię, a reszta idealna! Piękny torcik <3
OdpowiedzUsuńHehe jest ich tylko kilka więc można bez problemu :P
Usuńza każdym razem jak wchodzę na Waszego bloga, robię się głodna! co za cudowny torcik <3
OdpowiedzUsuńSandicious
nie wiem co bardziej mi sie podoba- ciacho czy marchewki;)
OdpowiedzUsuńale zjadłabym oba ;D
Najlepiej nie rozdzielać! xD
UsuńO! nie wiedziałam, że bakal ma takie fajne bezglutenowe ziarenka. Ciasto jak zwykle cudowne!
OdpowiedzUsuńFajny gotowy mix z którego można upiec chlebek :D Ale my jednak miałyśmy na nie inny pomysł :D
UsuńCudo! Cudo! Cudo! !!!
OdpowiedzUsuńTakie ciacho i jesień mi nie straszna :P Marchewkowe to jest to!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zjadła, ale niestety za dużo marchewki :D
OdpowiedzUsuńmniam mniam
OdpowiedzUsuńCiasto fantastyczne, marchewki urocze, krem mega! Bardzo jestem ciekawa smaku całości :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem smaku tych karmelizowanych marcheweczek :D Przepyszny torcik :)
OdpowiedzUsuńKocham marchewkę, orzechy trochę mniej ale coś mi mówi że w tym wydaniu nawet i one przypadłyby mi do gustu <3 Torcik prezentuje się znakomicie! :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Sądzimy, że orzechy tutaj nie dominują tylko marchewka więc mozliwe, że przypadła by Ci do gustu całość :)
Usuńcudo, te marchewki są super najlepsze strojenie :)
OdpowiedzUsuńAleż mi się teraz zachciało znów marchewkowego ciasta! W formie tortu to już prawdziwy wypas :-).
OdpowiedzUsuńWiadomo, że u nas forma tortu to wręcz motyw przewodni xD Chyba prawie wszystko można na torcik przerobić :P
UsuńKarmelizowane marchewki wyglądają uroczo <3 A cały tort prezentuje się wybornie :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam marchewkowych słodkości i już prawie zapomniałam jakie są pyszne. W dekoracji postawiłyście na minimalizm a wyszło perfekcyjnie i tak uroczo! :)
OdpowiedzUsuńZajączki i tak już robią swoje :D Pandy musiały na chwilę ustąpić :P
UsuńO matko, jak to pięknie wygląda ☺
OdpowiedzUsuńJak zawsze prezentacja pierwsza klasa. Jeszcze chwila i u mnie też będzie czuć ciasto marchewkowe ;)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto! :D
OdpowiedzUsuńZdrowy, piękny i smaczny zapewne.. nic dodać i nic ująć:))
OdpowiedzUsuńMusi smakować obłędnie :).
OdpowiedzUsuńPiękny, zdrowy i smaczny, czy można się oprzeć takiemu torcikowi, oczywiście, że nie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym. Kiedyś zrobiłam marchewkowe ciasto. raz.
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio ciągle ochotę na dyniowe wypieki. Ale marchewka też jest ok, zwłaszcza jak ciasto wygląda tak wspaniale :) Sandra :))
OdpowiedzUsuńMożesz tak samo zetrzeć dynie jak marchewkę i będzie ok :P
UsuńZ marchewkami??
OdpowiedzUsuńTo przecież nie deser a wręcz obiad :)
Jestem za!
Nie mamy nic przeciwko takim obiadom ^^
UsuńMoje smaki.
OdpowiedzUsuńale mega <333
OdpowiedzUsuńPrezentacja pierwsza klasa, coś czuje że w smaku niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny kolejny wspaniały wypiek. Jesteście mistrzyniami 😃
OdpowiedzUsuńNie da się oprzeć takiemu ciastu, tym bardziej, że można je zjeść bez wyrzutów sumienia ;)
OdpowiedzUsuńPyszne marchewkowe, kojarzy się z ciepłą jesienią ;) super w przekroju ( widzę fotkę 🙌) super marchewki i te zajączki, hmmm może to one... obgryzły końcówki literek we wpisie ;D
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że ją widzisz. Jednak ich sporadyczne znikanie spędza nam sen z powiek :P W sensie doły literek? No też to zauważyłyśmy i nawet jak czcionki zmieniamy to upierdliwie też znikają xD Nasz blog jest nawiedzony!
UsuńTorcik prezentuje się uroczo i apetycznie :) Zdolne dziewczynki :*
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy takiego ciasta... Tym bardziej z tofu. Wygląda mega smacznie
OdpowiedzUsuńnie jeden zajaczek by się skusił :D
OdpowiedzUsuńPrezentuje się naprawde cudownie!
OdpowiedzUsuńCo znaczy mąki pełnoziarnistej drobno mielonej?
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że jest pełnoziarnista ale zmielona bardzo drobno żeby otręby nie były tak bardzo widoczne. My kupiłyśmy już taką, ale można pełnoziarnistą po prostu jeszcze raz zmielić :)
UsuńWygląda przepysznie! I jaka urocza dekoracja :)
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam marchewkowego ciasta za to teraz nagminnie piekę z cukinią póki sezon na nią 😂
OdpowiedzUsuńjesień zawsze kojarzy mi się z ciastem marchewkowym :) choć raz w sezonie muszę je upiec :)
OdpowiedzUsuń