Napój konopny i kokosowy - Ecomil
Wiecie co bardziej „boli” od wydania dużych pieniędzy na
produkt o niewiadomym smaku? Wydanie dużych pieniędzy na produkt, który
teoretycznie ma być dobry…. W poniższej recenzji w pierwszym przypadku mamy na
myśli napój konopny a w drugim kokosowy. Dlaczego wspominamy o „bólu”?
Przeczytajcie sami.
Nazwa: Napój z konopi - bez
cukru.
Firma: ecomil
Masa netto: 1L
Skład: woda, nasiona
konopi* (3%), olej konopny* (1,3%), skrobia z tapioki*, lecytyna słonecznikowa.
*składnik pochodzący z
kontrolowanych upraw ekologicznych
Wartości odżywcze: 100g/ 40
kcal, tłuszcz – 2,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,3g, węglowodany – 2,2g
w tym cukry – 0,1g, białko – 1g, sól – 0,07g
Informacje dodatkowe: Zawiera
naturalnie występujące cukry
Sklep: Eko sklepy,
Carrefour, Delikatesy T&J, Auchan
Cena: ok 11-15zł
Nazwa: Mleko kokosowe
Firma: ecomil
Skład: woda, mleko
kokosowe* (8,5%), syrop z agawy*, skrobia z tapioki*, lecytyna słonecznikowa,
naturalny aromat kokosowy*, sól morska.
*składnik pochodzący z
kontrolowanych upraw ekologicznych
Masa netto: 1L
Wartości odżywcze: 100g/ 49
kcal, tłuszcz – 3,3g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 3g, węglowodany – 4,6g w
tym cukry – 3,2g, białko – 0,1g, sól – 0,04g
Informacje dodatkowe: bez
glutenu, bez laktozy
Sklep: Eko sklepy,
Carrefour, Delikatesy T&J
Cena: ok 11-15zł
Nasza opinia
Wygląd: Jak widać oba
kartoniki w swoim designie mają wszystko czego potrzebują. Od razu widzimy z
czym mamy do czynienia a wierzcie nie zawsze wszystko jest takie oczywiste. Oba
napoje na zdjęciach wyglądają na śnieżnobiałe, jednak konopne wpada w odcień
szarości a kokosowe w odcień beżu. Oba napoje są klarowne bez żadnych grudek
czy farfocli.
Smak:
Konopny: Zapach nie
przepowiadał szału. Po prostu jakiś bliżej niezidentyfikowany zapaszek
przypominający papier…. Trochę przypomina naturalne tofu. Już wtedy powinnyśmy
zorientować się, że smak może być podobny, bo tak jak w nazwie zostało
podkreślone, napój jest bez dodatku substancji słodzących. Tutaj nie ma co się
rozpisywać, smak można uzyskać identyczny gdy weźmiemy kostkę tofu i
zblendujemy je z litrem wody. Czyli posmak kartonu bez żadnej głębi. Co w takim
razie zrobić? Ratowałyśmy nasze pieniądze i ugotowałyśmy na tym napoju białą
kasze gryczaną z dodatkiem dojrzałego banana. Całość zmiksowałyśmy i wraz z
dodatkami w postaci owoców i jogurtu naturalnego otrzymałyśmy bardzo dobre i
wartościowe śniadanko. Napój nieco zyskał w naszych oczach.
Kokosowy: Tutaj zapach
zwiastował kokosowe szaleństwo. Na myśl przyszły nam same superlatywy i nawet
nie zakładałyśmy, że coś może pójść nie tak. Pierwszy łyk i…. szok. Uderza w
nasze kubki smakowe gorzko-kwaśne doznanie. Dodatkowo pozostaje posmak
gorzkiego kokosu z wyczuwalną tłustą warstwą na ustach. Może podgrzanie coś
pomorze? Owszem zniknął smak kwaśny ale kokos został kompletnie stłumiony i
pozostała sama gorycz. Nie miałyśmy nadziei na jego uratowanie ale
zaryzykowałyśmy. Do słodkiego kremu z dyni i jabłek dodałyśmy cały napój
kokosowy i okazało się, że zniknęły wszystkie niepotrzebne smaki a pozostał
delikatny kokosowy aromat. Krem okazał się doskonałym pomysłem:)
Podsumowanie: Mimo dobrych
końcowych wiadomości nigdy nie zdecydujemy się na ponowny zakup tych napojów.
