Biała czekolada z miodowymi chipsami (For Good Ones) - Zotter
Dziś kolejna przygoda z czekoladami Zotter. Tym razem wybór padł na mniej wartościową pod względem składu tabliczkę, jednak kierowane ochotą na białą czekoladę z nadzieniem nie mogłyśmy jej nie kupić, a Wy zdecydujcie czy też zrobilibyście dla niej wyjątek :)
P.S. Jeszcze tylko tydzień i wracamy ze zdwojoną siłą! Aktualnie ja (Angelika) staram się przypominać na Waszych blogach na ile znajduję czas między obowiązkami a Monika pozdrawia znad czeskiej granicy odcięta od internetu ;P
Nazwa:
Biała czekolada nadziewana miodowymi chipsami karmelowymi.
Firma:
Zotter
Skład:
surowy cukier trzcinowy, masło kakaowe, migdały, pełne kremowe mleko w proszku,
płatki miodowo-karmelowe (surowy cukier trzcinowy, syrop glukozowy, masło,
miód), odtłuszczone mleko w proszku, masło, słodka serwatka w proszku, cukier
trzcinowy, masa kakaowa, emulgator: lecytyna sojowa, sól, wanilia, cynamon,
płatki róży, cytryna w proszku.
Masło
kakaowe: min. 30%
Masa netto: 70g
Wartości odżywcze: 100g/ 580 kcal, tłuszcz – 40g w tym kwasy tłuszczowe
nasycone – 20g, węglowodany – 47g w tym cukry – 47g, białko – 7,4g, sól – 0,37g
Informacje dodatkowe: Produkt bez glutenu, EKO, może zawierać śladowe ilości
wszystkich rodzajów orzechów i sezamu.
Sklep:
Kuchnie Świata
Cena:
16zł
Nasza opinia
Wygląd:
Opakowanie od razu sugeruje, że jest to produkt skierowany dla dzieci. Dla nas
to dobrze, bo to znak, że nie znajdzie się tam ani gram alkoholu, który Zotter
bardzo lubi wykorzystywać. W środku znajduje się cegiełka w kolorze kości
słoniowej.
Smak:
Na samym początku czujemy obłędny karmelowy zapach, który skojarzył nam się z
białymi Michałkami. Czekolada topi się w palcach i jest bardzo tłusta, jednak
też weźmy pod uwagę fakt, że jedząc tą tabliczkę za oknem było ponad 30 stopni
:P W smaku jest przyjemnie karmelowa z nutą przypalonego cukru i bardzo słodka.
Niewiarygodne, że nadzienie jest jeszcze bardziej tłuste i to w maślany sposób
ale to jest ten przyjemny maślany akcent. Bardzo szybko rozpuszcza się w buzi uwalniając
pyszne śmietankowe nuty. Na końcu pozostają małe cząstki chrupków, które nam od
razu przypomniały domowe krówki robione przez naszego dziadka, kiedy byłyśmy
jako dzieci u niego na wakacjach :) Natomiast nie czułyśmy tutaj ani miodu,
migdałów, cynamonu (ale to może dlatego, że my używamy go w kuchni na
kilogramy), czy płatków róży, jednak nie przeszkadzał nam brak miodu i róży,
ponieważ to nie są nasze ulubione smaki.
Podsumowanie: Było bardzo słodko, bardzo tłusto i mega pysznie. Zjadłyśmy
po pół tabliczki, czyli po 35g i to była wystarczająca ilość jeżeli chodzi o
cukier. Bardzo podobał nam się dodatek czegoś chrupkiego ale uważamy, że jakby
jeszcze znalazły się tutaj kawałki migdałów, które gdzieś zniknęły w tłumie to
całość byłaby jeszcze lepsza. Smak oceniamy wysoko jednak jeden duży punkt
będzie odjęty za skład ;)
Ocena: 5
pand
Zobacz także inne tabliczki od Zotter:
bardzo ciekawa. Co prawda za białą czekoladą aż tak nie szaleję jak za gorzką,ale bym spróbowała z przyjemnością;)
OdpowiedzUsuńKolejny udany Zotter,co tu duzo mowic XD szkoda,ze jeszcze nie sprobowalam XD
OdpowiedzUsuńObie jesteście siłą i aurą tego bloga jak to bliźniaczki :) Bez jednej z Was to nie to samo ale i tak daje radę i blog jest świetny, panuje tu miła atmosfera :) Jak wróci Monika pewnie zaplanujecie tutaj wielkie BUM :D
OdpowiedzUsuńCzekolada zupełnie nei w moim guście ale znajdzie swoich wielbicieli ;)
Dziękujemy ;) Mam nadzieję, że nasze plany na wielkie bum wypalą z maksymalną siłą ;P Niby też w naszym stylu nie jest ale ma w sobie to "coś" :D
Usuńaż żałuję, że w moim sklepie jej nie ma :)
OdpowiedzUsuńKurcze to chyba musi być bardzo słodkie?
