Ice cream mochi czyli kluseczki ryżowe nadziane ryżowymi lodami (bez glutenu, laktozy, cukru białego, wegańskie)

Dziś proponujemy Wam kolejną odsłonę azjatyckich deserów i tym razem padło na MOCHI, czyli na ciastko/kluskę ryżową nadzianą najczęściej pastą ze słodkiej czerwonej fasoli, jednak my postanowiłyśmy nafaszerować je domowymi vege lodami :D Deser wygląda uroczo i bardzo efektownie a do tego ciekawie smakuje, dlatego jeśli już próbowaliście DANGO z naszego przepisu to koniecznie wypróbujcie również te słodkości :) 







Składniki:

Mochi
-75g mąki z ryżu kleistego (shiratamako)*
-40g ksylitolu
-150ml wody
-2 łyżeczki zielonej herbaty matcha (opcjonalnie)
-skrobia (kukurydziana/ziemniaczana/z tapioki)

*mąkę typu shiratamako kupiłyśmy w Intermarche lub można ją znaleźć np. tutaj

Lody ryżowo-malinowe**
-1 szkl. ryżu jaśminowego
-3 szkl. płynów (u nas napój kokosowy i woda)
-2 łyżeczki pasty waniliowej
-ksylitol
-duża garść malin

**nasze wcześniejsze lody z ryżu i komosy ryżowej tutaj

LODY RYŻOWO-MALINOWE
Ryż ugotować w 3 szklankach płynów. Do ugotowanego oraz przestygniętego ryżu dodać wanilię i ksylitol a następnie wszystko dokładnie zblendować i wlać do w miarę płaskiego pojemnika. W osobnej miseczce rozdrobnić widelcem maliny, polać nimi masę z ryżu i za pomocą widelca przemieszać niezbyt dokładnie całość.
Tak gotową masę włożyć do zamrażarki i mieszać co 30 minut do uzyskania odpowiedniej konsystencji (u nas przez ok 3 godziny). Dobrze zmrożone lody za pomocą specjalnej łyżki uformować kulki i kładąc je do sylikonowych foremek na muffinki znów umieścić w zamrażarce.

MOCHI
Wodę dodać do wymieszanej mąki z ksylitolem (i opcjonalnie z herbatą). Dokładnie wymieszać aby nie było grudek. Masę w żaroodpornym naczyniu przykryć folią i umieścić w mikrofalówce na 2 minuty 600W. Wyjąć miseczkę, zdjąć folię, przemieszać łopatką, przykryć folią i znów umiesić w mikrofali na 40 sec. Ciasto wymieszać. Na tacy rozsypać skrobię, wyłożyć na to ciasto ryżowe i znów posypać je skrobią. Teraz ciasto należy rozwałkować mniej więcej w kształt prostokąta. Tak przygotowane ciasto ryżowe umieścić w zamrażarce na 15 minut. Po tym czasie pokroić je na kwadraty i układać je na sobie przekładać każdy kwadrat folią spożywczą. Teraz można wyciągnąć lodowe kulki i każdą z nich zawinąć w ciasto ryżowe i zabezpieczyć  folią.  Jeśli wasze lody szybko się topią, można ponownie gotowe mochi włożyć do zamrażarki (nasze topią się wolniej więc już tego nie robiłyśmy). Mochi należy podawać odwijając z folii wraz z owocami lub polane ulubionym syropem np. kokosowym.

Uwaga!: Polecamy obejrzeć filmy ( 1 i 2 ) aby zobaczyć jaką konsystencje powinno mieć ciasto oraz jak się z nim obchodzić. 

Mochi nadziane malinowymi lodami i polane syropem kokosowym


119 komentarzy:

  1. Zazdroszczę pomysłów,rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale świetny deser! Tylko chyba trzeba je podawać od razu, tak? Czy trzymać w zamrażarce? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze lody dość długo były zmrożone więc po zawinięciu już nie kładłyśmy ich znów do zamrażarki. Jednak jeśli ktoś ma sklepowe lody będzie musiał jeszcze na chwile je tam umieścić.

      Usuń
  3. No i jak to zjeść jak to takie urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam jakś specjanie za ryżem. Ciekawa czy takie kluseczki by mi posmakowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. o mochi to ja pierwsze słyszę, ale wygląda ciekawie;)
    ale pandki wymiatają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co jedna Wasza praca to lepsza! :) pandziaski góra!

    OdpowiedzUsuń
  7. Za każdym razem kiedy wychodzę stąd mam ochotę na coś dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają bardzo apetycznie, chętnie wypróbuję przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Świetne te kluseczki ryżowe. Wizualnie naprawdę ekstra! A to nadzienie - musi być pyszne. Takie azjatyckie deserki to się mi podobają bardzo :) Na przykład gdy goście nas odwiedzają - można im zaserwować takie wspaniałości. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można trochę poszpanować egzotyczną kuchnią xD Wizualnie super ale smakowo wypadają jeszcze lepiej, wyobraź sobie zimne lody + delikatna skórka/kluseczka :D

      Usuń
  10. ślicznie wyglądają, ciekawy pomysł z nadziewaniem tych kluseczek lodami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W życiu nie jadałam jeszcze tego typu słodkości, ale wyglądają fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mogę uwierzyć, że da się stworzyć takie cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czego to te Pandy jeszcze nie wymysla? Macie świetne pomysły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymyślonych przepisów jest ogrom ale większość jeszcze nie doszła do realizacji :P Wszystko w swoim czasie ^^

      Usuń
  14. Ale wygląda pysznie!!!:)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. No i to jest mój ulubiony przepis na całym Waszym blogu! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło nam ale mamy nadzieję, że jeszcze nie raz w przyszłości to napiszesz xD

      Usuń
  16. Cudowne! I te lody malinowe... Mmmm. Poproszę jedną taką kuleczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tymi malutkimi pandami wygląda to tak cudownie, że aż brak słów! Kurka! :DD

    PS.: Kochane, mam nadzieję, że załapałam się na konkurs, bo dopiero dziś Wam wysłałam na maila przepisy/zdjęcia. :DDDD

    OdpowiedzUsuń
  18. zaserwowane obowiązkowo z pandami:) Wy to macie pomysły! pewnie takiej mąki nie znajdę w Oslo ale przepis na lody z ryżu jest super! a ja akurat mam na krzakach jeszcze malinki:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najchętniej pandy byłyby w każdym przepisie no ale trzeba znać jakieś granice xD
      Podobno można zmielić ryż klejący do sushi ale nie próbowałyśmy tego sposobu :)

      Usuń
  19. Bardzo chętnie zjadła bym taką kuleczkę 😆

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawie, dużo nowych informacji przeczytałam. Podobają mi się te kluseczki, szczególnie w przekroju wyglądają niesamowicie pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze też odpowiemy na pytania dotyczące niektórych nietypowych składników :)

      Usuń
    2. Okej, zapamiętam :) W razie czego będę pytać :P

      Usuń
  21. Wow, wasze pomysły wymiatają - co rusz mnie zadziwiacie. A, ostatnio dzięki waszym radom nie kupiłam ksylitolu pochodzenia chińskiego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cieszymy się, że nasze rady się przydają :)

      Usuń
  22. Oj to już za wysokie progi na moje nogi :D ale na azjatyckie desery reaguję jak na koreańskie ciacha filmowe :p Dam sobie rękę uciąć, że wiele osób nazwałoby wierzch Waszych mochi masą cukrową, a tu takie zdrowie. Nadzienie wygląda jeszcze lepiej! Mam jednak pytanie związane z oryginalnym nadzieniem. Jadłyście kiedyś taką tradycyjną pastę z czerwonej fasoli? albo fasolowe galaretki? Jestem ciekawa ich smaku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha to reagujesz tak jak my. Zauważyć można też, że w dramach bardzo często jedzą jakieś pyszności a my zawsze oglądamy je późnymi wieczorami i robią nam smaka :P A masa cukrowa działa na nas jak czerwona płachta na byka więc raczej je tutaj nigdy nie będzie. No właśnie nie jadłyśmy bo podczas zakupu mochi przez internet wybrałyśmy jednak z nadzieniem kokosowym, też nas ciekawi ten smak ale jakoś mamy do niego dystans xD

      Usuń
    2. Znam ten ból, jesteś już po kolacji, a tu bohaterowie dramy rozkoszują się daniem, którego nigdy nie próbowałeś. Jeszcze te słowa typu (uwaga spolszczę :p) ,,aa maśkieta" xD Masa cukrowa kojarzy mi się z samą chemią, jeśli miałaby się tu pojawić, to jestem pewna, że w uzdrowionej wersji bez dodatków i białego cukru ;D Nadzienie kokosowe brzmi znacznie lepiej od nadzienia fasolowego, jeśli miałabym zamawiać przez internet to też wybrałabym pierwszy wariant, jeśli zaś miałabym jedynie spróbować to wzięłabym fasolowe, raz kozie śmierć! To TOP i jego zamiłowanie do galaretek fasolowych zachęciły mnie do produktów tego typu :p

      Usuń
    3. haha i od razu do głowy przychodzi nam ajumma siedząca na podłodze i zajadająca kurze stópki xD W takim razie jeśli TOP ostatecznie Cię skusi to musisz dać nam znać jakie masz wrażenia :D

      Usuń
  23. Ojejku, one wyglądają wspaniale! Jakby były żywcem wyciągnięte z anime :D Oj, jadłabym :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  24. Prawie zapomnieliśmy dodać komentarz, bo tak się zagapiliśmy na te śliczności :)
    Nie macie granic.. w kreatywności i to uwielbiamy <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  25. piekne! i widze, ze ogladacie moja ulubiona emmy:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow! Co za pomysł :D Muszą smakować rewelacyjnie :) I kolorki również piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Trochę zachodu z tym jest, ale warto. Mąż ma w październiku urodziny i wszystkie potrawy na imprezę będą z Waszego bloga (bez cukru i bez glutenu).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszymy! Jeśli będą jakieś pytania to z chęcią na nie odpowiemy :)

      Usuń
  28. Jak wy wymyślacie takie pyszności?Ja tez chce!

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetnie się prezentują i wreszcie pandki, które je ozdabiają wydają się zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Podoba mi się :) Ciekawa jestem smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Genialny pomysł, wykonanie, jak zawsze bajka, Wy Pandyyy piękne za książkę się bierzcie, bo ja książkowa jestem w temacie kulinariów ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś :P Na pewno byłaby przeurocza i kolorowa ^^

      Usuń
  32. Bardzo pięknie to wygląda, jestem pod wrażeniem! Pomysł z lodami w klusce jest zacny, bo ja nie przepadam za fasolą. Widziałam oryginalny przepis na takie z fasolą w blogu Chinki z Kalifornii, ale jakoś nie uwiodło mnie to. Wolę Wasze pandy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas bardzo ciekawi to tradycyjne nadzienie ale jakoś podchodzimy do niego jak do jeża :P Zimne lody + mięciutka kluseczka dają świetny efekt organoleptyczny xD

      Usuń
  33. Ale świetny deser, z chęcią bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetny deser - takie kluseczki wyglądają bardzo apetycznie i na pewno są orzeźwiające w taki upały, jakie mamy na sam koniec lata :)
    p.s. Te pandki są wspaniałe :D

    https://urudejnatalerzu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje ślicznotki jakie Wy jesteście zdolne:)
    Może ja Was adoptuje?
    ściskam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno w jakimś Zoo jest panda w ciąży bliźniaczej, proponujemy tam szukać szczęścia xD Buziaki :*

      Usuń
  36. Takie pyszności z samych zdrowych składników? Jesteście wielkie! <3 :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się żadnych innych poza zdrowymi nie używać :D Dzięki :*

      Usuń
  37. Dziewczyny świetny deser, z chęcią bym spróbowała jak smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. niektóre wyglądają jak gołąbki:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Gdy czytam, że coś jest wegańskie to jakoś automatycznie mnie to zniechęca no ale ten deser wygląda nawet ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy nadzieję, że dzięki naszym pomysłom słowo 'wegańskie' będzie Ci się lepiej kojarzyć :D Dziękujemy :*

      Usuń
  40. Wiele razy widywałam je w sieci, ale nie pomyślałam, że można zrobić je samemu! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. o panie i dzieju .... jakie to słodkie:D

    OdpowiedzUsuń
  42. Jestem ciekawa jak to smakuje... Może podrzucicie trochę tych kluseczek do Krakowa? ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wspomniałyście kiedyś o nich u mnie w komentarzu i nie mogłam się doczekać, kiedy je przygotujecie! Jadłam w Tajlandii, w domu nie robiłam, ale to się z pewnością zmieni! A te malutkie pandy - bomba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz to szczęście, że dysponujesz porównaniem :D Nam pozostaje tylko nadzieja, że w smaku i konsystencji są bardzo podobne do oryginalnych. Koniecznie musisz zrobić je w domu :)

