Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
Tort kokosowo- malinowy (bez glutenu, cukru białego i laktozy)
To już ostatni moment na pożegnanie owoców lata czyli malin. Ten przepis planowo miał się ukazać wcześniej kiedy były jeszcze bardziej dostępne na ogródkach niż w marketach, jednak musiał poczekać na pierwsze wydanie dwumiesięcznika "Bezbolesne Usuwanie Cukru z Diety", który ruszył już wczoraj. Mamy przyjemność dzielić się w nim naszymi przepisami na torty. Oprócz tego znajdziecie w nim ciekawe artykuły i wskazówki jak bezboleśnie wykluczyć ze swojego życia biały cukier, inne przepisy oraz KONKURS! Zachęcamy do darmowego pobierania!
Składniki:
Kokosowy biszkopt (śr:
18 cm)
-4 średnie jajka
-90g ksylitolu
-40g mąki ryżowej
-20g mąki kokosowej
-40g skrobi z tapioki (lub innej)
Krem kokosowo-ryżowy
-160g ryżu
jaśminowego
-1 szkl.
mleka kokosowego
-1 szkl.
napoju ryżowego
-1 szkl.
wody
-ksylitol
- ½ szkl.
wody (do ewentualnego rozrzedzenia masy podczas miksowania)
Krem ze śmietany kokosowej
-puszka śmietanki kokosowej (400g)
-ksylitol lub inna substancja słodząca (według indywidualnych
preferencji)
Dodatkowo
-wiórki
kokosowe (do posypania tortu)
-duża ilość
świeżych malin
-sok z
cytryny+ woda (do nasączania blatów)
KOKOSOWY BISZKOPT
Białka oddzielić od żółtek i ubić w dużej misce na
sztywną pianę (z odrobiną soli). Pod koniec ubijania dodawać stopniowo ksylitol
i miksować do jego rozpuszczenia. Nadal ubijając dodawać po jednym żółtku (po
każdym chwilę miksując). Mąki wymieszać i przesiać stopniowo przez sitko do
masy jajecznej. Wymieszać delikatnie łyżką do uzyskania gładkiego ciasta bez
grudek. Papierem do pieczenia wyłożyć tylko dno tortownicy (boki formy
nie powinny być niczym smarowane ani przykrywane). Wlać ciasto i piec przez
około 25 minut w temperaturze 170’C (można sprawdzić czy ciasto się
dopiekło przy pomocy patyczka). Piec bez termoobiegu i unikać uchylania
drzwiczek piekarnika.
Po upieczeniu, wyjąć gorący biszkopt z piekarnika i
spuścić go (w formie) na blat stołu z z niedużej wysokości. Dzięki temu
biszkopt nie opadnie. Odstawić do wystygnięcia. Boki biszkoptu oddzielać od
formy nożem, dopiero po wystudzeniu. Podzielić na 3 blaty.
KREM KOKOSOWO- RYŻOWY
Ryż wsypać do garnka, zalać wodą, napojem ryżowym i kokosowym. Gotować do
miękkości i do wchłonięcia większości płynów, teraz można dolać ksylitol w
odpowiedniej dla każdego ilości. Zostawić pod przykryciem (już nie
gotować). Gdy masa przestygnie wszystko zblendować (jeśli jest zbyt gęsta
dodać odpowiednią ilość wody).
KREM ZE ŚMIETANY KOKOSOWEJ
Puszkę mleka kokosowego (400g) schładzamy w lodówce
najlepiej kilka dni. Powstałą stałą część miksujemy z ksylitolem do uzyskania
przybliżonej konsystencji standardowej ubitej śmietany.
kliknij aby powiększyć |
Pierwszy blat umieścić w obręczy tortownicy i skropić wodą z
cytryną. Na nasączony blat delikatnie nałożyć dość cienką warstwę kremu
ryżowego, następnie ułożyć maliny i przykryć je znów kremem. Następnie ułożyć
kolejny blat i wszystkie czynności powtórzyć. Górny grubszy blat również snąć.
