Sezamki z amarantusem / canihua / chia – Bio Naura
Witajcie! Dziś wracamy z recenzją produktu, ponieważ ostatnio nasz blog głównie skupił się na świątecznych przepisach. Sezamki zawsze raczej lubiłyśmy ale niespecjalnie sięgałyśmy po nie na sklepowych półkach ze względu na syrop g-f i biały sezam, którego częściej jadałyśmy w postaci domowej chałwy czy tahini. Tym razem proponujemy Wam dużo ciekawsze chrupacze z dodatkami w postaci superfoods od BioNaura! Przyznajcie, czy te czarne sezamki nie robią wrażenia? 😄
bez certyfikatu |
Nazwa:
sezamki z amarantusem / canihua / chia
Firma: BioNaura
Skład:
sezamki z canihua: prażone ziarno sezamu obłuszczonego
* 43%, syrop ryżowy*, cukier trzcinowy*, prażone ziarno canihua* 4%
sezamki z
amarantusem:
syrop ryżowy*, cukier trzcinowy*, prażone ziarno sezamu czarnego* 22%, prażone
ziarno sezamu obłuszczonego* 21%, prażone ziarno amarantusa* 4%
sezamki z chia: prażone ziarno sezamu czarnego*
39%, syrop ryżowy*, cukier trzcinowy*, nasiona chia (szałwii hiszpańskiej)* 8%
*BIO - z
rolnictwa ekologicznego
Masa netto: 27g
Wartości odżywcze:
sezamki z canihua
- 27g/129 kcal, tłuszcz – 5,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,8g,
węglowodany – 16g w tym cukry – 8,9g, białko – 3g, sól – 0,01g
sezamki z
amarantusem - 27g/128 kcal, tłuszcz – 5,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone –
0,8g, węglowodany – 16g w tym cukry – 8,6g, białko – 2,5g, sól – 0,01g
sezamki z chia
- 27g/124 kcal, tłuszcz – 5,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,8g, węglowodany
– 15g w tym cukry – 8,4g, białko – 2,3g, sól – 0,01g
Informacje dodatkowe: -
Sklep:
Empik, Delikatesy T&J, Carrefour, Netto, E.Leclerc, Piotr i Paweł, Auchan,
Intermarche
Cena: 2-3
zł
Nasza opinia
Wygląd:
Kształtem nie różnią się niczym od klasycznych sezamków w całości z sezamu.
Każdą wersję można rozróżnić po poszczególnych dodatkach. Sezamki z canihua są
najjaśniejsze z drobnymi bordowymi kropeczkami, najbardziej
przypominają klasyki. Wersja z chia jest najciemniejsza i przez to najbardziej intrygująca. Sezamki z amarantusem są nieco jaśniejsza od tych z chia gdzie widać więcej tradycyjnego sezamu. Wszystkie są bardzo sprasowane i słodko lepiące ;)
Smak:
Sezamki z
ciekawym dodatkiem w postaci ziarna canihua i wyglądem i smakiem najbardziej
przypominają nam klasyczne sezamki, choć bez tej charakterystycznej goryczki
sezamu. Canihua nadaje im fajnej orzechowej nuty, która przypominała nam
orzechy włoskie. Lepkie, słodkie i chrupkie czyli idealne :D
Wersja z
amarantusem też nie posiada sezamowej goryczy za to od razu czuć amarantus,
którego nie da się z niczym pomylić (nam przypomina nieco buraka :P). Dodamy, że
jesteśmy wielkimi fankami tego ziarna co widać szczególnie w naszych przepisach
na blogu ;) Jednak sądzimy, że nawet osoby nie przepadające za amarantusem, w tej
słodkiej wersji mogłyby się zakochać.
Z kolei
miłośników chia nie trzeba długo szukać, gdyż te nasiona podbiły już niejedno
serduszko. Dlatego dodanie ich do sezamków uważamy za genialny pomysł. Ta wersja
jest w smaku najmniej sezamowa, gdyż dominują tutaj roślinne nuty bardzo
przypominające len. Ale nadal jest pysznie słodko i chrupko.
Podsumowanie: Wszystkie trzy wersje bardzo nam przypadły do gustu ale
zgodnie wybrałyśmy sezamki z canihua za te najlepsze. Oczywiście jest bardzo
słodko ale tego można się było spodziewać po sezamkach ;) Bardzo lubimy syrop
ryżowy ale tak się zastanawiamy czy ten cukier trzcinowy jest tutaj niezbędny.
