Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
Ciastka konopne pandy (bez glutenu, cukru białego, laktozy)
Na ciasteczka konopne większość reaguję szelmowskim uśmiechem :D Zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem, dlatego dziś proponujemy Wam przepis na ciasteczka właśnie z dodatkiem mielonych ziaren konopi jadalnej (to te małe kuleczki na zdjęciach). Ziarenka w smaku bardzo przypominają nasiona słonecznika więc nie musicie się ich obawiać w żywności pod tym względem. My jesteśmy w nich zakochane, świetnie odnajdują się jako dodatek do jogurtu, musli czy jako posypka do kanapek. Zmielone można dodać do ciast oraz chlebów a dostarczymy sobie wielu cennych składników odżywczych i białka [posiadają idealny stosunek kw. omega-3 do omega-6 (3:1), wit. E, żelazo, cynk, wapń, fosfor, magnez]. Polecamy szczególnie te niełuskane ze względu również na błonnik :) Więcej wartościowych informacji na temat kwasów omega znajdziecie pod tym artykułem "Kwasy tłuszczowe omega (jakie są, w czym są i na co pomagają)".
Składniki:
-160g mąki
ryżowej
-70g ziaren
konopi
-50g
ksylitolu
-40g słodu
ryżowego (lub miodu/melasy)
-30g oleju
kokosowego
-1 jajko
- ½ łyżeczki
sody
-mąka ryżowa
(do podsypywania ciasta)
Dodatkowo
-gorzka
czekolada (do ozdoby)
Ziarna
konopii zmielić w młynku do kawy (tworzy się zwarta wilgotna mąka). Wszystkie
suche składniki wymieszać. W kąpieli wodnej (lub w mikrofali) rozpuścić olej,
dodać słód i ksylitol, wlać do mąk i dodać rozbite widelcem jajko. Wyrobić
ciasto. Miskę okrytą folią wstawić na co najmniej 1 godzinę do lodówki.
Ciasto
rozwałkować między dwoma foliami (np. reklamówka jednorazowa) i wycinać dowolne kształty (jeśli jest zbyt
lepkie należy dodać więcej mąki ryżowej i zagniatać ciasto do uzyskania
odpowiedniej konsystencji). Przełożyć ciacha na blachę przykrytą papierem do
pieczenia. Piec w 170’C ok 10 minut,
zależnie od grubości (najlepiej wyciągnąć kiedy brzegi już się bardzo
rumienią). Pozostawić do całkowitego wystudzenia i ozdobić gorzką czekoladą.
Chcecie więcej szczegółów z pandziego życia? Wbijajcie na nasze IG :D
Są urocze :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSą i "moje ciasteczka" :D Pisząc "moje" mam na myśli te, które od Was dostałam... Teraz nie musze Wam zazdrościć a zazdrościć to mogą inni :P Były mega... mega pyszne... te z czekoladą i bez - POLECAM WSZYSTKIM :D
Cieszymy się, że Ci smakowały :) Mamy nadzieję, że moc konopi dała Ci energii xD
UsuńNo ale jak mogły nie smakować?:D Nawet tak nie myślcie i nich taka myśl nigdy nie przejdzie przez Wasze słodkie pandzie główki :) Wprawdzie osobiście gdybym piekła je tylko dla siebie to dałabym mniej cukru ale moi rodzice byli zachwyceni i powiedzieli, ze są idealne :D Na mnie nie nie ma co patrzeć pod tym względem bo mam dziwne kubki smakowe :P Tak czy owak ciasteczka na prawdę były wspaniałe, cudowne... Polecam wszystkim. TYLKO UWAŻAJCIE ZNIKAJĄ W BŁYSKAWICZNYM TEMPIE !!!! Nie sposób im się oprzeć :)
UsuńSzczerze to dla nas też były nieco za słodkie ale mamy już tak w nawyku, że jeśli pieczemy dla kogoś to dodajemy więcej substancji słodzącej bo przyzwyczaiłyśmy się, że inni wolą słodsze słodkości niż my i tak jakoś odruchowo wyszło :P Chociaż też się bałyśmy, że konopia zabierze ich słodki smak. DZIĘKUJEMY Ci kochana za wszystkie miłe i motywujące słowa przez cała naszą blogową znajomość :*
UsuńCzyli jakbyście piekły dla siebie a nie dla taty dodałybyście mniej cukru ? :D To pewnie dla mnie ciacha byłyby idealne :D
UsuńZa słodkie, czy nie były pyszne i mam nadzieję, ze znajdą się w Waszej cukierni, którą kiedyś założycie :D A dziękować mi nie musicie - pisze co myślę, co czuje i cieszę się, ze to Was motywuje, sprawia radosć, dodaje skrzydeł :) Stworzycie jeszcze wiecej pyszności i łakoci ;D
