Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
,
Wege
Bubble Tea oraz deser z mango i tapioką (bez glutenu, cukru białego, laktozy, wegańskie)
Mając do dyspozycji saszetki przepysznych i ciekawych herbat nie byłybyśmy sobą gdybyśmy nie wykorzystały ich równie pyszny sposób. Herbaty Yogi Tea mają bardzo ciekawe składy (szczególnie polecamy Choco <3) a dostępne są w sklepie ekologiczny.pl, w którym znajdziecie również opisywane wcześniej orzechy tygrysie :)
Poniższy napój jakiś rok temu wystąpił na naszym blogu (tutaj) ale nie ukrywamy, że ten tajwański przysmak z chęcią powtarzamy! Same kuleczki po ugotowaniu są sprężyste i przypominają w strukturze nieco żelki, choć same smaku nie mają dostarczają nam ciekawych doznań:P
Składniki:
Bubble
tea
-4 łyżki tapioki (duże perełki) + 2 szkl. wody
-saszetka herbaty (u nas Yogi Tea z imbirem i hibiskusem) + 300ml
wrzątku
-małe borówki i maliny
-1-2 łyżki syropu kokosowego
Deser
z tapioką
-4 łyżki tapioki (duże perełki)
- ½ dojrzałego mango
- ½ szkl. napoju ryżowego
-borówki i maliny
-1-2 łyżki syropu kokosowego
BUBBLE TEA
W 300ml
wrzątku zaparzyć herbatę i pozostawić do wystudzenia.
Wodę zagotować
w garnuszku, dodać tapiokę i gotować ok 45-50 minut systematycznie mieszając i
dolewając wodę jeśli będzie taka potrzeba. Następnie wyłączyć palnik, przykryć
pokrywką garnuszek i zostawić tapiokę na ok 30 minut. Następnie odcedzić ją na
sitku następnie przelać zimną wodą. Przełożyć kuleczki do szklanki i dodać syrop
kokosowy oraz odrobinę wody (w ten sposób kuleczki nie będą się do siebie lepić
i można je tak przechowywać dłużej, nawet kilka godzin). Do ulubionej szklanki
przełożyć kuleczki tapioki, wlać schłodzoną herbatą oraz dodać owoce (najlepiej
aby borówki były małe, w wielkości kuleczek).
DESER
Z TAPIOKĄ
Tapiokę
ugotować tak jak wyżej oraz przygotować ją wraz z syropem.
Mango
zmiksować na gładko wraz z napojem ryżowym.
Do ulubionej
szklanki przełożyć kuleczki tapioki, dodać owoce i wlać mus z mango.
Piłam juz kiedyś bubble tez ,ale mi nie smakowały i nie byłam pewna,czy w tych kulkach wtedy nie było żelatyny :/
OdpowiedzUsuńAle jak mam pewność,ze to tylko tapioka,tak jak w przypadku waszej herbaty,to jestem absolutnie oczarowana! *.* Moge sie do was wprosić na herbatkę? XD Tylko taką poproszę ;**
W specjalnych miejscach z Bubble tea są również dostępne kuleczki wypełnione sokiem i to one z reguły cieszą się największym wzięciem. Sama herbata jest również doprawiona najczęściej baaardzo słodkim sokiem a my wolimy dodać ulubiony syrop we własnym zakresie :)
UsuńJasne! tylko musimy sobie dokupić szersze słomki bo te nie sprostały zadaniu xD
Wpadam na herbatę :)
OdpowiedzUsuńBubble tea mnie kusi już od jakiegoś czasu, muszę w końcu ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak wspomniałyście o wersji choco to od razu przypomniało mi sie jak w dzieciństwie piłam gorzką herbatę zagryzając ją czekoladą.. albo maczajac w niej kostki czekolady ;)
OdpowiedzUsuńPożywne, zdrowe i na pewno smaczne są Wasze desery :) Chce się jesć :D
My też wielbimy roztapiać czekoladę w gorącej gorzkiej herbacie :D Herbata Choco smakuje jak kakao z cynamonem ale bez mleka xD
UsuńTapioka jest baardzo pożywna. Dostarcza cukry proste, które są łatwo strawne i dodają energii, warto ją jadać w chorobie :)
Smaczny pomysł :) Mój eksperyment z tapioką nie zakończył się powodzeniem, ale może wypróbuję ten przepis :) Akurat herbaty Yogi bardzo lubię, choć tych smaków nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńA poza tym śniłyście mi się dzisiaj - przenosiłyście się na studia do innych krajów - jedna z Was do Edynburga, a druga do Japonii :D
Nasze pierwsze podejście do tapioki w dużych perełkach było klęską. Zamarzyły nam się wiśniowe kuleczki a skończyło się na wiśniowym kisielu xD Dlatego warto ją gotować w sposób przez nas proponowany :)
UsuńHaha to ta w Edynburgu była poszkodowana :P Następnym razem poprosimy sen o Korei poł bo kto wie może masz sny prorocze! :D
Ja gotowałam niby tylko kisiel, ale nie spełnił moich oczekiwań, muszę spróbować ponownie w innym wydaniu :)
UsuńOk, będę się starać, chociaż dzisiaj mi się śniło, że syn jednej pani utknął w pudełku do pizzy, która go przygniotła - to raczej nie jest proroczy sen :D
Doskonale pamiętam tamten wpis, byłam nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńMuszę takie cudo wypróbować. Super musi smakować.