Delikatnie docisnąć całość. Tort w obręczy pozostawić na kilka godzin w
lodówce, po tym czasie odciąć obręcz nożem i zdjąć ją. Całość pokryć śmietaną
kokosową, obsypać kokosem i odpowiednio udekorować wierzch malinami.
Za parę dni mam urodziny, więc już wiem co sobie upiekę :P.
OdpowiedzUsuńA pomysł z dwumiesięcznikiem rewelacyjny, sama zrezygnowałam z cukru i chętnie będę korzystać z takich przepisów :).
To już życzymy wszystkiego najlepszego :* oraz najsmaczniejszego!
UsuńSądzimy, że dwumiesięcznik jest bardzo prosty w odbiorze i sporo można z niego się nauczyć :)
jaki wspaniały tort. Pierwsza klasa:) Staram się jak najmniej używać białego cukru,dużo zamienników nie zmienia smaku ciast, a jak zmienia to jak cukier kokosowy-na plus;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Wiele zamienników cukru (oprócz kiepskiej jakości stewi) tylko i wyłącznie wzbogaca smak deserów i wypieków a do tego każdy z nich ma jakieś dodatkowe zdrowsze właściwości :) Dziękujemy :*
UsuńTort wspaniały... lepiej nie można było pożegnać wakacji - wygląda tak dostojnie, pięknie, słodko, smacznie.... ah... marzenie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluje Wam sukcesu :) Bardzo cieszę się, że Was zobaczono, wyróżniono i doceniono ogromna pracę, którą wkładacie w swój blog, to co robicie, jak bardzo przykładacie sie do tego by Wasze słodkosci były zdrowe a przy tym smaczne :) Zasłużyłyscie bez dwóch zdań i wierzę, że jeszcze nie raz i nie dwa zostaniecie wyróżnione ;) Gratuluję również wyróżnienia w TOP 3 :) Zasłużyłyście :) Życzę kolejnych sukcesów :)
Dokładnie, to takie nasze pożegnanie wakacji choć jeszcze jeden przepis dość słoneczny pojawi się w weekend i oficjalnie będzie można zacząć ciepłe, jesienne i klimatyczne wypieki :)
UsuńJeszcze raz bardzo dziękujemy Ci za te wszystkie miłe słowa i wsparcie :* Taki czytelnik to skarb! :D
Może tym słonecznym przepisem przywołacie jeszcze ciepłe dni i promienie lata ? ;)
UsuńE tam skarb :) Jestem zwykłą, niewyróżniającą się osobą :) Bardzo cieszą mnie Wasze sukcesy i życze ich Wam jak najwięcej... i wiem że będzie ich jeszcze sporo. Wykonujecie kawał dobrej roboty, to ile wkładacie to swojego zaangażowania,serca, miłości jest niezwykłe, piękne i nie można tego nie docenić ;)
Patrząc na dzisiejsze słonko we Wrocławiu można by tak pomyśleć :)
UsuńJeszcze raz dziękujemy Ci za tak duże wsparcie i docenienie :) :*
Tego słonka to zazdroszczę bo u mnie szaro, buro, deszczowo, zimno ;/
UsuńNie macie za co :) Jestem z Wami całym serduchem ♥
Piękny! Troszkę podobny do mojego, który robiłam kilka dni temu, też był krem kokosowy i mnóstwo malin :) Bardzo podoba mi się wizualnie, smakowo pewnie również by mnie zadowolił, ze względu na KOKOS :)
OdpowiedzUsuńKokos i maliny wspaniale się łączą i szkoda, że na własne maliny musimy tyle miesięcy znów czekać. Kokos jest tu bardzo wyczuwalny ale nie dominuje aż nadto więc każdy miłośnik tego smaku w granicach rozsądku będzie zadowolony :D
UsuńWspaniały, wykwintny, wizualnie doskonały! Brak mi słów, aby go określić. Po prostu majstersztyk! Kiedyś widziałam na Youtube wegański tort truskawkowo-kokosowy i miałam się za niego wziąć, a tu proszę - Wy przychodzicie z takim cacuszkiem :) Zdetronizował tamten, bije go na głowę ;) Piękny, pyszny :) Aż trudno uwierzyć, że jest bez cukru. Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy kochana :* Koniecznie musisz zrobić coś podobnego a maliny zawsze można użyć mrożone, najwyżej nie będzie takiej efektownej góry ale mimo wszystko smak będzie najważniejszy :)
UsuńZaglądam tu do Was czasem,ale nigdy nie komentuje aż do dziś :) . Tort wygląda genialnie jestem pod wrażeniem Waszego talentu. Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńDziękujemy baaardzo za ten komentarz :) Każdy czytelnik nawet taki "krypto" jest dla nas ważny :D Dziękujemy i pozdrawiamy cieplutko :*
UsuńAleż bym zjadła!