ale kuszące te Pandy ;)
OdpowiedzUsuńCuuuudowne ciasteczka *.* Mimo ,ze sa takie odżywcze,jeszcze nigdy konopii nie próbowałam XD A szkoda :D
OdpowiedzUsuńMoże wpadnę do was,zostały jeszcze ciasteczka? :D
No niestety nie :P Ale to jest nasz przepis na ciasteczka, który modyfikujemy w zależności od zachcianek więc nie raz pewnie jeszcze je upieczemy :P
UsuńKoniecznie skuś się kiedyś na te ziarenka :)
Fajne pandy wyszły :D. Ciekawa jestem jak smakują :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie i smacznie; )
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiał mnie smak tych nasion. Jeśli smakują jak słonecznik to mogłabym jeść całymi garściami :D Wasze wypieki w kształcie pand robią furorę :P
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że kiedyś osiągniemy w tej dziedzinie mistrzostwo xD Dzięki :*
UsuńDawno już nie używałam ziarenek konopii. Kiedyś dodawałam je do owsianek,ale Wasze zastosowanie jest dużo lepsze :)
OdpowiedzUsuńLubię Wasze wypieki, są takie urocze :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńwww.jedzrosliny.blogspot.com
Uwielbiam pandy i ciasteczka, a ich połączenie to już w ogóle! ;) Ciekawy przepis i z chęcią go wypróbuję w któryś weekend :D
OdpowiedzUsuńTo nasz standardowy przepis na ciasteczka, który modyfikujemy przez użycie innych mąk czy dodatków, na blogu jest sporo jego odsłon :) Warto się z nim polubić a później każde ciasteczka można urozmaicać samemu :)
UsuńJak zawsze u Was, wszystko jest tak bardzo kawaii! :)
OdpowiedzUsuńWyczuwam w nich świąteczny klimat! :) Z chęcią upiekłabym je na Boże Narodzenie. Ciekawe jak zareagowałaby moja rodzina na nazwę tych ciasteczek :D
OdpowiedzUsuńNA blogu jest również podobny przepis w kształcie reniferków właśnie na święta, oraz np. sernik z masłem orzechowym udekorowany podobnymi ciasteczkami piernikowymi więc nic dziwnego, że czujesz w nich święta. My zawsze w tym czasie pieczemy właśnie te ciasteczka zamieniając tylko mąki i dodatki :) Wypróbuj kiedyś ten przepis koniecznie :)
UsuńAle fajne ciacha! Do tego smaczne i zdrowe. Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasteczka! Zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPyszne i pożywne ciasteczka :) Urocze pandy <3
OdpowiedzUsuńmoje małe słodziaki:) do schrupania od razu:)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie, nie dość że pięknie wyglądaja to jeszcze kuszą żeby je zjeść
OdpowiedzUsuńwyglądają przesłodko;)
OdpowiedzUsuńtak sie zastanawiam, ale chyba jeszcze nie miałam konopi w swojej kuchni:(
wstyt, trzeba to będzie zmienić;)
Żaden wstyd ale koniecznie musisz to nadrobić przy najbliższej okazji :P
UsuńWspaniałe ciasteczka. Świetne składniki i zapewne niezwykły smak. Super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny cudowne ciasteczka :-)
OdpowiedzUsuńCudnie je udekorowałyście, tak precyzyjnie. Nigdy nie jadłam czegoś podobnego.
OdpowiedzUsuńCo za piękne misiaczki :)
OdpowiedzUsuńJakie super te Pandy, takie precyzyjne, kolejny wypiek, który jest tak uroczy, że aż szkoda jeść :)
OdpowiedzUsuńAle jak to? Ja nie dałabym rady ich zjeść. Są takie ładne... No szkoda ich! Atrakcyjność wizualna - pierwsza klasa. Ani przez minutę nie wątpię, że i ich smak jest doskonały. Pięknie to wykombinowałyście. Pozdrowionka weekendowe :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłyśmy tą foremkę wśród innych koszmarnych kształtów to od razu musiałyśmy tego misia uratować xD Dziękujemy i wzajemnie :)
Usuńjakie słodziaki:)
OdpowiedzUsuńAle piękne *.*
OdpowiedzUsuńAle cudne te ciasteczka! Muszę do listy zakupów dopisać ziarna konopi bo nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNo proszę i już mam pomysł na świąteczne ciasteczka dla mojego M. Super sprawa. Nasiona konopi jadalnej również u nas zagościły na dobre.
OdpowiedzUsuńTutaj znajdziesz kilka odsłon tego przepisu na ciasteczka :) Jak widać sprawdza się w różnych konfiguracjach :)
Usuńhttp://candy-pandas.blogspot.com/2015/12/sernik-z-masem-orzechowym-na-korzennym.html
http://candy-pandas.blogspot.com/2014/12/korzenne-amarantuski.html
http://candy-pandas.blogspot.com/2015/05/bezglutenowe-muffinki-wielo-orzechowe.html
http://candy-pandas.blogspot.com/2016/04/waniliowe-muffiny-motylki-z.html
A ja bym zaczęła najpierw je jeść od nóżek i rączek, a na końcu bym się wzięła za mordki :D
OdpowiedzUsuńMożna i tak... taki sadyzm też się czasem w nas budzi xD
UsuńJa nie wiem skąd wy bierzecie pomysły na te cudeńka ;) Oj zjadłabym!
OdpowiedzUsuńta obecność pandowych dodatków u Was jest urocza! ale pandowe ciasteczka to już przekroczenie słodkości! :)
OdpowiedzUsuńPanda pojawi się u nas jeszcze w różnym wydaniu :D Pomysły nam się nie kończą :P
UsuńJakie urocze **
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie i ten kształt - musiałyście! :D
OdpowiedzUsuńurocze ciacha :) porywam jedno :)
OdpowiedzUsuńSuperowe słodziaki :) lubię konopie siewne... mam taką porcję niełuskanych, które się niestety zjeść nie dadzą w takiej postaci nawet jako dodatek do płatków bo łuska jakaś twarda i chrzęści w zebach :( na mąkę będą dobre ;) a te liście to żeście dobrały idealnie :D
OdpowiedzUsuńMy mamy niełuskane, które przyjemnie chrupią na szczęście :)
UsuńHaha te liście są upolowane! Właśnie ich szukałyśmy do sesji i dorwałyśmy je przed klasztorem, więc po mszy musiałyśmy ich trochę ukraść xD
Zrobiłam prębę mielenia swoich ziarenek i nic z tego :( tak samo jakby piasek jeść... jakieś felerne muszą być, stare może. Nadają się tylko na mleko;)
UsuńGdzie kupujecie swoje??? Zrobię drugie podejście ;)
Hmm my swoje mieliłyśmy w młynku do kawy, bo zwykły blender nie podołał ze skorupkami. My mamy z firmy Radix ale fakt, że wybierając naszą paczkę sugerowałyśmy się wielkością ziarenek, wybrałyśmy te największe, bo było mnóstwo takich paczek z bardzo malutkimi ziarenkami :)
UsuńWbiłam wbiłam na IG żeby więcej smakowitości oglądać :) Piękne i zapewne bardzo smaczne pandki <3
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobry wybór :D Piąteczka :P
Usuńjakie urocze;D
OdpowiedzUsuńJakie przesłodkie - zarówno z wygląda jak i zapewne w smaku :D Wyglądają na w miarę proste do przyrządzenia, więc może kiedyś je przygotuję ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Fajne te ciasteczka, urocze miśki
OdpowiedzUsuńCiasteczka zachęcają zarówno nazwą ;), jak i wyglądem :) Wspaniałe <3
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja na ciasteczka. Pandy jak zawsze urocze :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :D takie ciastka ucieszą nie tylko maluchy :D
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko filiżanka kawy i jestem w raju:)
OdpowiedzUsuńCiasteczka są przeurocze!
OdpowiedzUsuńDostałyście ode mnie nominację, jaką sama zobacz :) http://czasemtakjestczasemtakjest.blogspot.com/2016/10/nominacja-do-liebster-blog-award.html#more
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Ogarniemy to przy najbliższej wolnej chwili :)
UsuńŚwietne ciasteczka, pandy są przeurocze! Co do tych ziaren to nigdy nie próbowałam, ale przekonałyście mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
PYSZNE I ZDROWE <3 a do tego jeszcze, jedząc je na śniadanko, radosny początek dnia. Czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńMniam!
udanego tygodnia kochane moje Pandusie :*
Właśnie, czego więcej? chyba tylko więcej i więcej ciasteczek :D
UsuńDziękujemy przyda się bo tydzień zaczął się dość słabo :/
wyglądają słodko wow;D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie-nie sposób powiedzieć im nie ;-)
OdpowiedzUsuńjak zawsze uroczo i smacznie zapewne :)
OdpowiedzUsuńZiarna konopi są mi obce, ale w pandziej formie na pewno są pyszne! :)
OdpowiedzUsuńW pandziej formie można przemycić prawie wszystko xD To takie trochę zgubne bo co byłoby gdyby zamiast jadalnej konopi byłaby ta bardziej sławna? magia xD
UsuńJeszcze nie próbowałam tych ziaren. Ciasteczka przeurocze!
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam ziarenka konopi i dodaję je do owsianki. Są według mnie dużo smaczniejsze od siemienia lnianego.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, u mnie pod najnowszym wpisem na blogu jest Linkowe Party - koniecznie dodajcie tam swój przepis :)
Są smaczne i nam przypominają bardzo słonecznik :) Zapomniałyśmy o Linkowym Party! *o*
UsuńAleż cudeńka:)
OdpowiedzUsuńa mi się właśnie olej skończył..bu...
OdpowiedzUsuńwow, niezly pomysl :) Brawo
OdpowiedzUsuńJakie ilurocze, aż szkoda jeść ;)) ziaren Konopii nie miałam okazji jeszcze spróbować;)
OdpowiedzUsuńale fajne pandki!
OdpowiedzUsuńmuszę popatrzeć w ecie za tymi nasionkami i zamówić- mam w rodzinie jednego nastolatka bardzo zafascynowanego tymi innymi konopiami- zrobię mu takie ciastka hehe ciekawe co powie:) moje nie będą takie ładne ale liczy się smak hehe:)
Jak widać konopie mają swoich fanów, w tym nas :P Koniecznie wypróbuj tym bardziej jeśli jesteś na wegetariańskim sposobie żywienia :)
UsuńJakie cudowne misiaczki, jak zawsze Dziewczyny pomysł na szóstkę :)
OdpowiedzUsuńMniam! Kruche, pandzie ciacha to mi się marzą :D Już sobie wyobrażam jak obgryzam najpierw czekoladowe łapki, potem uszka, a następnie schrupała resztę - jenyyyyyy to brzmi bardzo przerażająco :D :D :D Chyba nie mogę jeść pandzich ciastek :D
OdpowiedzUsuńZnamy to xD My też tak obgryzamy swoich przyjaciół... czy to już nie kanibalizm? :P
UsuńHaha :D Właśnie też się nad tym zastanawiałam :D Wychodzi na to, że potrzebna nam kolejna terapia, zaraz po anonimowych malinożercach :D
UsuńI znów nasuwa się zdanie "ciężkie życie blogera" :D :D
UsuńPrzepis mega szybki, mega prosty ! :) po prostu super ;) i nadal nie mogę się napatrzeć na śliczne ciacha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wasze pandziaste ciasteczka ^^
OdpowiedzUsuńczaderskie :D nie wiem czy je zjeśc czy podziwiac :)
OdpowiedzUsuńSłodziaśne te misie :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka są boskie :D Małe słodkie pandy :D Nie używałam jeszcze konopi i jestem ich bardzo ciekawa. Porywam ciasteczko na poprawę humoru - niewyspana, a za oknem deszcz, więc mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe ;)
OdpowiedzUsuńNa poprawę humoru konopia najlepsza :D Bierz śmiało wszystkie :D
UsuńŚliczne:) A ja zakupiłam w pewnym sklepie perfumeryjnym krem pod oczki w kształcie misia pandy :)
OdpowiedzUsuńJest kilka kosmetyków w takiej uroczej wersji a szczególne perełki można znaleźć w azjatyckich sklepach :)
Usuńale słodziachne <3
OdpowiedzUsuńwystarczy, że bez glutenu :) i mamy banana na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńMy też tak mamy :P Aczkolwiek jesteśmy na etapie minimalnych ilości tego białka w diecie co by się nie odzwyczaić od niego całkowicie :)
UsuńKonopie uwielbiam :) Ciasteczka w przekroju zapowiadają się na kruche i jednocześnie miękkie. Ale nic nie przebije kształtu pandeczek, są przeurocze :D
OdpowiedzUsuńMąkę konopną dodaję do chleba bezglutenowego, bardzo poprawia jego smak :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie i tam musimy ją umieścić :) Jeśli jest przepis na chlebek na Twoim blogu to na pewno z niego skorzystamy :)
UsuńUwielbiam Wasze przepisy. Cudowne Pandy. :)
OdpowiedzUsuńUrocze pandy!
OdpowiedzUsuńSłodziaki :) Powinnyście otworzyć cukiernię :)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym takie ciasteczka...
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają przepysznie kuszą bardzo jak się na nie patrzy a o ziarnach konopi pierwsze słyszę...
OdpowiedzUsuń