Tagatesse – słodzik na bazie tagatozy (Dambert Nutrition)
Święta coraz bliżej i to jest ten czas gdzie dostajemy
pytania o zdrowsze i przede wszystkim niskokaloryczne potrawy. Wiele osób
uważa, że świąteczne wypieki muszą być „napakowane” cukrem, tłuszczem i
glutenem (i pewnie jeszcze jakąś chemią) aby mogły komuś smakować. Jednak to
nie prawda i mamy nadzieję, że na naszym blogu znajdziecie wiele przepisów,
które ten mit obalają. Dziś np. pokazujemy Wam substancje słodzącą, która nie
odbiera wypiekom smaku, obniża kaloryczność oraz posiada kilka innych zalet.
Jakich? Przeczytajcie sami :)
Nazwa:
Tagatesse – słodzik na bazie tagatozy
Firma: Dambert
Nutrition
Skład:
tagatoza 39,9%, izomalt 39,9%, błonnik pokarmowy: inulina i oligosacharydy,
sukraloza 0,02%
Masa netto: 500g
Wartości odżywcze: 100g/ 175 kcal, tłuszcz – 0g, węglowodany – 79,8g w tym tagatoza
– 39,9g, w tym poliole – 39,9g, białko – 0g, błonnik – 20,1g, sód – 0g
Informacje dodatkowe: Nadmierne spożycie może mieć efekt przeczyszczający.
Sklep:
stewiarnia.pl
Cena: 31,90zł
Nasza opinia
Właściwości D-tagatozy: Substancja ta jest cukrem prostym, wykazuje
92% słodkości sacharozy a jej kaloryczność to 37,5% czyli 100 g tagatozy to 150
kcal (zwykły cukier: 400 kcal). Posiada także niższy indeks glikemiczny na poziomie
7,5 dlatego jest polecana diabetykom oraz osobom odchudzającym się. D-tagatoza
wykazuje słabą absorpcje w jelicie cienkim, w jelicie grubym przechodzi
fermentacje. Wpływa to na rozwój prawidłowej mikroflory jelitowej. Dodatkowo
nie jest fermentowana przez bakterie w jamie ustnej, więc nie powoduje
próchnicy.
Jako
zamiennik cukru nadaje się nie tylko do słodzenia zimnych substancji ale także
nie zmienia smaku podczas gotowania i pieczenia oraz można wykorzystywać ją w
wypiekach drożdżowych.
Uwaga: Nie
jest łatwo znaleźć czystą tagatozę, dlatego słodziki na jej bazie w tym
Tagatesse zawierają jeszcze inne dodatkowe
substancje, dlatego jego słodkość jest dwukrotnie wyższa.
Producent
zapewnia, że można wykonać na jego bazie ciasto drożdżowe, bezę oraz karmel.
Inne składniki Tagatesse:
Izomalt (E953) – niskokaloryczny i nie powodujący
próchnicy, syntetyczny masowy środek słodzący o niskiej higroskopijności łatwo
krystalizujący. Uznany za bezpieczny.
Sukraloza
(E955)
- pochodna sacharozy, nie dostarcza do organizmu kalorii, gdyż nie jest przez
niego metabolizowany. Sama sukraloza nie jest szkodliwa, ale rozkłada się na
związki, które są szkodliwe dla organizmu ludzkiego: chloroglukozę i
chlorofruktozę. Są one toksyczne, ale w większych ilościach niż te, które
znaleźć można w produktach spożywczych.
Inulina - jest naturalnym prebiotykiem, zaliczana
jest również do błonnika rozpuszczalnego,
dlatego posiada zdolność do obniżania poziomu glukozy i poziomu
cholesterolu we krwi, a także zdolność do zwiększania biodostępności składników
mineralnych.
Oligosacharydy - cukry o niskiej masie cząsteczkowej,
będące pośrednimi sacharydami między cukrami prostymi i polisacharydami.
Zalicza się je do frakcji rozpuszczalnego
błonnika i prebiotyków. Powodują poprawę stanu mikroflory jelitowej.
Wygląd:
Substancja słodząca zamknięta jest w srebrnym foliowym worku umieszczonym w
widocznym na zdjęciach kartoniku. Na opakowaniu widnieje informacja, że jedna
łyżeczka posiada 4,4 kcal. Sam słodzik jest biały oraz drobny. Kryształki nie
są tak duże jak w tradycyjnym cukrze ale też nie można nazwać ich pudrem.