Już od jakiegoś czas czaiłam się na domową bubble tea. A tu proszę - mówisz masz! Jak na zawołanie. Bombowo :) Wreszcie zrobię, przepis jak na tacy. Deser z mango też kusi - kocham takie egzotyczne smaki. Mango - mniam. Wspaniały owoc. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńuwieliam bubble tea, za każdym razem gdy przechodzę obok budki z tymi łakociami nie mogę się powstrzymać i kupuję :D
OdpowiedzUsuńI fajne jest to, że zawsze można zmienić na nową kompozycję smaków czyli szybko się ten deser nie nudzi :D
UsuńWygląda pysznie, uwielbiam bubble tea - ostatnio piłam jej całkiem sporo, ale zakupionej w sklepiku, więc chętnie skorzystam z przepisu i zrobię sobie taką domową, według Waszego przepisu <3 <3
OdpowiedzUsuńRaz czy dwa kupiłyśmy Bubble tea ale zdecydowanie jest dla nas za słodkie, choć perełki wypełnione sokiem dają sporo frajdy to jednak wolimy żelkowe domowe kulki :)
UsuńKombinuj z ulubionymi smakami w domu to przynajmniej zaoszczędzisz :D
Na zdrowie! :)
OdpowiedzUsuńTakich cudów to ja nie widziałam. xD
OdpowiedzUsuńNormalne bubble tea mnie obrzydzają, ale jakbyście mi te swoje zaserwowały, pewnie bym nie miała na co narzekać. :D
Mamy nadzieję, że uczucie obrzydzenia znikłoby po pierwszym łyku naszej wersji :D
Usuńpoproszę o ten z mango ;)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają oba:)
A to ciekawy pomysł, takiej herbatki jeszcze nie piłam :)
OdpowiedzUsuńKiedys piłam (a może jadłam, to ma ciekawą konsystencję xd) taką herbatkę na wakacjach i była obłędna :D nie miaam pojecia, ze mozna zrobic ja w domu! napewno sprobuje ;) genialny pomysl
OdpowiedzUsuńPiłam raz bubble tea i bardzo mi zasmakowała, wiec pozwolicie, że wprawszam się do Was ma herbatkę :D
OdpowiedzUsuńNa herbatkę zawsze chętnie przyjmiemy :D
UsuńPiłam raz bubble tea i smakowało całkiem całkiem :D
OdpowiedzUsuńTeż wreszcie niedawno przygotowałam sama bubble tea (akurat pracuję nad wpisem :}) i muszę powiedzieć, ze jest to jeden z moich ulubionych napoi. Jedna z moich bliskich przyjaciółek jest Taiwanką i mnie zapoznała z tym napojem - byłam oczarowana ! Wasze bubble tea prezentują się znakomicie - tak owocowo i kolorowo - coś niezwykłego :))
OdpowiedzUsuńJuż nie możemy się doczekać Twojego wpisu na ten temat :) Zazdrościmy przyjaciółki bo może ma dostęp do lepszej tapioki :P Ta jest ok jednak zawsze pozostają białe środki a widziałyśmy na YT, że są takie całe bezbarwne lub bardzo ciemne a nawet kolorowe :)
UsuńO, wygląda smakowicie! Słyszałam już o bubble tea - sprzedają ją w galerii Katowickiej :D Nie kosztowałam bo ceny są zaporowe...xD
OdpowiedzUsuńZapraszam na kosmetyczny KONKURS na blogu Sakurakotoo! :)
Tapioka wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysły :) zdecydowanie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńdomowa bubble tea jest świetna i czasami robię w domu :) wspaniała ta Wasza wersja :)
OdpowiedzUsuńDomowa jest na pewno najlepsza :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic do czynienia z tapioką - a szkoda!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio oglądałam różne bubble tea w Kuchniach Świata chyba, ale nie były najtańsze, jakieś z Indonezji, kiedyś sobie kupię, ale nie zawsze mnie stać ! Tapiokę bardzo lubię i moja mama mówiła mi, że w jej dzieciństwie w Gdańsku babcia wszystko słodziła tapioką, która była wtedy bardzo popularna.
