Tort amarantusowy - (bez glutenu, laktozy, cukru białego)
Tak jak
zapowiadałyśmy nadszedł czas na tort zainspirowany kokosowymi ciasteczkami Amarantuskami
od Kubara.pl. Mąka z nasion amarantusa
nadaje niesamowitej delikatności biszkoptowi ale nie nachalnego smaku. Ryż
gotowany z dodatkiem mleka kokosowego idealnie przejął jego smak nie zawierając
przy tym wiórków (nasz tato był zadowolony). Kiwi idealnie podkręciło kolorystykę
oraz nadało odświeżającej, owocowej nuty. Delikatna śmietanka kokosowa
utrzymała preparowane ziarna amarantusa a ciasteczka na górze dopełniły całą
kompozycje.
PIĘKNE, DELIKATNE i
PRZEPYSZNE to tylko niektóre określenia, które przychodzą do głowy po zjedzeniu
kawałka tego tortu :)
Składniki:
Biszkopt (śr: 18 cm)
-4 jajka
-90g ksylitolu
-50g mąki ryżowej
-40g mąki amarantusowej
-40g skrobi kukurydzianej
Krem ryżowo-kokosowy
-1 szkl. ryżu białego
-2 szkl. napoju migdałowego (lub mleka)
-1 szkl. mleka kokosowego
-1 szkl. wody
-ksylitol lub inna substancja słodząca (według
indywidualnych preferencji)
Krem kokosowy
-ok 150g śmietanki kokosowej
-ksylitol lub inna substancja słodząca (według indywidualnych
preferencji)
Dodatkowo
-popping z amarantusa (do ozdoby)
-kilka kokosowych ciasteczek Amarantuski – kokosowe od Dobra Kaloria
-woda+ cytryna+ksylitol (do nasączenia blatów)
-3 dojrzałe kiwi
BISZKOPT
Białka oddzielić od żółtek i ubić w dużej misce na
sztywną pianę (z odrobiną soli). Pod koniec ubijania dodawać stopniowo ksylitol
i miksować do jego rozpuszczenia. Nadal ubijając dodawać po jednym żółtku (po
każdym chwilę miksując). Mąki wymieszać i przesiać
stopniowo przez sitko do masy jajecznej. Wymieszać delikatnie łyżką do
uzyskania gładkiego ciasta bez grudek. Papierem do pieczenia wyłożyć tylko dno
tortownicy (boki formy nie powinny być niczym smarowane ani przykrywane).
Wlać ciasto i piec przez około 30 minut w temperaturze 150’C (można
sprawdzić czy ciasto się dopiekło przy pomocy patyczka). Piec bez termoobiegu i
unikać uchylania drzwiczek piekarnika.
Po upieczeniu, wyjąć gorący biszkopt z piekarnika i
spuścić go (w formie) na blat stołu z wysokości ok. 60 cm. Dzięki temu biszkopt
nie opadnie. Odstawić do wystygnięcia. Boki biszkoptu oddzielać od formy nożem,
dopiero po wystudzeniu. Podzielić na 3 blaty, każdy odrobinę nasączyć.
KREM RYŻOWO-KOKOSOWY
Ryż wsypać do garnka, zalać wodą i napojem migdałowym.
Gotować do miękkości i do wchłonięcia większości płynów, teraz można dolać
mleko kokosowe i ksylitol. Zagotować i zostawić pod przykryciem (już nie
gotować). Gdy masa przestygnie wszystko zblendować (jeśli jest zbyt gęsta
dodać odpowiednią ilość wody).
KREM ZE ŚMIETANY KOKOSOWEJ
Puszkę mleka kokosowego (400g) schładzamy w lodówce
najlepiej kilka dni. Powstałą stałą część miksujemy z ksylitolem do uzyskania
przybliżonej konsystencji standardowej ubitej śmietany.
kliknij aby powiększyć |
Pierwszy blat umieścić w obręczy tortownicy i skropić wodą z cytryną i
ksylitolem. Na nasączony blat delikatnie nałożyć warstwę kremu ryżowego,
następnie ułożyć pokrojone w grube plastry kiwi i je docisnąć. Następnie na
kolejny blat nałożyć cienką warstwę kremu, i tą stroną nałożyć na dół z kiwi.