OdpowiedzUsuńOj tak, jest słodko ale nikt nie musi zjadać całej tabliczki sam :D Na pewno zaspokoi głód na słodycze ;)
UsuńTo jeden z tych Zotterów, które odkładam na zdecydowanie później, bo wydaje się być zbyt prosty :)
OdpowiedzUsuńHaha dla nas to już i tak jest szał ;P Jakoś bliżej nam do prostoty w czekoladach ;)
UsuńMusi być wspaniała ta czekolada, zawiera połączenie smaków, które po prostu uwielbiam, więc chęć na nią u mnie jest duża. Muszę jej spróbować. W dodatku ma bardzo ciekawe opakowanie. Pozdrawiam serdecznie :) Miłego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńNo tak, takie połączenie smaków powoduje wyciek śliny już na samą myśl ;) Weekend był udany, dziękujemy ;P
UsuńZ opisu całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo smakowała i jak tylko gdzieś ją spotkam to kupię ponownie :) Też nie wyczułam w niej róży i cynamonu, ale miód tak :)
OdpowiedzUsuńTzn. słodycz miodu była może wyczuwalna ale na szczęście według nas nie było tego mdłego posmaku jaki miodom towarzyszy :) Też drugi raz byśmy ją chętnie zjadły ale pewnie już nie kupimy ze względu na cenę i wiele innych smakołyków czekających na swoje 5 minut na blogu xD
UsuńZa skład ja nie odejmuję, a smak zasłużył na maksa. No i mnie się czeko nie topiła, bo jadłam ją jeszcze przed upałami. Gorzej z tymi tabliczkami, które jem obecnie... :/
OdpowiedzUsuńTak, smak zdecydowanie spełnił nasze wymagania ;) Niestety pogoda nie sprzyja czekożercą a tabliczka z lodówki to już nie to samo :P
UsuńMuszę przyznać, że rzeczywiście brzmi smakowicie, więc w sumie nie dziwię się, czemu Wam tak smakowała. Kiedyś tam się zdecyduję zamówić. ;)
OdpowiedzUsuńUważaj, jest naprawdę bardzo słodka, ja w niej miód wyczułem.
UsuńFakt - skład mało ciekawy i trochę cena zabójcza :)
OdpowiedzUsuńZnowu nowości :) Wygląda smakowicie, ale jednak wolę ciemną czekoladę :)))
OdpowiedzUsuńMam słdyczowe ssanie, zjadłabym ją całą!
OdpowiedzUsuńPo zjedzeniu całej tabliczki Twoje ssanie na pewno by ustąpiło :D Może nawet by Cię zemdliło bo jest mega słodko :D
UsuńAleż bym zjadla, narobiłyście mi smaka
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNonie, a ja na diecie jestem ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo przyjemnie, ale chyba nie chciałabym jej kupić :D Bardziej strzelam w orzechowe klimaty ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie czekolady z 'gratisami'! Wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
Jadłabym bez opamiętania ale nie mogę za często :D
OdpowiedzUsuńBIAŁEJ CZEKOLADY NIE LUBIĘ ALE TA WYGLĄDA I BRZMI SUPERAŚNIE:)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że ma w sobie to coś co przyciąga :) Jak widać na zdjęciu biała czekolada to tylko w zasadzie polewa :D
UsuńJak to smacznie wygląda!
