Batony
,
Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Wege
Batony orzechowo-owocowe – Nakd (stewiarnia.pl)
Batony Nakd ciekawiły nas już od bardzo dawna. Dlatego
ucieszyłyśmy się kiedy dostałyśmy od sklepu stewiarnia cztery sztuki do testów
a nasza radość była jeszcze większa kiedy piątego słodziaka przysłała nam
kochana Ania 😚 Musimy przyznać, że te batoniki pozytywnie urozmaicały nam
ciężki studencki styczeń.
Nazwa:
Baton kakaowa pomarańcza / jagodowa radość / ciasteczko z orzechów nerkowca /
kakaowy i truskawkowy z chrupkami
Firma: Nakd
/ Dystrybutor PL: Stewiarnia
Skład:
kakaowa
pomarańcza
– daktyle 40%, orzechy nerkowca 40%, rodzynki 14%, kakao 5%, naturalny aromat.
jagodowa
radość
– daktyle 49%, orzechy nerkowca 31%, rodzynki 17%, maliny 3%, naturalny aromat.
ciasteczko
z orzechów nerkowca
– orzechy nerkowca 51%, daktyle 49%.
kakaowy z
chrupkami
– daktyle 43%, proteinowe chrupki sojowe 16% (soja, skrobia z tapioki, sól),
rodzynki 16%, orzechy nerkowca 15%, kakao 5%, sok jabłkowy z koncentratu 4%,
naturalny aromat.
truskawkowy
z chrupkami
– daktyle 43%, chrupki sojowe 17% ( soja, skrobia z tapioki, sól), orzechy
nerkowca 17%, rodzynki 17%, sok jabłkowy z koncentratu 4%, truskawki 2%,
naturalny aromat.
Masa netto: 35g – energetyczne, 30g – proteinowe
Wartości odżywcze:
kakaowa
pomarańcza
– 100g/415 kcal, tłuszcz – 20g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 4,2g,
węglowodany – 45,1g w tym cukry – 38,9g, białko – 11g, błonnik – 6,4g, sól
<0,1g
jagodowa
radość
– 100g/385 kcal, tłuszcz – 14,8g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2,9g,
węglowodany – 52,0g w tym cukry – 47,4g, białko – 8,6g, błonnik – 6,4g, sól
<0,1g
ciasteczko
z orzechów nerkowca
– 100g/410 kcal, tłuszcz – 23,4g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 4,6g,
węglowodany – 46g w tym cukry – 39,2g, białko – 10g, błonnik – 4,7g, sól
<0,1g
kakaowy z
chrupkami
–100g/351 kcal, tłuszcz – 8,8g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2,0g,
węglowodany – 47,2g w tym cukry – 42,9g, białko – 18,4g, błonnik – 6,3g, sól –
0,6g
truskawkowy
z chrupkami
– 100g/357 kcal, tłuszcz – 9,1g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,8g,
węglowodany – 49,2g w tym cukry – 44,8g, białko – 18,4g, błonnik – 4,5g, sól –
0,6g
Informacje dodatkowe: możliwa obecność soi, orzeszków ziemnych i innych orzechów,
a także okruchów pestek lub łupin. Zawiera naturalnie występujące cukry, bez
glutenu, wegański.
Sklep:
Empik, stewiarnia.pl
Cena: około
5 zł
Nasza opinia
Wygląd:
Ostatecznie do testów uzbierałyśmy dwa batony proteinowe i trzy energetyczne.
Wszystkie batoniki są w kształcie cegiełek różniące się od siebie kolorami w
zależności od mieszanki składników. Wersje proteinowe zawierają w sobie mnóstwo
sojowych chrupków, które szczególnie widać po przekrojeniu batonów.
Smak:
Zacznijmy od trzech energetycznych Nakdów:
kakaowa
pomarańcza
– przyjemnie pachnie czekoladą z pomarańczami, niestety jest to zasługa tylko
aromatu, bo tego owocu w składzie nie uświadczymy. W smaku od razu czuć kakao i
jego goryczkę, pysznie łączącą się ze słodkością daktyli i rodzynków. Do tego
dochodzi bardzo lubiana przez nas maślaność orzechów nerkowca, które co prawda
zmiękły ale pysznie się komponują z lekko kruchą i miękką konsystencją batona.
jagodowa
radość
– bez wyraźnego zapachu, konsystencja miękka i odrobinę krucha. Podczas
jedzenia od razu wyczuć można drobne cząstki i pesteczki malin. Słodycz
daktyli, rodzynków i delikatna kwaskowa nuta malin tworzą bardzo dobre
połączenie. Orzechy nerkowca i ich maślany smak pojawia się dopiero na drugim
planie ale jest świetnym uzupełnieniem całości. Szkoda, że jagody kojarzą nam się jednak inaczej :P
ciasteczko
z orzechów nerkowca
– batonik z najkrótszym składem, pachnie daktylami i jest mięciutki. Co ciekawe
od razu po spróbowaniu czuć przepyszne orzechy nerkowca a dopiero potem
karmelową słodycz daktyli. Proporcje są tutaj idealnie wyważone bo przeważnie jest odwrotnie. Nerkowce rządzą! :)
Nakdy
proteinowe:
kakaowy z
chrupkami
– pachnie jak kakaowe ciasteczka z owocami. Daktyle są na pierwszym miejscu w
składzie i czuć je najwyraźniej a ich słodycz równoważy lekka gorycz kakao.
