Day Up z jogurtem – Arteta (Lidl)
Dzisiaj prezentowane przez nas przekąski zrobiły furorę
podczas niedawnego eko tygodnia w Lidlu. Dlatego postanowiłyśmy w końcu opisać
je u nas choć oba DayUp kupujemy namiętnie już od około 3 miesięcy :D Co
więcej, były niezastąpione podczas praktyk w Kudowie gdzie nie raz trzeba było
szybko coś dobrego w biegu przekąsić.
Nazwa:
Puree bananowe/jabłkowe
Firma: Arteta
Skład:
Puree
jabłkowe: puree owocowe 70% (jabłko 36%, truskawka 23%, śliwka 11%), jogurt
naturalny 26%, płatki jaglane 2%, płatki owsiane 2%
Puree
bananowe: puree owocowe 71% (banan 35%, gruszka 26%, czarna jagoda 10%), jogurt
naturalny 10%, płatki quinoa 2%, płatki owsiane 1%.
Masa netto: 120g
Wartości odżywcze:
Puree
jabłkowe: 100g/61 kcal, tłuszcz – 1,5g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,7g,
węglowodany – 12g w tym cukry – 6,42g, białko – 2,0g, błonnik – 2,3g, sól – 0,06g
Puree
bananowe: 100g/73 kcal, tłuszcz – 1,4g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,7g,
węglowodany – 16g w tym cukry – 10g, białko – 2,2g, błonnik – 2,2g, sól – 0,06g
Informacje dodatkowe: bez dodatku cukru, bez substancji konserwujących, nie
wymaga chłodzenia.
Sklep:
2,50 – 3,00 zł
Cena: Lidl,
Biedronka, Tesco, Carrefour
Nasza opinia
Wygląd:
Niezwykle poręczne opakowania z plastikową zakrętką nadają się wprost idealnie
do tego aby na szybko wrzucić je do torebki/plecaka i nie martwić się o to czy
coś się zgniecie, przedziurawi, wyleje itp. Od razu też widzimy z jakimi
smakami mamy do czynienia w jednym z nich dominuje banan w drugim jabłko.
Smak:
Puree
jabłkowe: Dość zwarta konsystencja z drobnymi grudkami płatków. W pierwszym
momencie czujemy kwaskowatość soczystych i lekko słodkich jabłek przechodząca w
posmak również lekko kwaśnych śliwek. Jeżeli truskawki miałyby być tutaj
wyczuwalne to jednak według nas giną gdzieś w tłumie. Obok owocowych smaków do
głosu dochodzi naturalny jogurt bardzo fajnie łączący się z nutą płatków
owsianych. Choć płatki jaglane same w sobie nie mają jakiegoś wyraźnego smaku
to tutaj stanowią przyjemne dopełnienie a całość okazuje się być lekko słodką
wersją owsianki.
Puree
bananowe: Od razu widzimy tak bardzo uwielbiany przez nas fioletowy kolor jagód
a do naszych nosków dociera apetyczny zapach banana. Tutaj konsystencja jest
już bardziej lejąca ale nadal zawiera w sobie małe cząstki płatków. Po
spróbowaniu od razu czujemy bardzo dojrzałego banana wymieszanego z jogurtem
naturalnym zaakcentowanego jagodową nutą. W tej wersji natomiast nie wyczułyśmy
gruszki ale to nic dziwnego skoro reszta składników jest tak wyraźna. Na końcu
zostajemy z posmakiem bardzo lubianej przez nas komosy i jej jakby sezamową
nutą, która też fajnie łączyła się z płatkami owsianymi (musimy takie
połączenie kiedyś spróbować). Ta wersja jest słodsza od swojego poprzednika.
Podsumowanie: Miksy smaków
owocowych z jogurtem są bardzo smaczne a dodane płatki wnoszą kolejne pozytywne
wartości. Co więcej nie trzeba ich trzymać w lodówce, więc zawsze można mieć
taką zakąskę w kieszeni/torebce/szufladzie gdziekolwiek byleby pod ręką :D Mamy
też nadzieję, że pojawią się za jakiś czas jakieś nowe fajne smaki.
