Owsiano-jaglane ptysie z kaszką Chufli Chia, kremem i owocami (bez glutenu, cukru, laktozy)

Od dawna marzyły nam się ptysie ale bezglutenowe, dlatego gdy taki przepis pojawił się na jednym z naszych ulubionych blogów "Lisia kawiarenka" wiedziałyśmy, że musimy go wykonać. Nastąpiły drobne zmiany i są piękne ptyśki, które pewnie nie raz pojawią się jeszcze u nas w innej odsłonie :D Oczywiście ciacha przerobiłyśmy na pandy a podałyśmy je z przepyszną kaszką z orzechów tygrysich, kremem i owocami. Znów nie tylko dzieci cieszyły się podczas jedzenia :D 







Składniki (ok 8 ptysiów):
-45 ml napoju kokosowego
-45 ml wody
-30g oleju kokosowego
-40g mąki jaglanej
-35g mąki owsianej bezglutenowej (lub kukurydzianej)
-35g skrobi (u nas z tapioki)
-2 duże jajka

Dodatkowo
-kaszka Chufli Chia (recenzja)
-krem: płatki jaglane, napój roślinny, ksylitol, silken tofu, ksylitol
-ulubione owoce
-kilka kostek gorzkiej czekolady

Napój kokosowy, wodę i olej umieścić w garnuszku i zagotować. Mąki wymieszać, wsypać do gotującej się mieszanki i szybko wymieszać tworząc kluskę, którą nadal na małym ogniu rozcierać łyżką ok 1 minutę. Ciasto wyłożyć płasko do jakiegoś naczynia i umieścić w lodówce aby się schłodziło. Gdy to nastąpi miksować ciasto wraz z jednym jajkiem, a drugie dodać po dokładnym rozprowadzeniu pierwszego. Ciasto wychodzi dość sztywne. Należy przełożyć je do foliowego sztywnego woreczka, odciąż jeden z rogów tworząc dużą dziurę i wyciskać partiami na blachę. Przy pomocy mokrej łyżeczki formować okrągłe „bułeczki”. Ptysie piec w 200’C ok 20-25 minut.

Do kubeczków/szklaneczek włożyć przygotowaną kaszkę, krem oraz owoce. Namalować na ptysiach oczy i buźki rozpuszczoną czekoladą. Na folii zrobić czekoladowe kółka, które pozostawić w lodówce do stężenia. Ptysie w miejscu uszów naciąć ostrym nożykiem i wcisnąć w nie czekoladowe kółka. 


105 komentarzy:

  1. Ale swiietne!Chce takie XD Moglabym zrobic te ptysie,ale nie mam napoju kokosowego-sojowy sie nada? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy napój roślinny czy mleko się nada ;) Są bardzo proste w wykonaniu, na drugi dzień zrobiłyśmy je ponownie w formie tradycyjnej jak eklerki i nadziałyśmy domowym budyniem ^^

      Usuń
  2. To jest cudowne ♥ Szkoda byłoby mi jeść a moja siostra szybko zjadła by główki pandek by na nią nie patrzyły (tak jak to zrobiła z czekoladowym misiem Lind). Jesteście MISTRZAMI WYPIEKÓW I DESERÓW ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze bo są właśnie do jedzenia a nie do patrzenia xD Misia Lindt też długo chowałyśmy przed spragnionymi czekolady oczami rodziców xD

      Usuń
    2. Ale jak tu jeść jak Pandka na ciebie patrzy... no jak? :P
      Moja siostra Misia jadła z zalem.. napierw odgryzła ucho, potem na niego patrzy i z żalem "Muszę mu zjeść głowę bo na mnie patrzy" :P A siostra mała nie jest - ma 22 lata ;P

      Usuń
    3. My jako 23 letnie pandy nadal próbujemy zjeść wszelkie zwierzaczkowe słodkości humanitarnie, czyli możliwie jak najmniej boleśnie xD

      Usuń
  3. Ale urocze! Bardzo fajny przepis i aż wierzyć się nie chce, że bezglutenowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ptysie chodzą za mną od dobrego miesiąca, tylko wciąż czasu brak :)
    Wasz przepis jest bardzo ciekawy, a wygląd ptysio pand zachwyca:D
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis wydawał nam się trudny a potem okazał się banalnie prosty :D Na pewno będziemy do nich wracać nie raz :) Również pozdrawiamy :*

      Usuń
  5. Zdrowo, kolorowo i pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te pandzie ptysie :) Tak uroczo spoglądają przez te swoje czekoladowe oczyska :D
    Są słodkie, bo nie widzę dodatku żadnego słodzidła :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Skąd właściwie Wam takie pomysły do głowy przychodzą? Są świetne i nigdy nie przestają mnie zaskakiwać!

