Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Durszlak
,
Przepisy
,
Wege
Jaglane pralinki z chałwą (bez glutenu, laktozy)
Nareszcie niedziela ;) Tak jak obiecałyśmy powracamy po ciężkim tygodniu wraz z wypiekiem... no nie do końca, ponieważ pralinki powstały bez użycia piekarnika. Chyba większość z Was zna przepis na "jaglane Raffaello" natomiast my wykorzystałyśmy przepyszną Ukraińską Chałwę Słonecznikową, którą otrzymałyśmy w prezencie od Beaty. Chałwa słonecznikowa rozpływa się w ustach, nie jest tak bardzo tłusta i pięknie się kruszy. Można użyć także sezamowej domowej lub kupionej ale warto zwrócić uwagę na jej jakość.
Składniki :
-¾ szkl. kaszy jaglanej
-1,5 szkl. napoju roślinnego
-150g chałwy (najlepiej domowej albo
dobrej jakości kupionej)
-ksylitol (ewentualnie jeśli dla kogoś
masa będzie za mało słodka)
-sezam
Kaszę 3 razy przepłukać we wrzątku, następnie
czynności powtórzyć z wodą ciepłą. Ugotować w napoju roślinnym i pod koniec
dodać pokrojoną na mniejsze kawałki chałwę. Mieszać do rozpuszczenia. Teraz
można spróbować czy masa jest wystarczająco słodka i ewentualnie dodać
ksylitolu lub innej substancji słodzącej. Kaszę zostawić do wystudzenia.
Następnie „ukulać” kuleczki i obtaczać w sezamie ;). Można go uprzednio uprażyć
na suchej patelni o czym my zapomniałyśmy :P Wstawić na minimum godzinkę do
lodówki i gotowe.
O, jakie proste i jakie smaczne:)
OdpowiedzUsuńPrezentują sie nawet ładniej niz normalne Rafaello! Chcialabym takie dostac :)
OdpowiedzUsuńJuż Wam pisałam ale napiszę jeszcze raz - bardzo cieszę się, że chałwa Wam posmakowała... fajnie, że wykorzystałyście ją w kuchni :) Wasze rafaello i to jeszcze tak pięknie zapakowane, prezentuje się o niebo lepiej od tego tradycyjnego... chciałabym dostać takie w prezencie i wierze, że wczoraj mój tato też byłby zadowolony gdyby takie dostał :)
OdpowiedzUsuńSądzimy, że każdy kto by dostał prezent własnoręcznie zrobiony byłby bardzo szczęśliwy :D
UsuńOj.. miłam na myśli, że pralinki wyglądają lepiej np. od Rafaello :)
OdpowiedzUsuńOne podobają mi się tak bardzo, że... nawet ja, która za dużo ostatnimi czasy w kuchni nie eksperymentuję, wezmę się za nie!
OdpowiedzUsuńSą tak beznadziejnie proste, że aż z przyjemnością się je robi :D Zachęcamy nawet dodania do nich czegoś od siebie ;)
UsuńJest chałwa, jest sezam, jestem i ja :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńŚliczne pralinki, idealne na zdrowy prezent :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Muszę takie zrobić! Kasza jaglana jest niezastąpiona:)) Pyszności;)
OdpowiedzUsuńDziewczyny też zrobiłam wczoraj, ale u mnie z kokosem ;)
OdpowiedzUsuńMiłośnicy kaszy jaglanej łączmy się! :D Z chęcią byśmy zrobiły wymiankę paroma kuleczkami :D
UsuńJak pewnie wiecie uwielbiam chałwę i kaszę jaglaną, więc wyobrażam sobie ich smak :) Akurat chałwy nie mam, ale kiedyś na pewno zrobię podobne. Jakiś czas temu robiłam pralinki z kaszy jaglanej i tahini, też miały fajny, chałwowy smak :D
OdpowiedzUsuńWasze mają idealny kształt, niczym z najlepszej cukierni !! :)
Jak myślimy o chałwie czy o gorzkiej czekoladzie to od razu pojawiasz się Ty xD Tahini też na pewno fajnie się spisało, jeśli masz jakiś przepis, to trochę niżej Nesja89 pyta własnie o taki zastępnik chałwy, więc śmiało możesz podać swoją propozycję ;)
UsuńPrzepisu nie mam, bo wymieszałam tylko kaszę z tahini i chyba z syropem klonowym, nawet nie pamiętam w jakich proporcjach, tak żeby się zlepiło...