Ocena: 5 pand
_________________________________
Zobacz także najnowsze smaki
W biedronce od dłuższego czasu je widzę,jadłam,smaczne są te musy :)
OdpowiedzUsuńTeż widziałyśmy kiedyś w Biedronce ale nie w każdej. Dzisiaj na przykład w żadnej ich nie dostałyśmy, a Lidl nam zamknęli bo remont przeprowadzają :/
UsuńWidziałam je ale jakoś nie miałam "pracia" aby kupić.... jednak gdybym już miała to wybrałabym pierwszy wariant - przemawia do mnie naturalny kwasek ;)
OdpowiedzUsuńJesteśmy ciekawe który byś wybrała po spróbowaniu obu smaków :)
UsuńPewnie ten bez bananów ;D
UsuńNo właśnie wielokrotnie je widziałam w sklepach. Nie wiem, które wersja brzmi lepiej - kocham jabłka, ale banan z jagodami jest przeapetycznym połączeniem <3
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że parę razy kusiło, ale jako, że nie potrzebowałam brać żarcie "na szybko" to stwierdziłam, że równie dobrze sama mogę sobie zrobić purree.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałyśmy ale jak włożyłyśmy je do szafki to jakoś okazało się, że idealnie sprawdziły się w paru momentach :D
UsuńOstatnio te produkty zrewolucjonizowały mój Instagram. Każdy je wrzuca, a ja nie wiedziałam czemu to taki "must have". Teraz to już na pewno muszę spróbować, bo mnie ciekawi co nie miara ;) Bardziej kusi mnie ten bananek, bo mało popularny smak. Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też wszędzie widzimy je na IG i dlatego postanowiłyśmy przyśpieszyć publikację tej recenzji xD Miała ukazać się ona jakoś w przyszłym miesiącu :D
UsuńWiele razy je widziałam ale jeszcze nie miałam okazji skosztować tych dobroci :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki :*
Osz Wy byłyście w Kudowie?????? To do mnie rzut beretem i nic nie napisałyście szkoda:( Jestem mega ciekawa wioski skąd pochodzicie może to całkiem blisko mnie?Bardziej skusiła bym się na to jabłkowe, banan jakoś mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńW czerwcu przed Moniki wyjazdem wspominałyśmy o tym, że jedzie tam na praktyki xD Niestety jest to daleko od naszego miejsca zamieszkania, dlatego Monika potraktowała to jako pracę/wakacje :D Mieszkamy pod Poznaniem ;)
UsuńPod Poznaniem? Ja mieszkam 100 km od Pz-ń :)
UsuńMy ok 60 km, niedaleko Śremu :)
UsuńWiecie co? Za prawie każdym razem trzymam je w łapce, gdy stoję przy kasie w Lidlu, ale zawsze w ostatnim momencie się rozmyślam. :D Ale chyba w końcu się skuszę i wykorzystam do jakiegoś omleta/placków itd. :D
OdpowiedzUsuńDo omleta czy placków będą jak znalazł :D Zwłaszcza jakby ktoś nie miał domowych dżemów/konfitur to takie puree będzie idealnie pasować :D
UsuńFajną maja konsystencję, dość zwartą- a to jak dla mnie wielki plus :)
OdpowiedzUsuńTaka zdziwiona ostatnio na to przy kasie patrzyłam. :P Dobrze wiedzieć, że nie jakieś paskudztwo.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam jagodowy kolor :) Banany na plus, słodycz wyższa chyba ok, więc wybrałabym opcję drugą... gdybym kupowała takie produkty.
OdpowiedzUsuńPotraktuj to jako jogurt owocowy :D
UsuńWidziałam je, ale nie zachęciły mnie na tyle, żeby je kupić - może przy najbliższej okazji mnie najdzie :D
OdpowiedzUsuńSuper, nie próbowałam a wyglądają jak domowe, chętnie się skuszę na oba smaki :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Lidlu, ale obawiałam się, że jogurt naturalny będzie bardzo wyczuwalny (zrymowałam :D) a ja nie lubię jego smaku. Ale jak widać jest inaczej, więc jednak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńA owocowe jogurty lubisz? Jeżeli tak, to skuś się chociaż na ten jeden wariant bananowy :)
UsuńSzczerze mówiąc ja ich jeszcze nie znam. Szkoda, że Lidla ma tak daleko ;/
OdpowiedzUsuńWidziałam wielokrotnie w sklepach i zawsze mnie kusi ;P.