Smak: Po
spróbowaniu słodziku „na sucho” pełne optymizmu stwierdziłyśmy, że nie jest
gorzki a jego smak jest bardzo, bardzo zbliżony do cukru. Zatem sprawdziłyśmy
go w deserze na zimno. Sernik już przy mniejszej ilości słodziku (w porównaniu do
ksylitolu) nabrał idealnej słodyczy a jej poziom nie zmniejszył się po wpływem
czasu i zimna lodówki. Przy próbie pieczenia zauważyłyśmy te same właściwości a
dodatkowo nie nadał gorzkiego posmaku. Ciasta drożdżowego jeszcze nie piekłyśmy
ale na pewno kiedyś pojawi się taki przepis z Tagatesse.
Podsumowanie: Opisany słodzik był dla nas nowością, która nas nie
zawiodła. Przede wszystkim do smaku nie mamy żadnych zastrzeżeń a jego
wykorzystanie w kuchni nie posiada ograniczeń jak bywa przy innych zamiennikach
cukru. Cena nie jest niska ale przy takiej ilości produktu, którego używamy w
mniejszych ilościach niż cukier czy ksylitol to zdecydowanie się opłaca. Jeśli
chodzi o skład to szkoda, że posiada inne substancje słodzące jak izomalt czy
sukraloza (pierwszy jest bezpieczny dla człowieka a drugi jest dodany w bardzo małej ilości) jednak ciągle
pamiętajmy, że dodajemy go znacznie mniej niż zwykłego cukru. Z drugiej strony słodzik
wzbogacony jest o inulinę, którą sobie cenimy za jej właściwości prebiotyczne.
Dlatego uważamy, że jest to całkiem ciekawa i przyjemna alternatywa dla osób
wykluczających biały cukier z diety a można ją znaleźć pod postacią kryształu, kostek i tabletek na stewiarnia.pl.
Zapiekane owoce pod piernikową kruszonką słodzone Tagtesse |
Ocena: 5 pand
źródło:
-Marta
Wanarska, „D-Tagatoza – prosty cukier o ogromnym potencjale aplikacyjnym”, Katedra
Mikrobiologii, Wydział Chemiczny, Politechnika Gdańska; Blirt S.A.
-Natalia
Ewa Brona, „Oligosacharydy- zastosowanie, metody otrzymywania
i
znaczenie w produkcji żywności”, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Wydział
Nauk o Żywności i Żywieniu.
___________________________
UWAGA! Jeżeli jeszcze nie wiecie co kupić bliskiej osobie na
święta a wiecie, że jest fanem masła orzechowego lub jest zapalonym sportowcem
to mamy dla Was super okazję! Specjalnie dla naszych czytelników Hardkorowy
Alvin „szarpnął” się na rabat -10% na to boskie masełko oraz odżywki białkowe
900g w pysznych smakach za jedyne 50 zł (zobaczyć wszystkie smaki możecie tutaj) :D
Bezpośredniego zakupu dokonacie na Facebooku Alvina w wiadomości podając hasło „ALVIN”
dla masła orzechowego i „ORIGIN” dla odżywki białkowej.
Nie wiemy jak Wy ale my byśmy były baaardzo zadowolone gdyby
pod choinką czekało nas 1kg takiego orzechowego szczęścia <3 Albo nawet i ze
2kg! :D
Wow! Dobrze wiedzieć, że taki fajny słodzik istnieje. Za bardzo nie lubię słodziki, bo zostawiają metaliczny posmak - niewiele osób to rozumie ;) Stewia i miód to moje słodziki :)
OdpowiedzUsuńTen na całe szczęście nie ma takiego posmaku bo również go nie znosimy :) Np. stewi też nie za bardzo lubimy bo ona ma zupełnie inny rodzaj smaku słodkiego, który nie we wszystkich deserach i wypiekach nam odpowiada :)
UsuńZnam tę substancję tylko ze słyszenia, bo jakoś słodzików nie używam, może kiedyś się to zmieni, ale póki co wolę syrop klonowy, daktylowy, kokosowy i miód :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńZawsze tagatoza mnie ciekawiła :) Tak tez i jest tym razem-w przyjemnością bym jej używała ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak smakują takie zapiekane owoce, bo wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńByły mega pyszne! no i proste w przygotowaniu. Opróżniasz zamrażarkę z sezonowych owoców. Zagniatasz ulubione mąki z dodatkiem oleju i jogurtu, jakaś subst. słodząca i przyprawa korzenna. Zapiekasz aż się ładnie zrumieni i gotowe! :D
Usuńnie znałam tego słodzidła:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z takim produktem
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym słodziku, ale bardzo mnie zainteresowałyście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To dla mnie również nowość - dobrze, że Was nie zawiodła ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tagatozie.