UsuńPrzepięknie się to prezentuje !
OdpowiedzUsuńO kuuurka! Prezentują się przecudownie! :D Jestem pewna, że mega smakowałyby mojemu taacie! :D
OdpowiedzUsuńcudowne. cudowne!! :)
OdpowiedzUsuńO matko, jakie to musi być dobre, uwielbiam chałwę <3
OdpowiedzUsuńWidzę że kasza jaglana wiedzie prym ;) Takich kuleczek to bym zjadła chyba jeszcze więcej niż swoich ;) :-)
OdpowiedzUsuńKasza jaglana w pralinkach odnajduje się najlepiej :D
UsuńPysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam właśnie tylko wspomniane Rafaello. Te kuleczki wyglądają równie smacznie. :}
OdpowiedzUsuńUuuu ciekawe - bez użycia piekarnika :D
OdpowiedzUsuńa ja sie chce brac za moje domowe bounty xD
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wariacje na temat kaszy jaglanej. Na słodko, wytrwanie, zjem zawsze i w każdej postaci. Zwłaszcza w takiej cudownej formie! Jesteście niesamowite, pomysłowością nikt Wam nie dorówna. :-) Ciekawa jestem jak to smakuje, bo ja nadal nigdy nie jadłam chałwy haha!
OdpowiedzUsuńNo i tego nie rozumiemy! Twoje zadanie domowe to kupienie dobrej chałwy!!!! ;)
UsuńO rrraaany, jak ja kocham chałwę słonecznikową. Nie mam pojęcia gdzie ją można kupić, kiedyś rodzice przywieźli z jakiegoś... Zlotu historycznych pojazdów wojskowych? :D Wiem, że sprzedawał ją tam ktoś z Ukrainy. Nigdy nie byłam fanką chałwy, ale słonecznikowa skradła moje serce. Pralinki muszą być cudowne, zwłaszcza, że jest w nich też moja ulubiona jaglanka :)
OdpowiedzUsuńMy dostałyśmy ją w prezencie ale nasza mama też kiedyś kupiła ją na jakimś targu. Teraz nigdzie jej nie widziałyśmy oprócz aukcji na allegro ;)
Usuńno ba! Chałwa z Lubelskiego wiadomo, że najlepsza :) To fantastyczne ze strony Beaty, że ją wam wysłała, kochana :* :) Co do jaglanych pralinek! Robiłam je nawet 3 razy, ale nigdy w takim wydaniu... No, no... kuchareczki :) Przepięknie wyglądają, a z chałwą smakuję pewnie obłędnie! Ja za chałwą osobiście przepadam :) Po tatusiu :3
OdpowiedzUsuńA Ty masz ochotę na chałwę? :P
UsuńA jakie w takim razie robiłaś te pralinki jaglane? Jakieś połączenie smakowe szczególnie polecasz? :D
UsuńMój tato dałby się pochlastać za chałwę :) A ja mam to po nim, pamiętam do tej pory jak pierwszy raz ją spróbowałam właśnie od niego. Ostatnio jadłam miesiąc temu od siostry która dostała od koleżanki z Ukrainy, może wstawię zdjęcie na insta o nie recenzowałam :) Obtaczałam je w kakao, karobie, w wiórkach, a do jednych cukier waniliowy i jagody goji... i chyba po jednym migdale... ale nie polecam :D
UsuńPiekne ;) aż chce się jeść
OdpowiedzUsuńJa chcę taką chałwę jak i pralinki! Może natknę się jeśli uda mi się...
OdpowiedzUsuńJak równiutko Wam wyszły.
Hmmm... a gdyby zrobic ja z tahini zamiast z chalwa jako taka? bo mam jeszcze chyba z pol litra i szukam zastosowan:) musze sprobowac: wtedy dam na pewno wiecej sichych skladnikow, zwlaszcza jakiegos slodzacego, bo wiadomo, ze tahini a chalwa to dwa rozne poziomy slodyczy:)
OdpowiedzUsuńTahini byłoby nawet lepsze bo jest bardziej "czujniejsze" niż chałwa, ale nie wiemy jaka ilość byłaby dobra żeby konsystencja na tym nie ucierpiała ;) Na pewno coś pysznego wymyślisz, te pralinki chyba trudno zepsuć ;)
UsuńCo do Rafaello, to wczoraj piekłam tort o takim smaku :3 A pralinki są mega, chyba zrobię je kiedyś tacie :3
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie. :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, muszę koniecznie spróbować! Bardzo lubię chałwę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chałwę, uwielbiam jaglankę...chcę te pralinki! ♥
OdpowiedzUsuńWasza rodzina ma z wami kulinarny raj! proste i ciekawe.
OdpowiedzUsuńTakie proste a jakie pyszne :) chałwę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy aż tak by mi przypadły do gustu :) wolałabym chyba wersję rafaello :) którą niedługo sobie zrobię
OdpowiedzUsuńPrezentują się świetnie i na pewno tak smakują 😊
OdpowiedzUsuńAle cudowne maleństwa :-) wyglądają pysznie :-)
OdpowiedzUsuńO matko jakie cudawiaki <3 Jadłabym ^^
OdpowiedzUsuńSprawiają wrażenie, jakby w środku był jeszcze kokos :). WSPANIAŁE!
OdpowiedzUsuńwygladają super, ale ja bardzo nie lubię chałwy :(
OdpowiedzUsuńW takim razie zostaje dla Ciebie wersja koksowa ;D
Usuńpieszczą oko te fotografie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kasze jaglana:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję na pewno, bo ostatnio właśnie szukam przepisów na wykorzystanie kaszy jaglanej :)
OdpowiedzUsuńŚmiało i smacznego ;)
UsuńNie przepadam za kaszą jaglaną, ale Waszą propozycję z chęcią bym spróbował, bo jest nietłusta, a ja nie lubię tłustych słodyczy. Chałwę lubię, ale te kupne są strasznie mdlące i póki co żadna nie trafiła do końca w mój gust.
OdpowiedzUsuńPralinki podczas formowania wydają się nawet bardzo tłuste ale też są dość mokre. Dopiero jak postoją w lodówce już są "lżejsze". Niestety chałwa to specyficzna słodycz, dlatego każdy musi znaleźć swoją ulubioną. Ukraińska ze słonecznika pewnie smakowałaby Ci najbardziej bo właśnie nie jest taka tłusta ;)
Usuńte pralinki wyglądają niezwykle zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńWszystko co z chałwą, musi być dobre :D
OdpowiedzUsuńNa sam widok ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńPralinki boskie. Wyglądają prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie ;)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłyście mnie tym, że z kaszy można coś takiego ciekawego zrobić.
OdpowiedzUsuńWyglądają tak cudownie, jak wypieki MasterChefów, czy TopChefów. :D A tak się składa, że przed chwilą oglądałem program Zdrowie na widelcu, w którym właśnie robili pralinki. Pycha! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNie szalejmy, to są zwykłe kuleczki bez szaleństw :P Ale jest nam bardzo miło ;)
UsuńAle prowokacja i jak się tu oprzeć takim słodkością? :)
OdpowiedzUsuńPoezja smaku i nieziemski wygląd:) a prezentacja jak to zawsze u Was - przeurocza:)
OdpowiedzUsuńJak z chałwą to ja chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdrowe alternatywy słodyczy :) Ja jeszcze bym zastapila chałwę czyms innym, ale pomysl ekstra! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszelkie wariacje smakowe są bardzo mile widziane :D
UsuńPrzepyszne i przepięknie podane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyglądają swietnie, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńoejej jadłabym i jadłabym-i bum pękłabym ;D
OdpowiedzUsuńNo obłędne porwałabym taką :)
OdpowiedzUsuńTakie proste w wykonaniu a jakie muszą być pyszne.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia.
Pysznie i zdrowo, czyli idealnie, bo można jesć bez wyrzeczeń :D
OdpowiedzUsuńmyślę,że by mi posmakowały :3
OdpowiedzUsuńSą piękne! Moja Mama i Teściowa byłyby zachwycone!
OdpowiedzUsuńJakie schludne.
OdpowiedzUsuńOstatnio korzystamy z Waszych przepisów częściej, teraz musimy się przyłożyć i do tych pralinek :)
OdpowiedzUsuńJej jak miło :D Korzystajcie jak najwięcej ;)
Usuńo tato! wygląda bosko, gdzie są takie kobiety co tak umieją piec słodkości i to jeszcze zdrowe i eko
OdpowiedzUsuńSiedzą we Wrocławiu i czekają na księcia z bajki ;)
Usuńzjadłabym w oka mgnieniu:D
OdpowiedzUsuńZ chałwą to różnie u mnie bywa, ale coś czuję, że w tych palinkach bym się zakochała ;)
OdpowiedzUsuńChałwę zastąp masłem orzechowym! :D
UsuńW tedy będzie ideał! <3 Dziękuję :)
Usuńwyglądają doskonale! chałwę słonecznikową lubię baaaardzo, a tu jeszcze kasza jaglana - zdrowo i niebanalnie;)
OdpowiedzUsuńKuszące maleństwa :D
OdpowiedzUsuńAle pięknie zapakowane! :) Kurcze widze, że Beatka wszystkich kusi ta chałwą! :) Fajne. Akurat miałam robić wersję kokosową, ale chyba jednak spróbuję tej Waszej :)
OdpowiedzUsuńZaszalej i zrób np. z masłem orzechowym! :D
Usuńjak to pieknie i smakowicie wygląda ;o
OdpowiedzUsuńJakże smakowicie wyglądają. Koniecznie muszę spróbować. jestem miłośniczką chałwy :)
OdpowiedzUsuńChyba się do Was przeniosę. ;) Cudowne pralinki,jaki ich nie spróbować? ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie proste i szybkie:) i wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńMagda:)
Jakie proste, nie wymagające wielu składników a jakie efektowne! Jadłam już kiedyś podobne kulki jaglane, ale w wersji koksowej. Chałwowe pewnie by mi również bardzo smakowały :) Pozdrawiam, życzę udanego tygodnia :*
OdpowiedzUsuńJak znajdziecie wstążkę w serduszka to prezent na Walentynki zdecydowanie już macie.
OdpowiedzUsuńChałwa, sezam...mmm wszystko co uwielbiam :) Już samo zapakowanie mnie kusi, ta kokardka - przeurocza. Koniecznie muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, chałwę lubię ale chętnie spróbowałabym z innymi dodatkami. Co polecacie? Sandra ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! Chętnie zjadłabym jedną kuleczkę :)
OdpowiedzUsuńcieszą oko, przepis skradam :)
OdpowiedzUsuńZaprezentowane po królewsku:)Sezam lubię bardzo, ale gotowej chałwy nie cierpię bo jest zbyt słodka i tłusta jak dla mnie, ale w połączeniu z jaglanką i bez dosładzania...To może być bardzo dobre!
OdpowiedzUsuńPraliny doskonałe....chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńChciałabym dostać pudełko wypełnione tymi pysznymi pralinkami :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te pralinki i jeśli smakują tak pięknie jak wyglądają, to muszę je zrobić! :)))
OdpowiedzUsuńpoprosze wiecej bez laktozy
OdpowiedzUsuńO jeeej! Pyszności, aż głodna się zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńPiękne i w dodatku z chałwą, którą uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńMam silne poczucie, że już komentowałam ten wpis, ale komentarza nie ma, więc... cóż. Pralinki wyglądają obłędnie i pięknie je zapakowałyście. Chałwa - zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńbardzo słodko wyglądają w tym pudełku i tą wstążką :)
OdpowiedzUsuńCudne :D chałwa...ahhh
OdpowiedzUsuńPralinki z kaszy jaglanej? Nigdy ich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńZnowu jakieś cudo wymodziłyście dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńProste i smaczne
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki! :)
OdpowiedzUsuńMmm:)
A jak pięknie opakowane.
Idealne na prezent... np. dla mnie! :D ;)
Na pewno wypróbuję przepis.
Pysznie wyglądają ;) A ja znowu wpadłam w pralinkowy raj :)
OdpowiedzUsuńMmm... proste a genialne <3
OdpowiedzUsuń