Mleko o obniżonej zawartości laktozy #2
Na początku chciałyśmy podziękować wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki! Wszystko zdane, obrona poszła wspaniale (nawet w pewnym momencie była rozmowa o blogu)! Teraz w końcu możemy się wyspać bezstresowo i pomału wyprowadzać się z mieszkania. Jak te trzy lata szybko minęły...
Przy okazji wszystkim Tatusiom życzymy wiele miłości od swoich pociech i aby Wasze wzajemne relacje zawsze były tak dobre jak te z naszym osobistym Tatusiem :)
Nazwa: „Łagodne”, „Lacto” i „Wydojone” - mleka o obniżonej zawartości laktozy.
Firma: Polmlek, Meggle, Mlekovita
Masa netto: 1L, 1L, 500 ml
Wartości odżywcze: „Łagodne” - 100
ml/48 kcal, tłuszcz – 2g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,3g, węglowodany –
4,4g w tym cukry – 4,4g, białko – 3,2g, sól – 0,10g
„Lacto”
- 100 ml/48 kcal, tłuszcz – 1,5g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,9g,
węglowodany – 4,9g w tym cukry – 4,9g, białko – 3,4g, sól – 0,15g, wapń – 120mg
„Wydojone”
- 100 ml/57 kcal, tłuszcz – 3,5g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2,3g,
węglowodany – 3,2g w tym cukry – 3,2g, białko – 3,2g, sól – 0,10g
Informacje dodatkowe: Zawartość
laktozy poniżej 1%.
Sklep: Intermarche, Netto, Tesco
Cena: „Łagodne” – 3,99 zł, „Lacto” –
3,49 zł, „Wydojone” – 2,49 zł
Nasza opinia
Wygląd: Jak widać na zdjęciu
mleka znajdują się w standardowych kartonikach z plastikową zakrętką. Wygląd
opakowań nie interesował nas aż tak bardzo jak wygląd samego mleka, bo byłyśmy
bardzo ciekawe czy będzie miało zwykły biały kolor jak przy produkcie z Lidla,
czy raczej pójdzie w karmelowy odcień jak te z Biedronki. Bardzo się
ucieszyłyśmy kiedy okazało się, że dwa z nich („Łagodne” i „Lacto”) jednak miały
ten apetyczny lekko karmelowy kolor (co zresztą chciałyśmy zademonstrować Wam
umieszczając obok, szklankę ze zwykłym mlekiem). Natomiast „Wydojone” pozostało
zwyczajnie białe.
Smak: Fajnym sposobem jest
też najpierw posmakowanie standardowego mleka a potem spróbowanie mleka o
obniżonej zawartości laktozy. Wtedy doskonale można wyczuć różnicę między nimi.
„Łagodne” próbowałyśmy jako pierwsze i było wyraźnie słodsze od zwykłego, nawet
wręcz przyjemniej pachnie. Następne „Lacto” okazało się nawet odrobinkę lepsze od
poprzednika, ponieważ było jeszcze słodsze a karmelowy posmak był bardzo
wyraźny. Było tak dobre, że wypiłyśmy po szklance od razu a resztę wykorzystałyśmy
do budyniu, który polany odrobiną frużeliny truskawkowej nie potrzebował ani
grama dodatkowego cukru. Na końcu sięgnęłyśmy po najmniejszy wariant.
„Wydojone”, tak jak już pisałyśmy jako jedyne miało zwykły biały kolor,
zapachem nie różniło się od zwykłego mleka, zdziwieniem nie był też fakt, że
smakowało również jak normalne mleko.
Podsumowanie: Póki co możemy być w
pełni zadowolone, że mimo braku mleka bez laktozy z Biedronki możemy w okolicy
dostać podobne ale z innych firm. Jedynie po „Wydojone” już raczej więcej nie
sięgniemy, bo jednak karmelowy kolor jak i smak w jego poprzednikach bardziej
nam odpowiada. Jedyny minus to cena, ponieważ Biedronkowy produkt póki co jest
najtańszy, ale niestety te markety w naszej okolicy chyba specjalnie robią nam
na złość i nie mają ich w swojej ofercie :/
„Łagodne” i „Lacto”
Ocena: 6 pand
„Wydojone”
Ocena: 5 pand (tak jak produkt z Lidla)
Nigdy nie przepadałam za słodkim mlekiem. Zdecydowanie wolę jogurt naturalny ;)
OdpowiedzUsuńTo jest delikatna, przyjemna słodycz w sam raz do niesłodzonego budyniu czy owsianki :)
UsuńJaka ta krówka na Wydojonym jest urocza <3
OdpowiedzUsuńJa mleko bez laktozy kupuję w Kauflandzie, bo to mój najbliższy sklep i 90% zakupów w nim robię.
Próbowałam mleka z Lidla i Biedronki i prawdę mówiąc nie czuję różnicy.
Mleka z Kauflandu nie próbowałyśmy ale na pewno się za nim rozglądniemy :)
UsuńNaprawdę nie czułaś różnicy? Chociażby kolor jest diametralnie inny :)
Gratuluję :-) wiedziałam że będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńHahaha, a ja mleko z Biedry nadal mam, bo u mnie stale sprowadzają i nie muszę szukać nowego. Cudooowanie <3 ALE GDYBY JEDNAK coś się wydarzyło i bezlaktozowy Łowicz zniknął z dyskontu, na pewno odświeżę sobie Waszą recenzję.