OdpowiedzUsuńJa należę do nielicznej grupy, która uważa że aby było smacznie, wcale nie musi być tłusto ani bardzo słodko. Przed chwilą przekonałam kilka osób do piernika z marchewki i orzechów bez mąk. Tradycja jest dobra, ale nie można być jej niewolnikiem.
OdpowiedzUsuńZgadzamy się w 100%! W ogóle Twoje przepisu pokazują, że tradycja i inwencja twórcza mogą iść w parze wraz z świetnym efektem :)
UsuńDla mnie to zupełna nowość, ogólnie jeśli nie chcę dodawać cukru, to używam syropu klonowego, miodu, albo stewii :)
OdpowiedzUsuńSyropy, melasy i miody są super jednak niektórym zależy na obniżeniu kaloryczności lub na niskim IG, może to zapewnić stewia ale tutaj nie każdy lubi jej inną słodkość. Tego rodzaju subst. słodząca jest kolejną alternatywą :)
UsuńWłaśnie dzięki Wam się o nim dowiaduję. Nie miałam pojęcia. Jesteście dla mnie pionierkami w kwestii uświadamiania o zamiennikach białego cukru. Dzięki Wam poznałam erytrol, za co dziękuję, bo obecnie go używam i sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka cieplutkie :)
Wiemy, że erytrytol przypadł Ci do gustu i bardzo dobrze! Jeśli Ci się nieco znudzi to koniecznie wypróbuj jeszcze inne ciekawe zamienniki :)
UsuńWy to zawsze coś ciekawego wynajdziecie :)
OdpowiedzUsuńze słodzików używałam tylko stewie i jej pochodne
OdpowiedzUsuńtego nie znam, ale chętnie wypróbuję do deserów:)
Nie miałam pojęcia co to tagatoza dopóki nie przeczytałam o tym u was! :D Jeśli chodzi o zastępstwo dla cukru to wybrałabym raczej ksylitol - podobno też jest zdrowy, ale nie siedzę w tym temacie, więc jestem ciekawa waszej opinii :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Ksylitol zawsze będzie miał u nas pierwsze miejsce w kwestii słodzenia ale niestety ma ograniczenia. Nie można z niego zrobić karmelu oraz nie dokarmia drożdży, dlatego warto zawsze mieć w zapasie jeszcze inne subst. słodzące :)
UsuńWięcej o ksylitolu możesz przeczytać na naszym blogu tutaj:
https://candy-pandas.blogspot.com/2015/08/ksylitol-e-967-cukier-z-kory-brzozy.html
Spotkałam się z tagatozą, ale do tej pory przechodziłam obojętnie. Zwrócę uwagę następnym razem :D
OdpowiedzUsuńOd wszelkich słodzików trzymam się z daleka, ale u Was bardzo często widzę takie, o których słyszę po raz pierwszy i... Dla mnie i tak słodzik to słodzik. ;>
OdpowiedzUsuńNazwa to nie wszytko ;) Wiemy, że słodzik kojarzy się z czymś sztucznym i niebezpiecznym dla zdrowia ale to tylko określenie. Zawsze warto poczytać na temat danego słodziku, jak jest produkowany i jak długo robiono badania na temat jego wpływu na organizm. Według nas warto stosować niektóre zamienniki bo o szkodliwości białego cukru nie ma co dyskutować ;P
UsuńNigdy się z czymś takim nie spotkałam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowe slodzenie 😆
OdpowiedzUsuńJa też się staram co roku obalać ten mit :D Tagatozy jeszcze nie próbowałam, kusiła mnie wiele razy i pewnie w końcu będę musiała ją kupić :P
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tagatozie.
OdpowiedzUsuńwolę nie używać cukru niż słodzić słodzikami...
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Nie wszystko da się zrobić bez cukru! Warto używać zamienników w postaci słodkich bananów czy daktyli ale np. bezy, karmelu bez substancji słodzącej nie zrobisz. Także określenie "słodzik" nie zawsze oznacza zło wcielone. Warto przeczytać post ;)
UsuńŚwietnie się zapowiada. Chętnie go wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Jeszcze nigdy o nim nie słyszałam. Cieszę się, że coś o nim wspomniałyście, bo wypróbuję z chęcią
OdpowiedzUsuńJeszcze będziemy go testować bo od jakiegoś czasu chciałyśmy zrobić bezę a na ksylitolu nie da się tego zrobić więc ciekawe jak się spisze Tagatesse :)
Usuńnie znam tego produktu, ale wypieki raczej posłodzę tradycyjnie - cukrem i miodem;)
OdpowiedzUsuńJeśli komuś nie zależy na niskim IG i kaloryczności to czemu nie ;)
UsuńSuper produkt, jeszcze się z takim "cukrem" nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńnigdy nie slyszałąm o tagatozie ;) musze sie doksztalcic ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze o czymś takim nie słyszałam, przy moich problemach z cukrem warto wiedzieć.
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę, ale zaciekawił mnie i chętnie bym spróbowała. Ja cukru raczej do niczego nie używam, a jeśli już, to cukier trzcinowy lub erytrytol. Tę firmę spotkałam raz, przy kremie i batonikach bez laktozy, ale nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto mieć w zanadrzu jeszcze jakąś inną substancję słodzące bo np. beza nam na ukochanym ksylitolu czy erytrytolu nie wychodzi a na Tagetesee podobna tak! Musimy to koniecznie sprawdzić :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim słodziku ale Wasza recenzja mnie zachęciła. Chętnie wypróbowałabym go do jakiś deserków :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim produkcie, ale jeśli mogę czymś zdrowszym zastąpić cukier, to jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że znam wszystkie substancje słodzące dostępne na rynku ;D Wydaje mi się, że nie tak dawno było głośno o stewii, a tu już tyle czasu minęło! Nie wiem czy kiedykolwiek kupię słodzik z tej recenzji, ale nigdy nic nie wiadomo ;)
OdpowiedzUsuńDla nas też była to nowość ;) Jesteśmy raczej wierne naszym słodkim zamiennikom (ksylitol/erytrytol/cukier kokosowy) ale mają swoje ograniczenia w wypiekach więc zawsze dobrze mieć inny produkt o innych właściwościach :)
UsuńNiestety podnosi poziom cukru tak jak cukier...
OdpowiedzUsuńSka masz takie informacje? Z naszych informacji wynika, że składniki Tagatesse mają niskie lub zerowe IG. Chyba, że o czymś nie wiemy? ;)
UsuńNawet nie wiedziałam, że jest taki słodzik!
OdpowiedzUsuńNie używam zamienników jeśli chodzi o cukier, no może poza cukrem trzcinowym, ale jego do jakiś super zdrowych zaliczyć nie można. Może i spróbowałabym innych zdrowych zamienników gdyby nie ich cena.
OdpowiedzUsuńMega zdrowy nie jest ale czasem do niektórych wypieków jak beza czy ciasta drożdżowe będzie odpowiedni ;) Cena jest spora to fakt ale my osobiście tego typu subst. słodzące zużywamy dość wolno więc nam się opłaca :D
UsuńBardzo lubię te Wasze nowinki spożywcze :) Sama z siebie bym po nie na półkę nie sięgnęła, a tak jak obiektywnie ocenicie, to nieraz mnie korci aby wypróbować i wyruszam "na łowy" po sklepach :)
OdpowiedzUsuńNo i prawidłowo! ;) Cieszy nas fakt, że nasze recenzję zostają komuś w głowach i poniekąd wpływają na wybór produktów na sklepowych półkach ;)
UsuńWy jesteście niesamowite:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim słodziku. Chociaż cena nieco odstrasza, to faktycznie, w niedużych ilościach się opłaca:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym słodziku, ale nie próbowałam. Faktycznie, szkoda, że posiada także inne dodatki słodzące (w tym nielubianą przeze mnie ostatnio sukralozę :/). Jak będę miała okazję to wypróbuję, ale sama raczej nie kupię, zostanę przy moich ulubieńcach - stewia, cukier kokosowy, ksylitol :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ta sukraloza :/ ale pocieszamy się, że jest jej 0,02% więc w sumie czy warto ją w ogóle tam dodawać... Może kiedyś trafisz na jakąś przecenę albo saszetki xD
UsuńTeż nie przestawimy się ta Tagatesse bo ksylitol, erytrytol i cukier kokosowy dobrze spisują nam się w kuchni ale mają swoje ograniczenia w stosowaniu więc Tagatesse czasem będzie nam znakomicie je zastępowała :)
Jestem otwarta na wszelkie nowości, także pewnie w przyszłości tak czy siak ją wypróbuję :)
UsuńPierwszy raz o takim słyszę :)
OdpowiedzUsuńja walę cukier zwykły .. ostatnio grzeszę
OdpowiedzUsuńhaha, cenimy sobie szczerość :D
Usuńja chce siostrze własnie kupić coś z jedzenia, ona lubi się zdrowo odżywiać ;D
OdpowiedzUsuńMy takie prezenty zawsze przyjmujemy z przyjemnością ;) Nawet jeśli nie do końca trafia w nasze gusta to doceniamy starania ;)
UsuńBardzo ciekawy słodzik :) jest teraz coraz więcej zamienników cukru i można tworzyć przepyszne potrawy z ich użyciem. I oczywiście wspaniałe zapiekane owoce :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z takim słodzikiem :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tagatozie, a tak w ogóle podpytam, bo widzę, że macie dział polecane książki, a może polecacie jakieś strony z przepisami bg? Wzięło mnie ostatnio na gotowanie i niestety umieram widząc przepisy, które za bardzo nie mam jak zastąpić, bo co chwila ciecierzyca, a jak bez soi i ciecierzycy to z glutenem.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o strony z przepisami bez glutenu to nie mamy takich, na których się wzorujemy bo jednak raczej same tworzymy i ogólnie przeglądamy internet.