Nie mniej idealne do pochrupania na spadek cukru :P
Ocena: 5,5 pandy
Od dziecka nie przepadam za sezamkami - dla mnie to sezam posklejany cukrem, który psuje smak sezamu (sezam uwielbiam). Sezamki, kóre zrecenzowałyscie wiele razy widziałam w internecie - wydaje mi sie, że są warte spróbowania nawet jesli nie przepada się za sezamem i sezamkami :) Najbardziej ciekawa wydała mi się wersja, którą uznałyście za najsmaczniejszą czyli z canihua... orzechowa nuta to coś co lubię :) Z kolei z chia mogłyby mi nie posmakować - co to za sezamki, gdzie słabo czuć sezam :P A oceniając je musiałabym przymknąć oko na zasłodzenie :P
OdpowiedzUsuńMiłego i spokojnego dnia ;)
Dobrze, że ziarno sezamu samo w sobie jest na tyle wyraziste aby przepić się przez cukrową otoczkę. Właśnie dlatego jeśli ktoś średnio wielbi sezamki to powinien ich spróbować bo może wersja najmniej sezamowa odmieni jego sezamkowe życie ;)
UsuńI to najważniejsze bo sezam jest przepyszny :)
UsuńNawet nie pamiętam, ile lat temu jadłam sezamki... W ogóle o nich zapomniałam! W sumie, ogółem niby lubiłam, ale są mi obojętne, a w tych teraz mogłoby mi właśnie brakować tej sezamowej goryczki, lecz mimo to, te z chęcią bym przygarnęła. :D
OdpowiedzUsuńTo nie tak, że jej nie mają tylko są odpowiednio wyważone przez dodatki, dlatego osoby, które średnio przepadają za sezamkami własnie przez wzgląd na gorycz sezamu powinny ich spróbować :)
UsuńWidziałam je ostatnio w netto ale się nie zdecydowałam, następnym razem nadrobię zaległości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;)
ale bombowe:)
OdpowiedzUsuńSezamki - w każdej postaci i w każdej ilości
OdpowiedzUsuńFajne, coś czuję, że najbardziej bym polubiła się z wersją z amarantusem :)
OdpowiedzUsuńJadłam jakiś czas temu 2 smaki (nie pamiętam które, ale te z canihua na pewno) i bardzo mi smakowały, ale zapomniałam dodać ich do ulubieńców miesiąca :D Na szczęście jeszcze jakiś zapas mam :)
OdpowiedzUsuńCiekawią nas też sezamki od Ciebie, ale jesteśmy pewne, że nam zasmakują :)
UsuńWidzę, że wreszcie są sezamki, które nie mają w składzie ogromnych ilości wstrętnego białego cukru! Super :) Uwielbiam sezamki, po prostu moje smaki! Dawno nie jadłam. Teraz już bym się nie skusiła na takie zwyczajne. Za to te z canihua i mi przypadły do gustu :) Póki co jedynie na podstawie Waszej opinii i wizualnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne! :)
No właśnie my też jakoś od dłuższego czasu nie jadłyśmy ich przez tą wizję cukru w cukrze a te wersje szczególnie przypadły nam do gustu. Warto wypróbować wszystkie wersje dla nowych doznań smakowych w kwestii sezamkowej :)
Usuńczarne z charakterem :D będę musiała spróbować, choć gdzieś ostatnio przemknął mi przepis na domowe czarne sezamki :)
OdpowiedzUsuńTych z chia bym najbardziej spodobała,ale jeszcze z amarantusem do mnie przemawiają ;)
OdpowiedzUsuńCzarne sezamki :O
OdpowiedzUsuńaż mnie naszła ochota na sezamki ;))
OdpowiedzUsuńKochane moje Pandusie w nowym 2017 roku życzę Wam dużo radości, kulinarnych pomysłów i wszelkiej pomyślności w realizacji celów :*
Dziękujemy bardzo, bardzo mocno :*
UsuńO nie, o nie, o nie, ja je muszę gdzieś dorwać. Kocham sezamki, ale takie zdrowsze cuda to już w ogóle <3
OdpowiedzUsuńDla kogoś kto uwielbia sezamki to jest to opcja must have! :)
UsuńJadłam, PYCHA! PS. Samych pomyślności dla Was, Dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńŁał, wyglądem te z chia są intrygyjące, kojarzą mi się z Halloween. Ale smakowo te z Canihua chyba najbardziej by mi odpowiadały. Fajne produkty, chociaż bez cukru byłoby idealnie :D Ale od czasu do czasu można pochrupać.