    PS Tak mnie ostatnio chia zaczyna trochę ciekawić... tak dużo się widzi, a ja nie próbowałam jeszcze... Tu niby tylko jako w tej kaszy (która z kolei mnie nie ciekawi), ale i tak mi o tym przypomniałyście. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mówimy, że przed zaśnięciem najlepsze pomysły pojawiają sie w myślach :D
      Jeśli Cię ciekawi chia to musisz koniecznie wypróbować te ziarenka jeśli lubisz "strzelające" ziarenka w deserach o "śliskiej" konsystencji xD Nam to odpowiada w 100%, dlatego puddingi z chia mogłybyśmy jeść codziennie.

      Usuń
  8. Nie przepadam za ptysiami, bo żeby je poczuć, trzeba by zjeść kilogram :P Ale wykonanie jak zwykle super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ptysie, a tak dawno nie jadłam - sama jakoś nigdy nie robiłam, a w tych kupnych to nie wiadomo co siedzi. Pandki jak zwykle urocze, tylko znowu takie jakby smutne... Może stworzycie kiedyś takie naprawdę zadowolone z życia :P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe nie wiemy dlaczego taka "kotwiczka" kojarzy Ci się ze smutną minką xD Według nas to taka minka pośrednia ale druga sprawa jest taka, że czekolada lała się jak szalona i nie mogłyśmy jej poskromić.... stąd te krzywe buzie i oczy xD

      Usuń
  10. Mniam, mniam! Ale te ptyśki super wyglądają w przekroju!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie robiłam ptysiów i czytając opis troszkę się boję, że nie podołam :P A rozcieracie taką łyżką z kulką, zwykłą czy może takim "trzepakiem" (wypadło mi słówko z głowy :P) do jajek? I czy wyszłyby z masłem? Nie mam oleju kokosowego :( I jak zwykle, mistrzynie cukiernictwa z Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyna bardziej angażująca część ptysiów to wymieszanie tej mąki ale w takiej małej ilości nie jest to bardzo trudne :) My rozcierałyśmy to zwykłą łyżką (najlepiej taka niegnąca się xD) o ścianki garnuszka i tyle ;) Jasne, że mogą być z masłem, tak jest w tradycyjnych przepisach więc na pewno wyjdzie! Zrobisz je raz i będziesz powtarzać nie raz bo w rzeczywistości jest to bardzo prosty przepis. My na drugi dzień zrobiłyśmy je ponownie w formie eklerków i nadziałyśmy domowym budyniem, PYCHA! :D

      Usuń
  12. bajeczne :) nie przepadam za ptysiami, ale wygladaja słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo smaczny, zdrowy i pożywny deserek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O mamo, jakie słodziaki! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. niedługo będe miała okazje smakować jakiś przysmak kokosowy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super to wygląda. Choć nie miałabym do tego kilku składników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napój roślinny można zastąpić mlekiem, masło zamiast oleju kokosowego a mąki... no to już trzeba kombinować z proporcjami :D

      Usuń
  17. za nic nie wpadłabym, że z ptysi można takie pandziątka wyczarować;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne, ja chcę takie na podwieczorek :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niezwykle interesujący przepis! Ja raz w życiu chciałam zrobić takie tradycyjne ptysie ale w końcu się przeraziłam że mi nie wyjdą i zrobiłam co innego. Wasze pando -ptysie są mega :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też ciasta parzonego długo się obawiałyśmy a okazało się bardzo proste :) Polecamy się przełamać :D

      Usuń
  20. Wyglądają obłędnie! Poproszę kurierem na wschód Polski!
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam Wasze poomysły. :) Ptysie fantastyczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super inspirujący przepis na ciasto. Całe wieki nie jadłam ptysi :) W wersji udekorowanej bezkonkurencyjne! Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakie boskie! Ptysie to smak mojego dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Te wasze wytwory są coraz wspanialsze i coraz bardziej urocze. Te pandy mnie rozczulają :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nigdy nie lubiłam ptysi, ale te wyglądają genialnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam nadzieję, że pandziochy tylko z mordki smutne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko dla nas one nie są smutne xD Musimy inaczej malować ich minki :)

      Usuń
  27. Śliczne pandy, chętnie schrupałabym kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bajecznie się prezentują, aż szkoda zjadać :)

    OdpowiedzUsuń
  29. muszę mieć tą kaszę! i wtedy i ja zrobię ptysie a coo :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja chętnie skorzystam w przepisu na ptysie bezglutenowe. Odkąd zamknięto bez ostrzeżenia kawiarnię Nanette - gdzie było wszystko bez glutenu- mogłam o ptysiach pomarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz jak wyczułyśmy moment :D Koniecznie musisz w takim razie wykonać je w domowej kuchni a na pewną będą smaczniejsze niż z niejednej cukierni :D

      Usuń
  31. niesamowite :O aż szkoda jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pyszny deser, a do tego wygląda świetnie, jak zawsze u Was :)

    OdpowiedzUsuń
  33. O, ptysie + owoce = połączenie idealne. Zjadłabym taki deser ^-^

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale urocze pandy! :P Nie zmienia to jednak faktu, że zjadłbym wszystkie! :D xD

    OdpowiedzUsuń
  35. Takim deserkiem na pewno nie pogardzę :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jakie urocze ptysie :) Mniam ....

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak zawsze pięknie udekorowane:)

    OdpowiedzUsuń
  38. piękne ptysie i te letnie kolory malin i agrestu, podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  39. Pyszne, pożywne, zdrowe i kolorowe śniadanko misiowe :D Urocze <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Ptysie wyglądają cudnie :) Aż się zrobiłam głodna :(

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo ciekawy przepis - muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  42. aaaaaa ale genialne pyszczorki ze szklanek wystające:D

    OdpowiedzUsuń
  43. Oryginalnie i pysznie :) To będzie miła odmiana dla moich owsianek :)

    OdpowiedzUsuń
  44. dziewczyny jak zwykle przebiłyście same siebie! piękne! Ja czekam na ptysie bez jaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na takie czekamy :P Na razie nie podejmujemy się wyzwania xD

      Usuń
  45. Haha, no pięknie to sobie wymyśliłyście! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Zapomniałam już, że istnieją takie smakołyki jak ptysie! W dzieciństwie rzadko je kupowałam, bo zawsze trafiałam na kwaśny krem. Tutaj widzę, że krem podałyscie osobno i uważam to za doskonały pomysł! Dzięki temu ciasto nie traci swojej idealnej struktury. Ajć nie mogę oderwać wzroku od tych uroczych pandzi! 🐼

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie my też o nich zapomniałyśmy a sporadycznie jadłyśmy w dzieciństwie bo nie lubiłyśmy tych tłustych kremów lub bez smaku śmietan :/ Tutaj pandki można przegryzać do deserku :D

      Usuń
  47. Uwielbiam u was ten motyw pandy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I będzie ich jeszcze więcej xD Wszytko nam się z tymi biało-czarnymi mordkami kojarzy :P

      Usuń
  48. O rany! taki deser to muszę sobie kiedyś zafundować, zdrowo pysznie i kokosowo! ;p

    OdpowiedzUsuń
  49. Ptysie są przepyszne ,uwielbiam;))ekstra deser

    OdpowiedzUsuń
  50. Dziewczyny super deser! Porywam jeden pucharek :D.

    OdpowiedzUsuń
  51. Jejku jakie urocze! :) Chyba szkoda byłoby mi je jeść:( Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  52. Urocze l) te wszystkie dania z pandami sa świetne

    OdpowiedzUsuń
  53. Pomysł przedni! A PANDY WYMIATAJĄ!!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Mogę użyć mleka zamiast napoju? i czy z owsiana mąka to mogą być zmielone płatki? Sandra :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz użyć mleka a jeśli chodzi o mąkę to postaraj się aby płatki były bardzo zmielone. Powodzenia :)

      Usuń
  55. Wyglądają smakowicie! Z chęcią bym je spróbowała. Ja ostatnio szaleje na punkcie jaglanego puddingu czekoladowego.

    OdpowiedzUsuń
  56. Uwielbiam tak fajnie podane jedzenie! Przesłodkie te pandy, macie talent! Deserek musiał być przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jak zawsze wygląd zaprasza do jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Ale piękne i urocze te mordki :) Deserek prezentuje się super i na pewno jest równie pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Wyglądają przepysznie, chętnie bym zjadła taki deserek :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  60. Świetne są! Aż szkoda by mi było je zjeść. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  61. idealne dla dzieci! super wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Przecudowne! Wy to takie zdolne "bestyjki" że szok!!

    OdpowiedzUsuń
  63. Te ptysio-misie po prostu roztapiają mi serce, haha :D Jak zwykle zaskakujecie pomysłowością i swoimi sposobami na wykorzystanie nietypowych składników. Cieszę się, że mam w tym daniu taki swój malutki, skromny udział ;) (nie muszę chyba dodawać, że jadłabym jak szalona :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie raz inspirujesz nas swoimi przepisami ;) Dziękujemy za natchnienie :D

      Usuń
  64. Genialny deser! Główki pand wyglądają przeuroczo:D

    OdpowiedzUsuń
  65. Śliczne maleństwa :D Idealne na imprezę :D

    OdpowiedzUsuń
  66. Ale zrobiłyście mi smaka na klasycznego ptysia z bitą śmietaną, oblanego czekoladą...

    OdpowiedzUsuń
  67. świetna propozycja na śniadanie, która w dodatku uroczo się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Ptysie solidnie napuchnięte :) Aż ślinka cieknie na takie ptysiowo-kaszkowo-kremowo-owocowe połączenie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger