Chipsy z pomidorów i buraka – Crispy Natural
Dziś krótko, bo nie ma czasu na jakieś wielkie wywody w
recenzjach ;) Pierwszy poniedziałek (i jeden z trudniejszych dni) minął,
wygrałyśmy go zdanym kolokwium, także jest nadzieja :D
Chcemy przedstawić Wam recenzję chipsów warzywnych, które
pewnie część z Was dobrze zna i mamy nadzieję, że lubi (wcześniej opisane
marchewkowe i owocowe). To są jedne z naszych ulubionych przekąsek, choć musimy
się przyznać, że ostatnio mamy tyle jedzenia do testów (a rodzice nadal myślą,
że my we Wrocławiu głodujemy), że już dawno ich nie kupowałyśmy a te w szafce
przeleżały dość długo.
Nazwa: plasterki pomidora z
bazylią i oregano, plasterki buraka o smaku winegret
Firma: Chrispy Natural
Skład:
Plasterki pomidora: pomidor 98%, suszona bazylia 1%, suszone oregano
1%.
Plasterki buraka: burak 99%, ocet winny 0,5%, koncentrat soku
cytrynowego, suszony ekstrakt pieprzu czarnego, suszony koncentrat czosnku,
przeciwutleniacz – kwas askorbinowy.
Masa netto: plasterki
pomidora – 15g, buraka – 20g
Wartości odżywcze:
Plasterki pomidora: 15g/ 48 kcal, tłuszcz – 0,5g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 0,2g, węglowodany – 6,9g w tym cukry – 6,0g, błonnik – 3,7g,
białko – 2,3g, sól <0,1g
Plasterki buraka: 20g/ 64 kcal, tłuszcz – 0,3g, w tym kwasy
tłuszczowe nasycone – 0,2g, węglowodany – 10,1g w tym cukry – 9,0g, błonnik –
5,6g, białko – 2,3g, sól – 0,5g
Informacje dodatkowe: odpowiednie
dla wegetarian, bez glutenu, dodatku cukru, konserwantów i sztucznych barwników,
niska zawartość tłuszczów nasyconych, suszone, bez smażenia i pieczenia.
Sklep: Intermarche, Piotr i Paweł, Fresh, eko sklepy a nawet osiedlowe sklepiki
Cena: ok 2,50zł
Nasza opinia
Wygląd: Sądzimy,
że tych białych paczek nie musimy zbyt obszernie przedstawiać, bo są one dość
popularne i można je znaleźć z większości sklepów od dużych marketów
rozpoczynając, na małych osiedlowych sklepikach kończąc. Jak widać na zdjęciach
pomidorowe talarki prezentują się dość słabo ;) Jednak nie oceniajmy tylko
wyglądu. Buraczane już wyglądają o wiele lepiej i apetyczniej. W torebkach
znajdziemy chipsy o przeróżnych rozmiarach i kształtach, także nie raz mamy
maluteńkie wręcz kawałki a czasem zdarzają się pokaźnych rozmiarów chipsy.
Smak:
Buraczane pachną typowym burakiem z nieco ziemistym aromatem, pomidorowe
natomiast głównie ziołami w jakich są obtoczone. Oba zapachy są bardzo
apetyczne. Chipsy z pomidorów są chrupkie, nie mocno twarde, jedyny minus to
to, że czasem skórka pomidora jest dość... włóknista, i nie gryzie się jej za
dobrze ale nie zawsze się trafia w danym egzemplarzu. Od razu po spróbowaniu
czujemy charakterystyczny pomidorowy kwasek idealnie współgrający z dużą
ilością bazyli i oregano, które uwielbiamy. Wersja z buraka jest jeszcze
bardziej chrupiąca. Smakują takim słodkim burakiem odpowiednio przyprawionym
pieprzem (ale nie nachalnie) i lekkim kwaskiem za sprawą octu winnego i soku z
cytryny.
Podsumowanie:
Tak jak już pisałyśmy, kupujemy te chipsy już od jakiegoś czasu, bo trafiają w
nasze kubki smakowe, kiedy mamy ochotę nie na coś klasycznie słodkiego.
