Bez glutenu
,
Durszlak
,
Proteiny
,
Przepisy
Domowe proteinowe batony: kokosowo-pistacjowe i jaglano-żurawinowe (bez glutenu, bez pieczenia)
Nasz ostatni sernik białkowy pięknie rozpoczął serię proteinowych słodkości 💪. Widzimy, że na takie przepisy jest spore zapotrzebowanie, dlatego będą pojawiać się na blogu coraz częściej. Tym razem przedstawiamy Wam dwa rodzaje batoników, które mamy nadzieję zainspirują Was do tworzenia własnych słodkich cegiełek 😋. Wyjątkowo przydatne okazały się produkty firmy Vivio, a szczególnie olej kokosowy, który nadał niesamowitego kokosowego aromatu kakaowej polewie 💙 oraz saszetki chia, które sprawiają, że ich użycie jest bardzo wygodne. Musicie je przyrządzić!
Batony kokosowo-pistacjowe
Składniki:
Dolna warstwa
-165ml
śmietanki kokosowej
-1 szkl.
wiórków kokosowych
-1,5 – 2
miarki odżywki białkowej**
-2 garści
pistacji niesolonych
Górna warstwa
-1 awokado
-3 łyżeczki
oleju kokosowego nierafinowanego Vivio
- ½ szkl.
wiórków kokosowych
-1 limonka
-ksylitol
Kakaowa polewa
-4 pełne
łyżki oleju kokosowego nierafinowanego Vivio
-6 łyżek
gorzkiego kakao
-4-5 łyżek
syropu klonowego lub innego płynnego słodziła
Śmietankę,
wiórki, odzywkę i posiekane pistacje zagnieść razem. Wyłożyć plastyczną masę do
prostokątnej formy (wyłożonej folią), całość wyrównać i lekko ubić.
Awokado,
olej, sok z limonki i ksylitol zmiksować blenderem, dodać wiórki i wymieszać.
Masę wyłożyć na kokosową warstwę, wyrównać i całość włożyć do zamrażarki.
Olej
rozpuścić w kąpieli wodnej (nie może być bardzo ciepły), dodać kakao, słodzidło
i dokładnie wszystko wymieszać. Gdy warstwy się zmrożą, ostrym nożem moczonym
we wrzątku pociąć kostkę na batony i polać je czekoladą* i posypać pistacjami.
Batony jaglano- żurawinowe
Składniki:
Dolna warstwa
-110g suchej
kaszy jaglanej Vivio + napój roślinny/mleko
-3 x 5g saszetki chia Vivio
-1,5 – 2
miarki odżywki białkowej**
Górna warstwa
-3 łyżki
ugotowanej kaszy jaglanej z dolnej warstwy
-1 pełna
szkl. suszonej żurawiny Vivio
Biała polewa
-4 pełne
łyżki oleju kokosowego nierafinowanego Vivio
-4 łyżki
odżywki białkowej - kazeiny***
Kaszę zalać
wrzątkiem i moczyć 15 minut. Po tym czasie kilkakrotnie przepłukać pod bieżącą
wodą. Następnie ugotować ją na dowolnym napoju roślinnym lub mleku do wyparowania
płynów, 3 łyżki odłożyć osobno do innego pojemnika. Dodać odżywkę oraz chia i
wymieszać. Tak przygotowaną kaszę wyłożyć do foremki (wyłożonej folią),
wyrównać i ubić.
Żurawinę
zalać wrzątkiem i zostawić na 15 minut, następnie wypłukać i odcedzić na sitku.
Zmiksować ją razem z odłożoną kaszą na względnie gładką masę, którą wyłożyć na
warstwie z kaszy. Całość włożyć na kilka godzin do zamrażarki, po tym czasie
ostrym nożem moczonym we wrzątku pociąć kostkę na batony.
Olej
rozpuścić w kąpieli wodnej (nie może być bardzo ciepły), dodać kazeinę i
dokładnie wymieszać. Polewać batoniki* i posypać chia.
*Gdy batony
są zmrożone, polewa ścina się na nich bardzo szybko.