Chrupki są doskonałym elementem „chrupaczowym”, który bardzo lubimy. W tle do
głosu dochodzi lekka kwaśność i odświeżenie soku jabłkowego. Jedynie orzechy
nerkowca gdzieś się po drodze zgubiły.
truskawkowy
z chrupkami
– ta wersja jest bardzo podobna do poprzedniego batona tylko zamiast kakao
dodano truskawki. Słodycz daktyli znów gra tutaj główną rolę jednak tym razem
sok jabłkowy z rodzynkami i truskawkami stanowią dla niej opozycje, dzięki
czemu batonik nie jest za słodki. Chrupki tutaj też na szczęście nie zmiękły i
jest ich dość dużo.
Podsumowanie: Wszystkie wersje bardzo nam smakowały ale naszymi
ulubieńcami został baton nerkowcowy i proteinowy truskawkowy . Jedyny ich minus to wielkość :P Zdecydowanie
wolałybyśmy je w dwa razy większej gramaturze ;) Firma Nakd ma jeszcze wiele
ciekawych wersji smakowych batonów i nie tylko! Może jeszcze kiedyś uda nam się
spróbować kilka z nich.
Ciasteczko z orzechów nerkowca & Truskawkowy z chrupkami
Ocena: 6 pand
Pozostałe
Ocena: 5,5 pandy
Nie znam ich osobiście, nie próbowałam. Jednak gdzieś je już miałam okazję widzieć - kojarzę po opakowaniach i nazwie.
OdpowiedzUsuńNajbardziej oczywiście kusi mnie wariant z błękitnym opakowaniu. Wszystko co z nerkowcami do mnie przemawia.
Zresztą - wszystkie te batony bym z chęcią kąsnęła ;)
Pozdrowionka! :)
Tych jeszcze nie dopadłam :) trzeba bedzie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie widziałam tych batoników. W batoniku kakao i pomarańcza chyba wolałabym już skórkę... aromaty w ogóle mi nie pasują i psują smak całości ;/ W tym kakaowym z chrupkami zainteresowałyście mnie obecnością soku jabłkowego. Z tego co piszecie wywnioskowałam, że daktyle najmniej czuć w batoniku ciasteczkowym, chociaż wydaje mi się, ze wszystkie nieco przytłoczyły by mnie swoja słodkością :P Chyba szukałabym innych smakow od tego producenta :P
OdpowiedzUsuńMy z drugiej strony nie lubimy skórki i tej jej specyficznej cytrusowej goryczki. Aromatu też oczywiście nie ale w tym przypadku w ogóle nie dawał sztucznością :P Chyba po raz pierwszy jadłyśmy daktylowo-nerkowcowego batonika, w którym na samym początku czuć orzechy a nie owoce. Z Tobą w kwestii poziomu słodkości bywa różnie więc może inny wariant przypadłby Ci bardziej do gustu :)
UsuńTak na prawdę ja nie lubię ani tego, ani tego, jednak jedząc Batona Warszwskiego Ziarno kakao i pomarańcza, zostałam miło zaskoczona :) Teraz producenci tych batonów zmienili recepturę tego batona przez wygląda nieco inaczej i nie wiem jak smakuje, ale wcześniej całość była fajna - pewnie dlatego, że nie zbyt intensywna a lekka goryczka świetnie komponowała się ze słodyczą. Jednak wiadomo, ze wszystko zalezy od upodobań :)
UsuńDo tej pory również się z takim nie spotkałam i dlatego tym ciasteczko wym wzbudziłyscie moje zainteresowanie :) Co do poziomu słodkości to zauważyłam, że jednego dnia to co wcześniej było dla mnie za słodkie, potrafi być w porządku :) Ostatnio jadłam też batona DK w wersji kakao a drugi kokos... Oba bardzo słodkie (nie dałam rady zjeść w całość :P) Kokosowy wydał mi się o wiele słodszy od wersji kakaowej, ale i też smaczniejszy (ten kakaowy był taki "nijaki"), więc wszystko zależy od dobranych składników ;)
Tak bywa, my np. nie lubimy kawy a jednak baton DK kawowy nam smakował :)
UsuńNo i fakt też wszystko zależy od dnia. Często jak coś nam średnio smakuje to zostawiamy kawałek na drugi dzień żeby się przekonać czy faktycznie jest takie jak nam się wydaje :)
Wyglądają smakowicie, firma w ogóle nie jest mi znana :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam u mnie....te batoniki są naprawdę drogie, jak za taką wagę. Jednak jak się nie chce komuś brudzić można się czasem skusić.