OdpowiedzUsuńCzy Monika kupiła już czeską czekoladę z żelkami? Bez niej nie można wrócić, jeśli się odwiedza Czechy :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to czai się na Studenckie ale czeka do ostatniego dnia z uwagi na pogodę. Stwierdziła, że nie chce przywieść czekoladowych kremów :P W ogóle chyba zaopatrza się tam w słodycze... candy panda nigdy nie śpi xD
UsuńOd czasu, do czasu biała czekolada jest pyszna, a z chrupkim środkiem to już ideał.
OdpowiedzUsuńAle przepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie mogę wchodzić o takich porach na Waszego bloga! :D
Zdecydowanie nie! Ale mimo to i tak będziemy kusić ;P
UsuńWygląda pysznie, na pewno bym się na nią skusiła :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, ale ja się muszę trzymać z daleka od takich pyszności :D
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką białej czekolady, ale takie chrupki karmelowe można znaleźć w czekoladach Toblerone - mleczna była moją ulubioną. Oczywiście, mega słodka, ale cudowna :D Pisałam już u Ani, że szkoda, że nie czuć tych aromatycznych dodatków :( I cena trochę wysoka :D
OdpowiedzUsuńTak w zasadzie to biała czekolada to jest tutaj niczym polewa, nadzienie zgrabnie przejmuje prowadzenie :) Tak przeważnie bywa, że jak za dużo kombinują z dodatkami to później połowy w ogóle nie czuć :/
Usuńmniam :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudne opakowanie :) I ciekawa czekolada, wsysnęłabym w 3 minuty :)
OdpowiedzUsuńOooo wasz dziadek robił krówki super:) A ta czekoladą mnie zaciekawiłyście uwielbiam białą jeszcze lepsza jest taka z dodatkami. Tylko ta cena trochę dużo jak za czekoladę...
OdpowiedzUsuńDziadek jest mistrzem w krówkach! Kiedyś musiał robić je systematycznie bo wnuki nie dawały mu spokoju :P Cena niestety jest wysoka jak to z Zotterami bywa :/
UsuńOryginalna czekolada. Białej szczerze nie lubię, ale gdyby była mleczna lub gorzka, to zjadłbym z miłą chęcią. Udanych wakacji! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńTłuste nadzienie mnie odstrasza. I szczerze mówiąc opakowanie też;)
OdpowiedzUsuńMniam, mi by smakowało :D
OdpowiedzUsuńKażda biała czekolada u mnie jest mile widziana :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam białą czekoladę, dlatego chętnie spróbuję jak ją spotkam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dla mnie biała czekolada w ogóle nie powinna nazywać się czekoladą, ale może ten dodatek karmelu by mnie przekonał :)
OdpowiedzUsuńMasz racje ale jak już taka nazwa się przyjęła to nam nie przeszkadza, każdy wie z czego się składa i nazwa nic tu nie zmieni ;) Jak widać czekolada występuje tutaj jako głównie polewa a nadzienie jest naprawdę smaczne ;)
UsuńJak dla mnie wygląda genialnie. Trochę skład mógłby być jeszcze lepszy :) skusiłabym się ! :)
OdpowiedzUsuńW środku wygląda pysznie, uwielbiam białą czekoladę, jak dla mnie jest najlepsza :).
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zupełna nowość, ale na pewno bardzo smakowita.