OdpowiedzUsuńSezamki bez cukru to już tak jakby trudna sprawa i czy to nadal będą TE znane sezamki :P Obecność cukru wynagradzają te cudne zdrowe dodatki, które nadają charakteru całości :)
UsuńFaktycznie, czarne sezamki są urocze :) Ale białe też są intrygujące ;)
OdpowiedzUsuńNie ważne z czym, sezamki lubię :P
OdpowiedzUsuńZnalazłam je w mojej gwiazdkowej paczce, tzn. wersję z chia i canihua. Niestety chia zjadła mama i nie podzieliła się ze mną, ale nie przypadły jej do gustu :( Muszę też ich spróbować ;)
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest gdy ktoś Ci coś zje i jeszcze powie, że mu nie smakowało :) To czemu zjadła wszystkie? :P Naszym zdaniem warto wypróbować wszystkie :)
UsuńSezamki bardzo lubię, ale zawsze kupowałam te tradycyjne. Bardzo fajna propozycja, muszę koniecznie spróbować:)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie! Mają cudowne kolory, w ogóle są bardzo ciekawe, mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję ich spróbować :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiadają ;)
OdpowiedzUsuńChyba się na nie skuszę, bo lubię sezamki, a w takich ciekawych kombinacjach musza mi zasmakować! :)
OdpowiedzUsuńDla osób kochających sezamki jest to propozycja nie do odrzucenia :P
UsuńChętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię sezamki, najbardziej kuszą mnie te z czarnym sezamem i chia :)
OdpowiedzUsuńAleż one ciekawie wyglądają! Zawsze lubiłam chrupać sezamki, teraz jak tak sobie myślę to nie jadłam ich wieki... Kiedyś sama zrobiłam je w domu bo nie mogłam nigdzie znaleźć ich zdrowszej wersji. Cieszę się, że w sklepach pojawia się coraz więcej takich produktów :)
OdpowiedzUsuńTutaj nawet jeśli występuje ta dawka cukru to i tak ciekawe dodatki sprawiają, że nie ma się jakiś wyrzutów sumienia. Dla takich przekąsek warto przymknąć oko :)
Usuńte czarne bym kupiła a sam kolor :D
OdpowiedzUsuńps> jak na razie mam mał wysyp tylko przed miesiązką ;)
OdpowiedzUsuńAle super te czarne sezamki!!! i opakowania wyglądają bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym takie nietypowe sezamki.
OdpowiedzUsuńWow...czarne by u mnie rządziły :)
OdpowiedzUsuńW Empiku takie cuda? No proszę:)
OdpowiedzUsuńW empiku na różne cudeńka można natrafić ;) Trzeba mieć wszędzie oczy szeroko otwarte :P
UsuńKlasyczne sezamki uwielbiam, ale takich jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Piotrze i Pawle i ciągle debatuje nad tym, czy je kupić czy jednak sobie darować takie atrakcje :)
OdpowiedzUsuńNaszym zdaniem warto wypróbować a do tego nie są drogie więc czemu nie ;)
UsuńKocham sezamki, ale z tych normalnych zrezygnowałem ze względu na skład.. A tymczasem u Was znajduję świetną alternatywę dla nich :D
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie jadłam sezamków. Jestem jakaś dziwna haha :D
OdpowiedzUsuńhttp://wishylss.blogspot.com/
To fakt xD Koniecznie musisz to nadrobić tymi sezamkami :)
UsuńSzkoda, że z cukrem trzcinowym...
OdpowiedzUsuńNo właśnie tą obecność cukru wynagradzają nam w jakiś sposób ciekawe, zdrowe dodatki :P
Usuńja za sezamkami nie przepadam;p ale chłop je wielbi:)
OdpowiedzUsuńNie we wszystkich sezamkach jest gorycz sezamu, bo niektóre są tak zalane syropem, że czuje się jedynie słodycz :P Tak w ogóle sezamki bardzo lubię (w dzieciństwie nienawidziłam), a tych z chęcią bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńTo fakt ale takich to w ogóle nie kupujemy :P Czasem trzeba dojrzeć do pewnych smaków. My w dzieciństwie nie lubiłyśmy chałwy a po paru latach nagle doznałyśmy smakowego olśnienia :P
UsuńJa chałwy nienawidziłam znacznie dłużej niż do końca czasów dziecięcych. Obecnie uwielbiam.
UsuńAle ciekawe te ciemne sezamki, nigdy takich nie widziałam. Chętnie bym je spróbowała :D
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję ciemniejszej wersji sezamków z dodatkiem chia. Ale mnie nimi zaintrygowałyście. Będę szukać ;)
OdpowiedzUsuńCzarne działają na zmysły! Nas też bardzo ciekawiły choć nasza mama stwierdziła, że przez ten kolor trochę się ich boi :P
Usuńnie przepadam za niczm sezamowym ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sezam. Mam jeszcze mały zapas i białego, i czarnego. A co powiecie na domowe sezamki... może nawet biało - czarne? Oczywiście bez cukru - sezam i miód. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego I szczęścia w Nowym Roku. :)
Nie lubimy smaku mdłego posmaku miodu więc takie domowe sezamki nie są dla nas :P Odkąd skończył nam się syrop ryżowy ciągle mamy w planach go kupić właśnie na domowe tego rodzaju batoniki, mamy nadzieję, że wreszcie go dorwiemy :) Dziękujemy :)
UsuńLubię sezamki, więc zapewne i te by mi posmakowały. A dodatkowo te z czarnym sezamem tak super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam takie u siebie w Leclercu, do tej pory jadłam tylko jedne. Nie pamiętam smaku, ale były na pewno jasne. Bardzo chciałabym spróbować jeszcze tych z chia :D
OdpowiedzUsuńO tak ja też uważam za genialny pomysł dodanie nasionek chia do sezamków! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sezamki. Te wyglądają bardzo kusząco.
OdpowiedzUsuńPrzepadam za sezamkami, ale nowych smaków jeszcze nie widziałam, wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sezamki, ale takich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńKocham sezamki, ale takich czarnych jeszcze nie jadłam, na pewno wypróbuję jak mi się gdzieś nawiną :)
OdpowiedzUsuńJak widać po komentarzach sporo osób bardzo je lubi więc szczególnie zachęcamy do takich nietypowych wersji :)
UsuńUwielbiam sezamki, ale te sklepowe to masakra, wiec postanowiłam zrobić sama, ale nie wyszły najlepiej;(
OdpowiedzUsuńJednak te z czarnym sezamem i chia są boskie!!
Spróbuj jeszcze raz! Może tym razem będą idealne :) Albo poluj na te! :P
Usuńczarne sezamki!! ale czad:D
OdpowiedzUsuńSezamki to smak mojego dzieciństwa. Zjadłam ich całe ton:D Te z czarnego sezamu wyglądają bardzo oryginalnie:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z takimi spotykam, chętnie bym wyprobowała
OdpowiedzUsuńDo pochrupania idealne :-)
OdpowiedzUsuńTeż unikam syropu g-f i przez to od dawna nie jadłam takich pyszności, ale te sezamki wyglądają tak zachęcająco, ze muszę ich poszukać, gdy będę na zakupach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie rozglądaj się za nimi bo nam też uświadomiły, że sezamki już nie muszą mieć tego szczególnie nielubianego składnika :P
Usuńod dziecka uwielbiam sezamki! :D ale takie widzę pierwszy raz! :O
OdpowiedzUsuńCzarne są świetne, muszę kupić wszystkie smaki przy najbliższej wizycie w empiku czyli jutro. Dzięki znów za polecenie. Sandra :))
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wygląda Twój ranking tych pyszności ;)
UsuńNo więc kupiłam i wszytskie mi smakowały. Mój ranking jest taki jak wasz ale i tak wszystkie są naprawdę pyszne. Dorwałam je w markecie bo empik ich nie miał.
UsuńSuper, że znów poleciłyśmy Ci coś co przypadło Ci do gustu! :)
Usuńuwielbiam sezamki
OdpowiedzUsuńJadłam te z chia bo skusił mnie ich kolor, chociaż za sezamkami nie przepadam. I były bardzo smaczne, takie do pochrupania.
OdpowiedzUsuńW takim razie teraz muszę przetestować te z canihua.
Za sezamkami nie przepadam... Ale te czarne bardzo ciekawie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie próbowałam sezamków, chyba najwyższa pora ;)
OdpowiedzUsuńSą świetne :) Muszę zrobić wersję domową :)
OdpowiedzUsuńSezamki z chia wyglądają mrocznie <3
OdpowiedzUsuńJuż nawet nasunął nam się pomysł na Halloweenowy przepis no ale teraz to już trochę po ptakach xD
Usuńmusimy je spróbować, bo bardzo lubimy sezamki :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Kocham sezamki! Mam do nich sentyment, bo zajadałam się nimi z psiapsiółami w szkole na przerwach ;) Tych smaków z chęcią bym popróbowała.
OdpowiedzUsuńZ kawuchą są pycha .. trudno się od nich oderwać. Smacznego. Jaromir Żarłacz Sezamkowy
OdpowiedzUsuńDo kawki nie próbowałyśmy ale pewnie ich słodycz miło łączy się z goryczką kawy :) Pozdrawiamy ;)
Usuń