Batony
,
Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Wege
Warzywne batony "Farmer": pomidor, szpinak, burak – Zmiany Zmiany
Nie sposób nie zauważyć na blogach "spożywczych" epidemię warzywnych batonów 😉 Jak widać teraz taki baton nie tylko musi być z daktyli i orzechów ale także może w sobie pomieścić szereg nietypowych składników. Firma Zmiany Zmiany zaserwowała nam 3 smaki brzmiące obiecująco. W internecie głównie dominują pochlebne opinie a niektórzy twierdzą, że takie batony albo się kocha albo nienawidzi. Jak to jest w naszym przypadku? 😊
Nazwa:
Baton warzywno-bakaliowy o smaku szpinaku z cytryną / pomidora / buraka z
czosnkiem
Firma: Zmiany
Zmiany
Skład:
Szpinak z
cytryną – rodzynki*, pestki dyni*, pestki słonecznika*, szpinak suszony,
orzechy brazylijskie, fasola suszona, łuskane nasiona konopi*, śliwka suszona,
cytryna suszona.
Pomidor – śliwki
suszone, pomidory suszone, pestki słonecznika*, pestki dyni*, łuskane nasiona
konopi*, cebula suszona, czosnek suszony, chili, czarnuszka, oregano.
Burak z
czosnkiem – rodzynki*, burak suszony, śliwki suszone, orzechy brazylijskie,
pestki słonecznika, łuskane nasiona konopi*, pestki dyni*, suszona natka
pietruszki, czosnek suszone, pieprz zielony.
* pochodzą
z upraw ekologicznych
Masa netto: 70g
Wartości odżywcze:
Szpinak z
cytryną – 70g/257 kcal, tłuszcz – 11,6g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,3g,
węglowodany – 30,8g w tym cukry – 25g, białko – 6,6g, sól – 0,01g
Pomidor – 70g/245
kcal, tłuszcz – 9,3g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,3g, węglowodany – 55,5g
w tym cukry – 27,2g, białko – 7,8g, sól – 0,73g
Burak z
czosnkiem – 70g/238 kcal, tłuszcz – 12,3g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,9g,
węglowodany – 25,5g w tym cukry – 19,9g, białko – 6,6g, sól – 0,02g
Informacje dodatkowe: wegański, bez glutenu, bez dodanego cukru
Sklep:
eko sklepy stacjonarne i internetowe (lista sklepów)
Cena: 7
zł
Nasza opinia
Wygląd: Ładne opakowania z konturami warzyw ostatecznie powinny dać sygnał, że są to batony nieco innego rodzaju. Trzeba przyznać, że kolory tych batonów prezentują się intrygująco (szczególnie
na zdjęciu z przekroju). Szpinakowa zieleń, buraczany róż i ciemna, pomidorowa
czerwień a to wszystko wraz z dużą ilością nasion, orzechów i pestek. Nic tylko
próbować!
Smak:
Szpinak z
cytryną poszedł na pierwszy ogień. Zapachem przypominał nam naszą domową
mieszankę suszonej zieleninki. Struktura zwarta ale nie stanowiąca dużego oporu pod zębami jest plusem, jednak przecinając go nożem można się trochę namęczyć (chociaż to może wina naszego słabego noża xD). W smaku słodycz miesza się ze słonością… dziwne
ale intrygujące. Słodkość rodzynek i śliwek wymieszana z suszoną fasolą
urozmaicona pestkami dyni i orzechami brazylijskimi a to wszystko zwieńczone
lekkim kwaskiem cytryny. Czy czuć tytułowy szpinak? Ta roślinka nie ma jakiegoś wiodącego smaku, dlatego jest tutaj po prostu częścią ciekawych składników.
Pomidor
postanowiłyśmy otworzyć jako drugi. Tutaj zapach od razu skojarzył nam się z
pizzą, w której jest dużo ilość oregano i czarnuszki. Od razu po spróbowaniu
czuć czosnek a dopiero potem do głosu dochodzą pomidory. Są to bardzo
intensywne smaki. Wszelki chrupiące dodatki fajnej dodają struktury, jednak
czosnek nadal dominuje smakiem. Na końcu atakuje nas pikantność chili ale
wyważona, nie przesadzona.
(a dalej ten czosnek dawał o sobie znać jeszcze wiele godzin później ;P)
Burak z
czosnkiem najbardziej nas zaniepokoił, bo skoro w poprzedniej pomidorowej
wersji ten dodatek odczułyśmy aż za mocno to tutaj bałyśmy się eksplozji czosnkowości.
Zapach był słodko-orzechowy i raczej przypominał typowe owocowe batoniki. Ten
Farmer jest najbardziej słodki ze wszystkich i jest to pyszna buraczana
słodycz, za którą wręcz przepadamy. Orzechy i pestki w końcu mają szansę dojść
do głosu, bo pysznie łączą się z burakiem pod względem smaku a nie głównie struktury. Wbrew naszym obawom czosnek nie jest
tak wyraźny a koniec wieńczy lekka pikantność pieprzu.
Podsumowanie: Jest to zdecydowanie intrygująca nowość wpośród raw
batonów. Co prawda nie jest to dla nas przekąska, którą mogłybyśmy jeść solo
między posiłkami ze względu na zbyt intensywne smaki czosnku czy przypraw ale
znalazłyśmy dla nich fantastyczne zastosowanie! Jako dodatek do sałatek czy
naszej wersji „sajgonek” sprawdzają się genialnie i każdemu daniu nadają
charakteru. Dlatego warto wyposażyć się w te batoniki i dodawać je np. do sałatkowego lanchu na wynos gdy brakuje nam czasu na wymyślne dodatki :)
Warzywne spring rolls : warzywne batony Farmer, papryka, marchewka, seler naciowy, papier ryżowy |
Burak z
czosnkiem
Ocena: 5
pand
Szpinak z
cytryną / pomidor
Ocena: 4
pandy
U mnie tez wygrywa burak, tylko ja dlugo wyczuwalam jeszcze czosnek w buzi po zjedzeniu :p Tak samo chilli w pomidorze, ktory smakowal mi jak ketchup. Szpinakowy byl najbardziej twardy z nicj wszystkich, wiec z Waszymi nozami wszystko w porzadku :p Dziwne jest to polaczenie szpinaku z cytryna i jeszcze nie moge sie do niego przekonac.
OdpowiedzUsuńMy w naszej diecie mamy mało czosnku mimo, że go lubimy. Dlatego jeśli już gdzieś się pojawi to zostaje z nami na dłużej i to już nie koniecznie przypada nam do gustu :P Podobno natka pietruszki niweluje jego smak więc musiałybyśmy te batony z nią połączyć :)
Usuńchyba szpinak kusi najbardziej:)
OdpowiedzUsuńW szpinakowym nie czułam ani krztyny zieleninki - dla mnie to słodki, owocowy baton i chyba mój ulubiony ;) Pomidorowy smakował wg mnie najbardziej interesująco (nie czułam w nim zbytnio czosnku, w przeciwieństwie do buraczkowego). A pomysł na spring rollsy genialny ;))
OdpowiedzUsuńMy go odszukałyśmy gdzieś pomiędzy wiodącymi smakami ale niekoniecznie trzeba by się go dopatrywać ;) Takie warzywne zawijańce z wkładką świetnie sprawdzą się na wynos do pracy czy na uczelnie.
UsuńFajnie wyglądają pokrojone na "paluszki" :) Dla mnie te batony są na prawdę bardzo ciekawe, intrygujące, jednak mimo wszystko moimi ulubieńcami zostaną klasyczne owocowo-orzechowe :) A z tych najbardziej smakował mi pomidor i burak, szpinak kompletnie nie :P
OdpowiedzUsuńTaki paluszki wyłożone na paterę razem z warzywami i dipami też fajnie urozmaicą np. domową imprezkę ;) My też jednak serce zostawiłyśmy między owocowymi batonami takim jak Aloha czy Petarda ;D
UsuńAch, ta wersja buraczana i szpinakowa kusi mnie najbardziej! Gdy będę miała okazję kupię, z czystej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńJakie cuda, obawiałabym się smaku ale bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńAle świetne te sprint rollsy!U mnie recenzja batonów juz była,zostały jeszcze buraczane XD
OdpowiedzUsuńZnam, jadłam. W moim osobistym rankingu prym wiedzie pomidor, potem jest szpinak, a na końcu burak. Wszystkie są ciekawe, niespotykane, pyszne i zdrowe. Choć nie każdemu do gustu przypadną takie specyficzne przekąski. Ja lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! Życzę miłego dnia :)
Jak widać każdy ma swój prywatny ranking ;) Przy takich intensywnych smakach ta odmienność zdań jest uzasadniona.
UsuńNie ma to jak smrodek czosnku towarzyszący przez pół dnia :D
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio te batony, ale jakoś mnie nie przekonały. Zgadzam się z Wami, że mogą być fajnym dodatkiem do sałatek czy szybkich dań na wynos :)
OdpowiedzUsuńMoje kubki smakowe preferują wytrawne smaki od słodkich, choć nie wiem jak zareagowałby na raw batonika o intensywnym smaku :)
OdpowiedzUsuńW połączeniu np. z warzywami skoro preferujesz wytrawne smaki mogłabyś znaleźć w nich świetną alternatywną wkładkę do wegetariańskich dań :) Spróbuj przy okazji ;)
Usuńszpinak kusi mnie i to mocno :D
OdpowiedzUsuńMnie też ten szpinak kusi :P
OdpowiedzUsuńkolejne batony, o których mogę poczytać, szkoda :(
OdpowiedzUsuńale recenzję poczytałam i może kiedyś mi sie da upolować buraczka;)
Fajne kolorowe :) chętnie bym spróbowała. Antybakteryjny czosnek w zimie nie zaszkodzi ;D
OdpowiedzUsuńMasz rację! ale randka w tym dniu odpada haha xD
UsuńJa lubię czosnek, więc podoba mi się ten z pomidorami :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym spróbować, bo nigdy czegoś podobnego nie jadłam.
OdpowiedzUsuńSłodycz zmieszana ze słonością to na pewno ciekawe doświadczenie smakowe. Najbardziej zaciekawiły mnie te intensywne smaki wersji pomidorowej. No i ten zapach pizzy kusi :) Taka wersja sajgonek wygląda bardzo apetycznie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zjadłabym je wszystkie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych warzywnych batoników, ale chętnie bym sprawdziła jaki smak najbardziej przypadnie mi do gustu, bo lubię buraka i szpinak, no i oczywiście pomidorki :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie plusem tych batonów jest to, że te trzy warzywa większość osób bardzo lubi (nie licząc dzieci i ich wrodzonej niechęci do szpinaku). My miałyśmy dylemat czy bardziej przypadnie nam do gustu ukochany burak czy dobry na wszystko pomidor :P
UsuńBardzo ciekawe te batoniki, z chęcią bym spróbowała wszystkich smaków :-)
OdpowiedzUsuńNa razie przeczytałam tylko o pomidorowym i resztę wpisu "na wyrywki", bo tylko ten smak jadłam. Przyznam, że pomijając czosnek, mam podobne odczucia. Czosnek też bardzo wyraźnie czułam, ale u mnie nie wydawał się aż tak mocny. :P
OdpowiedzUsuńWciąż liczę, że polubię się ze szpinakiem.
Dla nas ten czosnek mógł być bardzo wyczuwalny przez to, że mało używamy go w naszej kuchni, dlatego każdy jego dodatek jest dla nas zauważalny ale czasem wręcz przesadzony podczas gdy inni czują go zdecydowanie mniej intensywnie :)
UsuńModa jest bardzo słuszna, po co opychać się czymś co nam tylko szkodzi, jak możemy jeść ze smakiem wartościowe rzeczy. Na zdrowie :)
OdpowiedzUsuńCzasami moda podsuwa świetne, proste a czasem nieco abstrakcyjne rozwiązania... bo kto by pomyślał o warzywnych batonach wcześniej :P
Usuńno nie mogę, a pomyśleć, że kiedyś z takich fit batonów dostępne były "zdrowe" CRUNCHY które miały same syropy glukozowo fruktozowe plus kilka "E"...a teraz taki wybór i to nawet surowych batonów! Gdyby mi wtedy- te ponad 10 lat temu, ktoś powiedział że zobaczę nawet batony warzywne to nie uwierzyłabym:)
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym ich spróbowała choć nie wiem czy połączenie zapachu pizzy z rodzynkami spodobałoby mi się xD Słodko słone smaki jakoś mi nie podchodzą odkąd spróbowałam szwedzkich cukierk-żelków "lakris"...bleeee:):)
Masz racje! W niektórych krajach nadal tak jest bo podobno Polska i Czechy wyjątkowo obfitują w tego typu zdrowe przekąski różnych firm :)
UsuńKiedyś miałyśmy wątpliwą przyjemność próbowania słodko-słonych czarnych żelków z Kanady :/ Ale może dziś inaczej byśmy już do nich podeszły ;P
Wyglądają bardzo apetycznie jestem ciekawa czy mi zasmakują :)
OdpowiedzUsuńTak jak piszecie, same nie, ale w jakimś daniu... czemu nie... ^_^
OdpowiedzUsuńNo proszę, a ja absolutnie zakochałam się w pomidorowym :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tych batonów, ciekawe co jeszcze takiego wymyślą :P chętnie spróbuje przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jeszcze nie jadłam tych batonów. Z jednej strony mam co do nich obawy, ale z drugiej chciałabym spróbować. Jednak nie w tej chwili... zapasów jeszcze trochę mam to pasuje wyjeść (żeby się nie przeterminowały), tylko ochoty jakoś nie ma :P
OdpowiedzUsuńDziś właśnie przejrzałyśmy nasze zapasy i mamy 5 batonów, które musimy zjeść w tym tygodniu z powodu terminów :P Hehe nasze gromadzenie przybiera niepokojącą postać xD Może kiedyś akurat najdzie Cie na nie ochota ;)
UsuńO kurcze batony warzywne :D O takich jeszcze nie słyszałam i nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie takie batoniki... :(
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Oj chyba do nich, to się nie przekonam...
OdpowiedzUsuńWszyscy już je jedli i opisywali u siebie, a ja za nic nie mogę ich dorwać :/
OdpowiedzUsuńale szalone :) w tych spring rollach wyglądasją troszkę jak przysmaki mojego psaiaka :D
OdpowiedzUsuńWarzywny baton... to już sama nazwa wywołuje takie ogólne "WTF" ;P Ale czemu nie! Idea bardzo nam się podoba. Nie mamy pieska więc dobrze, że nam się tak nie skojarzyły już na wstępie xD
UsuńJeszcze ich na swojej drodze nie spotkałam, ale chętnie bym spróbowała. Chyba najbardziej mnie kusi wersja ze szpinakiem :D
OdpowiedzUsuńNie znam takich batonów, nie widziałam jeszcze. Ale chyba nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńIntrygujący pomysł :)
Chętnie spróbuję, takie zdrowe przekąski są dla mnie bardzo ważne obecnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie! Ten buraczany szczególnie mnie kusi i chętnie bym go skosztowała :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam pomidor i zdecydowanie należę do tych, którzy kochają takie warzywne batony :) Świetne spring rolls!
OdpowiedzUsuńTe batony to coś intrygujacego :) wyglądają ciekawie, skład mają interesujący, a zaproponowane przez Was zastosowanie jest idealne :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zawsze mogę na was liczyć, na waszej stronie zawsze znajdę produkt o którego istnieniu nie miałam pojęcia :) tak jest i tym razem, solo te batony jakoś do mnie nie przemawiają ale do sałatki to co innego, tak bym chetnie wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńJa też tak mam. Zawsze kiedy tu wchodzę to czeka mnie zaskoczenie z powodu recenzji produktu albo szok jak można takie piękne i zdrowe ciasta piec. :))
UsuńNie wiem jak się przekonać do warzywnych batonów bo raczej inaczej to słowo mi się kojarzy ale spring rolsy tak mi się spodobały, że chętnie je wykonam i poszukam tych batoników. Sandra :))
Cieszymy się z tego powodu i to bardzo :) Chcemy Was zaskakiwać i polecać sprawdzone produkty :)
UsuńO nie, warzywne batony to już są poza moimi zdolnościami jedzeniowymi :D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale nie wiem czy jestem na nie gotowa :)
OdpowiedzUsuńNie czuję się skuszona tymi smakami, wolę słodkie, ale może kiedyś wypróbuję dla odmiany :D
OdpowiedzUsuńRozumiemy wszelkie powyższe obawy! Dla nas też jeszcze do niedawna byłą to abstrakcja ale człowiek się zmienia od jednego ugryzienia xD
UsuńIntrygujące, warzywne batoniki z chęcią bym spróbowała
OdpowiedzUsuńProzdrowotnie super jest woda z filtra redox fitaqua - woda ta wspiera organizm na poziomie komórkowym, woda ta działa w organizmie przeciwutleniająco, chroniąc nas przed działaniem wolnych rodników.
OdpowiedzUsuńIntrygujące te wersje, ale nie wiem czy umiałabym się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńCo prawda piekę ciasta ze szpinakiem czy burakami, ale warzywne batony to chyba dla mnie jednak za wiele.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe batoniki. Świetny pomysł na wykorzystanie w sajgonkach.
OdpowiedzUsuńNie jadam tego typu batoników, ale burakom bym nie odmówiła, zwłaszcza po Waszej rekomendacji :)
OdpowiedzUsuńJaka intrygująca nowinka batonowa! Przyznaję, batonów warzywnych jeszcze w życiu nie jadłam. Bardzo mnie zachęciłyście, żeby spróbować :)
OdpowiedzUsuńO nie - przynajmniej jak na oko to mi nie wygląda - i może jest smaczne to pewnie je ratuje.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie skusiłabym się na skosztowanie tych batonów, jak już jem coś słodkiego, to wolę grzeszyć po całości ;) Ale uwielbiam czytać Wasze recenzje, to, jak opisujecie smaki niemal pozwala poczuć opisywany produkt na własnym podniebieniu. Daje także dobre wyobrażenie, czy dany smak nam się spodoba czy nie.
OdpowiedzUsuńKurcze, no nie wiem... czy taki człowiek jak ja, niezdrowo się odzywiający też może się w nich zasmakować?
OdpowiedzUsuńTrudno nam powiedzieć bo np. jeśli lubisz czosnek i suszone pomidory to taki baton pomidorowy powinien Ci smakować np. w sałatce ;) Trzeba im przyznać, że są bardzo intensywne w smaku a zdrowe produkty często kojarzą się z mdłymi i mało doprawionymi.
UsuńCzy są gdzieś batony warzywne bez cukru ? Tzn. bez cukru w żadnej postaci, np. bez miodu ?
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie znamy innych warzywnych batonów niż te opisywane przez nas :)
Usuń