Musli z ekspandowanej komosy z liofilizowanymi owocami - musli4u
Na wstępie bardzo przepraszamy za naszą słabą obecność na Waszych blogach i oczywiście tutaj. Jeszcze przyszły tydzień, sesje pokonamy i wrócimy z nową energią (mamy nadzieję). Nadrobimy zaległości! 😖
Wracając do postu, lubicie
quinoe/komosę ryżową? W jakich połączeniach najczęściej ją spożywacie?My quinoe
uwielbiamy do wszelkich sałatek a ekspandowaną komosę kochamy jeszcze bardziej
w deserach. Dziś przedstawiamy Wam gotową kompozycję śniadaniowo-deserową od
firmy Musli4u, która specjalizuje się w produkcji tego typu mieszanek.
Zachęcamy sprawdzić ich ofertę, ponieważ jest naprawę pokaźna a także sami
możemy skomponować swoją własną indywidualną mieszankę ;)
Quinoa |
bez certyfikatów |
Nazwa:
Quinoa dla aktywnych
Firma: Musli4u
Skład:
quinoa ekspandowana BIO 67%, owoce liofilizowane 33% (jabłko, truskawki,
wiśnie, kiwi).
Masa netto: 200g
Wartości odżywcze: 100g/400 kcal, tłuszcz – 7,8g w tym kwasy tłuszczowe
nasycone – 3,5g, węglowodany – 69,3g w tym cukry – 3,8g, białko – 10,5g, sól – 0,03g
Informacje dodatkowe: Produkt może zawierać alergeny; gluten, orzeszki ziemne i
inne orzechy, sezam, soję.
Sklep:
musli4u.pl
Cena: 26,50
zł
Nasza opinia
Wygląd:
Super opakowanie w formie tuby świetnie sprawdza się później jako pudełko do
suchego makaronu czy ryżu :P Poręczne otwarcie zapewniające świeżość produktu
jest kolejnym plusem. W środku znajdziemy ekspandowane ziarno z dużą ilością
owoców co już jest trzecim mega plusem, ponieważ widać, że firma nie szczędzi
na dodatkach.
Smak:
Ekspandowana komosa jest chrupka i zarazem miękka w środku, świeża i nie
zwietrzała (według nas ma charakterystyczny smak sezamu). Tak jak już pisałyśmy znajdziemy tu dość sporą ilość owoców lio jak
jabłko, truskawki, wiśnie i kiwi, które są również przyjemnie chrupkie.
Szczególnie zasmakowały nam wiśnie i kiwi, ponieważ mają fajną kwaskową nutę,
która dodaje smaczku przy słodkich deserach. Całość nie jest niczym słodzona i
cenimy ją za ten naturalny smak.
Podsumowanie: Jedna garść takiej mieszanki pysznie urozmaica słodkie
posiłki. Szczerze polecamy jako posypkę do deserów lodowych, naturalnego
jogurtu czy nawet do schłodzonego budyniu <3 Jedna tuba wystarczyła nam na
cztery podwójne posiłki czyli osiem porcji przy czym nie szczędziłyśmy sobie
tej posypki ;)
Musli4u z musem z tofu i mango oraz konfiturą dyniowo-kasztanową |
Ocena: 6 pand
Nie miałam nigdy okazji jeść komosy ryżowej, ale mieszanka w opakowaniu wygląda świetnie. Nie wiem tylko, czy smakowałyby mi liofilizowane owoce, suszonych owoców nie cierpię... Ale mieszanka nie jest bardzo droga, więc może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie lubisz suszonych owoców ze względu na często śliską czy gumową konsystencje to owoce lio są chrupiące a smak mają nieco bardziej naturalniejszy, kwaskowy :) Nie jest bardzo droga jak na taką mega ilość :)
UsuńMam ochotę spróbować takiej posypki, chociaż cena trochę odstrasza to Wy bardzo zachęcacie ;) Może się kiedyś zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na sesji! Trzymam za Was kciuki!
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie musicie przepraszać. Studia rządzą się swoimi prawami. Świetnie dajecie sobie radę i świetnie to wszystko godzicie ze sobą: studia, blog, instagram.. Będzie dobrze :) Ja życzę Wam powodzenia na sesjach.. Trzymam i będę trzymać kciuki by wszystko poszło po Waszych myślach ♥ Będą 5 (bo 6 to chyba nie wstawiają?:D)
OdpowiedzUsuńProsta ta mieszanka, ale nie wątpie w to, ze smaczna i świetnie urozmaica śniadania :) A te Wasze są cudowne - jak desery :)
Dziękujemy, kciukasy przydały się ;) Śniadanko jak deser to już dla nas normalka xD
UsuńKupowalam sobie kiedyś takie musli,ale z mix.it :) I nawet raz moja mamę udało mi sie namówić,same zrobiliśmy własne mieszanki i były super ;D
OdpowiedzUsuńZ mixit też byłą przepyszna i właśnie dzięki niej poznałyśmy nasiona konopi, które dziś to podstawa dla nas :)
Usuńzdroro i pysznie !
