Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Ciastka
,
Wege
Ciasteczka gryczane, piernikowe - Natural Jihlava
Hejka :) Jak już pewnie wrocławianie wiedzą, jarmark już funkcjonuje. Dla nas jest to pierwsza tego typu atrakcja i jesteśmy bardzo podekscytowane :) Postanowiłyśmy wybrać się tam w czwartek o około 18.00, więc jeśli ktoś z czytelników również znajdzie się w tym miejscu o tym samym czasie i zobaczy bliźniaczki to będzie nam miło jeśli się przywita :) Do zobaczenia :*
A dziś słodkości, które już w nazwie posiadają trzy magiczne słowa "ciasteczka", "gryczane" i "piernikowe" :) Do tego opakowanie sugerujące bardzo ciekawy produkt mniej znanej firmy, dlatego trzeba ukazać go światu :)
Nazwa: Ciasteczka gryczane,
piernikowe
Firma: Natural Jihlava
Dystrybutor PL:
vegamarket.pl
Skład: skrobia
kukurydziana, mąka sojowa, guma guar, płatki gryczane 10%, syrop daktylowy 20%,
fruktoza, tłuszcz kokosowy, cynamon 10%, emulgator – lecytyna słonecznikowa.
Masa netto: 150g
Wartości odżywcze: 100g/437
kcal, tłuszcz – 9,8g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 8,1g, węglowodany – 81,8g
w tym cukry – 27,2g, białko – 5,52g, sól – 0,01g
Informacje dodatkowe: bez
glutenu, bez jajka i mleka
Sklep: vegamarket.pl,
Delikatesy T&J
Cena: 7,09zł
Nasza opinia
Wygląd: Co sprawiło, że
zwróciłyśmy uwagę na ta ciasteczka? Właśnie opakowanie i ich kształt! Bardzo
doceniamy opakowania, które nie odciągają uwagi konsumenta od zawartości tylko
bezpośrednio pokazują nam co kryją w środku. Dodatkowo umieszczona jest prosta
naklejka zawierające wszystkie potrzebne informacje. A jak wyglądają same
ciacha? Trochę nijak ale są urocze xD Kształt bliżej niezidentyfikowany ale
taki… domowy? :)
Smak: Po otwarciu przede
wszystkim czuć nasz kochany cynamon! Bez żadnych wspomagaczy w postaci aromatu
(plus na wstępie). Dodatkowo oprócz tej
przyprawy wyczuwalny jest zapach gryki. Naszym zdaniem gryka idealnie podkreśla
smak korzennych wypieków i tak też jest w tym przypadku. Jeśli chodzi o
strukturę to byłyśmy przekonane, że ciasteczka są kruche a tu niespodzianka. Posiadają
lekko kruchą otoczkę, jednak wewnątrz są mięciutkie. W smaku przede wszystkim
czuć grykę mimo, że nie jest ona w czołówce (ale jak wiadomo to ziarno jest
intensywne), dopiero później o uwagę prosi cynamon. Poziom słodkości jest na
odpowiednim poziomie dla takich ciasteczek. To co nas zdziwiło to posmak sody
(której nie ma wymienionej w składzie) i jej charakterystyczne szczypanie w
język tak jak podczas jedzenia domowych korzennych ciasteczek na sodzie.
Podsumowanie: Byłyśmy
ogromnie ciekawe tych ciasteczek i na szczęście nie zawiodłyśmy się. My jednak
dodałybyśmy więcej przypraw a jeśli chodzi o nazwę a konkretnie o słowo
„piernikowe” to patrząc na skład jest to wprowadzanie w błąd. Jednak jest to
wynik raczej złego tłumaczenie ponieważ tłumacząc czeską naklejkę wyraźnie jest
w nazwie mowa o ciasteczkach cynamonowych :) Jeśli chodzi o resztę składu to
nie jest źle choć guma guar nie jest zbytnio pożądana w naszych wypiekach. Mimo
to całość oceniamy bardzo dobrze i skusimy się na inne smaki! :)
Ocena: 5 pand
_____________________________
Pyszności! Chętnie bym takie ciastka zjadła. Narobiłyście mi smaka! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmniam, ale świątecznie się zrobiło ^^
OdpowiedzUsuńA to tylko początek świątecznych klimatów :)
UsuńJa również już się nie mogę doczekać, jak będę mogła się z Wami spotkać i porozmawiać ;).