OdpowiedzUsuńNa pewno zakupię przy najbliższej okazji ;)
Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
https://jagglam.blogspot.com/
Kojarzę je, ale jeszcze nie kupowałam.
OdpowiedzUsuńKupowałam kilka razy dla mojego P. jako dodatek do lunchboxa. Bardzo dobre jako deser :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je, ale niestety staram się odstawiać nabiał :(
OdpowiedzUsuńMy też mamy odstawić nabiał i jakoś nam to idzie jak po gruzach xD
UsuńU mnie leżą przy kasach, ale jakoś jeszcze się na nie nie skusiłam :D
OdpowiedzUsuńOpis zachęcający, ale wygląd już mniej - trochę jak taka papka dla dzieci :P Jakoś nie umiem przekonać się do takiego puree :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na kosmetyczny KONKURS na blogu Sakurakotoo! :)
Kiedyś byłyśmy zmuszone karmić się takimi papkami dla dzieci i chyba się już do takich konsystencji przyzwyczaiłyśmy :D
UsuńNie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina
http://karolinabrozis.blogspot.com
moja Natalia dała mi do spróbowania to purre z jabłkami i mi niestety nie przypadło do gustu, nie moje klimaty, ona też nie skończyła tego purre, mi się to po prostu źle kojarzy, tzn wyciskanie czegoś z tubki do buzi
OdpowiedzUsuńah te skojarzenia... czemu nas to nie dziwi :P
UsuńJadłam obydwa smaki i muszę przyznać, że bardziej podchodzi mi ta wersja z bananem :P Ogólnie produkt jest świetny! Ma dobry skład, pyszny smak i praktyczne opakowanie, więc super :)
OdpowiedzUsuńJadłam oba smaki i są naprawdę dobre. Swoje kupiłam w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńmm ten drugi smak mnie kusi:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam je - są przepyszne, jestem wielką fanką tych jogurtów :D <3
OdpowiedzUsuńWidziałam nieraz w sklepie, ale jeszcze nie miałam okazji skosztować :). Z tego, co widzę , to muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńWidziałam, ale nie jadłam. To bananowe mi się smakowo podoba :)
OdpowiedzUsuńMój synek wcina je od dawna - odkryłam je kiedyś w delikatesach pod blokiem na dziale ze zdrową żywnością. Świetne na spacery, wyjazdy, do piaskownicy. Ostatnio w sklepie sam po nie sięgnął i nie wypuścił z rąk aż do kasy, a to o czymś świadczy w przypadku półtoraroczniaka :)
OdpowiedzUsuńNo i to jest najlepsza rekomendacja :D Synek wie co dobre!
UsuńMają świetne składy! Musimy spróbować :D
OdpowiedzUsuńMój mąż mówi, że to pyszne :)
OdpowiedzUsuńFakt, opakowanie bardzo poręczne.
OdpowiedzUsuńU mnie również Lidl w remoncie, deserki próbowałam, są smaczne :)
OdpowiedzUsuńWszędzie ich pełno, chciałam nawet spróbować, ale jogurt naturalny zdecydowanie nie wpływa dobrze na moją skórę. :(
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio w Lidlu to cudo, ja niestety nie mogę tego spróbować, ale chłopakowi kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię, ale kupuję je w Biedronce :D Świetna, zdrowa i praktyczna przekąska do pracy :)
OdpowiedzUsuńZnam je i sama nie wiem, który bardziej mi smakuje :) Super sprawdzają się w trasie :)
OdpowiedzUsuńte musy są bardzo dobre :) kupuję je różnie, raz w Biedrze a raz w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie zaskoczona składem tych miksów.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bardziej zachęca mnie sam produkt, czy te recenzje :D Nigdy nie jadłam tych puree, ale po przeczytaniu samych Waszych opinii jestem pewna, że są smakowite. Te produkty nie raz ,,patrzyły" na mnie przy kasie. Chyba teraz im ulegnę ;)
OdpowiedzUsuńSkoro już patrzyły to teraz będą mówić "weź mnie" :P
UsuńJadłam to bananowe i byłam zachwycona ;D Uwebiam tez te musy owocowe,które lezą obok tych przy kasach ;)