OdpowiedzUsuńTych herbat jakoś nigdy nie widziałam, ale połączenie imbiru z hibiskusem na pewno by mi odpowiadało. Zapinowałam to i kiedyś zrobię :D:D
Kolki z tapioki są również ciemne oraz kolorowe i mamy nadzieję, że kiedyś również na nie natrafimy. Skrobia z tapioki, którą używamy zamiast ziemniaczanej oraz te kulki są bez smaku a jeśli słodziła nią to musiał być to jakiś słód z tapioki, którego chętnie byśmy wypróbowały :D W tym sklepie jest mnóstwo ciekawych herbat a w kilka jest w promocji więc koniecznie zajrzyj :)
UsuńCzuję się zaproszona na podwieczorek :P Nie jadłam nigdy tapioki!
OdpowiedzUsuńPewnie wpadaj do nas :D Zawsze będziemy miały parę kulek tapioki w szafce dla gości :D
UsuńBubble tea jeszcze przede mną :( Super, że bez problemów można przygotować je samemu w domu :) Herbata Yogi Tea "dla kobiet" jest pyszna! :P
OdpowiedzUsuńMamy również herbatkę "women energy" i coś czujemy, że doda nam powera xD
UsuńWygląda bosko ! :) Muszę sobie zrobić :) Zapraszam Was do mnie na konkurs :)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak smakuje, ale wygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńJak dorwę tapiokę musze wypróbować Wasze cudo.
OdpowiedzUsuńAle fajne :-) super się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńTen z mango biorę w ciemno, bo pewnie wiecie, że mango kocham ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak jeszcze dla Ciebie łyżka masła orzechowego powinna się tam znaleźć <3
UsuńNigdy tego nie piłam.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo fajnie wyszły :)
Nie wiem jak smakują, ale wyglądają bombowo.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam bubble tea, ale niedawno pojawiła się w moim mieście, więc niebawem to się zmieni.
OdpowiedzUsuńNa pewno fajnie wygląda ;-).
OdpowiedzUsuńWpraszam się na degustację :))
OdpowiedzUsuńkupilam sobie te tapiokowe kulki sto lat temu i do dzis ich nie uzylam... brawo ja:) a wyglada to na takie fajne
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że zostałaś natchniona do ich użycia :D
Usuńkocham wszelkie bubble tea, ale nigdy nie robiłąm tego w domu :)
OdpowiedzUsuńMoże kupie tapiokę?
No najlepiej zacząć od kupna perełek xD Szukaj w eko sklepach lub w marketach na półkach ze zdrową bądź azjatycką żywnością. Internet oferuje ich jeszcze więcej rodzajów, jak czarne lub kolorowe :)
UsuńPięknie się prezentuje, na pewno jest też pyszna :)
OdpowiedzUsuńlubię lubię lubię !!!
OdpowiedzUsuńale super ! muszę w końcu spróbować tej tapioki
OdpowiedzUsuńMniaaam takie domowe bubble tea musi być pycha kiedyś kupiłam sobie taką na mieście ale chyba nie do końca skomponowałam prawidłowo składniki ;p dobre było ale dziwne w smaku :D
OdpowiedzUsuńRacja, wybór smaków jest przeogromny :P My raczej w bezpieczniejszych klimatach się obracamy i wybieramy proste połączenia :D
UsuńŚwietnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i apetycznie. Już tyle razy obiecywałam sobie, że zrobię coś z tapioką, może już nadszedł czas?
OdpowiedzUsuńOba pomysły mi się bardzo podobają :) Piłabym i jadłabym z ochotą :) <3
OdpowiedzUsuńIdę robić! :D
OdpowiedzUsuńJeśli masz tapiokę to się nawet nie wahaj :D
UsuńUwielbiam bubble tea ! <3 muszę koniecznie wziąć z Was przykład, poszukać tapioki i coś spróbować samej w domu *^*
OdpowiedzUsuńTo wygląda fenomenalnie :) jak zawsze niezwykły pomysł i takim deserem można zachwycić gości, a i dla siebie przygotować coś przepysznego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dla tej herbaty kupiłam tapiokę, ja sama może nie jestem zwolennikiem ale reszta familii chętnie spożywa :-) choć te wasze napoje wyglądają zachęcająco ;-)
OdpowiedzUsuńJak rodzina lubi to tym bardziej można poszaleć z przeróżnymi deserami :D
UsuńPiękne! Deser przemawia do mnie w stu procentach :)
OdpowiedzUsuńAle wyglądają apetycznie! Mmmm!
OdpowiedzUsuńBez glutenu, bez cukru i bez laktozy, czyli w sam raz dla mojego męża, ale owoce musiałyby być organiczne ;)Nie miałam pojęcia o istnieniu takich kulek.
OdpowiedzUsuńNie wiemy jak z borówkami ale malinki z naszego domowego ogródka bez żadnych zbędnych dodatków :P
UsuńOstatnio miałam okazję pierwszy raz pić bubble tea i muszę przyznać, że mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie i bezglutenowo :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo pysznie. Fajna ciekawostka, bo nie słyszałam o nich wcześniej. ;)
OdpowiedzUsuńWoow! Jest taka dobra a nigdy nie przygotowywałam jej sama w domu! :P
OdpowiedzUsuńJesteście świetne! :P
Nie piłam, bo - jak wiecie - mało co i kiedy piję, szkoda kalorii. Kuleczki wolałabym zjeść w deserze, np. lodowym.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, następnym razem będą w lodach xD
UsuńPotraficie zamienić zwykłe herbaty w mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom lubimy też taki proste desery :D
UsuńDeserek idealny dla mnie - uwielbiam mango <3
OdpowiedzUsuńPrezentują się tak ładnie, że aż szkoda konsumować :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :) Szkoda że nie mam takich kubków :/ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe kubki są bardzo popularne i praktycznie w każdym sklepie z "duperelkami" można je kupić :D
Usuńale pyszności ja widzę :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście TUTAJ, dzięki <3
Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńOdkąd zainteresowałam się azjatyckimi krajami, bubble tea jest na mojej liście produktów, które muszę spróbować ;) Jestem pewna, że zarówno Wasza Bubble tea jak i deserek by mi posmakowaly. Ciekawi mnie ta ich struktura ^^
OdpowiedzUsuńU nas też długo było to na liście więc systematycznie zakreślamy kolejne punkty azjatyckich deserów :) Teraz najbliżej nam do mochi :D
UsuńWspaniały pomysł na wykorzystanie saszetek z herbatą. Przepis przypadł mi do gustu:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPiłam ją kiedyś i tak średnio mi smakowała, ale tak sobie myślę, że taka domowej roboty by mi lepiej smakowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W razie czego jak herbata na słodko nie smakuje zawsze można zjeść deserek z mango :D
Usuńmm taka herbata jest najlepsza na świecie:*
OdpowiedzUsuńale sobie dogadzacie;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, wygląda super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kuleczki z tapioki, a to co wyczarowałyście wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuń...a jak smakowicie i uroczo wyglądają te słoiczki ze wstążeczkami ❤
OdpowiedzUsuńco za cudowne i orzeźwiające połączenia! A deser musi być wyśmienity - uwielbiam mango :)
OdpowiedzUsuńo to wygląda fantastycznie ;)!
OdpowiedzUsuńwow wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńKuleczki można wcześniej "zamarynować" aby otrzymały dowolny smak :) napój bomba :)
OdpowiedzUsuńMasz jakiś patent na marynowanie tapioki? Nasza pierwsza próba skończyła się tapiokową papką a druga nie wniosła nic do smaku i koloru kulek :P
UsuńNigdy nie piłam takiego cuda, ale teraz przynajmniej wiem, co to dokładnie jest.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! obserwuje! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Nigdy nie miałam do czynienia z tapioką, a deser i herbata wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńAleż to wygląda pysznie, nigdy czegoś takiego nie próbowałam ;).
OdpowiedzUsuńpiłam taką herbatę jak byłam w Kanadzie mniam pycha :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia super wyszły!
pozdrawiam
Wszystko wygląda przepysznie, ale kilka moich podejść to kuleczek tapioki nie zadowoliło mnie, przeszkadza mi ich konsystencja. Ale mam jeszcze pół opakowania w domu, więc poeksperymentuję trochę gotując kuleczki w Waszym stylu :)
OdpowiedzUsuńTen deser to istne dzięło sztuki. Zarówno wizualnie, jak zapewne i smakowo!!! 😍
OdpowiedzUsuńtapioka, jeszcze cudo nieodkryte przeze mnie :) ale kiedyś spróbuję
OdpowiedzUsuńpychotka - moje smaki zdecydowanie :) Słodycz tylko z owoców :)
OdpowiedzUsuń