**Polecamy izolat białka serwatkowego WPI bez laktozy lub najlepszy hydrolizat WPH.
Te batony wyglądają tak,ze brak słów... (troszkę skojarzyły mi się z ptasim mleczkiem :P). Batoników z pistacjami to chyba nie produkują. A ta żurawina??? Wygląda niczym owocowy mus..... Świetny pomysł na smaczną i zdrową przekąskę ;)
OdpowiedzUsuńZ taką polewą mniejsze przekąski jak ptasie mleczko też można zrobić :) Są batony z pistacjami ale wszystkie mają mega dużo aromatu marcepanu i mało wspólnego mają z prawdziwym smakiem tych orzechów. Żurawinka nadaje przyjemnego słodko-kwaśnego smaku :)
Usuńczarujecie po prostu, świetny przepis i te wygląd:)
OdpowiedzUsuńWyglądają objętnie!Po raz kolejny żałuje ze nie mam i nie mogę mieć odżywki,bo juz bym sie robiła za ich robienie :D
OdpowiedzUsuńBez odżywki też można je zrobić a w białej polewie użyć mleka w proszku chyba ;P
UsuńWspaniałe ☺
OdpowiedzUsuńKurczę, ja to nawet nie wiedziałam, że jest tyle rodzajów białka: WPI, WPC, WPH :D Świetne są te batoniki, bardzo by mi smakowały (zwłaszcza ten kokosowo-pistacjowy <3). No i saszetki chia to fajny pomysł - mamy pewność, że nie wchłoną wilgoci z powietrza, jak będzie zbyt długo otwarte oraz dobrze się dozuje :)
OdpowiedzUsuńJest dużo tych odmian i próbujemy z większością się zapoznać bo nie każda do każdego wypieku się nadaje ;) Saszetki są urocze. Fajnie, że można wziąć je do torebki, po drodze na uczelnie kupić jakiś zdrowy soczek i bez problemu wsypać je do butelki bez odmierzania i w ogóle :)
UsuńMniam :) lubię batoniki z odżywką białkową. Wyglądają cudownie :-)
OdpowiedzUsuńObydwie wersje zachwycają wyglądem, choć na obecną chwilę wybrałabym te z pistacjami :) Taką polewę kakaową zrobię przy najbliższej okazji :))
OdpowiedzUsuńPolewa jest cudna! Koniecznie użyj oleju nierafinowanego a gwarantujemy Ci, że zakochasz się w takiej domowej czekoladce :)
UsuńInnego niż nierafinowany to nawet nie mam :D
UsuńA co do pistacji jeszcze, to trudno znaleźć gdzieś takie bez soli :/ Jadłam w niedzielę te z solą i od obierania i zeskrobywania soli zniszczyłam paznokcie :P
Dobrze, że o tym wspominasz bo nasze odkrycie to właśnie pistacje bez soli z Lidla (od niedawna są w sprzedaży). Są pyszne i mają piękny zielony kolor. Tylko te teraz kupujemy :)
UsuńO jejuś, a ja wczoraj byłam w Lidlu !! Dzięki za informację - będę polować przy najbliższej okazji :) One są pakowane, czy sprzedawane luzem na kg ?
UsuńNormalnie w paczkach :) Takie niebieskie opakowanie mają ;)
UsuńDzięki, będę szukać być może już w poniedziałek :))
UsuńOba wyglądają smakowicie... zdecydowałabym się na żurawinowo jaglany :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżajcie na kawę do mnie :P
OdpowiedzUsuńNa herbatę zieloną chętnie przyjedziemy xD
UsuńWow! Wyglądają rewelacyjnie :-) Proszę o jednego batonika - tego z żurawiną :-)
OdpowiedzUsuńbatony wyglądają obłędnie! porwałabym z chęcią i myślę, że na jednym by się nie skończyło...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem jakie cuda robicie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ekstra, idealne prostokąty <3 Zdrowo i pysznie, jak zawsze u Was :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny super, ale bym sobie spróbowała jak smakują :-)
OdpowiedzUsuńWybieram bramkę numer jeden. Mega <3
OdpowiedzUsuńSą takie śliczne, że aż szkoda jeść :D
OdpowiedzUsuńPrzecudowne! Z chęcią spróbowałabym obu i pewnie na jednym by się nie skończyło :D
OdpowiedzUsuńJakie cudne batoniki! Jedne i drugie niesamowicie kuszące, raczej nie mogłabym się zdecydować na jednego ;-).