OdpowiedzUsuńCena spora, to fakt i nie będziemy się z tym kłócić ;) Z tym drugim też masz rację, niektórzy z góry wiedzą, że nie potrafią i już, dlatego z chęcią takie batoniki kupują. Dla nas taki batonik w torbie sportowej na czarną godzinę to też skarb mimo, że nie raz przygotowujemy je same :)
UsuńTak o tej firmie od dłuższego czasu myślałam, myślałam... i chyba mnie przekonałyście. ;> Nie wiem, czy do tych konkretnie, ale mam zamiar inne smaki (z innej serii konkretnie) kupić.
OdpowiedzUsuńSkoro wszystkie powyższe nam smakowały to sądzimy, że każdy batonik z tej firmy jest po prostu smaczny i warto go wypróbować :) Jesteśmy ciekawe jakie smaki sobie upatrzyłaś :)
Usuńwersja z orzechów nerkowca mnie już kupiła:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ani tych batonów ale muszę przyznać że wyglądają przepysznie i chętnie bym ich spróbowała :) No i wasza wysoka ocena również zachęca ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Mnie się wydaje, że najbardziej przypadłby mi do gustu ten o smaku ciastka nerkowcowego i proteinowy z kakao - gdyby było czuć nerkowce to brzmi jak ideał :)
OdpowiedzUsuńA z tej serii mam jakiegoś czekoladowego w swoich zbiorach i dzisiaj muszę koniecznie sprawdzić jego termin ważności :D
Mamy nadzieję, że termin już nie minął i spróbujesz go jeszcze w okresie swojej świetności :P Ten z nerkowców na 100% by Ci zasmakował :)
UsuńOj, te batony i mnie bardzo ciekawią, chętnie bym je sama przetestowała :P Mają bardzo ciekawe smaki, aż ciężko się zdecydować którego by tu wybrać, choć najbardziej postawiłabym na kakao z pomarańczą i ciasteczko z orzechów nerkowca ;P
OdpowiedzUsuńChyba te dwa smaki najbardziej kuszą wszystkich czytelników. Nic dziwnego go były wyborne :)
UsuńFajne te batoniki, chętnie bym spróbowała wszystkich
OdpowiedzUsuńOd dawna mnie kuszą te batony;)
OdpowiedzUsuńJadłam kilka z nich i mi tez najbardziej zasmakował nerkowcowy!Trudkawkowy tez był ok,ale to nerkowcowy zawładnął moim sercem na zawsze :D Chciałabym spróbować wszystkich smaków!
OdpowiedzUsuńNerkowcowy wymiata (w nim najbardziej przeszkadza jego niska gramatura xD).
UsuńWydaje nam się, że my mamy już pomału dość tych wszystkich czeko smaków i pragniemy owocowych doznań.... ah truskaweczki nam się już śnią po nocach bo pojawiły się w marketach a to jednak nie jest jeszcze ten aromatyczny owoc. W tym batoniku truskawka nie była sztuczna a przypominała nam już letnią porę :)
Ileż od Was się można nauczyć - niektóre produkty to widzę pierwszy raz na oczy :)
OdpowiedzUsuńW zapasach mam cocoa delight :D Z powyższych żadnego nie jadłam, ale z miłą chęcią bym spałaszowała pomarańczowo-kakaowego, nerkowcowego i truskawkowego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco :-) z chęcią bym teraz sobie schrupała jednego :-)
OdpowiedzUsuńWooo, az naszla mnie ochota :D
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest zdecydowanie ciasteczko z orzechów nerkowca. Chetnie bym któregoś z nich spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńkolejne zupełni mi nieznane batony :)
OdpowiedzUsuńCiasteczko z orzechów nerkowca - tego bardzo chętnie bym spróbowała! <3
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tego z chrupkami! :)
OdpowiedzUsuńKakaowa pomarańcza - o, ten chyba naj byłby dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChyba nie będzie dla Was już zaskoczeniem jeśli powiem, że ja po raz kolejny skłaniam się ku kakaowym smakom ;) także wariant kakaowy z chrupkami od razu wpadł mi w oko i narobiłyście mi na niego ogromnej ochoty ;)
OdpowiedzUsuńSam dodatek takich chrupaczy nas miło zaskoczył więc batoniki zdecydowanie zyskały kolejne plusy :)
UsuńWyglądają ciekawie :D I są bez glutenu - to ważne, kiedy trzeba go ograniczyć :D
OdpowiedzUsuńNie znam ale z chęcią bym spróbowała :) Zwłaszcza tego truskawkowego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! Szkoda tylko, że są takie małe :D