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie:)
u nas już malin nie ma:(
Piękny! W dodatku dał takie letnie tchnienie tutaj. :D
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie! Jak będę na komputerze to bardzo chętnie go pobiorę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wkładu w magazyn! Tort oczywiście cudny - maliny i kokos to cudowne połączenie <3
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie - tak dostojnie i wyrafinowanie :) Takie połączenie jak najbardziej trafia w mój gust smakowy, a biszkopt kokosowy będę musiała kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńBałyśmy się tego biszkoptu bo czytałyśmy, że mąka kokosowa psuje tego rodzaju wypieki a wcale nic złego się nie stało. Następnym razem dodamy jej jeszcze więcej :) Dziękujemy :*
UsuńKokosowe szaleństwo :) coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMistrzowskie wykonanie:)tort obłędnie piękny:)a o smaku mogę tylko pomarzyć...
OdpowiedzUsuńPysznego i pięknego torta zrobilyscie. Dodam też, że zdrowego :)
OdpowiedzUsuńAlez on piekny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosa, stąd dla mnie świetna propozycja. Szkoda jedynie, że urodziny miałam, bo bym sobie zażyczyła, ale w sumie bez okazji też można zrobić tort :D
OdpowiedzUsuńMy często robimy torty bez okazji bo kochamy w nich tą wyjątkowość no i piękne warstwy :D
UsuńOjej, jakie to jest piękne i jak pysznie wygląda~~
OdpowiedzUsuńBajka!
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak bajecznego tortu *.* Poezja, aż mam teraz ochotę na słodkie:)
OdpowiedzUsuńNo to my ruszamy w drogę, bo koniecznie musimy załapać się na kawałek tego nieziemskiego tortu. Kokos, maliny a wszystko w cudownym wydaniu....pyszota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko:)
Tort był tak wysoki, że dość cienkie kawałki mogłyśmy kroić i wystarczyło dla wielu osób (choć same byśmy połowę albo więcej z chęcią zjadły :P). Dziękujemy :****
UsuńWow, wow, wow.... Nie mogę przestać się zachwycać tym tortem. Niestety jakoś nie mogę się zabrać do zrobienia takich cudowności, choć wiem, że to musi być przepyszne ! Wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńNajtrudniejszy jest ten pierwszy raz :P Później idzie już z górki a pomysły na urozmaicenie wypieków przychodzą już same :) Dziękujemy :*
UsuńRobi wrażenie - jest cudny. :) Na dniach u mnie na blogu zawita tort baaaaardzo kokosowy. :)
OdpowiedzUsuńBezbolesne wykluczenie cukru z diety ? To brzmi jak coś stworzonego specjalnie dla mnie :D Próbowałam go ograniczyć w wakacje ale za dużo z tego nie wyszło :( To najgorsze uzależnienie jakie może być...a ciach jak zwykle wygląda przepysznie <3 Gdybyście otworzyły swoją cukiernię to byłabym stałym bywalcem :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Wakacje to akurat kijowy czas xD Same przeżywamy w tym okresie lekkie załamanie. Wiadomo, że wszyscy na każdym kroku kuszą tymi słodkościami ale jak już przyjdzie kolejny semestr i mieszkamy same to znacznie łatwiej trzymać się postanowień. Tak to prawda, cukier uzależnia i tylko pozornie ludziom się wydaje, że wyrządza mniejsze szkody niż np. tytoń. Dziekujemy bardzo i zachęcamy do pobierania dwumiesięcznika :)
Usuńboski tort! :) ja maliny jak ostatnio kupiłam z myślą o cieście to zjadłam solo :P
OdpowiedzUsuńprzepiękny! a że smaczny - w to nie wątpię! A magazyn już oglądam.....