Mamy z oceną mały problem. Dlatego wystawimy dwie nasze opinie. Jedna
oceniająca smak bezpośrednio po otwarciu, natomiast druga po zastosowaniu
produktów w daniach. Kierujcie się tą, która dla Was ma większe znaczenie :)
Zupa dyniowa była naprawdę dobra :D |
Napój konopny i kokosowy
Ocena: 1 panda
Napój konopny i kokosowy po
zastosowaniu w daniach
Ocena: 5 pand
Wyobrażam sobie jaki zawód musiałyście przeżyć po otwarciu, zwłaszcza tego kokosowego. Po konopnym nie wiedziałabym czego mam się spodziewać (i smak kartonu chyba by mnie nie zdziwił...), ale w przypadku kokosowego liczyłabym na jakieś cudo, tym bardziej, że ma substancję słodzącą w składzie ;) Ale dobrze, że jesteście takie pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńA swoją drogą "ciekawy" musi być smak litra wody z kostką tofu :P
To fakt, że po konopnym nie wiedziałyśmy czego się spodziewać, więc zawód był jakby mniejszy. Gdy piłyśmy kokosowy to aż sprawdzałyśmy kilka razy datę ważności, bo po składzie też myślałyśmy, że to będzie cud :P
UsuńJa za bardzo samych takich napoji nie za bardzo lubię. Ale w daniach sprawdzają się super :-)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten konopny, ale po tej ocenie... nie, nie będę go szukać. :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie bardzo nadają się do bezpośredniego picia :P
OdpowiedzUsuńnapój konopny!? O matko, weszłam do Was pierwszych dzisiaj bo tym tytułem mnie zaciągnęłyście, mwahahahaha xDD Ale do rzeczy doskonale Was rozumiem, bo ja miałam tak z tymi batonami co je na bloga wstawiłam :< Tak się napaliłam, naczytałam o nich, ba wyczytałam kiedy będzie promocja, wymieniałam je by nie daj boże nie były naruszone... A tu taki zawód, mało się nie pobeczałam jak je jadłam, więc rozumiem. Tutaj chociaż świetnie smakuje w inych daniach więc wiele nie straciłyście. Ale tu może być podobnie jak z tofu! bo sam smakuje jak papier toaletowy, ale w innych daniach *____* Robiłyście już może własne? :)
OdpowiedzUsuńHaha wiedziałyśmy czym Cię przyciągnąć:P Jeszcze w zanadrzu mamy takie jedno konopne cudeńko ale już o wiele lepsze niż ten nieszczęsny napój ;) Jednak za taką cenę to nawet nie opłaca się kupować tych napojów nawet do dań. Czy robiłyśmy własne tofu? Nie jesteśmy wielkimi fankami sojowych produktów, więc jeśli już najdzie nas na nie ochota to raz na jakiś czas kupujemy ;)
Usuńdziękuję w takim razie :D A kolejnego produktu już nie mogę się doczekać ;) Ja czekam tylko na promocje w kaufie i biebrze i kupuje na zapas, aż mi uszami wyłażą :D
Usuńszkoda pieniędzy na takie napoje...
OdpowiedzUsuńIdealny podsumowanie... :P Ale może komuś smakować będą, może po prostu pandy nie trawią takich napojów xD
UsuńNigdy nie widziałam tych "specyfików".