      Usuń
  44. Wyglądają fantastycznie, bardzo bym chciała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Potraficie zaskoczyć... Zresztą jak zwykle :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Mmmm...Aż się głodna zrobiłam a jestem na przymusowej diecie:/ Może spróbuje takie zrobić jak już dieta pójdzie w zapomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mochi jadłam jedynie kupione, gotowe i przyznam szczerze, że mi nie zbyt smakowały.
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas kupne były za słodkie. Dlatego nasze odpowiednio wyważyłyśmy pod tym względem w stosunku do nadzienia :) Dlatego warto robić je w domu pod swoje gusta :)

      Usuń
  48. O! wegańskie! Kurczę, jakie to urocze! Mniam, mniam, mniam! Nie mogę się napatrzeć, a gdybym miała takie w ręku - byłabym w siódmym niebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo ciasto jest tak delikatne i przyjemne w dotyku, że wywołuje uśmiech :D
      Dziękujemy :*

      Usuń
  49. ojejuuuu jak one pysznie wyglądają!!!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  50. deser wygląda bardzo ciekawie :) kuszą mnie te kuleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Pierwsze słyszę, ale wygląda super:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Wygląda naprawdę nieziemsko i już czuję ten smak. Wnętrze musi być takie delikatne i pyszne... :)

    OdpowiedzUsuń
  53. This is so inspiring! I love the post:)

    irenethayer.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie jadłam takich lodów, bardzo mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Jesteście bardzo pomysłowe! Super przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Wspaniałości! Chętnie wprosiłabym się na takie słodkie pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Bardzo apetyczny deser, a pandy jak zwykle boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Kulki kuszą i w całości i w przekroju a figlujące pandy są fantastyczną ozdobą.
    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Miażdżące te kuleczki! Cudne!

    PS. Dziewczyny macie piękny kolor włosów !(teraz zauważyłam :P ).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Zawsze chciałyśmy mieć taki kolor i od kilku lat już się go trzymamy :D

      Usuń
  60. Mega to wygląda! I pewnie w smaku też super :)

    www.my-healthy-lifestylee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  61. Nietypowe i ciekawe ^^ Chętnie bym się na takie wprosił :)

    OdpowiedzUsuń
  62. bardzo ciekawy przepis, nie mam mikrofali i zastanawiam się jak ja zamienić... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można przygotować to ciasto nad parą. Ten film https://www.youtube.com/watch?v=u91FQrwe3jo pokazuje oba sposoby :)

      Usuń
    2. Świetny przepis, muszę koniecznie kiedyś sobie takie kluseczki zrobić.
      Bardzo ciekawa jestem jak to bedzie smakować :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  63. Bardzo ciekawy deser! Aż kusi by sięgnąć po te kule ręką :D

    OdpowiedzUsuń
  64. mniam :) jestem na diecie, ale to mnie kusi by dać sobie chwilę zapomnienia :))
    oj oj :) hihi

    udanego dnia kochane moje :***
    muaa :*

    OdpowiedzUsuń
  65. zdecydowanie wolę Waszą wersję z lodami niż z fasolą <3

    OdpowiedzUsuń
  66. na takich kluseczkach to i ja bym się położyła

    OdpowiedzUsuń
  67. jestes moim kuchennym Bogiem bez wała !

    OdpowiedzUsuń
  68. Czy ktoś potrafiłby im się oprzeć? Na pewno nie! :D

    OdpowiedzUsuń
  69. hahahah jak zobaczyłam jedno zdjęcie myślałam że to gołąbek - taki z jakimś podejrzanym różowym mięsem - na szczęście ogarnęłam się i dostrzegłam pyszne lody :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Genialne! Jestem po ogromnym wrażeniem Waszych umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Wygląda bardzo oryginalnie. Z Azji znam tylko kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. Jejku!! Jakie cudowne! :) przekochane, dziewczyny macie talent :) będą z Was cukierniczki? :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Cuda!!! :)

    Pozdrawiam,
    Karolina
    http://karolinabrozis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  74. jakie urocze pyszności ;D

    OdpowiedzUsuń
  75. ale wynalazkowe <3 pięknie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  76. No to już jest niezły odlot, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  77. co przepis to bardziej jestem pod wrażeniem ! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger