Pasta orzechowa A.F.P. - Kuchnie Świata
Zawsze powtarzamy, że masła orzechowego na naszym blogu
nigdy za wiele. Tym razem jednak mamy do czynienia z pastą orzechową (jak
podkreśla to opis produktu w sklepie Kuchnie Świata). Patrząc na skład nie
różni się od dobrych masełek orzechowych dotychczas przez nas opisywanych, więc
w czym tkwi różnica?
Nazwa:
Pasta orzechowa
Firma: A.F.P.
Skład:
100% prażone orzeszki arachidowe
Masa netto: 500g
Wartości odżywcze: 100g/ 635 kcal, tłuszcz – 50g, węglowodany – 13g, białko – 6g,
Informacje dodatkowe: z orzeszków arachidowych pochodzenia afrykańskiego
Sklep:
Kuchnie Świata
Cena: 17,40zł
Nasza opinia
Wygląd:
Mega słoiczek z dość kontrastowym połączeniem kolorów na etykiecie przyciągnął
naszą uwagę już dawno temu. Kontynent Afryki dawał nam również poczucie chęci
do zdobycia nowych niezbadanych obszarów spożywczych :P Na górze zbiera się
naturalny olej, który my odlałyśmy, jednak można go wymieszać z produktem.
Zawartość
słoiczka jak widać na zdjęciach jest dość ciemna jak na tego typu produkt a
jaka jest różnica w smaku?
Smak: Zapach
prażonych fistaszków po otwarciu słoika i zdjęciu zabezpieczenia jest wprost cudownie
odurzający ^^ Konsystencja po odlaniu górnej warstwy oleju nadal jest dość
płynna ale spokojnie utrzymuje się na łyżeczce. Ciemniejszy kolor sugeruje nam
wysoki poziom prażenia orzeszków a drobinki arachidów stanowią przyjemny mały
opór podczas jedzenia. Przede wszystkim smak fistaszków jest intensywny z mocną
nutą prażenia bez zakłócania go dodatkami w postaci soli czy cukru. Całość nie
jest mdła i nie ma mocno roślinnego posmaku.
Podsumowanie: Podstawowej różnicy między masłem a pastą orzechową dopatrujemy
się w intensywności smaku. Pasta jest przeznaczona głównie do dań gdzie stanowi
jeden ze składników, dlatego jej smak musi być skondensowany. Mimo to nic nie
stoi na przeszkodzie aby wyjadać ją prosto ze słoiczka :P Deser z
wykorzystaniem pasty orzechowej już niebawem a Wy zastanówcie się jakie cuda z
nią byście przyrządzili ;)
Ocena: 5
pand
Jak w składzie widzę tylko 100% orzechów to wiem, że produkt musi być dobry :)
OdpowiedzUsuńTo fakt ;) Trudno byłoby to skopać :P
Usuńjadłabym łyżkami ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńjuż ja bym dla niej zastosowanie znalazła :D
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka cieknie, jak na to patrzę. "Masło orzechowe" w tej postaci jak najbardziej mi odpowiada ^^
OdpowiedzUsuńPasta, masło... mniejsza o to. ważne że 100% orzeszków i bez dziwnych posmaków:D
OdpowiedzUsuńDokładnie, dla nas to takie bardziej uprażone masło orzechowe :) Czyli dla fanów intensywnych smaków idealne ;)
UsuńPrezentuje się pysznie i już czekam co wyczarujecie :)
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe pod jakąkolwiek nazwą biorę w ciemno :D I bardzo lubię takie o płynnej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńCzytałyśmy, że pasta powinna być bardziej zbita ale jak dla nas to takie gęste masło orzechowe i tyle ;P
UsuńPomimo faktu, że samych orzechów raczej nie lubię, to na taką pastę z chęcią bym się skusiła - kojarzy mi się trochę z amerykańskim śniadaniem xD
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Mam tę pastę w zapasach :) Tam myślałam, że będzie pyszna, a Wasza recenzja tylko mnie w tym utwierdziła :)
OdpowiedzUsuńZapasy skrywają różne cuda ;) Z takim składem nie mogło być inaczej ;)
UsuńNo ja bym właśnie jadła prosto ze słoiczka! :D
OdpowiedzUsuńMniam,mniam:)
OdpowiedzUsuńta konsystencja chyba bardziej mi by odpowiadala :)
OdpowiedzUsuńBardzo kremowe widzę :) Aż chce się utopić łyżkę w słoiku ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńOrzechy lubię i już mam pomysły na zastosowanie.
jak orzechy to cos dla nas;)
OdpowiedzUsuńSuper, nawet nie słyszałam o czymś takim jak pasta orzechowa.
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe uwielbiam i jem codziennie do omleta. Taka pasa z pewnością skradłaby również moje serca.
Pasta czy masło to tak naprawdę ten sam produkt bo z oba są z orzechów :P Do omleta to cacko byłoby idealne ;)
Usuńkurde patrzę i oczom własnym nie wierzę- w końcu produkt który i ja trzymałam w swoich rękach i to całkiem niedawno- i to w Oslo! w pakistańskim sklepie z produktami z całego świata. Nie, nie kupiłam bo unikam takich produktów z obawy przed opróżnieniem całego słoika, ale wiecie co? Ja trzymałam ten słoik w dłoni, patrzyłam na to 100% orzeszków i myślałam, że pewnie gdybyście Wy i kilka innych osób namiętnie testujących masełka orzechowe, zobaczyły ten słoik, na 100% byście go kupiły:)
OdpowiedzUsuńNo i proszę:) Może kiedyś i ja się skuszę ale muszę jeszcze trochę nad sobą popracować:)
Szkoda tylko dla Was że cena w Polsce jest nawet o złotówkę wyższa nić w Oslo, które plasuje się w pierwszej trójce najdroższych miast na całym świecie xD
Pozdrawiam!