OdpowiedzUsuńTych musów jeszcze nie próbowałyśmy. Coś nam w nich nie pasowało ale nie pamiętamy już co xD
Usuńniestety nie ma ich w moim ulubionym sklepie, a do Biedronki dość daleko:(
OdpowiedzUsuńWidzialam ostatnio w Biedronce...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie smakuja i to bardzo ;)
OdpowiedzUsuńtyle pozytywnych opinii, a ja zawsze zastanawiam się czy je kupić czy odpuścić.. :( Teraz już je wezmę!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Wersja jabłkowa nie wygląda zbyt apetycznie. Chyba mimo wszystko bym się nie skusiła, ale szalenie lubię sposób w jaki opisujecie takie produkty :)
OdpowiedzUsuńNie wszystko co wygląda nieapetycznie takie jest na szczęście :D
UsuńDziękujemy :*
Rzadko kupuję takie produkty, ale skład mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWidziałam je i miałam ochotę kupić. Następnym razem się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
No nie wyglądają... ale może smakują :) Koniecznie musze je spróbować :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś kupię z ciekawości
OdpowiedzUsuńuwielbiam je! szczególnie ten niebieski :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie widziałam tego, a lubię takie rzeczy, więc rozejrzę się. Do Lidla mam daleko, a Biedra to nawet nie wiem, gdzie jest, ale może będzie w jakimś osiedlowym sklepie... Wygląd to chyba nieważne, jeśli skład dobry - ten bananowy musi być mega :D:D
OdpowiedzUsuńNie wiemy czy w jakiś sklepikach będą ale dobrze by było je rozprzestrzenić :D
Usuńsmakują mi oba! często kupuje je sobie do pracy jako szybką przekąskę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, poręczne opakowanie, sycące i smaczne :)
OdpowiedzUsuńJutro kupię sobie w Biedronce przed pracą. Widziałam:)
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się z daniami dla dzieci :) ale przyznaję, że też je lubię :)
OdpowiedzUsuńNo mamy do nich słabość więc jak dla nas konsystencja bardzo trafna :D
UsuńNie znam ich. Nie widziałam ich jeszcze w sklepie, ale podobają mi się. Jutro będę w Tesco, poszukam ich :)
OdpowiedzUsuńmusiki wyglądają naprawdę smakowicie:)
OdpowiedzUsuńTen bananowy jest pycha i też ostatnio kilka razy już go kupiłam bo ratował w czasie wyjścia kiedy nie chciałam jeść na mieście. Sandra :))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym się na nie skusiła, ale dla mojego dziecka będą przysmakiem.
OdpowiedzUsuńProdukt jest fajny ale zauważcie że jest z jogurtem naturalnym a to powinno sie wiązac z przechowywaniem w chlodnym miejscu a w sklepach jest dość cieplo. Niestety my z corką dostałysmy zatrucia a synek ktory zjadl mus z samych owocow byl zdrowy. Racjonalne żywienie to racjonalne myslenie...jogurty kupujecie na zwyklej ladzie czy z chlodziarki
OdpowiedzUsuńW Biedronkach, w których my zawsze je kupujemy są w lodówkach. W domu zdarza się, że przechowujemy je w szufladzie i jeszcze nigdy nie zauważyłyśmy aby z nimi było coś nie tak. Dodatkowo Day Up'y (prawdopodobnie) pakowane są hermetycznie, dlatego ich okres do spożycia jest dłuższy niż standardowego jogurtu oraz mogą być przechowywane poza lodówką. Jednak wysłałyśmy firmie zapytanie o ten rodzaj pakowania, jak odpiszą to damy znać ;)
UsuńWiemy już, że DayUp jest pasteryzowany więc dlatego nie musi być przechowywany w lodówce :) Dodamy również, że nasze DayUp'y przeżyły niedawne kilka dni upałów (w mieszkaniu było 35'C) i celowo wystawiłyśmy je z lodówki aby je przetestować. Oprócz tego, że były ciepłe nie straciły na smaku ani nie wywołały sensacji żołądkowo-jelitowych :) Jedyna myśl to taka, że z produktami jeszcze przed pakowaniem mogło być coś nie tak, w takich przypadkach warto napisać do firmy podając dokładne dane produktu :)
Usuń