OdpowiedzUsuńMoje ukochane😃Uwielbiam wszystkie bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńUdało się mi nawet wygrać ich sporo w konkursie.Ale była wyżerka😊
http://shewolfinkitchen.blogspot.com/2016/11/tarta-z-budyniem-i-truskawkamikonkurswy.html?m=1
Takie konkursy są mega! Domyślamy się, że podczas wyżerki oczy były wielki jak 5zł xD My byśmy tak miały :P
UsuńSkoro tak je oceniacie, to trzeba spróbować :) Ciekawi mnie czy będą równie pyszne jak Wasze batoniki :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że domowe to domowe ^^ Aczkolwiek nasze prezentują nieco inne składy więc nie możemy ich porównywać :P
UsuńJa też bym takie chetnie spróbowała
OdpowiedzUsuńa ja to bym się skusiła na tego truskawkowego z chrupkami :D
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco, muszę spróbować skoro tak zachwalacie, a sklepik też ciekawy :)
OdpowiedzUsuńStewiarnia ma mnóstwo fajnych produktów, które warto wypróbować. Polecamy :)
UsuńJak dla mnie to, te z orzechami nerkowca są super :)
OdpowiedzUsuńwooow smacznie :D
OdpowiedzUsuńNa wszystkie mam ochotę! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym każdy po małym kawałku żeby móc wybrać smak, który dla mnie byłby najlepszy. :-)
OdpowiedzUsuńHehe nam też się tak nie raz marzy ^^ Trzeba by trafić na jakąś degustacje w sklepie xD
UsuńJak gdzieś będzie to dajcie znać, ja też poinformuję. ;-)
Usuńa u Was znów coś dobrego:D
OdpowiedzUsuńPróbowałbym :)
OdpowiedzUsuńlubię jak mi coś chrupię ,więc te kakao z chrupkami..mm
OdpowiedzUsuńjadłabym! super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
U Was znowu słodkie ciekawostki do koniecznego wypróbowania :) Fajne batony :)
OdpowiedzUsuńBatony wyglądają bardzo apetycznie i chętnie bym takiego z nerkowcami spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak targi EKO w Łodzi i szperanie po setkach batonów, które by tu Wam wysłać;)
OdpowiedzUsuńTakie nowinki to my zawsze z chęcią przygarniemy, no i jak trafiłaś bo akurat ten był jednym z najlepszych :D Dziękujemy :*
UsuńFajnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńCiasteczko z nerkowca - ta nazwa i ta recenzja zdecydowanie wygrywają! Spodziewałam się recenzji typu ,,gdzieś w tle wyczuwamy nerkowce" a tu taka niespodzianka! :D Może jeszcze będą sprzedawane w większej wersji? :>
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie jest to jedyny baton tego typu gdzie to właśnie nerkowce grały pierwsze skrzypce a już myślałyśmy, że to niemożliwe :P Większa wersja byłaby wskazana bo tutaj najbardziej boli jego mała ilość :)
UsuńPycha! Nie ma to jak zdrowe batoniki:D
OdpowiedzUsuńKakao-pomarańcza - lubię takie połączenia zapachowe nawet w kosmetykach, a co dopiero w jedzeniu :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam żadnego więc chciałbym spróbować wszystkich :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są ! :) Choć mi się trosze przejadły :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? To tak można? Hehe my tak miałybyśmy pewnie tylko na kilka dni i znów by ochota przyszła xD
Usuńspróbowałabym
OdpowiedzUsuńTruskawkowego chętnie bym spróbowała, proteinowymi też bym nie pogardziła. Rozejrzę się za nimi mimo, że są trochę drogie. Ale jakoś ufam waszym recenzjom. Sandra :))
OdpowiedzUsuńMiło nam! Wszystkie bardzo polecamy bo zdecydowanie warto je wypróbować :)
UsuńSzkoda tylko, że w swoich Empikach ich nie widziałam. Może kiedyś dojdą to odżałuje te kilka złotych na jednego... albo dwa (może trzy) ;)
OdpowiedzUsuńmają w sobie coś te nakd :) mi też bardzo smakowały :)
OdpowiedzUsuńJa wybieram kakaową pomarańczę i - tak jak Wy - ciasteczko z orzechami. Wobec proteinowych raw barów jestem nieufna.
OdpowiedzUsuńAż się zaśliniłam z wrażenia! :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam je <3
OdpowiedzUsuń