Batony
,
Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Wege
Batony – Dobra Kaloria (Kubara)
Ostatnimi czasy rynek zalało mnóstwo wersji zdrowych batonów
o przeróżnych kombinacjach smakowych (oczywiście jesteśmy z tego faktu bardzo
zadowolone). Dla firm w tym momencie powstaje trudne pytanie - jak w takim wyborze
wyróżnić swoje produkty? Dobra Kaloria podjęła się tego wyzwania i zdecydowała
się wysłać nam do testów swoje nowe „dzieciątka” :D
Nazwa: Baton owocowy chrupiący orzech / kakao&orzech / kokos&orzech / jabłko&cynamon / śliwka&ziarna / kawa&orzech
Firma: Kubara
Skład:
Zielony - chrupiący
orzech: Daktyle, orzeszki ziemne
(29%), chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa). Może zawierać kawałki
pestek owoców.
Pomarańczowy - kakao&orzech: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka
ryżowa), orzechy nerkowca (15%), kakao (1,9%). Może zawierać kawałki pestek
owoców.
Błękitny - kokos&orzech: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka
ryżowa), wiórki kokosowe, orzechy nerkowca (5,8%), orzeszki ziemne (3,9%). Może
zawierać kawałki pestek owoców.
Czerwony - jabłko&cynamon: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka
ryżowa), jabłka suszone (12%), orzechy nerkowca, rodzynki, cynamon (0,7%) Może
zawierać kawałki pestek owoców.
Fioletowy - śliwka&ziarna: Daktyle, śliwka suszona (27%), ziarno słonecznika
(19%), chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa), siemię lniane (8%)
Może zawierać kawałki pestek owoców.
Brązowy - kawa&orzech: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka
ryżowa), orzechy nerkowca (14%), kawa (5,1%). Może zawierać kawałki pestek
owoców.
Masa netto: 35g
Wartości odżywcze:
Zielony - chrupiący
orzech: 35g/ 132 kcal, tłuszcz – 4,2g,
w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 19g w tym cukry – 14g, błonnik
– 2,5g, białko – 3g, sól – <0,01g
Pomarańczowy - kakao&orzech: 35g/ 125 kcal, tłuszcz – 2,6g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 22g w tym cukry – 14g, błonnik – 2,1g,
białko – 2g, sól – <0,01g
Błękitny - kokos&orzech: 35g/ 135 kcal, tłuszcz – 4,7g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 2,9g, węglowodany – 20g w tym cukry – 13g, błonnik – 2,9g,
białko – 1,8g, sól – <0,01g
Czerwony - jabłko&cynamon: 35g/ 116 kcal, tłuszcz – 1,7g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 0,3g, węglowodany – 23g w tym cukry – 14g, błonnik – 2,4g,
białko – 1,6g, sól – <0,01g
Fioletowy - śliwka&ziarna: 35g/ 128 kcal, tłuszcz – 4,5g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 18g w tym cukry – 11g, błonnik – 2,9g,
białko – 2,8g, sól – <0,01g
Brązowy - kawa&orzech: 35g/ 125 kcal, tłuszcz – 0,5g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 22g w tym cukry – 14g, błonnik – 2g, białko
– 2g, sól – <0,01g
Informacje dodatkowe: 100%
naturalny, 0% dodatku cukru.
Sklep: eko sklepy, Delikatesy
T&J, półki ze zdrową żywnością.
Cena: około 2,50zł
Nasza opinia
Wygląd: Opakowania poszczególnych
smaków różnią się od siebie kolorami i informacją jakie są ich główne
składniki. W środku czekają na nas standardowe prostokątne cegiełki, również
różniące się od siebie barwą i strukturą.
Smak:
Zielony - chrupiący
orzech: Wybierając batona na tzw. „pierwszy
ogień” wybrałyśmy moc fistaszków. Orzechy kochamy pod każdą postacią i bałyśmy
się, że wymagamy od niego zbyt wiele. Pierwszy test – zapach… normalnie masło
orzechowe! Każdy wielbiciel tego kremu wyczułby go od razu. Pierwszy kęs i…
czad, masło orzechowe! Często jest tak, że nastawiając się na jakiś produkt szumnie
nazwany „peanut butter” dostajemy rozczarowanie, a tutaj kosztujemy właśnie
batonik, w którym zamknięty jest intensywny aromat fistaszków. Do tego pod
zębami chrzęszczą chrupki, które nadają ciekawej i treściwej struktury. Dla nas BOMBA :)
Pomarańczowy - kakao&orzech: Po tak świetnym odbiorze wersji zielonej znów
obawiałyśmy się, że jedzony od razu kolejny wariant może poprzeczki nie
przeskoczyć. Pomarańczowa wersja skrywa w sobie batona o kolorze ciemnego
brązu. Zapach składników jest średnio wyczuwalny, jednak kakao ma tutaj swoje lekkie
nuty goryczki. W tej wersji było mnóstwo dużych kawałków orzechów. Po
spróbowaniu od razu w nasze kubki smakowe uderza siła jakby gorzkiej czekolady
z delikatną goryczką, gdzie obecność daktyli nadaje cudownego aromatu
przypalonego cukru. Do tego wszystkiego chrupiące cząstki sprawiają, że jest co
porządnie przegryźć.
Błękitny - kokos&orzech: Na następny dzień z jeszcze większą ochotą
wybrałyśmy dwa kolejne batoniki do degustacji. Po błękitnym opakowaniu
spodziewałyśmy się intensywnych kokosowych smaków szczególnie, że już sam
zapach był obłędnie kokosowy. Jakby zanurzyć noc w torebce z wiórkami i wdychać,
i wdychać, i wdychać :) Ta wersja jest bardziej krucha od poprzedników a w
smaku poezja. Wiórki kokosowe są wszędzie, (Olga to nie jest baton dla Ciebie
:P) które wraz z daktylami tworzą nieco karmelową wersję Raffaello. Na końcu
czujemy fistaszki i maślane orzechy nerkowca. Chrupki tutaj gdzieś giną a to ze
względu na zęby zajęte gryzieniem orzechów i wiórków.
Czerwony - jabłko&cynamon: Jako fanki jabłek i cynamonu (nie widzimy
rozpoczęcia dnia bez tego duetu) sięgnęłyśmy po czwartą propozycję od Dobrej
Kalorii. Po otwarciu papierka czujemy zapach uwielbianej przez nas szarlotki
<3 Ta wersja jest póki co najbardziej miękka i lepka w strukturze od
poprzedników. W smaku równocześnie na pierwszym planie znajduje się kwaskowatość jabłek i pikantność ukochanej przez nas przyprawy. Następnie zalewa nas spora
słodycz pochodząca z daktyli i rodzynków. Tutaj z kolei chrupki jakby nieco
zmiękły, natomiast fajnej chrupkości nadają kawałki orzechów.
Fioletowy - śliwka&ziarna: Pod tym kolorem skrywa się połączenie suszonej
śliwki z ziarnami (siemię lniane i słonecznik). Nie ma wyraźnego zapachu, taki
lekki śliwkowy susz. Miękki ale nie tak jak jabłkowy wariant, natomiast
zdecydowanie bardziej kruchy. Po pierwszym kęsie nawet bez wcześniejszego
studiowania składu od razu da się rozpoznać roślinny posmak charakterystyczny
dla lnu i słonecznika. Chrupki tutaj nie miały szans się przebić, ponieważ
baton zawiera mnóstwo całych ziaren. Całość na końcu zwieńcza kwasek suszonych
śliwek co powoduje, że jest on mniej słodki od poprzedników. Zdecydowanie
polecamy fanom lnu :)
Brązowy - kawa&orzech: Przyszedł w końcu ten czas kiedy mamy do opisania
ostatni wariant z dodatkiem kawy. Osoby, które znają nas trochę dłużej wiedzą,
że nie pijemy tego miłowanego przez większą cześć osób napoju a i słodycze z
jego udziałem raczej unikamy. Batonik ma zapach nie porządnej kawy lecz
świeżych fusów jeszcze przed zalaniem wrzątkiem. W smaku to słodkie daktyle
mieszały się na przemian z mocnymi kawowymi akcentami. Całość fajnie
urozmaicały chrupki, a orzechy niestety pod naporem intensywnych smaków gdzieś
zginęły w tłumie. Musimy przyznać, że nawet nam ten wariant smakował ale
najlepiej by było gdyby osoby lubiące kawę spróbowały tego batona i podzieliły
się wrażeniami.
Podsumowanie: Czy Dobra
Kaloria zdała ten egzamin? Absolutnie TAK! Jesteśmy nadal pod wielkim wrażeniem
połączeń smakowych jakie firma zastosowała, szczególnie dodatek chrupek
zadowoli wszystkich miłośników przekąsek o chrupiącej strukturze. Do tego skład każdego batonika jest świetny a cena nie jest groźna dla naszego portfela. Wybór sześciu
wariantów batonów sprawia, że każdy znajdzie swoją ulubioną wersję. Naszym No.1
jest równocześnie moc fistaszków (zielony) i głęboki kokos (błękitny). Jednak
to nie zmienia faktu, że każdy z nich zjadłybyśmy po raz kolejny z ogromną
chęcią (no może po za kawowym, ale na to już nic nie poradzimy :P).
Ostatnio zakochałam się w takich batonikach - wszystkie z chęcią bym spróbowała a już najbardziej kakao&orzech ;) Niestety batoniki nie są dostępne w moim mieście ;(
OdpowiedzUsuńA ostatnie zdjęcie wymiata :D
Zawsze mamy jakiegoś batonika tego typu pod ręką, szczególnie w dni gdzie szare komórki trzeba mocno zachęcić do pracy :)
UsuńA batoniki może pojawią się z czasem w jakimś sklepiku u Ciebie :)
Takie batoniki są najlepsze - zdrowe, sycą i dodają energii :)
UsuńNo mam nadzieję :) Kupiłabym kakao$orzech, chrupiący orzech oraz kawę-orzech :D
To się ciesz. JA po pomarańczowym dostałem takiej świstuchy, że na kolonoskopię można iść. Nigdy nie kupię tego badziewia.
UsuńJa po Day Upie, który był zepsuty też dostałam skrętu jelit ale nie obwiniam o to całej firmy i ich wszystkich produktów ;)
UsuńMasz na coś alergię lub ostrą nietolerancję? Jeśli batonik coś takiego wywołał to jedynie z osobniczego powodu.
ten chrupiacy orzech doskonale wpisuje sie w moje klimaty smakowe:)
OdpowiedzUsuńTeraz faktycznie bardzo wiele na rynku pojawiło się tego typu batonów. Jedne są lepsze, drugie gorsze. Te wydają mi się być idealne, już po samym wyglądzie widzę, że byśmy się polubili. Chyba najbardziej kusiłaby mnie opcja z kokosem i orzechem oraz jabłkiem i cynamonem. Prosty design opakowań też do mnie przemawia. Kupię na pewno do spróbowania :) Pozdrowionka. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńWedług nas są idealne i każdy oferuje coś nowego. Z innymi firmami czasem jest tak, że do każdego dodadzą daktyle w takiej ilości, że w efekcie każdy smakuje podobnie.
UsuńO juz mi sie zielonego zapragnęło!
OdpowiedzUsuńTo są batony dla mnie. Fajny skład, super wygląd, przyjemna konsystencja i cudne smaki. :)
OdpowiedzUsuńPoza jabłkiem i śliwką chętnie bym spróbowała reszty smaków;)
OdpowiedzUsuńLubie właśnie takie zdrowe batoniki, w zasadzie wszystkie myślę że by mi posmakowały
OdpowiedzUsuńLubie mieć tego typu baton w torebce :) tak na czarną godzinę :D
OdpowiedzUsuńTeż tak mamy :) Zamiast czekolady czy cukierka warto mieć taką porcje zdrowszej słodyczy :)
UsuńKawa i orzech brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńorzechowy - idealny dla nas, choć i inne smaki są bardzo ciekawe:)
OdpowiedzUsuńKakao&orzech, myślę, że z nim bym się polubiła. Co do kawowych to owszem, kawę uwielbiam, ale produktów kawowych nie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że te same smaki stały by się i moimi ulubionymi :D Jak gdzieś je zobaczę to kupię na pewno, wiele produktów tej firmy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKup koniecznie ale nie kokosowego....albo jabłkowego... hmmm... jeszcze chwile zaczekaj xD Niebawem zrozumiesz dlaczego :P
UsuńChcę każdy! Pychota, uwielbiam takie batony :)
OdpowiedzUsuńUbiegłyście mnie! :) Będziemy mogły konfrontować doznania. Żałuję tylko że mam jedynie 4 smaki :(
OdpowiedzUsuńFakt, może być problem ze zdobyciem wszystkich smaków. W naszym ulubionym sklepie 2 smaków też nie było ale na szczęście zielonych i niebieskich było pod dostatkiem :P
UsuńJak są zielone to "jesteśmy w domu" :p
Usuńkokos? śliwka, jabłko... sama nie wiem, na który pierwszy bym się zdecydowała;) dobrze, że jest tak wiele smaków, można próbować:)
OdpowiedzUsuńParę razy widziałam już te batony na Insta i miałam je sprawdzić, ale za każdym razem zapominałam. Teraz nie ma bata, muszę kupić któryś smak. Szczególnie, że nie ma tu znienawidzonej mieszanki smakowej.
OdpowiedzUsuńZielony i niebieski polecamy w pierwszej kolejności :D
Usuńkoniecznie muszę wypróbować! brzmi dobrze:)
OdpowiedzUsuńSpadłyście mi kochane pandziątka z nieba tą recenzją, bo batony ,,wymacałam" już parę razy i zawsze odkładałam, bo nie wiedziałam czego się spodziewać. Opakowania przyciągają wzrok tak samo jak zróżnicowane smaki. Plus to także cena - u mnie 2,69 zł. Z pewnością spróbuję. Najbardziej kusi mnie oczywiście kokos. Ja jestem fanką kawy to pewnie ta mi osobiście by smakowała bardzo, ale z drugiej strony widzę tu ciekawsze warianty to pewnie tą wybiorę na koniec. :D
OdpowiedzUsuńTo poczekaj chwilę i tego kokosowego nie kupuj!!! Za parę dni dowiesz się dlaczego! :D
UsuńŚliwka to z pewnością ten smak, który najbardziej bym polubiła, a za taką ocenę od Was na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPo ustach widzę, że na zdjęciu jest Monika :D Szkoda ze muszę uważać na orzechy w tego typu smakołykach, ostatnio po laskowych dostaję wysypki :(
OdpowiedzUsuńTo się nazywa zmysł siostrzany ;) Może ta wysypka nie dotyczy tego batona xD Przywieziemy Ci zielonego to przetestujemy ^^
UsuńTo do mnie ta dobra kaloria też przemawia, jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że batony dadzą radę. Też bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńWszystkie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany post:)
Dzięki :) Trochę przydługawy wyszedł a i tak skracałyśmy :P
Usuńfantastycznie wyglądają, warto spróbować
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie sprawdzić te batoniki bo zapowiadają się super, a i cena fajna :) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też jesteśmy zadowolone z ceny, tym bardziej, że w jednym sklepie trafiłyśmy na nie nawet po 1,80zł! Ale to chyba był wyjątek :P
UsuńGdzie w takiej cenie ? :)
UsuńW takim małym sklepiku eko do którego zaglądamy kiedy tylko jesteśmy w rodzinnych okolicach :)
UsuńSzkoda, ze nie jakiś typu market lub tego typu to bym siostrę, która jest w Lublinie na przeszpiegi wysłała :P
UsuńAle i tak warto ją tam wysłać :D Zawsze coś dobrego może znaleźć :D
UsuńO ile będzie coś w okolicach Jej stancji bo po mieście specjalnie dla mnie nie bedzie latać :P
UsuńUwielbiam takie batoniki o różnych smakach, i do tego zdrowe <3
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Ja z kolei od razu brałabym kawowego :D
OdpowiedzUsuńJak dobra, to dobra :D
OdpowiedzUsuńWolę chyba bardziej starodawne Pawełki niż te nowe wynalazki :)
OdpowiedzUsuńMasz do tego prawo ale z drugiej strony tych powyższych i również bardzo smacznych można zjeść więcej/częściej :D Spróbuj koniecznie :)
UsuńKokos - orzech mogłabym jeść i jeść i ..... jeść :D
OdpowiedzUsuńTaki batonik to dobra rzecz mieć go w kieszonce ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bombowo! Nie szaleję za tego typu batonikami, ale tutaj zachęca duży wybór smaków (Kawa! Rzadki dodatek :>) i opakowania,wg. mnie są świetne. Nieprzekombinowane ale charakterystyczne. Rozejrzę się za nimi :3
OdpowiedzUsuńMoże jak odnajdziesz w tym zestawie swój najlepszy smak to właśnie oszalejesz na ich punkcie :D Cena zachęca do testowania :)
UsuńŚliwki nie lubię,ale kokosem i jabłkiem bym na pewno nie pogardziła :) Fajnie,że teraz dają takie nowości,z chęcią bym spróbowała
OdpowiedzUsuńDostały wysoką ocenę. Jestem ciekawa tego kawowego i kokosowego.
OdpowiedzUsuńAle narobiłyście mi ochotki *^* ♥ Kocham szarlotkę i ogólnie jabłka, wiec najchętniej sięgnęłabym pewnie po czerwony ^-^
OdpowiedzUsuńW takim razie to połączenie jest dla Ciebie! Może i dla niektórych banalne ale dla nas to słodka klasyka :D
UsuńFaktycznie na rynku pojawiło się bardzo wiele tego typu batonów. Smaki dla mnie to te z orzechami lub te z jabłkiem i cynamonem :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się również cena tych batonów. Dla mnie z pewnością na tak :)
Fajne batoniki, muszę się za nimi rozejrzeć koniecznie :-)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńZ tej "dobrej kalorii" kupuję amarantus...jeśli tylko spotkam te batony, na pewno spróbuję z ogromną chęcią i przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńDobra kaloria ma takie świetne produkty, że zachęcamy do próbowania wszystkiego z ich oferty :D Amarantus też kupujemy zawsze z tej firmy ^^
UsuńTen z kawą mnie woła! Muszę dorwać resztę :)
OdpowiedzUsuńTakie kalorie można jeść bez wyrzutów sumienia :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! My też ich nie mamy xD
UsuńWybór mają spory, chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńPoproszę błękitny. Kokos rządzi!
OdpowiedzUsuńooo ten z kakao bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuńPS świetny kolor włosów ;)
No własnie dość słabe oświetlenie było i dobrze nie widać tego koloru :P Może kiedyś uda nam się uchwycić jego intensywną barwę :) Dzięki :)
UsuńChętnie bym się porwała na śliwkę z ziarnami i kawę z orzecham... Mmmm, to brzmi i wygląda naprawdę dobrze :D
OdpowiedzUsuńChcę je wszystkie ^^ za Waszą sprawą stałem się batonowym maniakiem :D
OdpowiedzUsuńCo złego to nie my xD
UsuńMniam mniam. Wybrałabym chyba ze śliweczką :)
OdpowiedzUsuńmuszę ich poszukać! uwielbiam takie batoniki :)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Wyglądają pysznie. W dodatku opakowania (kolorystyka) i połączenia smakowe świetnie zestawione!
OdpowiedzUsuńWidziałam te batony ale tak sobie pomyślałam: poczekam może pandy je opiszą to się dowiem czy warto. No i już wiem, że ruszam na zakupy :)
OdpowiedzUsuńTo który polecacie najbardziej oprócz masła orzechowego? Sandra :))
No oczywiście kokos :) Ale dla Ciebie pomarańczowy i czerwony też będzie świetny :D
UsuńUwielbiam Dobrą Kalorię i z przyjemnością będę wypatrywać w sklepie tych batoników :)
OdpowiedzUsuńmiałam okazje je testować :D Moje ulubione to te kokosowe :D
OdpowiedzUsuńCoś mogłoby mnie strzelić. :D Nigdzie ich nie widziałam. Nadal. :C
OdpowiedzUsuńZagarnęłabym wszystkie, oprócz orzecha, którego kocham, ale no z kokosem… Nie przetrawię, no nie dam rady. :D
Tak wiemy, zawsze będziemy mieć na uwadze Twoją niechęć do kokosu! :D
UsuńChrupiący orzech to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty ten firmy i często je kupuję.
Brązowy bym schrupała;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam ich jeszcze, ale mi się podobają. Zarówno opakowania zachęcają, jak i sam wygląd i skład batoników :)
OdpowiedzUsuńOj farciary ;) Zazdroszczę! Kuszą mnie te batoniki strasznie, ale nigdzie dorwać nie mogę :(
OdpowiedzUsuńwszystkie bym zjadła, ale chyba najmniej mnie kusi jabłko-cynamon
OdpowiedzUsuńkokosowego schrupałabym teraz, nawet mimo późnej pory:D
OdpowiedzUsuńzbierz je wszystkie! tak bym podumowała tę recenzję :3 super że są wegańskie i do tego w całkiem ludzkiej cenie - niestety nie bardzo wiem gdzie je w Pń upoluję :)
OdpowiedzUsuńWarto na pewno zajrzeć do każdego sklepu, który ma specjalnie przeznaczoną półkę ze zdrową żywnością :)
UsuńU Was dziewczyny jak zwykle porządna dawka informacji :)
OdpowiedzUsuńdo mnie przemawia wersja pomarańczowa :)
OdpowiedzUsuńKurczę, mam nadzieję, że szybko trafią w moje łapki :D
OdpowiedzUsuńTych batonów nie znam, a szkoda! Wyglądają na bardzo smaczne i zdrowe. Jak je znajdę w sklepie na pewno je kupie.
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej jestem ciekawa wersji z kawą.
OdpowiedzUsuńprzekąsiłabym:)
OdpowiedzUsuńheheh ja tam lubie takie dobre kcal
OdpowiedzUsuńNa czas głoda super alternatywa :)
OdpowiedzUsuńPoza wersją śliwkową (nie cierpię suszonych śliwek), chętnie spróbowałabym wszystkie wersje.
OdpowiedzUsuńale fajne i tyle różnych smaków:) ooo masło orzechowe-ja chcem!:D
OdpowiedzUsuńMagda:)
A jaki jest Wasz ranking tych batonów?
OdpowiedzUsuńFaworytem jest zielony - orzechowy i niebieski - kokosowy, reszta smaków ma drugim miejscu choć kawowy przez wzgląd na sam fakt posiadania kawy mógłby być na końcu, aczkolwiek kawoszom będzie smakować :) Z drugiej strony to wszystko zależy od preferencji, my bardzo lubimy suszone śliwki a niektórzy nie, podobnie będzie np. z cynamonem :D
OdpowiedzUsuńOoo już widzę smaki dla mnie! ^_^
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam wersję z jabłkiem i cynamonem. ;]
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam z pomocą Termomixa i młynka do mielenia ziaren baton fioletowy: Śliwka i ziarna. Owinęłam w papierki. Cudo! W najbliższym czasie planuję eksperymenty z pozostałymi wersjami.
OdpowiedzUsuńNa pewno wyszło smaczne :) Thermomix ułatwia wiele spraw w kuchni w tego typu słodkościach :D Oby dalej było równie lub jeszcze bardziej smacznie :)
UsuńLubię je sobie czasem podjeść ;)
OdpowiedzUsuńHmm wlasnie przeczytałem tę recenzję i dlatego nie ufam zbytnio takim blogom jak ten. Dostajecie coś za darmo do testów i same superlatywy. No proszę Was. Jadłem te batony i ich wadą jest... ich suchość. Są takie nijakie po kilku kęsach. Mam porównanie do batonów z UK firmy NAKD więc wiem co piszę.
OdpowiedzUsuńBlog z recenzjami ma to do siebie, że wszystkie opinie na temat produktów są tutaj subiektywne. Zawsze się zdarzy tak, że ktoś będzie miał odmienne zdanie, dlatego nigdy takich komentarzy nie negujemy, bo to jest normalne a nawet interesujące.
UsuńFaktem jest to, że te batony są akurat niezwykle popularne i jest wiele osób, które je bardzo lubi. To, że Ciebie nie zadowala ich... "suchość" to nie znaczy, że nam też miała ona przeszkadzać.
W porównaniu do Dobrej Kalorii to suche są Batony Warszawskie, ale o tym pisałyśmy w ich recenzji. Jednak nam akurat ich struktura przypadła do gustu (a nie był to prezent od firmy).
Dlatego uważamy, że Twoja opinia jest bardzo krzywdząca. Oczekujesz od nas obiektywnej recenzji sam posługując się subiektywnymi odczuciami.
P.S - Batony Nakd również recenzowałyśmy i przyznajemy, że są smaczne aczkolwiek według nas nie są jakoś wyżej w rankingu od Dobrej Kalorii a cena jest nieporównywalna (jeżeli chodzi o ich dostępność w PL).
mój ulubiony to kokos i orzech :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie batoniki, jako zdrowszą, słodką przekąskę. :)
OdpowiedzUsuń