OdpowiedzUsuńPo co wybierać jak można najpierw zrobić jedną wersję a potem drugą xD Gwarantujemy, że i jedne i drugie są warte uwagi :D
UsuńOjejku, te batony wyglądają po prostu doskonale! Czemu takich wspaniałości nie sprzedają w sklepach... :( Ale za to przepis wydaje się być stosunkowo prosty, więc podejrzewam że dam radę sama takie przyrządzić, ale zobaczymy jak to wyjdzie :P
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Jak raz zrobisz takie batony to ciągle będziesz kombinować i myśleć o następnych :) Uwielbiamy komponować składniki na wiele sposobów i sprawdzać jak razem wyglądają i smakują :)
UsuńJak one obłędnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńmistrzostwo świata!!!!! pożarłabym razem z monitorem te batoniki;) i choć ta odżywka białkowa jest dla mnie jak czarna magia, to jestem gotowa przeszukać internety, żeby chociaż spróbować, jak smakują takie cudeńka;)
OdpowiedzUsuńW sklepie internetowym kfd nie raz można trafić na wiele próbek o różnych smakach, choć my głównie bazujemy na naturalnej. Batoniki można również wykonać bez odżywki dodając substancje słodzące w ich miejsce a w białej polewie chyba może zastąpić ją mleko w proszku. :)
UsuńJakie idealne kształty! :) Batoniki wyglądają fantastycznie, i w środku i na zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńwygladają obłędnie!
OdpowiedzUsuńprzepis zapisuję, myślę że mojej Małej sie spodobają:)
Obie wersje batona mi się podobają. I do tego ten genialny wygląd <3
OdpowiedzUsuńOj, tak to bym sobie podogadzała w to niedzielne popołudnie! Na pierwsyz ogień kradnę tego z żurawiną, a z pistacjami pójdzie na "deser" deserku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wasze zdjęcia - zawsze są takie radosne, kolorowe :)
Narobiłyście mi smaka.
Pozdrawiam cieplutko :)
Tak sobie myślałyśmy, że pewnie zdecydowana większość sięgnęłaby na pierwszy ogień po pistacjowego ale jak widać po komentarzach sporo osób gustuje w żurawinie co nas cieszy :) Dziękujemy! Mroczne zdjęcia też mają swój urok ale jakoś kontrast kolorów bardziej do nas przemawia choć dla niektórych może być zbyt "pstrokato" :)
UsuńDoskonałe! pożeram wszystkie wzrokiem, ale cudeńka!
OdpowiedzUsuńJak zwykle, podziwiam Waszą pomysłowość:)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie, aż szkoda jeść.
OdpowiedzUsuńMistrzostwo :)
Oczywiście wybieram opcję z pistacjami! Genialne :)
OdpowiedzUsuńKocham wasze wykończenie każdego wypieku, jest tak dopracowane, że grzechem jest to konsumować :P
OdpowiedzUsuńChcemy Was takim widokiem jak najbardziej zachęcić :) Dziękujemy :*
Usuńcos pieknego, te pistacjowe wyjatkowo urodziwe... moje proteinowe batony sa zawsze takie proste i niewyszukane, a Wasze to czysta poezja:)
OdpowiedzUsuńNic nie poradzimy na to, że tak kochamy warstwy i nawet w batonach musimy je umieścić :P Ale takie proste cegiełki też mają swój urok ;) Dziękujemy :*
UsuńOba batony wyglądają przepysznie, aż trudno zdecydować, który bym wolała. I jestem zaskoczona, że z odżywki białkowej i oleju można zrobić polewę do batoników :) Dziewczyny, koniecznie dodajcie ten przepis do mojego Linkowego Party!
OdpowiedzUsuńCzasem takie proste połączenia z dwóch składników stanowią świetne wykończenie deseru :) Już lecimy dodać :D
UsuńBatoniki wyglądają przepysznie :) chętnie bym spróbowała bo nigdy czegoś takiego nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
W życiu bym nie pomyślała że można zrobić tak cudowne batony. Jesteście mega ,muszę je koniecznie zroibć
OdpowiedzUsuńRobię! Wasze batony do niebo w gębie, a te jeszcze do tego wyglądają tak, że na sam widok można się rozpłynąć :)
OdpowiedzUsuńCieszy nas to niezmiernie, bo batony są warte uwagi :D
UsuńMmm...jakie zgrabne i pysznie nadziane batoniki :)
OdpowiedzUsuńMmm...jakie zgrabne i pysznie nadziane batoniki :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają. Ta góra z awokado b. mi się podoba, a awokado b. lubię.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, który by mi bardziej smakował. Ale jestem pewna, że zaopatrzę się kiedyś w te saszetki chia i olej bo czekolada o smaku kokosa brzmi świetnie. A to awokado nie jest za mdłe albo tłuste? bo myślałam, że to jakiś mus z pistacji i się zdziwiłam. Sandra :))
OdpowiedzUsuńAwokado nie jest za mdłe gdy doda się sok z limonki. Absolutnie nie należy jej pomijać bo tak przygotowana masa jest lekko kwaskowa i dobrze łączy się z kokosem :)
UsuńJuż widzę, że te kokosowo-pistacjowe to coś specjalnie dla mnie, pycha muszą smakować :)
OdpowiedzUsuńRany julek! Wyglądają tak obłędnie, że się za nie wezmę, na pewno! Czym mogę zastąpić białko? Jak myślicie, mleko w proszku będzie ok?
