Batony
,
Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Wege
Batony owocowe - Raw energy (Bombus)
Zawsze powtarzamy, że energetycznych batonów nigdy za wiele. Dlatego kiedy dostałyśmy propozycję wypróbowania bombusowych przekąsek już nie mogłyśmy się ich doczekać! Co więcej, firma postanowiła wysłać nam po dwie sztuki wszystkich smaków także Monika spokojnie mogła swoją cześć zabrać do Kudowy gdzie jak stwierdziła uratowały jej życie podczas przerw w pracy :D
Zapraszamy na stronę internetową firmy oraz na FB! :)
Nazwa:
Baton owocowy
Firma: Bombus
Skład:
Cacao&Cocoa
beans: daktyle 73%, ziarna kakaowe 18%, kakao 9%.
Cocont&Cocoa:
daktyle 68%, kokos 26%, kakao 6%.
Maracuja&Coconut:
daktyle 68%, kokos 27%, sok zagęszczony z marakui 5%.
Apricot&Cashew:
daktyle 42%, orzechy nerkowca 33%, morele 25%.
Apple&Cinnamon:
daktyle 64%, jabłka 35%, cynamon 1%.
Masa netto: 50g
Wartości odżywcze:
Cacao&Cocoa
beans: 100g/ 375kcal, tłuszcz – 11g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 6g,
węglowodany – 66g w tym cukry – 47g, błonnik - 7g, białko – 6g, sól – 58mg
Cocont&Cocoa:
100g/ 406kcal, tłuszcz – 18g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 15g, węglowodany
– 61g w tym cukry – 45g, błonnik - 10g, białko – 5g, sól – 44mg
Maracuja&Coconut:
100g/ 398kcal, tłuszcz – 18g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 15g, węglowodany
– 60g w tym cukry – 47g, błonnik - 10g, białko – 4g, sól – 48mg
Apricot&Cashew:
100g/ 392,7kcal, tłuszcz – 16g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 3g,
węglowodany – 58g w tym cukry – 30g, błonnik - 6g, białko – 7g, sól – 36mg
Apple&Cinnamon:
100g/ 302kcal, tłuszcz – 0,4g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,2g,
węglowodany – 76g w tym cukry – 55,3g, błonnik – 7,7g, białko – 2g, sól – 82mg
Informacje dodatkowe: może zawierać kawałki łupinek, orzechów, pestek, orzeszków ziemnych, sezamu.
Sklep: Carrefour, Auchan, Tesco oraz Organic Farma Zdrowia
Cena: 5-6 zł
Nasza opinia
Wygląd:
Urocze kolorowe opakowania najlepiej wyglądają gdy ma się wszystkie na raz xD
(Tak, mamy słabość do kolorowych zestawów, najchętniej zbierałybyśmy papierki
ale boimy się, że przeszłoby to w jakąś fobie :P) Na każdym batoniku narysowane
są również główne składniki więc nawet osoba nieznająca podstawowego
angielskiego zorientuje się co batonik w sobie kryje :)
Smak:
Cacao&Cocoa beans: Jest to zbita i ciemna cegiełka, nie
lepiąca się, która niezbyt intensywnie pachnie suszem oraz kakao. Na początku w
smaku na prowadzenie wysuwają się karmelowe nuty daktyli a wraz z nimi gorzkie
kakao. Dalej słodycz daktyli nabiera mocy a kakao mimo swej goryczki nieco im
ustępuje. Dodatkowe przyjemne wrażenia nadają chrupiące ziarna kakaowca, które
pozostawiają charakterystyczny dla nich posmak. Podsumowując, słodkie plus
gorzkie to proste i bardzo dobre połączenie ;)
Cocont&Cocoa: Nadal widzimy ciemny batonik ale z drobnymi wiórkami
kokosowymi. Jest dzięki nim również nieco bardziej kruchy. Pachnie kokosem ale dopiero po przystawieniu
go do nosa. Jak można się spodziewać, słodycz daktyli komponowała się z kokosem bardzo dobrze lecz to właśnie kokos nabiera siły w trakcie jedzenia. Kakao zdecydowanie nie gra tutaj pierwszych skrzypiec, jest tylko delikatnym wykończeniem. Jednak wiórki posiadają ten specyficzny
posmak, niektórzy twierdzą, że to smak starej szmatki a niektórzy wymiocin :P
Wiemy, brzmi to mało apetycznie ale całość jest i tak bardzo słodka oraz smaczna lecz
wiórki mogłyby być w nieco mniejszej ilości lub nieco lepszej jakości bo może w tym tkwi problem.
