Surowa czekolada klasyczna gorzka – SuroVital (Cocoa)
Dziękujemy wszystkim za życzenia i wiele przemiłych słów 💙 Wraz ze zmianami na blogu postanowiłyśmy nieco uzupełnić zakładkę "O NAS". Znajdziecie tam trochę więcej szczegółów o każdej z nas, więc jeśli kogoś to interesuje to zapraszamy 😊
Dziś czas na recenzję klasyki, czyli czekolada gorzka. Jednak nie zwykła a surowa z nieprażonych ziaren kakaowca. Bardzo lubimy ofertę słodkości tej firmy mimo swojej ceny, ponieważ są to produkty dobrej jakości, warte wydanych pieniędzy.
bez certyfikatu |
Nazwa:
Surowa czekolada klasyczna gorzka
Firma: SuroVital
Skład:
nieprażone ziarno kakaowca*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, tłuszcz
kakaowy*, kakao w proszku*, wanilia Bourbon*. Zawartość kakao 70%.
* składniki
pochodzące z upraw ekologicznych
Masa netto: 50g
Wartości odżywcze: 100g/583 kcal, tłuszcz – 43,3g w tym kwasy tłuszczowe
nasycone – 24,7g, węglowodany – 35,8g w tym cukry – 27,7g, białko – 8,8g, sól –
0,22g
Informacje dodatkowe: Produkt RAW, odpowiednii dla vegan, może zawierać orzechy.
Sklep:
eko sklepy, Tesco, Carrefour, Piotr i Paweł, Delikatesy T&J
Cena: 10zł
Nasza opinia
Wygląd:
Standardowe czarne opakowanie z okienkiem, które już chyba większość z Was
dobrze zna. Tym razem jest czysta tabliczka bez żadnych dodatków.
Smak:
Kostki łamią się z odpowiednim trzaskiem. Czekolada niestety nie pachnie
intensywnym kakao tylko trochę jakby drewnem. Struktura jest lekko proszkowa i
sucha. Czuć mocną gorycz z winnymi nutami jakby wiśni i winogrona. Bardzo nam
pod tym względem przypomina wersję z Acai. Dzięki nim słodycz jest nieco
wyraźniejsza ale goryczka nadal dominuje. Po rozpuszczeniu na języku pozostaje
proszkowo-kakaowy posmak.
Podsumowanie: Jest to prosta tabliczka bez większych ochów i achów ale
niewątpliwie bardzo dobra. Taką czekoladę z chęcią miałoby się zawsze w zapasie
w szafce aby móc codziennie rano przed wyjściem do szkoły/pracy zjeść jedną
kostkę (albo dwie) dla pobudzenia ;)
Ocena: 5 pand
Zobacz inne czekolady COCOA:
- z jagodami goji
ja gorzką lubię wykorzystywać do ciast i deserów, za to mój M zajad całe tabliczki:)
OdpowiedzUsuńW deserach gorzkie tabliczki spisuje się najlepiej :) Mąż jest wyjątkiem wśród mężczyzn chyba :P
Usuńmuszę mieć nieco zapasu gorzkiej czekolady w domu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię, chyba najbardziej spośród wszystkich Surovital - za ten prosty smak i akcent surowości :)
OdpowiedzUsuńZa zwykłą gorzką jakoś nie przepadam, w wypiekach już tak bo jej tak nie czuć ale z dodatkami na pewno bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tej czekolady, nawet jej nie widziałam, ale jak spotkam to kupie, bo bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za goryczą ciemnej czekolady, dlatego zazwyczaj stawiam na tą klasyczną, słodką. Wiem, że jest mega niezdrowa, no ale cóż...podniebienia nie oszukam :P W te wakacje mam zamiar zafundować sobie generalne oczyszczanie organizmu, więc może wtedy skuszę się na coś takiego :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Są też mleczne zdrowsze więc zawsze można takich poszukać ;P Ale spoko my też czasem mamy chęć na np. milką lub goplane nadziewaną, i co w takim wypadku robimy? Po prostu ją kupujemy i zjadamy ;) Nie dajmy się zwariować :D Powodzenia w oczyszczaniu! Polecamy to zrobić jednak z rozsądnym podejściem i słuchać swojego organizmu :*
UsuńW zasadzie nigdy nie jadłam surowej czekolady :D
OdpowiedzUsuńsurowa czekolada hmm co za nazwa ;P
OdpowiedzUsuńNa kosteczkę czy dwie gorzkiej czekolady zawsze się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCzekolada wygląda apetycznie. Jednak lubię, jak czekolada ładnie pachnie kakao. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie surowe mają to do siebie, że ten zapach jest mało intensywny pewnie przez brak prażenia. Aczkolwiek nie jest to istotny element, przynajmniej dla nas :)
UsuńWow! Z chęcią bym taką zjadła :*
OdpowiedzUsuńallixaa.blogspot.com - klik
Bardzo lubię ich czekolady.