OdpowiedzUsuńRozczarowanie... skąd ja to znam (szpileczka też się o tym przekonała). Kiedyś kupiłam wychwalaną czekoladę - może nie zapłaciłam za nią 10zł ale do najtańszych też nie należała.. Kiedy ją spróbowałam okazało się, że ta "luksusowa czekolada" smakuje zjełczałym tłuszczem - stwierdzili to również moi rodzice, wiec to nie były moje wymysły. U Was przynajmniej ten drugi napój dał radę :) Morał? Nie wierzyć we wszystko co napiszą w internecie :)
OdpowiedzUsuńMy się już tak nacięłyśmy na wiele rzeczy ale taka jest dola blogerów recenzujących :P Tylko szkoda, że te rozczarowania tyle kosztują xD
UsuńNo niestety... pieniędzy szkoda - powinny być jakieś mniejsze wersje danego produktu... wiecie takie próbki o wiele tańsze a najlepiej to darmowe :D ale i tak zawsze macie jakieś pomysły by ten produkt wykorzystać :) Poza tym nawiązujecie wiele ciekawych i smacznych współprac, więc macie jakieś wynagrodzenie ;)
Usuń.............
Cieszę się, że się na coś przydałam ;) A macie ulubionego producenta jeśli chodzi o suszone pomidory? Ja lubiłam je do czasu... te z Biedry mi smakowały, ale od kiedy z 0,5g soli w 100g zwiększyli na 2,5g/100g to przestałam kupować.. wszystkie są dla mnie za słone... ;/ Sama nie zrobię bo mam wadliwy piekarnik ;/
Do tej pory to tylko miałyśmy problem z wykorzystaniem tego kremu z kasztanów... Cały zdążył spleśnieć zanim cokolwiek z niego wymyśliłyśmy :P To była po prostu sama galaretka z cukru, więc tylko pieniędzy nam było szkoda...
UsuńSzczerze, to nie mamy ulubionych suszonych pomidorów. Jak mamy ochotę to często piszemy rodzicom albo siostrze żeby kupiła jak gdzieś znajdzie, więc miałyśmy już kilka firm :P Ale fakt, jedne są mniej a drugiej bardziej słone.
A nie trzymałyście go w lodówce? :) Nie dało się go zużyć do ciasta ? ;)I rzeczywiście szkoda pieniedzy ;/ Ja to teraz obawiam sie o czekoladę Lindt 85% - coraz więcej niepochlebnych recenzji... jeszcze nie jadłam bo jakoś nie mam ochoty na czekoladę :P
UsuńJA to szukam tych mało słonych ale niestety nie ma ;/ nie rozumiem jak można było 4-krotnie zwiększyć zawartość soli ;/
Solo się nie sprawdzają... Nigdy ich nie widziałam w sklepach.
OdpowiedzUsuńJa tam szczerze się przyznam że nie przepadam za napojami kartonowymi, mleko kokosowe przydało by mi się do innych celów
OdpowiedzUsuńAh te Pandowe wynalazki ;) ale spróbować waszych końcowych efektów bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńTo jest sztuka zrobić coś dobrego z czegoś co nie przypada od razu do gustu ;)
UsuńOd tego typu napoju oczekuję, że będzie się nadawał do picia. Bez czynienia czarów, aby uratować pieniądze. Zachwyciłam się wizją kokosa. A tu taki klops.:(
OdpowiedzUsuńWolę jednak zwykłe mleczko,albo sojowe:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie znowu po miesiącu odwyku przeszłam na roślinne mleko i kupiłam buteleczkę od Pro Soya. Powiem Wam, że nigdy nie piłam tak dobrego mleka sojowego! Tak intensywne w smaku, czuć niesamowicie soję, niezwykle kremowe. Skład to tylko woda, soja 11% i sól. Wiem, że są w smakach różnorakich od wanilii po kokos. Będę szukać też tych smakowych, bo w sklepie było tylko naturalne i Wam też polecam! :-)