OdpowiedzUsuńTo już jutro ;) Szkoda tylko, że tak zimno się zrobiło ;D
UsuńMnie bardzo skusiły te ciasteczka i wyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają trochę niepozornie niemniej pewnie są smakowite. Jak zresztą może być inaczej przy pysznych, cynamonowych ciasteczkach? :-) Akurat to kusi mnie bardziej niż klasyczny piernik, z którym lubię się ale nie kiedy jego smak jest bardzo wyrazisty. Mam problem z korzennymi przyprawami. :<
OdpowiedzUsuńMy uwielbiamy korzenne przyprawy ale pod warunkiem, że wszelkie aromaty anyżowe i goździkowe będą nieobecne :)
UsuńCiastka prezentują się fajnie :) Po waszej analizie ;) Kupiłabym paczuszkę :)
OdpowiedzUsuńTo cieszymy się, że udało nam się kogoś do nich przekonać ;)
UsuńSuper ciasteczka, idealna przekąska do pochrupania między posiłkami.
OdpowiedzUsuńAaaaa, czemu mnie nie ma we Wrocławiu?! Zawsze omija mnie ten jarmark :<
OdpowiedzUsuńJarmark jeszcze długo będzie, więc może do końca grudnia się wyrobisz i przyjedziesz :)
UsuńSzkoda,że nie są konkretnie piernikowe, ale cynamon kocham to żalu nie ma za typowym piernikiem:)
OdpowiedzUsuńSzkoda ale gryka nadała fantastycznego smaku, więc wszystko nadrobiła :)
UsuńMają świetną nazwę i z Waszego opisu też brzmią świetnie, ale już świetnie nie wyglądają.
OdpowiedzUsuńCo do czwartku, jak sprosicie wszystkich ludzi z blogosfery, to ja się wystraszę i nie przyjadę :P A tak poważnie, od naszego spotkania rozszalał się mój żołądek. Żałuję, że dla towarzystwa nie zjadłam mojego jedzonka, tylko czekałam do domu. Wymądrzałam się, że też mam problemy, jak ominę swoją porę jedzenia, po czym dokładnie to zrobiłam. Od soboty tak cierpię, że mi się płakać chce.
Wyglądają tak... domowo ;) A uprzedzałyśmy, że Angelika będzie miała pudełko z jedzeniem także mogłaś się nie krępować i swoje jedzonko też wziąć ;)
UsuńZdrówka życzymy! :*
Najgorzej, że ja MIAŁAM w torbie żarełko, ale jak jestem na mieście, to włącza mi się stres i czasem po prostu nie potrafię zjeść.
UsuńŁe no to tym bardziej szkoda, że tak wyszło.
UsuńMacie nosa do zdrowych smakołyków :)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak kokosanki ;) pychotka.
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają bardzo domowo. Cynamonowe smaki lubię :)
OdpowiedzUsuńNiby takie zwyczajne, a wszamałabym z dziką przyjemności. :D
OdpowiedzUsuńPrawda? Wcale nie muszą wyglądać idealnie żeby chcieć je zjeść :) Wystarczy, że wyglądają smakowicie :)
UsuńZ chęcią bym spróbowała jak smakują, zwłaszcza że piernikowe smaki :-)
OdpowiedzUsuńza siedem złoty raczej się nie skuszę, ale szkoda, że nie mieszkam bliżej! Z przyjemnością udałabym się na ten targ i z Wami przywitała, a co więcej buszowałabym z Wami po stoiskach :D Ale może ja Wam kiedyś jakieś pierniki z Torunia przywiozę? :D
OdpowiedzUsuńLiczymy na to, że nam się uda kiedyś spotkać i wtedy koniecznie pierniki musisz nam przywieźć :D Coś czujemy, że zagadałybyśmy się na śmierć :P
Usuńhahahaha aż tak szlachetne umrzeć, nie wiem czy byłabym godna :D Widziałam dzisiaj w necie ten jarmark, zazdroszczę Wam! <3
UsuńZdamy relację czy faktycznie jest o co robić tyle szumu :P
Usuńczekam w takim razie z niecierpliwością, bo zdjęcia i relacje JUŻ robią wrażenie :)
UsuńMamy fotki ale jakość jest do d.... :P
Usuńgdybyście miały instagrama... xDD
UsuńIdeał dla fanów gryki i cynamonu - wyglądają smacznie ;)
OdpowiedzUsuńGdyby nie praca to pojechałabym na ten jarmark w czwartek żeby Was zobaczyć - w końcu widok Pand w wielkim mieście nie jest codziennością; )
Czyli ideał dla nas :D Wiedzą co lubimy najbardziej ;P
Usuń"Pandy w wielkim mieście " trzeba zrobić film na tej podstawie ;P Liczymy na to, że kiedyś uda nam się spotkać :*
Też bym bardzo chciała; )
UsuńKusząco wyglądają i chętnie się skuszę
OdpowiedzUsuńMniam! :)
OdpowiedzUsuńJa tam jednak bym wolała wasze guziczki <3
OdpowiedzUsuńNiby my też ale te ciacha diametralnie się od siebie różnią, więc to zależy od tego na jakie masz akurat ochotę :)
UsuńTakie ciacha to lepiej samemu upiec, a nie ;)
OdpowiedzUsuńJak ktoś nie ma talentu do wypieku to jest skazany na gotowce. Z drugiej strony jak teraz nie mamy piekarnika to jesteśmy skazane na takie słodkości ale przynajmniej są dobre :D
UsuńBardzo dobrze je oceniłyście, może kupię, jeśli się do nich dorwę ;)
OdpowiedzUsuńOd razu wyobraziłam sobie ich zapach <3
OdpowiedzUsuńWyglądają jak domowe - tak naturalnie i smacznie ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie niby kształt nie jest idealny ale ważne, że wyglądają apetycznie i domowo :)
UsuńKształt nie jest idealny??? Głupoty piszecie :) Dla mnie jest IDEALNY :) Tak właśnie wyglądają domowe ciasteczka - robione ręcznie a nie przez jakąś blachę :)
UsuńFajnie wyglądają, spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne ♥
OdpowiedzUsuńciasteczka, ciasteczka ciasteczka.. mam dzisiaj ciasteczkową manię;)
OdpowiedzUsuńWyglądają super, jak gdzieś zobaczę, to lapnę, jakie jeszcze są smaki? :)
OdpowiedzUsuńGryczane z truskawkami, jaglane i jaglane z owocami, kokosowo cytrynowe, karobowe ;) takie są na stronie sklepu ale my tylko dodatkowo jaglane widziałyśmy :)
UsuńNa pierwszy rzut oka powiedziałabym że są całe kruche. A tu niespodzianka. Cynamonowe miękkie ciastka z twardą otoczką, mhmm, brzmi idealnie.
OdpowiedzUsuńTa ich struktura była bardzo ciekawa i taka na plus ;) Dlatego chcemy wypróbować np, jaglane czy też takie są ;)
UsuńJa również wolę domowe sosy i przetwory ale niestety mój piekarnik lubi płatać figle i boję się, że nie upiekłabym w nim papryki oraz bakłażana - no a bez nich ajvaru nie ma :) Gotowych dań z tej formy o której piszecie jeszcze nie widziałam ;/
OdpowiedzUsuńNo tak jeśli chcesz koniecznie ajvar no to bez piekarnika ani rusz :) Od SyS to chodzi nam o zupy ;)
UsuńNo to piątka - właściwie piątki bo jesteście dwie :D A jak to jest z polewą czekoladową? Ja taki sernik zjem ale to musi być sernik mojej babci albo polewa mojej mamy - chociaż według mnie najlepszy sernik to taki ciężki, zbity ale wilgotny z kakaowym ciastem (w internecie nosi nazwę królewskiego/kapłańskiego)... rozumiecie - smak dzieciństwa :)
UsuńW mojej rodzinie te pierniki robią furorę a dla mnie za słodkie, ale na to nie ma co patrzeć - ja to nie jestem cukrolubna :P Znowu idziecie na jarmark??? Tylko pozazdrościć- tyle pyszności i to naturalnej, bez chemii:) I cieszę się, że już jest ok :)
Jakby co to dobre są ziółka :)
Piekarnik mam i daję radę z bułkami, ale ciasta ucierane to już zakalec - nie wiem w czym rzecz... Boję się w nim piec bo on czasami wydaje dziwne odgłosy jakby miał wybuchnąć :/ Poza tym dziad jeden do temp 180 stopni rozgrzewa się 15 minut... to ile to prądu ciągnie a w prodiżu to nie wiem czy da się upiec paprykę, czy ona czasem się nie udusi ;/
My jesteśmy fankami sera, więc nam wystarczy zwykły waniliowy (z prawdziwą wanilią oczywiście) sernik i jesteśmy w niebie :P Chociaż uwielbiamy wersję dyniową, którą robimy systematycznie. Rzadko kiedy powtarzamy niektóre wypieki ale ten dyniowy sernik to jest wyjątek :D Nasza babcia robi ten królewski i mamy do niego sentyment, choć ma chyba z tonę cukru w sobie ;P Dlatego tak jak kiedyś mogłyśmy zjeść parę dużych kawałków tak teraz po jednym w zupełności wystarczy ;)
UsuńNa jarmark to głównie wybieramy się z powodu żarcia oczywiście :P Nie ukrywamy tego :P Żadne pamiątki nas nie jarają tak jak jedzenie :P
My tak miałyśmy z naszym starym piekarnikiem... Odkąd w końcu wszystkie grzałki padły to tata nie miał wyboru i musiał kupić nowy :P Teraz chodzi jak złoto :D Musimy koniecznie kiedyś bezę w nim upiec, bo w starym nie wychodziła :)
Jako dziecko nie lubiłam twarogu moze dlatego, ze mama zamiast rozrabiać go ze śmietaną robiła to z mlekiem a według mnie w tej wersji nie smakuje najlepiej ;/ Ale naleśniki z serem, pierogi ruskie czy sernik to uwielbiałam ale bez żadnych cukrów waniliowych czy wanilinowych ale to kwestia gustu :) Słodyczy jakoś specjalnie nie lubię ale kawałkiem domowego sernika nie pogardzę ;) Sernik dyniowy? Ciekawe i wierzę, że smaczne chociaż sama nie odwazyłabym się upiec :) Moje kubki smakowe lubią robić psikusy, jednak gdybyście mnie poczęstowały na pewno bym skosztowała ;)
UsuńA wracając do sernika królewskiego - Wasza Babcia dodaje do niego rodzynki lub owoce kandyzowane? Bo wydaje mi się, że nazwa tego sernika pochodzi własnie od nich tak jak omlet cesarski od rodzynek:)
A na jarmarki to chyba właśnie chodzi się po jedzenie lub na jedzenie :D W Zamościu organizowane są jarmarki hetmańskie ale nie wiem kiedy i nigdy nie byłam. Dowiedziałam się o nich dopiero w tym roku ale to Zamościa o tak mam daleko i nie wiem czy miałabym jak i z kim jechać ;/
Nasz kupił brat za swoje pieniądze bo nie wiem czy tato by kupił. Piekarnik ma już swoje lata i trzeba odpalać go zapałkami (wcześniej odpalał się na prąd czy iskry - coś w ten deseń :P), gałki są już trochę poluzowane ale dla taty to nie problem - gorzej jak coś się stanie ;/
To się umówimy kiedyś na wymiankę, my Tobie damy sernik dyniowy a Ty nam swój ulubiony :D
UsuńBabcia kiedyś dodawała do niego ananasa z puszki lub rodzynki ale już dawno wszyscy jej powiedzieliśmy żeby tego nie robiła :)
Byłyśmy dzisiaj na jarmarku i było mnóstwo jedzenia :D Gdybyśmy mogły to wszystko spróbować to byśmy zbankrutowały :P Ale kupiłyśmy ślicznie ozdobione pierniki dla rodziców na Mikołaja :)
To nasz tata też się bronił przed kupnem piekarnika ale powiedziałyśmy mu, że przestaniemy w ogóle piec i gotować :P Nie miał biedny wyboru :)
myślę, że upieczenie podobnych ciasteczek w Waszym przypadku to tylko kwestia czasu;)
OdpowiedzUsuńGłówka już skład wymyśliła ale mamy na liście tyle świątecznych wypieków, że nie wiemy od których zacząć jak przyjedziemy do domu. Także póki co skazane jesteśmy na gotowe pierniki, grunt, że przynajmniej są dobre :D
Usuńmmmm!!!
OdpowiedzUsuńGryka i cynamon? Cudownie! Szkoda tylko, że nie ma jeszcze innych korzennych przypraw.
OdpowiedzUsuńSzkoda ale to i tak dobrze, bo za jakiś czas pojawi się u nas recenzja ciastek, które są wybitnie korzenne a w składzie mają tylko aromaty! Ani grama przypraw! :(
UsuńMoże się wybiorę na jarmark do Wrocławia, ale to jeszcze nic pewnego ;)
OdpowiedzUsuńU Was jak zwykle coś dobrego ;)
Pozdrawiam
Wybierz się koniecznie :) Byłyśmy już i pełno dobroci tam jest :D
UsuńPiernikowe chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńa ja nie mogę się doczekać pieczenia z dziećmi pierników :)
OdpowiedzUsuńwreszcie coś, co jadłam :D kiedyś, u koleżanki :D
OdpowiedzUsuńI teraz mam ochotę na pierniki :P
OdpowiedzUsuńCynamonowe i ja lubię :) A piernikowe też, a co! :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Z pewnością go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńMniam! Takie ciasteczka to mogę jeść i jeść :)
OdpowiedzUsuńwygladaja smacznie i zdrowo!
OdpowiedzUsuńZamieniłbym fruktozę na syrop daktylowy, klonowy lub z agawy i byłoby super. Ciekawi mnie tylko skład, bo powinien być napisany od największej ilości użytych składników, a tak guma guar stanowi przynajmniej 10%.
OdpowiedzUsuńHmm jakby zwiększyli tylko ilość syropu daktylowego a wykluczyli fruktozę to może nie miałyby takiej fajnej struktury? ;) Prawda, że przeważnie guma guar występuje pod koniec składu ale dość sporo osób kupuje gumę guar specjalnie do wypieków czy dżemów, bo w końcu szkodliwa nie jest. Jak ktoś nie reaguje na nią wzdęciami to ciasteczka nie zaszkodzą :)
UsuńMoże nie miałyby takiej struktury, ale w końcu to Wy jesteście specjalistkami od żywności. :)
UsuńMi ta guma nie szkodzi, więc zbytnio się nią nie przejmuję. Chociaż z tych zagęszczaczy staram się nie nadużywać karagenu.
A taki jarmark fajna sprawa u mnie nic takiego się nie odbywa; szkoda. ciasteczka wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńAleż pyszne te ciasteczka, chętnie bym poczuła ich smak :)
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJarmark jest super bardzo dużo różnych pyszności :). Tylko niestety portfel topnieje bardzo szybko :(, ale warto wydać każdą kwotę :)
OdpowiedzUsuńByło super :) Tyle w ogóle byśmy pierników nakupiły, że normalnie musiałyśmy się powstrzymywać :) Tak przepięknie ozdobione były :)
UsuńJa najwiecej kasy wydaje na sery i chleby :)
UsuńJestem ciekawa tego smaku, bo do kaszy gryczanej przekonałam się dopiero niedawno.
OdpowiedzUsuńNo proszę a tak niepozornie wyglądają:) Gryka i cynamon....
OdpowiedzUsuńKolejna rzecz którą koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNawet o nich nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że z przyjemnością skosztowałabym takich ciasteczek :)
OdpowiedzUsuń...nie jadłam :(
OdpowiedzUsuńWystarczyły trzy słowa, żebym zaczęła się ślinić XD Smaki jak najbardziej mi odpowiadają:)
OdpowiedzUsuńKupiłam ciasteczka dzięki waszej recenzji. Faktycznie mają bardzo ciekawą strukturę i smak sody. Mi i mojemu chłopakowi bardzo smakowały! Sandra :))
OdpowiedzUsuńhm wygladaja jak typowo domowe:) pewnie smakuja tez podomowemu:P
OdpowiedzUsuńMagda:)