Docisnąć całość. Następnie powtórzyć czynności w tej samej kolejności. Tort w obręczy pozostawić na kilka godzin w lodówce, po tym czasie odciąć obręcz nożem i zdjąć ją. Całość
pokryć śmietaną kokosową, obsypać amarantusem i odpowiednio udekorować wierzch.
Wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje, z chęcią bym zjadła solidny kawałek:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny i zapewne przepyszny torcik!
OdpowiedzUsuńPrzepis świetny jak zawsze!
OdpowiedzUsuńA wykonanie? Dzieło sztuki :)
Wy to macie.. I talent i pomysły! Zazdroszczę Wam takich cukierniczych umiejętności. Dla mnie brownie to szczyt szczytów jeśli chodzi o bycie piekarnikiem ;)
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda! Upieczecie mi na imieninki ? :> :D
A nam brownie zbyt gliniaste wychodzi xD
UsuńJasne, że zrobimy jaki sobie wymarzysz :) :*
Gdybym tylko umiała wybrać tylko jedno ciacho z tak wielu pyszności.. :)
UsuńWymyśl coś nowego xD Podaj Twoje ulubione ciekawe smaki to przynajmniej dasz nam łamigłówkę czy da się coś dobrego i fajnego zrobić :P W ten sposób to przynajmniej dostaniesz od nas wirtualny torcik :) A tak w ogóle to kiedy masz te imieninki lub urodziny?
UsuńWygląda pięknie!! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały tort. :)
OdpowiedzUsuńMacie talent ;)
OdpowiedzUsuńPowinnyście być cukiernikami! Ten tort jest niesamowity! Sztuka na talerzu i w dodatku bez glutenu <3
OdpowiedzUsuńMoże drugi zawód sobie kiedyś wybierzemy, kto wie? :P Dzięki <3
Usuńpięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńIDEAŁ dla wszystkich fanów koksowych smaków :) Krem kokosowo - ryżowy i kokosowy wyglądają magicznie (ten z ryżem to chyba dzisiaj na kolację zmiksuję, akurat wczoraj napoczęłam mleko i dużo mi zostało :P) No i wizualnie całość prezentuje się świetnie :):)
OdpowiedzUsuńTego kremu to mogłybyśmy robić podwójną porcję i to co na tort się nie w mieściło reszta domowników z chęcią zawsze zje :) Bo inaczej to potem po łapach musimy dawać, żeby nam proporcji przez wyjadanie nie zaburzyli :D
UsuńMożna się domyślić :) Zrobiłam dziś coś podobnego, ale z kaszy jaglanej, bo gotowałam już na zapas, a ryżu mi się już nie chciało gotować :P Wyszedł przepyszny krem, ale z ryżem byłby chyba jeszcze lepszy (ale na pewno w tygodniu będę ryż gotować, więc nic straconego :P)
UsuńTaki kokosowy krem byłby pyszny praktycznie z każdą kaszą :) Najlepiej popróbować w ten sposób wszystkie jej rodzaje i wybrać swoją ulubioną wersję :P
Usuńmam amarantus, ale go nienawidzę =.= myślicie że jakbym go zmieliła to byłaby mąka? Bo nie wiem jak się go pozbyć, a ten tort jeżeli smakuje tak jak wygląda to istna magia ^.^
OdpowiedzUsuńJak zmielisz amarantus to wyjdzie Ci taka nieco grubsza mąka. Nam sam amarantus też za pierwszym razem nie przypadł do gustu. Dopiero kiedy nauczyłyśmy się go łączyć z innymi produktami kupujemy go systematycznie jak się skończy :)
UsuńNajbardziej polecamy te ciasteczka http://candy-pandas.blogspot.com/2014/12/korzenne-amarantuski.html
chyba, że wolisz coś bez korzennych przypraw to zrób ciacha z tego przepisu http://candy-pandas.blogspot.com/2015/03/bezglutenowy-kokosowy-sernik-w-kropeczki.html
och dzięki wielkie bo kompletnie nie miałam pomysłu jak ją wykorzystać, szczerze to byłam załamana jak ją dwa razy zjadłam na mleku: ani smaczna, ani się nie najadłam i jeszcze twardawe pomimo długiego gotowania. A z przepisu na pewno skorzystam! Tylko w tym pierwszym nie dodam przyprawy, dziękuuuuję ^^ :*
UsuńNa początku buraczany jakby posmak amarantusa naprawdę nas zniechęcił ale fakt, że te korzenne ciastka są ulubionymi naszego taty, który jest dość wybredny mówi sam za siebie :) To najlepsza rekomendacja :)
Usuńburaczany posmak idealne określenie :) Wasz tato poleca? kurcze naprawdę muszą byc genialne ^^
UsuńTobie też się z burakiem kojarzy? Bo wszyscy raczej twierdzą, że ma orzechowy smak, ale nam to w ogóle orzechem nie zalatuje :P
Usuńgdzie orzechy!? Już bardziej pod botwinę mi podchodzi! Buraki i owszem zgadzam się! Zresztą za burakami nie przepadam to tym bardziej potwierdza waszą teorie! :D
UsuńALe cudeńko! Fantastyczny!
OdpowiedzUsuńOpowiem Wam sytuacje z wczorajszego dnia - autentyk! :-) Mój tata - najwierniejszy czytelnik mojego bloga, oprócz mojego odwiedza także moich ,,bloggowych" znajomych i sam czyta ich blogi. Jednym z tych, które lubi najbardziej jest Wasz! Wczoraj kiedy robiłam popołudniowy przegląd blogów i wszedł do mnie do pokoju widząc co robię powiedział: ,,Pokaż bloga tych sióstr, one mają swoją cukiernie, prawda?" Ten komentarz chyba wyraża wszystko co uważamy na temat Waszych małych dzieł sztuki. :-)
OdpowiedzUsuńLeżymy rozłożone na łopatki :D
UsuńTo dla nas zaszczy, że Pan Tata docenia nasze starania :)
Jeśli kiedyś będziemy mieć własną cukiernie to będziecie gośćmi honorowymi ;)
Pozdrowienia dla Taty :D
Wygląda niesamowicie - ależ narobiłyście mi smaka!
OdpowiedzUsuńWygląda bosko! :D
OdpowiedzUsuńJaki piekny :) Taki kawalek z checia bym zjadla do kawki :) Dzis niedziela, a ja mam strajk ciastowy - nie ma dzis nic do kawy bo mi sie najzwyczajniej w swiecie nie chcialo :)
OdpowiedzUsuńW taką pogodę wszystko można wybaczyć. Nawet najzwyklejsze kupne lody cieszą jak nie wiem co xD
UsuńBardzo ciekawe ciasto, wyglada świetnie, ciekawa jestem jak smakuje. Chętnie takie zrobię tylko muszę się zaopatrzyć we wszystkie produkty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jest to połączenie dla nas idealne :) Nawet dla tych co wiórków kokosowych nie lubią ale smak kokosowy już tak :)
UsuńAle ekstra, macie talent. :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda w tych kuleczkach amarantusa! :D Uroczy :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, ale mąka amarantusowa nie jest zbyt smaczna.
OdpowiedzUsuńSama mąka ma dziwny smak. Nam też za pierwszym razem nie przypadła do gustu. Dopiero kiedy nauczyłyśmy się ją łączyć z innymi produktami kupujemy ją systematycznie jak się tylko skończy :)
Usuńja nie przepadam za tortami :)
OdpowiedzUsuńZa klasycznymi tortami też nie przepadamy. Nasze znacznie się od tych standardowych różnią. Przede wszystkim tymi mdłymi i tłustymi kremami :)
UsuńWygląda bombowo! Spróbowałabym. Tymczasem zanabyłam ksylitol - to przez was, dziewczyny! :D
OdpowiedzUsuńPrzez nas? Pod takim czymś z chęcią się podpiszemy :) Miłego używania :)
UsuńTort wygląda zjawiskowo, śmietana kokosowa musiała smakować obłędnie w połączeniu z kiwi!:)
OdpowiedzUsuńJa kilka dni temu kupiłam mleko kokosowe i planuję je ubić;)
Przepadamy za śmietanką kokosową z owocami właśnie :) Świetnie się sprawdza z takimi dodatkami :)
UsuńWspaniały torcik, a przepis bardzo ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńWow, super ten tort, taki wysoki. Te zielone plasterki kiwi wyglądają genialnie :)
OdpowiedzUsuńtort wygląda genialnie!!
OdpowiedzUsuńOkej, już pakuję torbę... wsiąść na PKS czy PKP? I na którym przystanku/stacji wysiąść?
OdpowiedzUsuńMusimy Cię rozczarować ale mieszkamy na takim zadupiu, że nawet autobusem bezpośrednio do nas nie dojedziesz xD
UsuńWygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMusicie mi kiedyś pocztą wysłać swoje wypieki :D
OdpowiedzUsuńOk, tylko musimy przeczekać te upały, bo wszystko dotarłoby w stanie bliżej nieokreślonym xD
UsuńKokosowo-amarantusowa fantazja :) piękny i pyszny....a pomysł na biszkopt amarantusowy porywam :)
OdpowiedzUsuńPorywaj śmiało i niech Ci się dobrze piecze :D
Usuńdołączam do chóru zachwytów;) piękny torcik, a smak mogę jedynie wyobrazić... Krem ryżowy zdecydowanie do wypróbowania;)
OdpowiedzUsuńWygląda bajecznie, że aż szkoda jeść
OdpowiedzUsuńTen krem ryżowo- kokosowy mus być bardzo dobry :)
To wygląda tak rewelacyjnie, że pochłonęłabym całość :)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygląda ten tort :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Ten tort jest przecudny!
OdpowiedzUsuńTort wygląda obłędnie, jak z najlepszej cukierni :) na pewno tak tez smakuje
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, jak z kolorowego magazynu!:)
OdpowiedzUsuńAle macie pomysły:)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda z tymi ziarenkami:)
Magda:)
Ale pyszna propozycja. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńOoo kuurczę! Wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie :) ja nadal nie moge sie do amarantusa przekonac zawsze mi wychodzi nie zjadalne cosik z niego
OdpowiedzUsuńNo nam na początku też nic zbyt dobrego z niego nie wychodziło. Jednak idealnie łączy się z innymi mąkami i nadaje fajnej kruchości. Dlatego domowe ciastka są z niego najlepsze :)
Usuńwysoki do nieba:)
OdpowiedzUsuńArcydziełko, normalnie arcydziełko :) Pozdrawiam dziewczyny
OdpowiedzUsuńMmm - bardzo obłędnie wygląda Wasz torcik - uwielbiam kwi - więc poproszę kawałek :) Serdecznie pozdrawiam i miłego tygodnia życzę :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wygląda pysznie brawo dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńPs: jeszcze raz dziękuję za post o ksylitolu, przydała mi się wiedza zdobyta u Was przy kupnie :)
To my się cieszymy, że komuś ten post się przydał :) Polecamy się na przyszłość :)
UsuńFantastyczny tort, ciekawe połączenie smaków, a wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńomg :) ale się prezentuje :) i jaka świetna koncepcja
OdpowiedzUsuńBajeczny! Piękny! Na pewno smacznie :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ;) Pyszności ;)
OdpowiedzUsuńJaki olbrzym :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyszedł wysoki ale jego średnica nie jest duża, więc i tak bardzo szybko się kończy :P
Usuńzgłodniałam
OdpowiedzUsuńTyyle kokosu <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wasze wypieki *.* Torcik wygląda bajecznie :P
Ale cudowne wygląda aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny - jesteście genialne :)
OdpowiedzUsuńWprosiłabym się do Was :)
OdpowiedzUsuńniesamowity :) biszkopt bez glutenu nie był suchy?
OdpowiedzUsuńmozecie mi to wytlumaczyc: "Po upieczeniu, wyjąć gorący biszkopt z piekarnika i spuścić go (w formie) na blat stołu z wysokości ok. 60 cm" . Jak to wyglada? moze jakis filmik istruktazowy? ;)
Każdy biszkopt bezglutenowy jest trochę suchy dlatego należy użyć wody z cytryną i cukrem aby go porządnie skropić (każdy blat najlepiej z obu stron). Taki "poncz" nie nadaje smaku a wilgotności. Chyba robi się tak też w tortach standardowych tyle, że roztwór jest z alkoholem :)
UsuńPo prostu po wyjęciu z piekarnika biszkopt wydaje takie lekkie syczenie a kiedy spuści się go od razu na blat z pewnej nie dużej wysokości to syczenie znika. To znaczy, że powietrze już uciekło i biszkopt nie opadnie. Mamy nadzieję, że wiadomo o co chodzi :) Filmik instruktażowy byłby zbyt krótki xD
Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten tort;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie, choć osobiście nie lubię kiwi.
OdpowiedzUsuńKwaskowate kiwi fajnie podkręciło smaki :) Ale jakby dodać maliny też świetnie by pasowały :)
Usuńistne mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i ciekawy przepis..wykorzystam jak tylko fala upałów zniknie. Niestety w takiej temperaturze chce mi się tylko pić :(
OdpowiedzUsuńRozumiemy! My też stawiamy na desery bez pieczenia. A jak już odpalamy piekarnik to tylko nocą gdy się ochłodzi ;) Nie ma to jak nocne pieczenie gdy już wszyscy śpią :D
UsuńWasz tort wygląda - w przeciwieństwie do ciastek - przeapetycznie! Jak w ogóle ten cały amarantus smakuje i co to jest?
OdpowiedzUsuńCiastka nieapetyczne? wyglądają oryginalnie i uroczo naszym zdaniem :P Amarantus dla każdego smakuje inaczej. Według większości ma coś w sobie z orzechów w smaku, dla nas jednak jest to posmak buraka :P Mimo to ta mąka łączona odpowiednio z innymi makami nadaje kruchości i delikatności a smak nie dominuje.
UsuńTutaj można o nim przeczytać (szczególnie o jego właściwościach) http://kreatorniazmian.pl/zacznij-jesc-amarantus-i-wykorzystaj-go-w-5-rewelacyjnych-i-szybkich-przepisach/
brzmi skomplikowanie, ale taki widok tortu motywuje :D
OdpowiedzUsuńmniam!
Wygląda obłędnie, nie wpadłabym na pomysł połączenia ryżu, kokosu, amarantusa i kiwi. Bardzo twórcze i zachęca do wypróbowania. A ta śmietanka kokosowa jakiej jest konsystencji? Sandra :)
OdpowiedzUsuńŚmietanka jest bardzo delikatna. Tak delikatna, że utrzyma drobny popping ale np. ozdób szprycą nie da się zrobić :)
UsuńDziękujemy :*
Ślinka mi cieknie jak na niego patrzę <3
OdpowiedzUsuńJak zawsze wygląda przecudownie. Dziewczyny musicie koniecznie jakąś cukiernie założyć :)
OdpowiedzUsuńAle piękne, wysokieeeee torcicho:) I kto by powiedział, że bezglutenowy? Wygląda jak najprawdziwszy w świecie biszkopt:) Piękne cudeńko:)
OdpowiedzUsuńA to akurat jakoś mało do mnie przemawia, być może przez dodatek kiwi. Może zmieniałbym zdanie, gdybym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też byłabym zadowolona, że smak kokosowy, a wiórków nie ma! :D Dziewczyny, osiągacie mistrzostwo w wypiekaniu zdrowych tortów... Zdjęcie tortu od góry skradło moje serce ;) A co do amarantusa - nie wiedziałam że tyle osób go nie lubi, ja go od początku tolerowałam i do tej pory chętnie dodaję razem z innymi mąkami do wypieków. Popping zawsze mam w "śniadaniowej szufladzie", nie wpadłam nigdy, że tak świetnie może wyglądać jako dekoracja ciasta lub tortu :))
OdpowiedzUsuńMy też musiałyśmy się do niego przekonać ale mąka już skradła nasze serc :) My też nie spodziewałyśmy się, że takie drobne kuleczki tak pięknie pokryją tort :) Pewnie jaglanka preparowana też dałaby radę :)
UsuńDziękujemy :****
Wygląda obłędnie a te złote kuleczki na torcie zachwycają :D
OdpowiedzUsuńjak zwykle - przepysznie i ciekawie : )
OdpowiedzUsuńJak Wy to robicie, że wszystkie Wasze wypieki wyglądają tak wspaniale ;D
OdpowiedzUsuńJakie cudo :) Podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńOh, kura wodna, jaki super tort, a ja nic nie wiedziałam!!! Muszę sobie zapinować :-)
OdpowiedzUsuń