OdpowiedzUsuńNaprawdę mi smakują.
Klasycznej co prawda nie znam, ale z chęcią bym spróbowała.
Pozdrowionka :)
Za gorzkimi jakoś ostatnio nie przepadam :P.
OdpowiedzUsuńMniam <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam te czekolady :-)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych czekolad :)
OdpowiedzUsuńNam bardziej smakowały inne z tej serii ale ta też jest spoko :D
UsuńNiestety, nie dla mnie gorzkości w ustach :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jej smaku! :)
OdpowiedzUsuńja zawsze staram się mieć choć tabliczkę gorzkiej :D a tej chętnie spróbowałabym :D
OdpowiedzUsuńPrzyzwoita czekolada za niezłą cenę (ja na prawdziwą czekoladę), no i nie ma problemu z dostępnością. W tabliczkach od Surovital fajne jest to, że słodzą cukrem z kwiatu palmy.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że z dostępnością jest coraz lepiej. Często się na nie napotykamy i oby tak dalej :)
UsuńUwielbiam gorzką czekoladę <3 ciekawa jestem jej smaku, myslę, że nawet byśmy się polubiły :3
OdpowiedzUsuńOj nie dla mnie, bo nie cierpię gorzkich czekolad.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka razy te czekoladki :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię gorzką czekoladkę wieczorami kiedy mam ogromną ochotę na słodkie - sięgam wtedy po jedną kostkę i po problemie :)
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Też tak mamy :) Ale musi być taka naprawdę gorzka bo te deserowe mają w sobie za dużo cukru i jeszcze bardziej rozbudzają apetyt :)
UsuńBardzo lubię gorzką czekoladę, próbowałem i tę.
OdpowiedzUsuńBył moment, w którym potrafiłam zjeść 90%, ale obecnie 70% już jest dla mnie zbyt gorzka. ;]
OdpowiedzUsuńCzęściej bywa to w drugą stronę :P Tak mamy właśnie ale do 90% jeszcze tak bardzo, bardzo się nie przekonałyśmy :)
UsuńGorzką czeko lubię tylko przerobioną na ciasto:P
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, bo tej klasycznej gorzkiej nie jadłam :) Jutro będę miała okazję, to kupię. Choć ten zapach drewna budzi we mnie obawy :P
OdpowiedzUsuńPrzecież drewno ładnie pachnie :P Tak czy inaczej musisz jej spróbować :)
UsuńTo była moja pierwsza surowa czekolada i dobrze ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - czekolada smaczna ale bez "ochów" i "achów" - bez większych rewelacji, czy zachwytów :) Nie zachwyca ale też nie rozczarowuje ;)
OdpowiedzUsuńDobrze napisane! :P To taki skrót całej recenzji, czyli na piąteczkę bez szóstej szałowej pandy :D
Usuńtej gorzkij nie jadłam. Choć u mnie i tak zawsze mleczna na pierwszym miejscu :p mimo, że staram się ograniczac jak się da :)
OdpowiedzUsuńSandicious
sistrze ją kupię ;D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam surowej czekolady i jestem ciekawa, czym się różni w smaku od tej tradycyjnej.
OdpowiedzUsuńU mnie czekolada gorzka rządzi :) Wykorzystuję ją zarówno do deserów, ciast, a także lubię samą zjeść. Innych czekolad nie kupuje
OdpowiedzUsuńMy akurat bardzo lubimy wszelkie czekoladowe nowinki więc kupujemy je dość często ale wszystkie mają w sobie element zdrowotności np. bez cukru czy wegańskie :) Gorzkich robimy zapasy bo nigdy nie wiadomo kiedy nam się zachcę ciasta czekoladowego :D
UsuńNigdy jej nie jadłam, ale po Waszym opisie stwierdzam, że musi być przepyszna i trzeba koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie czekolady najbardziej lubię- proste, bez dodatków:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam gorzką czekoladę, ale ta niestety mi nie posmakowała :(
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś spróbować surową o mniejszej zawartości kakao i z dodatkami :) A najlepiej orzechy lub owoce w surowej czekoladzie <3
UsuńBardzo podoba mi się nowa odsłona bloga 😊
OdpowiedzUsuńDziękujemy :* Do teraz jesteśmy w szoku za każdym razem jak wchodzimy na bloga :P
UsuńDo tej czekolady nie trzeba mnie przekonywać. Lubię bardzo:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą czekoladę :) Od czasu do czasu skusze się na kilka kostek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką ☺
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego wlasnie szukalam :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za gorzką
OdpowiedzUsuńNigdy takiej nie jadłam; ostatnio w ogóle jadam mało czekolady.
OdpowiedzUsuńW sumie to my też, chyba zimą bardziej nas do nich ciągnie :P
UsuńWidzę, że dawno mnie u Was nie było! Tyle zmian! Wszystkie na plus :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o czekoladę, to ja ostatnio tylko gorzką jadam :)
Takie zmiany już od dawna się nam marzyły tylko czasu na nie brakowało :) Dziękujemy :*
UsuńSuper czekolada, jak jeść to tylko takie.
OdpowiedzUsuńJAdłem z innej firmy i zasmakowała mi ^^
OdpowiedzUsuńlubuję gorzką czekoladę;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją, a jeszcze bardziej ich orzechy w czekoladzie.
OdpowiedzUsuńJadłam i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że napisałyście coś więcej o sobie :) Trzymam kciuki za Waszą kawiarenkę, jak tylko powstanie, będę jej stałym gościem! No i trzymam kciuki za książkę, myślę, że niedługo to marzenie się spełni, a mnie w sumie to marzy się Wasza książka ze zdjęciami tych przepięknych wypieków :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :* Stwierdziłyśmy, że czas ujawnić nasze zadania na tym blogu bo zbyt wiele takich pytań dostajemy więc widocznie kogoś to interesuje :P Taka książka z naszymi przepisami byłaby jak skarb dla nas i z chęcią rozdawałybyśmy ją za darmo :P
Usuńja lubię tego typu czekolady, czyli bez dodatkowy jeść do świeżego soku z pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńZ sokiem z pomarańczy jeszcze jej nie łączyłyśmy ale czemu nie! Ta gorzkość może ciekawie łączyć się z kwaśno-słodkimi owocami :)
UsuńPyszna! Lubię wszystkie czekolady tej marki :)
OdpowiedzUsuńZwykłej jeszcze nie próbowałam, ale w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio to moja ulubiona czekolada, bardzo lubię też jagody goji oblane taką czekoladą :)
OdpowiedzUsuńMniam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wspominam kawową wersję, więc jestem pewna, że i klasyk by mi posmakował ;)
OdpowiedzUsuńTo moja ukochana czekolada <3
OdpowiedzUsuńjuż jakiś czas czaję się na czekolady tej firmy, musze kiedyś wreszcie spróbować :)
OdpowiedzUsuńTej nie jadłam ale kupiłam tą polecaną przez was z pekanami i przypadła mi do gustu :) Sandra :))
OdpowiedzUsuńTabliczka z pekanami ma tyle samo procent kakao więc może ci ta opisana smakować :D
UsuńZawsze omijam jakoś produkty tej firmy, ale wiem już jaką czekoladę mogę bez strachu do wypieków brać :)
OdpowiedzUsuńileż razy w tesco widziałam te czekolady i szczerze szkoda mi było kasy za tak niewielką tabliczkę bo z tego co kojarzę to mają chyba po 50g? w każdym razie sknera jestem i nie kupowałam mimo że ciekawa byłam między innymi po Waszych recenzjach. Teraz wiem że jednak się skuszę ale może na wersję z jakimiś dodatkami:)
OdpowiedzUsuńjadłam,,szkoda ,że tak szybko się skończyła :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, to coś dla mnie. Mlecznych czekolad nie jadam, na gorzką zawsze się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńLubię w niej to, jak przyjemnie chrupie :).
OdpowiedzUsuńA widziałam ją nawet wczoraj w sklepie i tak się zastanawiałam, czy nie kupić. Niestety cena mnie przeraziła. Wiem, że za jakość się płaci, ale 15 zł za tabliczkę to lekka przesada. Poszukam w innych sklepach.
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie zachęcacie, ale gorzka czekolada to jednak nie dla mnie - wiem, wiem herezje tu piszę :P Jestem fanatyczka białej i uwielbiam mleczną :)
OdpowiedzUsuń