OdpowiedzUsuńWygląda na smaczny :-)
OdpowiedzUsuńTort wygląda bosko! Pewnie nikt by się nie domyślił, że bez cukru i glutenu :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, mistrzowskie wykonanie! :]
OdpowiedzUsuńOjoj torcik wspaniały :-)
OdpowiedzUsuńZ takim ciastem na pewno łatwo jest rzucić cukier- rozkosz :)
OdpowiedzUsuńPiszecie:
OdpowiedzUsuńPo upieczeniu, wyjąć gorący biszkopt z piekarnika i spuścić go (w formie) na blat stołu z z niedużej wysokości.
Ale to pomysłowe!
Tak robimy z każdym biszkoptem i jeszcze nie zdarzyła się nigdy żadna dziura na środku :) Polecamy ten patent :)
UsuńO mamuciu, jaki wspaniały tort. Musi być bardzo smaczny, tak pięknie i apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńByłby idealne na moje wczorajsze urodziny :)
W takim razie spóźnione ale szczere "wszystkiego najsłodszego" :D Możesz poczęstować się torcikiem xD
UsuńDziewczyny- tort perfekcyjny. Wygląda bardzo apetycznie. Fajny pomysł na przepisy bez cukru. U mnie niestety ciasta tradycyjne- z cukrem. I tyłeczek rośnie :)
OdpowiedzUsuńNo niestety cukier nie pomaga w zmniejszaniu tyłeczka :P Ale warto go chociaż ograniczyć bo nie tylko on Ci za to podziękuje ale cały organizm :) Dziękujemy :*
Usuńpatrząc na te wasze piękne wypieki nie mogę uwierzyć, że nie są pełne cukru, śmietany, tłuszczu i białej mąki- wyglądają świetnie a patrząc na moje ulubione składniki czyli wszystko co kokosowe i maliowe to wiem, że to nie tylko zdrowsza ale i pyszniejsza wersja!
OdpowiedzUsuńFakt, sprawia wrażenie tradycyjnego i to jest jego plus bo dzieci nie czują się jakoś zbytnio poszkodowane takimi słodkościami :) Nas rajcują wszelkie rustykalne wypieki ale wiemy, że wiele osób najpierw musi ciacho zaakceptować wizualnie :P Na 100% by Ci smakowały, bo nawet nasz tato (antyfan kokosu) nie pogardził kawałkiem :D
UsuńO jejuu zjadłabym go od razu! Nawet nie wytrzymałby zrobienia zdjęć :D
OdpowiedzUsuńBomba! Torcik wygląda obłędnie smakowicie. Aż ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, a maliny i kokos to moje smaki :) Też żałuję, że sezon na maliny już się kończy.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku akurat malin pojadłam :) Piękny ten tort! Idealny na pożegnanie lata :)
OdpowiedzUsuńMy też bo mamy sporo swoich krzaków, które owocują wcześniej i później :D Jednak nam zawsze jest mało :P
Usuńcudo!