OdpowiedzUsuńA powiemy Ci szczerze, że często buteleczki tej firmy mijamy na półkach ale jakoś nigdy się nie zebrałyśmy, żeby je spróbować, bo aż tak nie przepadamy za sojowymi napojami. Jednak nie ukrywamy, że nas zachęciłaś do jego spróbowania, zwłaszcza, że ma taki nawet fajny skład ;)
UsuńSzkoda że napoje nie były smaczne, za takie pieniądze to spodziewałabym się czegoś naprawdę pysznego :)
OdpowiedzUsuńWysoka cena i w smaku żadna rewelacja
OdpowiedzUsuńO napoju konopnym jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTen konopny brzmi podejrzanie hihi ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie słyszałam o napoju konopnym :O
OdpowiedzUsuńnie przepadam za kokosem... aj
OdpowiedzUsuńA za konopiom??? xD xD xD
UsuńNapój konopny... hehe, od razu mi się skojarzyło ;) Dzięki Waszej ocenie już wiem, że nie będę ich kupować :)
OdpowiedzUsuńKonopny napój, dopiero od Was dowiedziałam się, czym jest. Ale chyba jednak bałabym się go kupić. Może dlatego, że nie wiedziałabym potem, co z nim zrobić. :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wiele słodyczy gdzie używane są ziarna konopi ;) Mamy też takie w zanadrzu :)
UsuńParę razy tak się też nacięłam i teraz już troszkę się boję kupować takie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńA o konopnym napoju też nie słyszałam :)
Pozdrawiam serdecznie!
My się systematycznie nacinamy na takie produkty, ale no cóż... taka dola blogera xD Szkoda tylko, że to zawsze tyle kosztuje ;P
UsuńMleko kokosowe kupuję często, bo lubię kuchnię azjatycką i zastosowanie w niej tego napoju.
OdpowiedzUsuńZ napojem konopnym nie miałam jeszcze do czynienia, głównie przez słabą dostępność.
My mleko kokosowe też często kupujemy, bo w naszej kuchni ma szerokie zastosowanie :) Ale napoje zdecydowanie nie spełniły swoich ról :/
UsuńDziękuje za recenzję. Parę razy widziałam napój konopny i za każdym razem kusiło żeby wziąć. Uratowałyście mój portfel :D
OdpowiedzUsuńNie ma za co :P Podzielmy się wydatkami, oddaj nam za niego chociaż 1/3 ceny xD
UsuńSzkoda, że taki sam, bez dodawania go do jakiegoś dania nie smakuje najlepiej :(
OdpowiedzUsuńEy, to nie jest ten napój, o którym mi opowiadałyście? :D
OdpowiedzUsuńChyba wtedy mówiłyśmy Ci o konopnym, bo kokosowy jeszcze stał na półce nieotwarty. Jeszcze miałyśmy co do niego wielkie nadzieje... naiwne :P
Usuńjak patrzyłem na opakowanie napoju konopnego to myślałem, że jest raczej z marihuany, no cóż jak ktoś testuje i próbuje to czasem nie może być zadowolony, pewnie i tak bym nie kupił
OdpowiedzUsuńJa raczej też nie kupię, nie przekona mnie nikt
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze porazka. Juz sam sklad konopnego jest beznadzieljny (3% ziarna konopii?!)dobrze, ze je do czegos wykorzystalyscie, bo Przynajmniej pieniadze nie poszly na marne...
OdpowiedzUsuńAle szczerze, już po pierwszym łyku miałyśmy ochotę ze zdenerwowania je wylać :/ Widziałyśmy te AŻ 3% konopi, wtedy naiwnie wierzyłyśmy, że może są intensywne w smaku xD
Usuńno to nie kupię heee :)
OdpowiedzUsuńCo prawda ten dyniowo-jabłkowo-kokosowy krem brzmi pysznie, to jednak nie zdecyduję się na zakup, chociaż nie raz miałam taki zamiar. :)
OdpowiedzUsuńAch, i jak coś, to jeszcze w Auchan one są. ;)
Lepiej do takiego kremu dodać mleczko kokosowe albo chociaż zwykłe mleko.. taniej a równie pysznie xD
UsuńO, dzięki, zaraz dopiszemy ;)
Konopnego napoju strasznie się boje i nie wiem czy bym go kupiła, ale kokosowy kusi :) Jednak jak już mam kupować mleko roślinne to tylko od Alpro! <3
OdpowiedzUsuńAlpro też nie zawsze powala ani smakiem, ani składem :P To zależy :P Ziaren konopi nie ma czego się obawiać :D
UsuńFaktycznie, szkoda pieniędzy, ale kto nie próbuje, ten nie pije szampana :D
OdpowiedzUsuńMoże tutaj nie o sam smak chodzi, tylko o te składniki. Konopne mleko ma jednak dużą zawartość białka. Mnie cena odstrasza najbardziej. Jednak najlepsze jest domowe mleczko migdałowe, które robię bardzo często :))(przepis jest też na moim blogu)
OdpowiedzUsuńW sumie to sojowy napój ma więcej białka a mimo, że nie przepadamy za sojowym napojem to i tak w smaku jest lepsze niż ten konopny :P Domowe zawsze najlepsze <3
UsuńNajważniejsze, że znalazłyście sposób na ich wykorzystanie :D
OdpowiedzUsuńTo kokosowe mleko mnie zainteresowało, bo lubię smak kokosa i chętnie używam mleczka kokosowego do dań orientalnych. Mleko konopne zupełnie mnie nie zachęca.
OdpowiedzUsuńDobrze, że przynajmniej można z nich coś ugotować :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :D
OdpowiedzUsuńSzkoda :/ o ile kokosowe mnie zdziwiło to konopne już nie zabardzo...generalnie konopie w smaku nie są,, szałowe,, a tu jeszcze bez słodzidła;) moim zdaniem to produkt typu,, zdrowe i mało smaczne,, czyli coś czego jeśli chcemy stosować musimy używać z innymi produktami np. jako bazę koktajli :)
OdpowiedzUsuńPo konopnym nie wiedziałyśmy czego się spodziewać, więc był "wóz albo przewóz" :P Ale kokos był dla nas niemałym szokiem. Mało tego, zaplanowałyśmy już sobie do czego go wykorzystamy, nawet płatki śniadaniowe kupiłyśmy, a na końcu płatki jadłyśmy na sucho :/
UsuńKokosowy- standardowo- nie dla mnie, ale konopnego bym spróbowała. :D
OdpowiedzUsuńJesteś pierwszą osobą, która wyraziła chęć spróbowania konopnego napoju! Gratulujemy :D
Usuńa ja tak lubię kokos ... :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteście, wiem czego unikać :)
OdpowiedzUsuńOba bym chciała wypróbować! Ale konopnego jeszcze w moim rejonie nie widziałam :d
OdpowiedzUsuńKonopny olej i mąkę uwielbiam. Napój chyba najpierw sama zrobie i spróbuje. Ale kokosowy taki niedobry?! I taki drogi.. to już wolę domowe.. takie niewypały ja lubie wykorzystywać w wypiekach.
OdpowiedzUsuńOleju i mąki konopnej nigdy nie miałyśmy ale wszystko przed nami :) Mamy jednak w zanadrzu jeszcze słodycze z wykorzystaniem konopi :P Zostań zdecydowanie przy domowych napojach :D
UsuńPo wypróbowaniu konopnych nugatów myślałam, że napój konopny będzie bardzo wyrazisty i ciekawy, a tutaj... niemiła niespodzianka :(.