UsuńPodajemy kilka linków, które przychodzą nam do głowy:
http://quinoaraz.blogspot.com/
http://www.truetastehunters.com/
http://lisia-kawiarenka.blogspot.com/
Jednak wydaje się, że w internecie jest mnóstwo świetnych blogów w tym temacie :)
Jak zawsze u Was przy postach o słodzikach- sporo porządnej wiedzy. Nie miałam jeszcze okazji spróbować, ale myślę, że prędzej czy później nastanie ta chwila :D Choć muszę przyznać, że cena jest wysoka.
OdpowiedzUsuńPs: Chyba sobie zrobię prezent w postaci masełka orzechowego :)
Staramy się podać garść najważniejszych informacji bo dłuuugie artykuły pewnie mało kto czyta :P Cena wysoka ale wydaje nam się, że produkt jest wydajny.
UsuńMasełko na święta to według nas genialny pomysł! My zawsze z takiego prezentu będziemy się cieszyć ^^
Super słodzik, nie słyszałam o takim
OdpowiedzUsuńNie słyszałem o nim, brzmi interesująco i bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj widziałam w Auchan ten słodzik ale w tabletkach i od razu pomyślałam o was :) Chyba jeszcze po niego wrócę bo stewia w tabletkach, którą kupiłam była okropna i mam nadzieję, że to takie nie będzie. Sandra :))
OdpowiedzUsuńA jaką miałaś stewię? Nie każda jest zła ale kiedyś miałyśmy z firmy Zielony listek i była gorzka. Polecamy ta co jest również jak Tagatesse na stewiarnia.pl :) Jeśli chodzi o opisywany słodzik to polecamy ze względu na smak, ponieważ jest niemal identyczny jak zwykłego cukru a stewia już ma inny posmak.
Usuńnigdy o nim nie słyszałam! :o
OdpowiedzUsuńTo ja już wolę wspomniane w stopce masło orzechowe niż słodzik :P
OdpowiedzUsuńMnóstwo jest teraz dostępnych substytutów cukru. Lata temu były to tylko sztuczne słodziki, teraz jest stewia (której ja osobiście nie cierpię), ksylitol, erytrol, tagatoza, o której piszecie, i wiele, wiele innych. Nic tylko wybierać :)
OdpowiedzUsuńZe stewią również mamy mieszane uczucia ale fakt, że teraz jest w czym wybierać i warto co nieco o tych zamiennikach wiedzieć :)
UsuńJak to dobrze, że takie świetne produkty są dostępne! Wcześniej nie słyszałam o tagatozie, ale bardzo mnie zainteresowała. Szczególnie to, że nie zmienia smaku potraw i ma tak mało kalorii.
OdpowiedzUsuńDla nas bardzo ważny jest właśnie smak łudząco przypominający biały cukier do, którego większość jest przyzwyczajona. Dlatego ciągle próbujemy dawkować sobie stewię dobrej jakości aby znaleźć jej dobre strony i na razie nam się to udaje. Recenzja w nowym roku ;)
UsuńO tym słodziku jeszcze nie słyszałam. Muszę się za nim rozejrzeć koniecznie.
OdpowiedzUsuń