OdpowiedzUsuńmmm białej czekolady to chyba wieki nie jadłam
OdpowiedzUsuńlubię czekolady, w których coś chrupie:)
OdpowiedzUsuńTeż chrupiące dodatki bardzo cenimy! :) Podobno chrupanie uspakaja xD
UsuńBardzo ciekawie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńchciałabym kiedyś spróbować tych czekolad
OdpowiedzUsuńAż mi się płakać zachciało, tak jej pragnę! :;;;\
OdpowiedzUsuńoj taką frustrację trzeba wyładować... najlepiej na czekoladzie xD
UsuńŚwietnie rozumiem Wasz wybór, kiedyś lubiłam tylko gorzką czekoladę, a teraz nie mogę się oprzeć białej, mniam :)
OdpowiedzUsuńCzasem organizm ma zachcianki na niespodziewane smaki ;) Też kiedyś białej nie lubiłyśmy a po spróbowaniu takiej od Vivani, która jest dobrej jakości, ten smak czasami do nas powraca i kusi ;)
Usuńmmmm aż mi ślinka cieknie; D
OdpowiedzUsuńA Wy łobuziary jak zwykle kusicie jakimiś słodkościami! ;)
OdpowiedzUsuńhehe łobuziary... aż dostałam dreszcza xD
UsuńJak widać lubimy kusić :P
Wygląda trochę jak baton. :D A że dzisiaj CarbRite'a Cookie dough jadłam, to myślałam, że to on, tylko z czekoladą albinosem xD
OdpowiedzUsuńNie lubię miodu :( Matko, dzięki Waszemu blogowi dostrzegłam ilu rzeczy nie lubię1! :p
OdpowiedzUsuńAle mam ochotę na tę czekoladę....mniam :)
OdpowiedzUsuńczekolada z wyższej półki, nie dla mnie ale jakbym dostał to bym się cieszył
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia, mam nadzieję, że będę miała dostęp do internetu :D
OdpowiedzUsuńOd dziecka skrzywiam się na myśl o białej czekoladzie. Nie lubię także słodyczy polanych białą czekoladą. Dlatego tę czekoladę sobie odpuszczę ;)
No to mam nadzieję, że złapiesz nieco internetu, nie tak jak Monika xD Sama stwierdziła, że trochę uzależniła się od bloga i wkurza ją fakt, że nie może go zobaczyć xD
UsuńWyglada jak chalwa;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, choć nie jestem fanką białej czekolady to jednak bym spróbowała. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ta czekolada zaciekawiła i muszę w końcu kupić ich parę i spróbować :) Choć myślę, że poziom słodkości jest maksymalny :)
OdpowiedzUsuńSłodkość Zottera to trochę inny poziom smaku niż słodkość słodyczy masowych.
UsuńBardzo lubię białą czekoladę, choć jak patrzę na skład tej czekolady to aż mnie zęby zaczynają boleć od ilości cukru :) Zjadłabym, choć chyba nie pół tabliczki :)
OdpowiedzUsuńPół tabliczki ma tylko 35g więc szału w ilości nie ma ;P
UsuńMuszę jej spróbować. :)
OdpowiedzUsuńJak biała czekolada to zjem absolutnie całą :P
OdpowiedzUsuńJak pewnie już nie raz wspominałam, biała "czekolada" to nie czekolada, więc jej nie uznaję. Ale dobrze, że Wam smakowała :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Jednakże, kto nie czuł różnicy pomiędzy prawdziwą białą czekoladą z masła kakaowego,a wyrobami z tłuszczami roślinnymi, temu nawet służba w marynarce nie pomoże.
UsuńPrawda ;) Dla nas sama nazwa "czekolada" nie ma dużego znaczenia jeśli produkt jest po prostu dobry smakowo i jakościowo ;)
UsuńWygląda fajnie, ciekawe jak smakuje :D
OdpowiedzUsuńIntrygującą ma w środku konsystencję
OdpowiedzUsuńCzekolada włącznie z opakowanie wygląda czarująco! Jak wiecie nie przepadam za czekoladą, jak mam do wyboru biorę białą;), ale te miodowe chipsy bardzo mnie zainteresowały;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Uwielbiam białą czekoladę w każdej postaci :) Bardzo zachęcająco ja zrecenzowałyście :)
OdpowiedzUsuńZaskoczył mnie jej przekrój, jakby ziarnisty i niejednolity, przypomina bardziej batonik, ale zapowiada się pysznie. Wprawdzie mnie intensywna słodycz białej czekolady przeważnie odstrasza, ale w końcu nikt mnie nie zmusza do zjedzenia całej tabliczki :) A pyszne dwie białe kosteczki, w dodatku z miodowymi chipsami mogą uwieść :)
OdpowiedzUsuńU Was jak zwykle coś ciekawego i znów jestem zaskoczona ;-)))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za białą czekoladą ...
OdpowiedzUsuńooo czekolada z karmelowym smakime i słodyczą to coś dla mnie:P
OdpowiedzUsuńMagda:)