OdpowiedzUsuńdziewczyny tort - sztos! szkoda, że z jajkami, czekam na coś bez :) a dwumiesiecznik juz pobieram :)
OdpowiedzUsuńBiszkopt bez jajek też będzie ale trochę nam się przeciąga w czasie :P Na pewno powstanie jakiś torcik z niego ze specjalną dedykacją dla Ciebie bo to właśnie Twoje wypieki dają nam tą presje :P
UsuńBoże jaki cudowny torcik:) Ślinka cieknie na sam widok
OdpowiedzUsuńPiękny jak z okładki :) Ale to już chyba ostatki świeżych malin ? U mnie w ogrodzie już same resztki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No niestety ostatni rzut na taśmę :( W marketach jeszcze można je znaleźć ale zawsze do środka można użyć mrożonych a górę udekorować nieco inaczej :) Smak i tak będzie cudny :)
UsuńWygląda jak z najlepszej cukierni <3
OdpowiedzUsuńNiesamowite, wygląda przepysznie :) Aż mi ślinka cieknie na jego widok :) Dobrze, że nie mieszkacie blisko mnie :D
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*
boski, nie można mu się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńTort jest boski, gratuluję serdecznie, przy takich smakołykach można zrezygnować z cukru :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten wasz torcik :) :D
OdpowiedzUsuńAleż wspaniały ten tort :) Zaraz pobieram również dwumiesięcznik, żeby zobaczyć, co tam jeszcze dobrego.
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że w przyszłym numerze nasz kolejny tort również wzbudzi tyle pozytywnych emocji :) Dziękujemy :)
UsuńTort wygląda jak bajka! Oj jadłabym go z ochotą :)
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam tak piękngo tortu! Nie jadam tortów, ale tego bym chętnie spróbowała!
OdpowiedzUsuńMy twierdziłyśmy niegdyś, że tortów wręcz nie lubimy (ale zawsze ich warstwowa budowa wzbudzała w nas zachwyt), jednak gdy same zaczęłyśmy je tworzyć to pokochałyśmy je również za smak :) Dziękujemy :*
UsuńTort wygląda nieziemsko, a połączenie malin i kokosa- mniam!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję współudziału w tworzenie gazety:)
Wow! Dziewczyny przepiękny tort :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze przyjdzie wasz dobry czas i się polubicie ;) Znamy osoby z taką przypadłością i wyleczyły się z tego, więc jest dla Ciebie nadzieja xD
OdpowiedzUsuńZa 5 dni mam urodziny, zróbcie mi taki tort :D
OdpowiedzUsuńJuż życzymy wszystkiego najsłodszego a gdyby ktoś wymyślił specjalnego kuriera dla ciast i tortów to byłoby cudownie :D
UsuńBardzo subtelny i dziewczynski :) lecz ja jednak za malinami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńpobieram magazyn i bede czytac do snu :)
Wy to zawsze smaka narobicie :) Tort przepiękny i pewnie smakuje wyśmienicie. Zapamiętuje przepis bo na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Też spuszczamy po upieczeniu biszkopt na blat, jest pięknie wyrośnięty i nie opada <3 Taki tort chętnie bym dostała na urodziny :D
OdpowiedzUsuńOch Dziewczyny, tort jak marzenie i do tego kokosowy :)
OdpowiedzUsuńwygląda jak milion dolarów !
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie jestem uzależniona od cukru białego, próbuję inspirować się Waszymi przepisami do jego eliminowania, jednakże nie zawsze mi się to udaje :P
OdpowiedzUsuńPobrałam Wasz magazyn, biorę się za czytanie :D
A torcik malinowy aż się prosi o zjedzenie, baaaardzo apetyczny :D
Małymi kroczkami do celu i sukcesu! :) Cieszymy się, że choć trochę inspirujemy a kto wie, za jakiś czas już tylko takimi wypiekami będziesz operować :D
UsuńDziękujemy i miłego czytania :)
Zakochałam się w tym torcie <3 Brak słów, jest cudowny!