OdpowiedzUsuńale pyszna mieszanka:)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje to musli, chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńfajowe to musli i do tego zdrowe mogłabym sobie tak pochrupać :D
OdpowiedzUsuńEkspandowaną komosą czasem posypuję śniadanie, a tą w ziarnach gotuję wraz z warzywami.
OdpowiedzUsuńLiofilizowanej z dodatkami chyba nie jadłam, ale wygląda pysznie (a Wasz krem z tofu i mango wygląda jeszcze lepiej ;))
Jako posypka sprawdza się niemal wszędzie ;) Teraz to już same zwątpiłyśmy czy to było mango czy kaki.... ale i tak było pyszne xD
UsuńU mnie zdecydowanie w deserkach, np z jogurtem sojowym <3
OdpowiedzUsuńczy to amarantus ekspadowany czy cos innego ?
OdpowiedzUsuńAmarantus jest bardzo podobny ale nieco drobniejszy i inny w smaku. Komosa smakuje lekko sezamowo :)
UsuńSłyszałam o tym musli 4u na Youtube. Fajna sprawa. Sama z chęcią skomponowałabym sobie swoją ukochaną mieszankę :)
OdpowiedzUsuńA co do ekspandowanej komosy - sama nie wiem czy lubię, bo jeszcze nie próbowałam, ale... wszystko przede mną :D
Pozdrowionka serdeczne i miłego weekendu życzę :)
W ogóle taki mieszanki to super sprawa no i smaczna i zdrowa :) Skoro jeszcze komosa przed Tobą to koniecznie zrób ten pierwszy krok jak najszybciej xD
UsuńDrogo, ale warto!
OdpowiedzUsuńJak na taką ilość to nie drogo bo gdyby kupić samą ekspandowaną komosę i lio owoce to cena mogłaby wyjść nawet wyższa :)
UsuńJejku, te musli wyglądają po prostu bosko! Z tego co widzę mają bardzo fajny skład i wiele dobroczynnych substancji odżywczych (nie to, co musli z marketu dla dzieci z toną cukru w składzie i barwnikami). Poza tym bardzo lubię owoce, które są do nich dodane. Chętnie bym ich skosztowała <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Dokładnie, musli z marketu bardzo często przypomina tylko to zdrowe bo ma w sobie jakieś zboże ale cukru dwa razy więcej. Naszym zdaniem lepiej zjeść takie dodatki bez cukru o naturalnym składzie a bazę (napój roślinny czy jogurt) "dosłodzić" po swojemu np. owocem :)
UsuńWybaczam Wam bo u mnie jest ten sam problem :D.chociaż i tak bym wybaczyła xD jestem zauroczona tą mieszanką! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś skusiłam się i zamówiłam taką tubę (innej firmy), ale nie byłam szczególnie zachwycona. Dopiero później okazało się, że składniki wcale nie są zdrowe, np. cruchy zawierało syrop glukozowo-fruktozowy. Opinie moich koleżanek były podobne. Może dzięki Wam skuszę się na tę konkretną firmę i jeszcze raz zamówię :)
OdpowiedzUsuńNo to nic dziwnego, że nie byłaś zadowolona. My jak zamawiamy coś podobnego to zawsze musimy wiedzieć jaki ma skład, jeśli np. crunchy nie ma takiej informacji to nie ufamy mu :P W tym przypadku już wiedziałyśmy jak smakuje komosa, którą bardzo polubiłyśmy więc nie było niemiłej niespodzianki :)
UsuńKomosy ryżowej nie jadłam, ale mnie zachęciłyście i muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńTaki deserek z ostatniego zdjęcia chętnie bym zjadła <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam firmy, które robią takie mieszanki! <3
OdpowiedzUsuńCena i dostępność jest minuesm ale być może się skuszę.. :)
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim powodzenia na sesji, jestem pewna że wszystkie egzaminy dosłownie połykacie z łatwością i ocenki będą super:) Przecież pandki to takie mądre stworzenia;)u mnie z tą quinolą jest tak, że wywaliłam ją z plastikowego opakowania do słoika, wywaliłam też amarantus...i jadłam amarantus myśląc że to quinola, a że on jest dla mnie taki sobie to zastanawiałam się dlaczego wyszyscy tak zachwalają jak mi średnio smakuje:)
OdpowiedzUsuńNo ale już wiem i na dniach pierwszy raz jak się okazuje spróbuję tej prawdziwej quinoli:)
Za to amarantus ekspandrowany bardzo mi smakował:)
Z łatwością to dużo powiedziane bo ostatnie kilka dni miałyśmy wyjęte z życia (nawet treningi w tych dniach odpuściłyśmy!!!). Jednak jesteśmy dobrej myśli, DZIĘKUJEMY :*
UsuńHaha, rozumiemy bo ekspandowany amarantus i quinoa są bardzo podobne ale naszym zdaniem smak mają inny (amarantus jak buraczki a komosa jak sezam) i same nie potrafimy stwierdzić, które nam bardziej smakuje :)
Och jeju, dziewczyny trzymam kciuki za Was bardzo, bardzo mocno ;*, żebyście mi tam po drodze nie umarły z przemęczenia xd bo szkoda by było takich wesołych pandek ^^.