Angelika stwierdziła, że jednak pomidorowe bardziej jej smakują, bo buraczane
pod koniec ją trochę zaczynają mdlić. Co ciekawe ja mogłabym powiedzieć to samo
ale o pomidorowych, gdzie te z buraka mogłabym jeść w dużych ilościach :)
Dlatego sami musicie spróbować i ocenić jakie Wam przypadną najbardziej do
gustu.
Chipsy z buraka i pomidorowe
Ocena: 5 pand
Bardzo lubię suszone pomidory, więc myślę, że i ta wersja przypadłaby mi do gustu. Te pomidorowe widziałem kilka razy, ale nigdy po nie nie sięgnąłem. Buraczanych chipsów nigdy nie widziałem, może dlatego, że od święta odwiedzam Żabki, a u mnie w sklepiku ze zdrową żywnością po prostu ich nie ma.
OdpowiedzUsuńCoraz częściej można je spotkać w przeróżnych sklepach powieszone na taśmach :) Spróbuj koniecznie jeżeli je zobaczysz :)
UsuńNo właśnie widziałem w gazetce Biedronki, że od jutra mają być suszone marchewki i buraczki.
UsuńPopatrzcie, jaki zaszczyt nie doczekał. Komentarz na pierwszym miejscu. :)
Jesteś w TOP :D
UsuńWłaśnie przejrzałyśmy gazetkę ale jakoś tych suszonych warzyw nie widzimy :/
Lubię i pomidory, i buraki, ciekawe jak wypadłyby te chipsy...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te buraczkowe, są pyszne i takie chrupiące:)
OdpowiedzUsuńCiężko wybrać lepsze, ale to czego jestem pewna to fakt, że chipsy z papryki były zdecydowanie najsłabsze ze wszystkich jakie jadłam, marchewka też jest spoko :)
OdpowiedzUsuńPaprykę to najlepiej chrupać świeżą :)
UsuńBuraka miałam, teraz na pomidory się czaję :)
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie, w zależności na jakie akurat mam ochotę, te wybieram. maluchy najbardziej i najczęściej jedzą jabłkowe
OdpowiedzUsuńJabłkowe są chyba najczęściej spotykane :)
UsuńBuuu, a ja o nich nie słyszałam :/ Z chęcią bym zjadła zarówno jedne jak i drugie ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka lubi takie rzeczy :) Ja w sumie też czasem coś chrupnę.
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Wiedziałam, że dacie radę :)
OdpowiedzUsuńCo do chipsów to na nie jadłam - na drugim zdjęciu skojarzyły mi się z suszonymi pomidorami ;P
A są takie??? Nie wiem o jakich mowa... już Wam zazdroszczę :P
UsuńDostałyśmy takie z sezamem i fistaszkami myślałyśmy, że może też dostałaś :)
UsuńNiestety nie :( A kiedy dostałyście paczkę?
UsuńNie dostałyśmy ich osobno, tylko od razu nam dali kiedy wysłali propozycje do testów :)
UsuńJeszcze nie jadłam ani jednych ani drugich, ciekawią mnie te buraczane... ładnie się prezentują zastanawiam się czy można zrobić je w domu... ale chyba tak ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak się ma słodkie buraki bez smaku ziemi to na pewno domowe wyjdą pyszne :)
Usuńciekawa jestem ich smaku :D
OdpowiedzUsuńBuraczane mam w zapasach, ale jeszcze nie jadłam i chyba szybko otworzę po Waszej recenzji :) Choć w obecnej chwili bardziej zjadłabym (może dlatego, że przed chwilą zjadłam wielkiego buraka zajmujacego 1/4 mojego lunch box'a :D)
OdpowiedzUsuńJesteśmy ciekawe czy zasmakują :) Mamy słabość do buraków i przynajmniej raz w tygodniu robimy z nich zupę :)
UsuńWidzę teraz, że komentarz jest niekompletny - tam miało być, że zjadłabym pomidorowe :D
UsuńI gratuluję zdanego kolokwium :)
OdpowiedzUsuńo kurcze warzywne chipsy-super!