Maracuja&Coconut:
Jaśniejsza cegiełka z widocznymi wiórkami, jest dość krucha. Nie pachnie jakoś
jednoznacznie. Wyczuwamy znajomy dziwny posmak kokosa z wcześniejszej wersji, plus
słodko-kwaśna nuta marakui. Bardzo przypomina Coconut&Cocoa, ponieważ
słodycz nadają mu daktyle a sama marakuja podobnie jak kakao nie gra
pierwszoplanowej roli.
Apricot&Cashew (ta wersja nie jest jeszcze dostępna w Polsce, mamy go za to dzięki uprzejmości Beatki, która zdecydowała się nam go podarować): Ten batonik jest świecący oraz nieco lepiący z kawałkami jednych z najbardziej
lubianych orzechów. Zapach słodkiego suszu o przyjemnej tonacji wiele obiecuje.
Najpierw czujemy słodko-kwaśną morelkę oraz karmel daktyli, zaraz za nimi
występują maślane nuty nerkowców. Wszystkie te smaki świetnie ze sobą
współgrają i żaden nie przyćmił drugiego. Orzechy są dość miękkie i nie
stanowią dużego oporu podczas gryzienia.
Apple&Cinnamon:
To najciemniejsza i najbardziej lepka wersja batonika. Pachnie suszonymi
owocami i cynamonem ale nie jest to zbyt intensywny i odpychający zapach. Jest
gładki i plastyczny czym wyróżnia się wśród innych wariantów. W smaku wyraźnie
obecne są te trzy użyte składniki czyli karmelowość daktyli, słodko-kwaśne
jabłka oraz (co nas bardzo cieszy) bardzo dobrze wyważona ilość cynamonu, co
sprawia, że batonik posiada nieco pikanterii. Całość jest bardzo słodka i mile
widziane byłyby dodatki np. w postaci orzechów czy słonecznika ale i tak jest
dobry sam w sobie ;)
Podsumowanie: Jak pewnie zdążyliście zauważyć bardzo lubimy tego typu
batoniki. Zawsze bardzo chętnie bierzemy je w podróż, do pracy czy na uczelnie.
Według nas spośród takiego wyboru smaków każdy znajdzie dla siebie ten najbardziej lubiany. Niebawem opiszemy proteinowe batoniki tej firmy tak więc
nawet na treningu bombusy mogą nam towarzyszyć :D Nasz ranking zobaczycie poniżej
a jaka jest Wasza lista ulubieńców? :)
Jak zdobywać szczyty to tylko z takim słodkim bagażem :) |
Cacao&Cocoa beans / Apricot&Cashew / Apple&Cinnamon
Ocena: 6 pand
Cocont&Cocoa / Maracuja&Coconut
Ocena: 5 pand
Widzę, ze już po testach :) Mi został do zrecenzowania jeszcze morelowy - cieszę się, ze w Waszej ocenie nie wypadł źle :)
OdpowiedzUsuńMarakuja może by mi i posmakowała gdyby nie zbyt intensywny smak kokosa i to takiego zwietrzałego :P Jabłko było dla mnie za słodkie i po tym cynamonie rzeczywiście trochę pali w podniebienie :) Kokos smaczny ale szału nie ma - gdyby był bardziej kakaowy a kokos nie miał dziwnego posmaku to i baton według mnie wypadłby lepiej ale tragedii nie ma ;)
Chciałabym z Wami Pandkami, Anitą i tymi batonami szczyty zdobywać ;)
Aż żałujemy, że morelowego jeszcze w PL nie ma, bo byśmy po niego i tego kakaowego sięgnęły od razu :D
UsuńJak szczyty nie wypalą to chociaż piknik z takimi dobrociami by się przydał :D
Kakaowego nie jadłam ale kawa mnie zauroczyła... szkoda, ze kawy nie ma w Polsce... bardzo słodka ale i bardzo smaczna ;) Nie lubię kawy ale baton mnie urzekł ;)
UsuńPiknik owszem ale tylko w doborowym towarzystwie i z pięknymi widokami :)
Też nie lubimy kawy, nawet w deserach a batonik z nią o Dobrej Kalorii był całkiem całkiem :) W tym przypadku na pewno byłoby tak samo ;)
UsuńJadlam ws@ystkie oprocz morelowego i najbardziej mi smakowal sam kakaowy,potem jablko wlasnie,kokos i marakuja :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo podobny gust do nas :D
Usuńcałkiem fajne te batoniki. wyglądają jak domowe, a skład nie odstrasza. chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńMuszę ich poszukać u siebie ;).
OdpowiedzUsuńHmm, ciężko byłoby się zdecydować na jeden smak,ale ziarno kakaowe wygrywa;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię marakuję, kokos i morelkę:)
OdpowiedzUsuńszkoda ze tylko 5 pand, ale jak je znajdę to i tak sie skuszę:)
5 pand to i tak dużo, bo to inaczej jest szkolna piątka :D Ale trochę z tym kokosem muszą popracować ;)
UsuńDotychczas jadłam 2 - sosoca & coca beans (bardzo mi smakował) oraz Coconut i Cocoa (ten trochę mnie, właśnie przez wzgląd na szmatkę :)) Innych muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńBambusowe batony owocowe? Wydają się być świetnym pomysłem :) Chętnie bym spróbowała ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Interesujące testy ;) batonów.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze pytanie gdzie można nabyć takie energetyki, przyznam się, że nie widziałem w żadnych sieciach sprzedażowych ?
Sklep: Carrefour, Auchan, Tesco oraz Organic Farma Zdrowia
UsuńCena: 5-6 zł
:)
Ja też jestem urzeczona szatą graficzną i też z chęcią zaczęłabym zbierać, ale to bez sensu. Już i tak mam cały karton opakowań po Ritterach, no i co w związku z tym? Albo to wywalę, albo komuś wyślę, innego wyjścia nie widzę. Co do batonów - muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńTaka mania zbieractwa bardzo szybko się uaktywnia, najlepiej zdusić to w zarodku :P
UsuńKurka, nie wiem czemu, ale tu nawet kokos by mi chyba nie przeszkadzał. :O *a to już coś!* :D Także… muszę się za nimi rozejrzeć. :D
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym wszystkie, oprócz wersji kokosem. Zraziłam się do tego smaku. Coś jest z nim nie tak.
OdpowiedzUsuńMam Auchan i Tesco w mieście, a w ogóle nie widziałam tych batonów :O
OdpowiedzUsuńA może akurat wykupione były? :P My już je widziałyśmy w PL a w Czechach to całe półki nimi wypełnione były :D
UsuńSkład na pewno ciekawy i smak również musi być bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńWszystkie z kokosem prędzej czy później do mnie trafią. Uwielbiam tego typu batony. Niech no tylko je gdzieś zobaczę to na pewno trafią do mojego brzusia :) Degustacja być musi. Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńMy też jesteśmy w kokosie zakochane ale tutaj jednak coś było z nim nie tak i nie wiemy czy może po prostu było go za dużo.
UsuńPierwszy raz je widzę i w sumie ciężko wybrać :P. Na ten moment, gdybym je zobaczyła w sklepie celowałabym zdecydowanie w te wersje, w których występuje kakao lub kokos :)
OdpowiedzUsuńBombusy to moje ukochane batony! Prawidłowe, wysokie oceny dostały :) I koniecznie spróbujcie tego Raw Paleo cynamonowo-jabłkowego, skoro ten sam smak RAW ENERGY Wam posmakował :)
OdpowiedzUsuńRaw Paleo jak kiedyś nam się w oczęta rzuci to na pewno wyląduje w koszyku :D Zresztą ma taką fajną szatę graficzną, że przyciąga wzrok :)
UsuńW Renomie, obok Kuchni Świata jest sklep "Farma zdrowia".
UsuńTam je dostaniecie :)
O dzięki! Na pewno będziemy o tym pamiętać! :D
UsuńMmmmm 👌 Takie batoniki chętnie bym posmakowała ❤
OdpowiedzUsuńKiedy będę w Tesco, to się im przyjrzę ;)
OdpowiedzUsuńBatony wyglądają na bardzo pożywne ;)
OdpowiedzUsuńJadłam jabłko i cynamon i naprawdę dobry i bardzo energetyczny ten batonik, a w dodatku zdrowy! Nie mogę się doczekać żeby spróbować morele z nerkowcami, mam nadzieję że będzie szybciutko w PL ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
My też nie możemy się doczekać, bo kupimy ich od razu kilka sztuk na zapas :D
UsuńFajne te batoniki, muszą być smaczne
OdpowiedzUsuńpYCHA!
OdpowiedzUsuńŚwietne opakowania i świetne składy:)
OdpowiedzUsuńU mnie w Carrefourze chyba ich nie ma, niestety... Widziałam je w Organicu, ale tam będą droższe, oczywiście. Najbardziej chciałabym jabłko-cynamon i ten z nerkowcami, którego nie ma w Polsce ( dlaczego?). Ja kiedyś, w czasach wczesno-podstawówkowych miałam zbiory papierków po czekoladzie, czasem żałuję, że je wyrzuciłam. W Kudowie też byłam jakoś w podstawówce :D
OdpowiedzUsuńWidziałyśmy je w Auchan i w Tesco we Wrocławiu :) Czekamy z niecierpliwością aż postanowią więcej smaków wprowadzić do Polski :)
UsuńPięknie jest w Kudowie zwłaszcza kiedy mieszka się w lesie xD Chciałabym tam jeszcze wrócić :D
Ale nabrałyście tempa :) batoniki fantazja! Jadlabym :D
OdpowiedzUsuńJadłam kokosowo-kakaowy (dobry, ale za słodki i dziwna jest ta nuta kokosa; wolałabym więcej kakao :p) i kakaowy - ten smakował mi jak bajaderka :) Bardzo dobry, ale i tak wolę Raw Protein orzechowy i kakaowy :p A z tych najchętniej spróbowałabym morelowego - uwielbiam suszone morele oraz nerkowce, połączenie idealne <3
OdpowiedzUsuńNo właśnie też sądzimy, że jakby tak mniej kokosa dać a więcej kakao to batonik wiele by zyskał ;)
UsuńProteinowe już też wypróbowane i naprawdę się sprawdziły :D Tutaj już mamy dylemat, który umieścić na pierwszym miejscu :D
Na morelowy niecierpliwie czekamy w Polsce :D
Batony wyglądają bardzo pysznie. Chętnie poszukam ich w sklepach :D
OdpowiedzUsuńNo i kolejne batony do kupienia ;-) hmm muszę zdecydować się na jeden smak :-) dziecko me zjadłoby wszystkie
OdpowiedzUsuńMają bardzo ciekawą strukturę, lubię taką, bo przypomina mi batonik Margot, który jest popularny na Słowacji i dzięki któremu zaliczyłam sporo szczytów swego czasu :D
OdpowiedzUsuńFajne batoniki, wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńTe batony są WSPANIAŁE! U mnie na razie wystąpiła recenzja tylko kakaowego, ale już syzkują się następne :) Zdradzę Wam dziewczyny, że mam bardzo podobne zdanie ;)
OdpowiedzUsuńA mogę mieć do Was pytanie na prywatnym FB? To dla mnie ważne!
Pisz śmiało ;) Cieszymy się, że tak wiele osób ma podobne zdanie ;)
Usuńhm mtrochę dziwnie wyglądają ;D
OdpowiedzUsuńNa pewno kokosowy by mi posmakowal 😆
OdpowiedzUsuńŚwietne składy, a po ocenie czuję się zachęcona do spróbowania ;)
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe opakowania to i mnie cieszą :) Skoro są dostępne w Tesco to jutro sobie kupię i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętamy to w Tesco, w którym byłyśmy nie leżały z innymi batonami tylko w zdrowych i zdrowszych przekąskach na samym końcu sklepu. Dlatego warto się uważnie za nimi rozejrzeć :)
UsuńSamo dobrodziejstwo, pyszny i energetyczny skład, już je lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też mam słabość do takich batoników. Chętnie sięgnęłabym po smak kokos - kakao <3
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, jeszcze nie widziałam ich i chyba muszę poszukać
OdpowiedzUsuńwszystkie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale nie mogę odpowiedzieć pod komentarzem ;/ co do batoników to akurat kawa z DK smakowała mi bardziej od chrupiącego orzecha i jabłka (nie wiem jak z kokosem bo jeszcze nie jadłam ale mam w zapasach). W Raw Energy kawowym są jeszcze kawałki nerkowców - mam nadzieję, że pojawią się w Polsce i będziecie mogły spóbować ;)
OdpowiedzUsuńJak będzie wersja kawowa w Polsce to na pewno i my się na nią skusimy ;) Damy kawie szansę :D
Usuńhmmmm bym brała.... wszystkie :D na raz do kawki z mlekiem;D
OdpowiedzUsuńpróbowałam wszystkich poza morelowym i przyznaję, że są smaczne, jednak wolę takie batony robić sama, bo po prostu jest znacznie taniej.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś wyposażony jest w taki super blender i ma też czas to jak najbardziej warto robić je w domu ;) U nas różnie to bywa z czasem i sprzętem, tak to jest jak się mieszka w dwóch miejscach :P Dlatego tego typu batoniki ratują niejednokrotnie z objęć małego głoda ;D
UsuńWow jaki skład :) to lubię dziś zamarzył mi się jakiś łakoć do kawy i po staniu przed półką pełną niezbyt zdrowych batonów wybrałam sezamki :) muszę gdzieś poszukać i spróbować tych pyszności :)
OdpowiedzUsuńSezamki bez syropu g-f też nie raz kupujemy, zawsze to lepsze niż tłusty i słodki baton ;) Warto dać szanse takim owocowym batonikom ;)
Usuńjak dorwę, to chętnie spróbuję;) Szczególnie cocoa&cocoa oraz jabłko z cynamonem mnie kusi;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo naturalnie. Zjadłabym ze smakiem, uwielbiam takie słodkości.
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nigdzie ich nie widziałam, muszę z ciekawości się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te batoniki. Jestem ciekawa czy mój synek by się na takie skusił. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja tam wolę czekoladowe ;p
OdpowiedzUsuńTo wybierz Cacao&Cocoa beans mocno kakaowy prawie jak czekolada :D
Usuńniektóre nie wyglądaja jakoś bardzo kusząco.. ale i tak bym je wyrpóbowała :D chcę też zrobić swoje batony <33
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o nich, ale widzę że warte są uwagi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajne batony, a patrząc na naturalny skład, to myślę, że właściwie można je zrobić w domu :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, muszę się przekonać koniecznie do tego typu przysmaków :)
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od energitycznych batonów :D
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym taką współpracą i darmowymi batonikami :D Póki co jadłam tylko kakaowy i był super, a teraz to bym zjadła ten z jabłkiem! Nie idzie teraz dostać dobrych jabłek, tęsknię za ich smakiem :c
OdpowiedzUsuńMusze w końcu ich spróbować, bo wszędzie je widzę w blogosferze i już dostaje kręćka. Ten pierwszy, mocno kakaowy aż do mnie śpiewa :}
OdpowiedzUsuńJadłabym! Wyglądają obłęd ;)
OdpowiedzUsuńCudowne batony! Z pewnością by mi posmakowały:D
OdpowiedzUsuńSuper są te batony! Widziałam je nieraz w Tesco i przez Was teraz jak najszybciej muszę się w nie zaopatrzyć :D Czekolada i jabłko-cynamon wyglądają bardzo kremowo po ugryzieniu także to od nich zacznę swoje testy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór Milordzie :D
UsuńWybornie! :D że zgadzacie się z moim planem działania :D
UsuńPyszne słodkości :-) bardzo lubię takie słodycze :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne przekąski i mają rewelacyjne połączenia! Na myśl o smaku jabłka z cynamonem aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńBatony i ich skład - świetny ! Ciekawe czy mojemu mężulkowi by posmakowały ;)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się jabłko z cynamonem :)
OdpowiedzUsuńNa taką pogodę by się przydał taki batonik energetyczny :)
OdpowiedzUsuńA nawet ze dwa takie batony by się przydały ;)
UsuńBatony coś w stylu zmianyzmiany?Tych akurat jeszcze nie miałam okazji ich probować, ale jeśli dorównują zmianom chociaż w 90% to biorę się -oczywiście kokos leci pierwszy :D
OdpowiedzUsuńWiadomo, że jednak trochę się różnią ale są równie pyszne jak Zmiany Zmiany :D Mimo wszystko nadal polecamy na początku spróbować wersję kakao :D
Usuńaż dwa smaki kokosowe:D
OdpowiedzUsuńLubię takie batony, zawsze dają mi kopniaka pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńLubię taka słodką dawkę energii :) i lubię Waszego bloga :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy :****************
UsuńNarobiłyście mi ochoty na te batoniki. Rzeczywiście wybór smaków jest spory - dla każdego coś miłego.
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Kakaowego jadłam bo mi go poleciłyście i nie żałuje. Teraz kupie jeszcze kokosowy bo mi ten posmak nie przeszkadza akurat ;) Sandra :))
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój indywidualny odbiór smaków :) Fajnie jeśli Tobie posmakuje na 6 pand :D
UsuńOj tonie dla mnie, ale mąż aż się zaczął ślinić kiedy pokazałam mu zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNie jadłam tych batoników, ale jabłko-cynamon to byłoby moje ulubione połączenie. :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie batoniki:) i smaki tez maja fajne, choc cena mogłaby by być niższa:) te z nerkowcami bym spróbowała:P
OdpowiedzUsuńMagda:)
Uwielbiam takie bombki energetyczne :) Ja z podobnymi zwykle roweruję :) Zastrzyk energii niezbędny, aby podjechać pod przeklętą górę prowadzącą do mojego osiedla ;)
OdpowiedzUsuńJadłam już pare smaków i były okej ale ten marakuja i kokos to koszmar..autentycznie smakował jak mydło. Myśląc że może moje kubki smakowe wariują dałam paru osobom do spróbowania. Oni uważali tak samo i nikt nawet nie był w stanie tego przełknąć. +baton nie był przeterminowany
OdpowiedzUsuńNam też te dwa smaki smakowały najmniej i naszym zdaniem jest to wina zwietrzałych wiórków kokosowych (jednak trochę jesteśmy przyzwyczajone do tej nuty, bo z wiórkami często tak się zdarza) i cały czas apelujemy żeby jednak zainwestowali w lepszej jakości produkt, bo dużo potrafi zepsuć.
Usuń