OdpowiedzUsuńW samych batonikach możesz użyć mąki kokosowej lub migdałowej a jeśli chodzi o polewę to mleko w proszku lub roślinne mleko w proszku powinno być ok. Tylko trzeba raczej ten olej z proszkiem i jakimś słodem podgrzewać i mieszać do rozpuszczenia. W przypadku odżywki jest ryzyko, że się zetnie więc olej powinien być w pokojowej temp. :)
Usuńkurcze i jeden kusi i drugi nęci :) uwielbiam Wasze zdrowe eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńJak widać po komentarzach to rozchwytywalność obu wersji jest porównywalna :D Według nas obie są równie pyszne :D
UsuńBatoniki kokosowo-pistacjowe to coś dla mnie. Uwielbiam kokos i pistacje. Ale ponieważ leniwa jestem jak tylko można, pozostają mi kupne zdrowe słodycze, jak np. ostatnio odkryte w Lidlu batoniki marki Dobra Kaloria. Wersja kokosowo-orzechowa jest absolutnie boska.
OdpowiedzUsuńRecenzja batonów DK nie schodzi u nas z pierwszego miejsca w TOP10 najbardziej czytanych wpisów więc świadczy to o tym, że są pyszne i jest zainteresowanie :) Nam najbardziej smakował orzechowy ale kokosowo-orzechowy też wymiata :)
UsuńO rany nie tylko pyszne ale i zdrowe! Zapisuje przepisy :)
OdpowiedzUsuńKokosowo-pistacjowe to moja bajka! Zwłaszcza, że ostatnio naprawdę często sięgam po pistacje... Chyba już taki okres przyszedł w moim życiu :D
OdpowiedzUsuńTe pistacjowo-kokosowe to coś dla mnie :) świetne przed bieganiem :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają. Nie chcecie założyć jakiejś cukierni w pobliżu mojego domu?
OdpowiedzUsuńHehe z przyjemnością i to pod oknem ^^ Damy znać kiedy :P
UsuńBatoniki wyglądają perfekcyjnie!:) Z chęcią wypróbowałabym obie wersje:)
OdpowiedzUsuńPowiem Wam jedno. Pakujcie batoniki w papierki, bo widzę to pomysł na niezły biznes :) Wyglądają mega-apetycznie!
OdpowiedzUsuńMy tych biznesów to widzimy dość sporo ale jak na razie to wszystko jest jeszcze marzeniem do spełnienia ;) Dzięki :*
UsuńPowaliłyście mnie na kolana. Szacun. Cudne są :)
OdpowiedzUsuńależ smakowitości
OdpowiedzUsuńpo prosze takie na wynos; D
OdpowiedzUsuńkokosowo-pistacjowego ja chcę:D
OdpowiedzUsuńZapisuje przepis na jaglano - żurawinowe <3 Jesteście niemożliwe z tymi kombinacjami :D
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Łączenie różnych smaków sprawia nam niezwykłą frajdę! :) Dziękujemy :)
Usuńto wygląda jak małe dzieło sztuki:D
OdpowiedzUsuńPrezentuja sie lepiej niz z najdroższe4j cukierii
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że białko z kazeiny lepiej rozpuszcza się w oleju! Jaki kontrast między batonikami *.* Chcę już wakacje bym mogła robić takie pyszności o każdej porze dnia i nocy! <3
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałyśmy ale metodą prób i błędów (oraz utraty oleju :/) doszłyśmy do takich wniosków :) Na tym kontraście szalenie nam zależało i wiedz, że my również w tym kontekście czekamy na wakacje! :)
UsuńWspaniałe☺
OdpowiedzUsuńale cuda ! zjadłabym wszystkie :D
OdpowiedzUsuńJak przechowywać gotowe batony? Trzeba w zamrażarce czy można w lodówce?
OdpowiedzUsuńDoskonałe pytanie! Dziś możemy na nie odpowiedzieć bo robiłyśmy eksperymenty w tej sprawie ;P Więc:
Usuń-jeśli oblejesz batoniki dokładnie z każdej strony, nawet od spodu, mogą stać dłużej w lodówce czyli do kliku dni (4-5).
-jeśli nie to białe raczej do 3 bo ugotowana kasza nie powinna długo leżakować, czekoladowe podejrzewamy o dłuższą o dzień lub dwa żywotność.
-wersje zamrożone: polewy a szczególnie biała stają się nieco bardziej kruche i podczas jedzenia odrywają się od batonika, ale są nadal smaczne. Kasza w białym po odmrożeniu jest jakby bardziej nasiąknięta wodą.
Generalnie najlepsze są na świeżo ale można je nieco dłużej przechowywać i aż tak dużo na smaku nie tracą :)
Pozdrawiamy cieplutko :*
Dzięki bo właśnie miałam się o to pytać. Zrobiłam te z pistacjami i są super już bez polewy ale polałam je gorzką czekoladą bo miałam jej bardzo dużo różnych resztek i też się zastanwiałam jak długo mogą być w lodówce. Sandra :))
UsuńCo do takiej polewy z czekolady kupionej a szczególnie z różnych firm to i mrożenie i kilkudniowa posiadówka w lodówce sprawią, że będzie się kruszyć i "pocić", może Ci to nie przeszkadzać ale niektórzy tego nie znoszą :)
UsuńWyglądają dużo pyszniej niż kupione w sklepie i podejrzewam, że o niebo lepiej smakują. Będę testować w weekend.
OdpowiedzUsuńcieszymy się bardzo :D Pozdrawiamy :*
UsuńPiękne batony, chętnie je przygotuję dla domowego batonożercy. Takie zdrowe i piękne. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe batoniki, nie wiem które bardziej mi się podobają :) Ja też ostatnio do wszystkiego dodaję odzywkę białkową ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
wyglądają cudnie
OdpowiedzUsuńwielkie WOW dla was, stworzyłyście takie cudo z tak prostych składników
OdpowiedzUsuńperfekcyjne batoniki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pistacje :) a batoniki wygląda smakowicie i zdrowo.
OdpowiedzUsuńTe żurawinowe aż do mnie przemawiają :P
OdpowiedzUsuńBatony pierwsza klasa ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na batoniki. Spróbowałabym wszystkich :)
OdpowiedzUsuńChoć za kokosem nie przepadam, to wszystko wygląda apetycznie :D
OdpowiedzUsuńLubię Wasze opisy, ale zdecydowanie wolę jednak Wasze przepisy. ;) Co domowe, to domowe. Te batoniki wyglądają pięknie i kusząco. Przy nich na żadne kupne bym się nie zdecydowała. :)
OdpowiedzUsuńMałe cudeńka! Absolutne pyszności :) Nie mogę się zdecydować które bardziej mi odpowiadają, dlatego biorę po jednym każdego smaku :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale ! Muszę obłędnie smakować :).
OdpowiedzUsuńZdrowe i cudnie wyglądające batony :D
OdpowiedzUsuńBatoniki bardzo apetycznie wyglądają :) Olej kokosowy jest bardzo zdrowy.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że Wasze wypieki mogą prezentować się jeszcze lepiej, a tu proszę! :D Muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe te batony! Zamawiam kilka kokosowo-pistacjowych, bo wyjątkowo do mnie przemawiają! :D
OdpowiedzUsuńCudne ! Widziałam swego czasu na Instagramie ich zdjęcie i mnie zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńA u Was jak zawsze -słodko i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńA wyglądają lepiej niż niektóre batony ze sklepu.. ;)
OdpowiedzUsuńI na pewno bez wątpienia są smaczniejsze i zdrowsze!
Przysięgam, wyglądają jak ze sklepu :) <3 Są świetne! Z pewnością polecę przepis mojej znajomej, uwielbia takie batoniki i sama z przyjemnością spróbuję je zrobić! <3 <3
OdpowiedzUsuń