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejną bardzo wnikliwą recenzję! :)
OdpowiedzUsuńPimidorowych nigdy na oczy nie widziałam :/ obie wersje wygladają apetycznie :) muszę kupić!
OdpowiedzUsuńpomidorowe jadłam i bardzo je lubię. Ze skórką rzeczywiście czasem jest problem. Ale dla mnie takie chrupacze są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńJestem absolutną fanką buraczanych, gdyby nie cena (jednak dość spora jak za tak małą paczkę) kupowałabym je na kilogramy :D
OdpowiedzUsuńPomidorowych jeszcze nie miałam okazji spróbować, ale coś czuję że powinnam to nadrobić :)
Skoro burak smakuje to pomidorowe na pewno też trafią w Twój gust :) Potem napisz koniecznie, które bardziej polubiłaś :)
UsuńTe pomidorowe wyglądają bardzo smakowicie. Mimo, że nie lubią pomidorów i nie zjem tak po prostu na kanapce, to wszelkiego rodzaju koncentraty, ketchup czy sos bardzo uwielbiam. Takie to trochę dziwne =D
OdpowiedzUsuńAle nam się teraz zamarzyła kanapka ze świeżym pomidorem :D Ale to faktycznie interesujące, może po prostu konsystencja i struktura pomidora Ci nie odpowiada ;)
UsuńCzasem sobie takie kupuje, tylko niestety ceny zazwyczaj są zbyt wygórowane jak na ilość produktu w opakowaniu ;)
OdpowiedzUsuńDacie radę, trzymam kciuki! :)
Pozdrawiam serdecznie!
To chyba nie dla mnie. Nie ze względu na smak, bo naturalne chipsy całkiem lubię, ale ze względu na wielkość i cenę. Żeby się tym najeść, musiałabym wydać fortunę. A z tej firmy nawet nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNajeść to faktycznie tym się nie da ale żeby coś przekąsić to są idealne :)
UsuńPowiem tak - ja wszelkie takie chrupadła uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńO ile pomidorowe bym zjadła, tak buraczkowych niekoniecznie. Nie lubię buraków :((
OdpowiedzUsuńNasi rodzice ny się dogadali :D Zawsze jak wracam mówią: Jak schudłaś! Wchodzę wtedy na wagę, a ty kh na plusie- taaa... :D JAdłam wszystkie smaki (bardzo dawno temu) :) Mango już jadłyście może? Kupowałabym je, ale są za drogie na tak małą paczuszkę. Ostatnio co od nich jadłam cripsy to ser suszony też w takich mini paczkach- ble... nie polecam :<
OdpowiedzUsuńHaha coś w tym jest :D Chyba to już jest taki syndrom rodzica :D
UsuńA wersja mango w ogóle jest? Nigdy nie widziałyśmy ;)
mango nie, wybaczcie miałam na myśli brzoskwinię, sama się zdziwiłam xDD Ale wy chyba już ją recenzowałyście :) Wybaczcie wprowadziłam Was w błąd. Ale paprykę chyba jeszcze nie recenzowałyście :) http://www.crispynatural.pl/lagodna-papryka
UsuńA no tak, brzoskwiniowe już były :) Paprykę jadłyśmy ale była mocno średnia i nie chce nam się ich drugi raz jeść aby zrobić osobną recenzję :P
Usuńa szkoda, ale rozumiem :)
UsuńFajnie wyglądają :) mogłabym spróbować
OdpowiedzUsuńZ tych chipsów pomidorowe bardzo mi smakują aczkolwiek te buraczane były dla mnie nie do zjedzenia :(
OdpowiedzUsuńHarlan kiedys chipsy z pomidora-baardzo mi smakowly, ale teraz chge te burakowe! Uwiebiam buraki i wszystko co z nimi zwiazane, musze sprobowac takich chispow! A moze wy macie sposob na domowe chipsy z buraka? ;)
OdpowiedzUsuńNigdy domowych chipsów nie robiłyśmy a to dlatego, że musi być piekarnik z termoobiegiem a nasz stary nie działał dobrze. Teraz jak mamy nowy to jesteśmy na tyle rzadko w domu, że nie ma kiedy spróbować zrobić. ;)
UsuńNawet ich nie widziałam w sklepach. Jak znajdę na pewno sobie kupię do pochrupania.
OdpowiedzUsuńFajne urozmaicenie dla tradycyjnych smaków chipsów
OdpowiedzUsuńMi pomidorowe strasznie smakują
OdpowiedzUsuńBuraczane jadłam i bardzo mi smakowały. Tych pomidorowych nigdy nie próbowałam. Generalnie bardzo lubię chipsy z warzyw korzeniowych - marchewki, buraka, selera i pasternaku.
OdpowiedzUsuńO tak, z pasternaku są niezwykle dobre :D Kiedyś w Lidlu były ale trochę mało zdrowe, bo z miodem i pieprzem ;)
Usuńpomidorowe!!
OdpowiedzUsuńpycha są, a na buraczane myślę że przyjdzie czas:)
Kurcze pierwszy raz widzę takie chipsy. :0
OdpowiedzUsuńte pomidorowe wyglądają dziwnie:P ale chyba wole sok z buraczków:)
OdpowiedzUsuńMagda:)
Sok też lubimy :) Wyglądają dziwnie ale dla nas zarazem apetycznie :D
UsuńTylko raz miałam okazję spróbować... :) Zapraszam do mnie - melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo ja mam chyba jak Monika, bo mnie po pomidorowych pod koniec paczki strasznie zmula i dla mnie te 15 g to już cała masa :D a buraczkowych nie jadłam, ale tak burak za mną chodzi, że jutro chyba wyczaruję sobie barszcz ukraiński :)
OdpowiedzUsuńMam podobie jak Wy :) Jechałam ostatnio na weekend do szkoły, wracam i podsłuchałam jak mama mówi do mojego P. "jak znam życie, to ona pewnie tam nic nie jadła"... pff :) a ja sobie zrobłam ucztę z paczką mieszanki wedlowskiej :D
I w taki sposób mała paczka a jednak dwie osoby się nimi zadowolą :P My taką mamy fazę na buraki, że przynajmniej raz w tygodniu musi być z nich zupa :D
UsuńJakby mama zobaczyła ile pod łóżkiem w kartonach mamy słodyczy do testów to by się za głowę złapała ale dla rodziców słodycze to nie jedzenie :P
Ja uwielbiam ich chipsy z marchewki <3 Pomidorowych bym spróbowała, ale z buraka? E, nieeeee :D
OdpowiedzUsuńnie pamiętam co, ale kupiłam dawno temu i mi nie smakowały... nie kupię ponownie, choć oczywiście to kwestia gustu.
OdpowiedzUsuńLubię czasem pochrupać takie chipsy, ale tych smaków nie znam :)
OdpowiedzUsuńja je uwielbiaaaaaalam!
OdpowiedzUsuńburak smaczniejszy:P
OdpowiedzUsuńMysle, ze pomidorowe moglyby byc pyszne:) buraczane pewnie bylyby dla mnie za slodkie:) jak juz pewnie mowilam, buraki nie w kazdej odslonie mi smakuja, chociaz pracuje nad tym i jest coraz lepiej:)
OdpowiedzUsuńMy z kolei słodkie buraki lubimy dlatego to są chipsy dla nas :) To dobrze, bo warto się jednak do buraków przekonywać :D
UsuńJa bym chyba wolała pomidorowe. Ale hej, dobrze, że się nie za bardzo zgadzacie, które są lepsze. Nie będziecie się kłócić o jedną paczkę ;D
OdpowiedzUsuńCo prawda rzadko się to zdarza ale jak widać są tego dobre strony :D
UsuńNigdy nie jadłam czipsów warzywnych w takiej wersji ciekawa jestem smaku
OdpowiedzUsuńteż je znam,moje dziecko się nimi zajada
OdpowiedzUsuńpomidorowe mogłabym spróbować:)
OdpowiedzUsuńNie miałem okazji spróbować, ale chętnie porwałbym obie paczki :D
OdpowiedzUsuńpomidory suszone lubię, ale takich chipsów nie jadłam. Brzmi bardzo ciekawie, w ogóle mnie zaskakujecie tymi wszystkimi produktami ... będę się od Was uczyć :)
OdpowiedzUsuńMy te chipsy mamy wrażenie, że widzimy już wszędzie :D Warto na nie zwrócić uwagę, bo są fajną odmianą tradycyjnych przekąsek, choć nieco drogą... ;) Mamy nadzieję, że zaskoczymy jeszcze nie raz :D
UsuńNo i jestem w kropce - nie potrafiłabym wybrać, który smak mi bardziej odpowiada. Będę więc zachłanna i powiem, że chętnie przygarnęłabym obie paczuszki :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam takich cudeniek. Te pomidorowe są bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńJa bym wolała spróbować pomidorowe. Pomidory to moja wielka miłość.
OdpowiedzUsuńKiedyś kupiłam owocowe chipsy, ale mi nie smakowały :(
Może warzywne są lepsze.
Jednak chipsy z reguły kojarzą się z wytrawną przekąską także warzywne bardziej pasują :)
UsuńZdrowe przekąski, to coś dla mnie, muszę się za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJakoś za nimi nie szaleję :)
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie jadłam :D tylko jabłkowe :) Ale może się w takim kiedyś skuszę na te pomidorowe :D
OdpowiedzUsuńz buraczka chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Hahaha, ojeju, śmiesznie wyglądają, maja taką dziwną strukturę (buraczki szczególnie) :P Zjadłabym z ciekawości, ale nie sądzę, by jakoś bardzo przypadły mi do gustu.. buraki i pomidory bardzo lubię, ale chyba taka ich wersja do mnie nie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie warzywne chipsy, a pomidorowe w szczególności. Ja jednak zdecydowanie bardziej wolę takie przygotowane samodzielnie. Chętnie poznałabym także Wasz przepis na takie samodzielnie przygotowane warzywne chipsy domowe :)
OdpowiedzUsuńNigdy domowych chipsów nie robiłyśmy a to dlatego, że musi być piekarnik z termoobiegiem a nasz stary nie działał dobrze. Teraz jak mamy nowy to jesteśmy na tyle rzadko w domu, że nie ma kiedy spróbować zrobić. ;)
UsuńOj to szkoda, ale ja jednak mam nadzieję, że kiedyś coś wypróbujecie i pochwalicie się przepisem :)
UsuńGratuluję zdanego kolosa :) A chipsy znam i bardzo lubię :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW końcu mnie nie zaskoczyłyście! :) Mam te buraczane obok siebie i posmakowały mi choć mam tak jak Angelika, jak zjem za dużo to mam już dość :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze a buraczkowe kuszą mnie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomidorowe! Świetnie skomponowany smak :)
OdpowiedzUsuńDo buraczanych robiłam podchody kilkakrotnie, ale zawsze jednak sięgałam po pomidorki :)
Te pomidorowe rzeczywiście wyglądają mało efektownie.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi chipsami
OdpowiedzUsuńMuszę je wypróbować, koniecznie te buraczane :)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś buraczane i niesamowicie mi smakowały!!!!!
OdpowiedzUsuńdo tej pory próbowaliśmy tylko owocowych...boję się zaryzykować z warzywnymi ;)
OdpowiedzUsuńCzas przetestować :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam. :D Pomidorowe dla mnie - hmm, szału ni ma. Buraczane - ok, ale w porównaniu z innymi kupnymi, które kupiłam kiedyś w Lidlu… wypadły słabo. :D Do tej pory pamiętam te lidlowskie - taka paczuszka warzywna z Deluxe, no najlepsze tam były właśnie buraczki. :D
OdpowiedzUsuńTe z Lidla też jadłyśmy i faktycznie są jakby pełniejsze w smaku ale jednak one z tego co pamiętamy były normalnie smażone a nie suszone jak te ;)
UsuńWłaśnie sa teraz te warzywne chipsy o ktorych wspominacie w lidlu
Usuń