OdpowiedzUsuńNigdy się z czymś takim nie spotkałam a wielka szkoda, bo wygląda przepysznie
Haha no żebyś widziała naszą drogę na to zaliczenie. Szłyśmy w rytmie bicia naszych serc czyli jak Korzeniowski xD Dzięki :*
UsuńTen deser skradł moje serce :)
OdpowiedzUsuńA musli na pewno musi być smakowite no i jakie zdrowe.
Pięknie opakowane. I to co od razu rzuca się w oczy, to to, że jest sporo owoców. Podoba mi się to, bo często jest tak, że pojawi się jakaś truskawka raz na kilka łyżek..
OdpowiedzUsuńTa ilość owoców nas zadowoliła i fajne było to, że nie osadziły się ani na dole ani na górze tylko przez całą mieszankę się pojawiały bo były tak samo lekkie jak komosa :)
UsuńA ja nigdy nie jadłam komosy:P
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo tych owoców :) Fajne rozwiązanie jeśli chodzi o spersonalizowanie własnej mieszanki - dobry pomysł na prezent! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam zamówić podobne musli ale innej firmy, ale cena mnie odstraszyła :) A komosę to zeżrę zarówno na słodko jak i na słono, podoba mi się jej smak.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie musli :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, zwłaszcza jako dodatek do deserów! Ale i jako poranne musli chętnie bym taką wciągnęła :-).
OdpowiedzUsuńMieszanka fajna tylko czemu ja nie lubię musli :?
OdpowiedzUsuńMusli to taka ogólna nazwa więc nie wiemy jak wyobrażasz sobie je :) My np. nie lubimy takich jak płatki owsiane i suszone KANDYZOWANE owoce. A to jest zupełnie inne :)
Usuńmieszanka wygląda mega smacznie!
OdpowiedzUsuńZupełnie nie dla mnie, ale cieszy mnie Wasz entuzjazm :P
OdpowiedzUsuńsuper wyygląda to musli, niezwykle apetycznie :D
OdpowiedzUsuńAle ładnie wygląda, chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńTo musli wygląda obłędnie! Widzę, że i u Was jakby ciszej, ale już niedługo koniec i wrócimy wszyscy do siebie :)
OdpowiedzUsuńHaha, czasem taka lekka cisza jest potrzebna aby wrócić z nową energią. Choć jak widzimy te zaległości w sieci to aż nam się nie chce zaczynać tego ogarniać xD
UsuńWygląda to mega smacznie! :)
OdpowiedzUsuńSama mieszanka już zachęca - a w połączeniu z Waszymi musami .... :) mmm EXTRA!
Bo sam produkt to tylko pierwszy etap kulinarnej twórczości :)
UsuńPyszne zestawienie :-) mają ciekawe propozycje do zaoferowania :-) miałam okazję kiedyś wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńTeż się zmagam z sesją, więc łączę się w bólu.
OdpowiedzUsuńCo do komosy, nigdy jej nie próbowałam, ale Wasz deser wygląda tak obłędnie, że kusi bardzo.
Takie życie ale wszystko jest do przejścia! :) Trzymamy kciuki :)
UsuńU Was pierwszy raz czytałam o ekspandowanych zbożach i od tej pory stałam się ich fanką :) komosa w tej wersji też bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńSuper, że mogłaś dostrzec tak fajne produkty dzięki nam :) Koniecznie spróbuj również komosy :)
UsuńWygląda interesująco z tymi owocami. Ja od niedawna zajadam się komosą. Super food to jest w końcu ;-) jem w sałatkach, z jajkami jako pastę, w zupach....
OdpowiedzUsuńGdzie nie popatrzę, tam sesje :) Macie gorący okres. Ciekawa wersja deseru
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne już w tej tubie jest a co dopiero tak pięknie podane. Z chęcią zamówię kiedyś bo starałam się kupić komosę dmuchaną z soligrano ale wszędzie tylko jaglanka :/ Sandra :))
OdpowiedzUsuńRozumiemy to bo same na owies z tej firmy długo polowałyśmy ale udało się więc może i Tobie kiedyś wpadnie w ręce :) Albo zamów tą mieszankę, sądzimy, że Ci bardzo zasmakuje :)
Usuńsesja - System Eliminacji Studentów Jest Aktywny :D:D
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że te czasy już za mną - teraz ja męczę innych :):)
No, ale cudo znalazłyście, wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie przedstawilyscie produkt, w pięknym deserku :)
OdpowiedzUsuńDeser na ostatnim zdjęciu wygląda obłędnie. A wszelakie musli lubię.
OdpowiedzUsuńZarówno tuba, jak i zawartość, wielce zachęcająca ;) Ja też takie poręczne opakowania pożytkuję potem w kuchni do przechowywania makaronów, strączkowych czy kasz.
OdpowiedzUsuńHehe dokładnie :P Mamy takich tub 3 szt i w każdej coś dobrego pochowane :P
Usuń