OdpowiedzUsuńMiałaś to szczęście, że próbowałaś konopi w o wiele lepszych odsłonach :D
UsuńKokosowy dodajemy do musli i sprawdza się doskonale!!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że komuś jednak smakuje :P Ale nadal jesteśmy zdziwione, że wiele napojów próbowałyśmy i każdy był na swój sposób dobry a tego tak przykro "skopali" :P
UsuńO konopnym jeszcze nie słyszałam, ale w tej sytuacji chyba nie będę dalej szukać;) Testujcie, testujcie..przynajmniej wiem, czego unikać:)
OdpowiedzUsuńOjej, nie chciałąbym się tak rozczarować. Ja dzisiaj kupiłam wodę kokosową, ale jeszcze nie piłam, mam nadzieję, że ona będzie lepsza od waszego napoju :D
OdpowiedzUsuńTeż piłyśmy kiedyś wodę kokosową i była dobra na swój sposób, dobre określenie to - specyficzna :P Ale najlepiej smakowała schłodzona :)
UsuńNo to dałyście sobie radę z tymi napojami ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę
OdpowiedzUsuń_________________
blog.justynapolska.com
fashion&makeup
Zdecydowanie moje smaki <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie niskie oceny, widać nie wszystko co kokosowe jest pyszne :P
końcowy efekt bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie zabrzmiało kusząco, mimo finału.
OdpowiedzUsuńkiedyś kupiłam wodę kokosową, o fuj! smakowało jak stare, zużyte skarpety!
OdpowiedzUsuńTeż piłyśmy kiedyś wodę kokosową i była dobra na swój sposób, dobre określenie to - specyficzna :P Ale najlepiej smakowała schłodzona :)
UsuńDobrze, że ostrzegacie, bo ja ostatnio robię polowanie na kokosowe napoje i mogłabym po to sięgnąć.
OdpowiedzUsuńKokosowego próbowałam z nadzieją, że jednak będzie miał coś wspólnego z kokosem no ale cóż trochę się zawiodłam.
OdpowiedzUsuńKonopnego nie widziałam nawet i chyba nie żałuję :D
Konopny i tak będzie mój, bo jestem go bardzo ciekawa już od dłuższego czasu, a mimo niezbyt wysokiej oceny, to przecież mamy często różne podniebienia i kubki smakowe wariują na iście różne smaki :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie spróbuj i napisz potem czy zgadzasz się z nami :D
UsuńA fe! ;p Chociaż spróbowałabym tego napoju konopnego :)
OdpowiedzUsuńGdzie moge kupic taki super sloik z uchem? Ja sie czesto nacinam na czyms zdrowym; ))
OdpowiedzUsuńMy kupiłyśmy już jakiś czas temu za 15 zł w Home & You ale teraz widujemy je często w chińskich sklepach za połowę mniejszą cenę :)
Usuńto ja na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńDzięki za szczerą opinię:)
Nie widziałam takich napojów. Dzięki za recenzje :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa smaku konopnego, ale już mnie nie ciągnie do spróbowania :D
OdpowiedzUsuńwidzialam je w sklepach jak mieszkałam w Hiszpanii, ale jakos nie mialam odwagi kupić :P
OdpowiedzUsuńObu tych napoi z chęcią bym spróbowała. Sam konopny stanowi dla mnie zagadkę ;)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, zgadzam się w stu procentach! Myślałam, że będzie super, ale smak był naprawdę słaby. Potem zrobiłam budyń i owsiankę i zużyłam wszystko, ale ewidentnie czegoś w tych napojach brak :)
OdpowiedzUsuńKiedyś marzyłem o izolacie białka konopnego. Teraz chyba już o nim nawet nie myślę.
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam, że kokos to juz chciałam biec i kupować. Recenzja ostudziła mój zapał i raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńFajna propozycja :)
OdpowiedzUsuńKonopie są teraz bardzo modne, i to nie tylko w takiej postaci. Ostatnio przeglądałam akcesoria do aromaterapii, w tym waporyzatory. Cena była naprawdę przystępna jak na takie produkty, więc się zdecydowałam :D
OdpowiedzUsuń