Haha może mentalnie je do nas wysłałaś :P Co do ceny to patrząc na inne masełka orzechowe to nie jest aż tak wygórowana jak za taką ilość. Dobrze jednak wiedzieć, że w Oslo jest tańsze... może się kiedyś wybierzemy xD Haha :*
UsuńCóż to za ciekawy produkt! Bardzo fajna propozycja. Ma naprawdę pyszny skład (same orzeszki - mniam, mniam!). Chciałabym spróbować :) Nie znałam takiego masełka... a właściwie pasty ;) Prażone fistaszki to przysmak :D Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOrzechów nigdy za wiele:D Z chęcią zjadłabym taką pastę o skondensowanym smaku fistaszków:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam orzechy, lecz nigdy nie miałam okazji jeść pasty orzechowej. Jestem bardzo ciekawa jej smaku! :)
OdpowiedzUsuńPyszności! Uwielbiam takie orzechowe smarowidła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Pasta orzechowa to dla mnie nowość :). Chętnie przetestuję bo uwielbiam orzechy arachidowe :D
OdpowiedzUsuńile macie w domu takich sloiczkow ? :D z masłami/pastami orzechowymi ??
OdpowiedzUsuń:D
Obecnie to już tylko dwa ale jeszcze 2 tyg temu było ich 5 xD Sukcesywnie je jednak zjadamy :D
UsuńBardzo ciekawy produkt :D Aktualnie też używam czegoś, co nazywa się pasta orzechowa, chociaż w składzie ma tylko orzechy i używam jej dokładnie tak jak masła orzechowego :P
OdpowiedzUsuńTa pasta przez swój bardziej intensywny smak bardziej nadaje się do wytrawnych dań np. sosów ale tak w ogóle to godnie zastępuje każde masło orzechowe ;)
UsuńOj, wyjadałabym... ;-)
OdpowiedzUsuńDodałabym ją teraz do owsianki, pycha :-)
OdpowiedzUsuńJak to dobre to pewnie wyżarłabym ze słoiczka, paluchem ;D
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie kusząco! Uwielbiam masło orzechowe i chętnie spróbuję tej pasy :)
OdpowiedzUsuńKupiłabym :) Lubię takie pasty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ☺
OdpowiedzUsuńW moim domu tez nigdy za wiele masła orzechowego. Jednak pasta to dla mnie nowość.
OdpowiedzUsuńTaka pasta świetnie spisze się w Twoich wytrawnych daniach. Na pewno stworzyłabyś jakiś smaczny przepis ;)
UsuńMasło orzechowe w mojej kuchni musi być! Gdy nie mam czasu, smaruję wafle ryżowe masłem i mam zdrową wersję Knoppersa :D Wiem, że daleko mu do niego, ale wierzę, że jest to zdrowsza wersja :)
OdpowiedzUsuńHaha my też w to wierzymy! :D A na pewno równie pyszna ;)
UsuńKusicie tymi masłami orzechowymi, ja właśnie jedno dostałam w paczce, po świętach otworzę i spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zrobić to po świętach bo przed mamy tak już smaki poprzestawiane, że niektóre testy musiałyśmy odłożyć w czasie xD Ah ten SŁODKI przedświąteczny smak ;P
Usuńmm nic tylko wcinać ;D
OdpowiedzUsuńjuż mi pachnie to cudo;)
OdpowiedzUsuńEj, czego odlałyście ten olej? :P
OdpowiedzUsuńA takiej pasty użyłabym do... karmelu/kajmaku z daktyli i mleczka kokosowego. Właśnie taki przyrządziłam do mazurka - pycha!
Kurcze jakoś tak wyszło ;P Jak się ten olej tak na górze zbierze i to dość gruba warstwa to odruchowo go odlewamy, samo masło jest już wystarczająco tłuściutkie, więc czego oczy nie widzą tego sercu nie żal xD Mazurek z masłem orzechowym i u nas się pojawi ale już inne firmy ;P
Usuńmmmm... truskawki <3
OdpowiedzUsuńPasta wygląda zachęcająco, chociaż od kiedy zrobiłam pierwszy raz w domu masło orzechowe, to nie kupuję sklepowego :)
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie, taka mocno orzechowa..mniamn
OdpowiedzUsuńPyszna i zdrowa pasta, szkoda że taka kaloryczna :)Wesołych i spokojnych Świąt dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to coś dla mnie <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie na nie patrzyłam przeglądając ofertę sklepu i ciekawiło mnie to, że nazwane jest pastą. Teraz już wiem, że trafi do mojego koszyka razem z tahini :) Sandra :))
OdpowiedzUsuńTahine też mamy w zapasach ale na jego użycie jeszcze chwilę trzeba będzie poczekać ;P
UsuńKupiłam to masło a raczej pastę i jest naprawdę dobre. Ja wolę takie bardziej prażone niż nie więc to mi smakuje. Dzięki jak zawsze za wasze recenzje :))
UsuńMam, ale nadal nie znalazłam chęci do użycia jej do czegoś innego niż zajadania łyżeczka.
OdpowiedzUsuńmoja żona uwielbia masło orzechowe, ja też lubię, ale jak nie ma to się obejdę i nie będę tęsknić, to ma jakieś granulki w sobie, a ja uwielbiam jak wszystko jest idealnie zmiksowane.
OdpowiedzUsuńNa pewno byłabym zadowolona ze smaku tej pasty. Grunt, że w 100% składa się z orzeszków :)
OdpowiedzUsuńda się zauważyć że to Wasz ukochany produkt ;) Ja też nie pogardzę nim ale od czasu do czasu ;)))
OdpowiedzUsuń