OdpowiedzUsuńelegancki torcik Wam wyszedł :D i te maliny mniam :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńJak zawsze wygląda obłędnie i aż ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńmmm zjadłabym chyba cały taki torcik :D
OdpowiedzUsuńJak z bajki! Ale pewnie już nie raz ktoś wyżej to napisał. Niestety na maliny już nie mam co liczyć ale nie wiem jakich owoców mogłabym użyć które będą dobrze smakować z kokosem. Sandra :))
OdpowiedzUsuńMożesz spokojnie użyć np. mrożonych malinek ale również takie owoce jak kiwi, mango albo nawet mandarynki będą się prezentować smakowo i wizualnie :)
UsuńMałe dzieło sztuki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie malin z kokosem. Super torcik :D
OdpowiedzUsuńSuper jest ten torcik, wygląda perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńSama staram sie unikac bialego cukru jak tylko moge. Ale nie lubie tez uzywac slodzikow, takie sztuczne mi sie to wydaje. U mnie schodzi glownie miod i cukier trzcinowy ^^ ale co jak co tort wam sie udal :)
OdpowiedzUsuńDlatego ksylitol jest idealny, bo nie jest sztucznym a naturalnym słodzidłem i smakuje tak jak zwykły cukier przy czym nie powoduje cukrzycy, próchnicy i wielu innych chorób :) Pod wieloma względami miód i cukier trzcinowy nie dorastają mu do pięt ;) Jedyny minus to cena, choć teraz i tak już jest o wiele tańszy niż jeszcze rok temu :)
UsuńOjejku, jak on dorodnie, słodko i po prostu rozpustnie wygląda ! Jadłabym bez opamiętania chyba :}
OdpowiedzUsuńO, kura wodna, jakie to piękne jest!Wytworny i prozdrowotny !!! Ja już od kilku miesięcy nie jem cukru białego - raz poszłam tylko do cukierni kupiłam sobie sernik na zimno, ale to raz, - głównie mam syrop z agawy i miód, jest to o wiele lepsze życie niż takie okropne z białym cukrem. Zawsze byłam dość tłusta, trochę, i nawet lubię to, ale tu chodzi nie tylko o kilogramy, ale w ogóle o zdrowie :D
OdpowiedzUsuńGratulujemy! To bardzo dobra droga i życzymy Ci na niej wiele sukcesów. To, że czasem zjesz kawałek ciasta z białym cukrem nie powoduje, że jesteś słaba. Fakt, że po jednym kawałku raz na jakiś czas potrafisz wrócić do swoich postanowień świadczy o ogromnej sile godnej podziwu :) Teraz czas zmienić syrop z agawy na coś nieco bardziej zdrowszego bo w sumie do ideału temu słodzidłu wiele brakuje :P Miodek jest spoko jeśli jest naturalny a nie z marketu. Nadal ma w sobie wiele z cukrów ale zawsze posiada dodatkowe właściwości no i nie jest tak bardzo przetworzony jak syrop z agawy :) Powodzenia! :*
UsuńJakie przepiękny tort! Zawsze kiedy widzę Wasze przepisy to momentalnie cienkie mi ślinka <3
OdpowiedzUsuńJuż w samym zdjęciu można się zakochać! Tort wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńMam wszystkie produkty na wykonanie tego cuda, więc spróbuję. Jutro od rana zabieram się do roboty.
OdpowiedzUsuńJutro od rana robimy ciacho dyniowe, mamy nadzieję, że nasze duchowe wsparcie bardzo się przyda :D
UsuńAle pięknie wygląda, istne cudo. Uwielbiam maliny w cieście ;).
OdpowiedzUsuńO mamusiu jakie cudo! Jeszcze z dodatkiem malin <3
OdpowiedzUsuńNiebo na talerzu :P
Ja muszę chyba wyłudzić od Was adres! I podjechać ! Ja tu po pracy zmęczona - wchodzę w tu takie radości i pyszności! O RANY! CUDNIE! :)
OdpowiedzUsuń