OdpowiedzUsuńSzczęściara!!! Życzymy Ci aby nie zniknęło, bo po co przepłacać skoro Biedronkowe najlepsze i najtańsze :)
UsuńMotywacja dla Was, żebyście jednak wybrały Wrocław ]:->
UsuńJa ogólnie nie piję mleka, po pierwsze nie lubię, a po drugie mam alergię na nabiał :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie smaku tego mleka jestem najbardziej ciekaw :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie fakt, że są to mleka UHT chyba zaczęłabym je pić, tak albo piję babcine mleczko albo świeże z wiarygodnych źródeł :)
OdpowiedzUsuńTakiego jeszcze nie piłam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję.Zrobiłyście piękny prezent Ojcu na Dzień Taty.
OdpowiedzUsuńArtykuł bardzo ciekawy, przeczytałam z zainteresowniem.
wydojone bez laktozy HAHA
OdpowiedzUsuńJa z mamą zaczęłyśmy dla niej szukać mleka bez laktozy (zaczęła mieć problemy z laktozą właśnie) i nie smakowało jej to "wydojone". Podpowiem jej, żeby szukała tych dwóch pozostałych, bo widzę, że lepsze.
OdpowiedzUsuń"Wydojone" właściwie smakowało jak zwykłe mleko a te pozostałe dzięki swojej naturalnej słodyczy fajnie pasują do niesłodzonych owsianek czy płatków :)
UsuńGratuluję obrony :).
OdpowiedzUsuńCo do mlek, to perwszy raz się z takimi spotykam, ciekawa jestem tego o karmelowym smaku.
Dobrze wiedzieć przy okazji pobytu w PL :)
OdpowiedzUsuńostatnio zwróciłam uwagę na mleko w lidlu, ale nie kupowałam. Może kiedyś ze zwykłej ciekawości skuszę się na któreś z tych tu przedstawionych;)
OdpowiedzUsuńTe z Lidla jest bardzo podobne do zwykłego mleka, a np. "Łagodne" dzięki swojej karmelowej barwie i smaku nie trzeba dosładzać przy wykorzystaniu do budyniu czy owsianek :)
UsuńGratulacje zdania obrony :) (o ile tak się mówi :) ).
OdpowiedzUsuńNa lacto się z chęcią skuszę, przyda się ograniczyć laktozę :)
Wiedziałam, że dacie radę :) Co do mleka jakos nigdy za nim nie przepadałam ;P
OdpowiedzUsuńCo prawda nie piłam jeszcze nigdy mleka bez laktozy, bo nie mam z takową problemów, ale z ciekawości jak smakuje chyba sobie któreś kupię.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu na dzień ojca sushi (bo to mi z gotowania najlepiej wychodzi) i zupka miso, także po japońsku, jak zwykle.
Z ciekawości zawsze można kupić ale najlepiej to o karmelowym posmaku :) Sushi i miso? Nasz tata na pewno by nie wybrzydzał przy takim objedzie :)
Usuńpięknie! cudnie! spaniale! jesteście niesamowite ^^ tatusiowi już dałam dwie mapy jedną z polski drugą Europy z biebry i słodkości ^^ a wy co dałyście swojemu lub zrobiłyście? :) mleczka, ekstra dla mojej siostry byłyby idealne :)
OdpowiedzUsuńNasz tatuś dostał standardowo skarpetki. Zawsze mówi, że niczego więcej nie chce, bo zawsze ma ich za mało xD Do tego drewniany medal z napisem "Dla najlepszego Tatusia na świecie" :D
UsuńChciałyśmy upiec mu tort ale jak przyjechałyśmy do domu to doszła do nas informacja, że piekarnik popsuty! :(
ojej jaka szkoda! wykończył ktoś biedaczka :(
Usuńhahaha wasz tato powtórzę po raz setny, tysięczny, jest genialny :D a prezent fajny :D
Ja mleka nie lubię jedynie w kawie ale też zamierzam odstawić :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ze pojawiły się polskie odpowiedniki mleka niskolaktozowego wszkak Polska to kraina mlekiem i miodem płynąca. Już nie dziwgam zza granicy .
OdpowiedzUsuńciekawe produkty
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
może to dziwne ale nie piłem takiego mleka; p
OdpowiedzUsuńTe mleka bez laktozy są nieco za słodkie, dlatego jako zamienników używam migdałowych. Ale fajnie, ze coraz więcej producentów myśli o tych nieszczęśnikach mających problemy po laktozie.
OdpowiedzUsuńA według nas właśnie migdałowe jest słodsze xD
UsuńNie lubię mleka, żadnego ;) No chyba, że w kawie ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! I po krzyku :).
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten karmelowy posmak mleka bez laktozy, muszę wypróbować.
U mnie mleko to musi być 0,5 :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;) Wiedziałam że Wam się uda :):)
OdpowiedzUsuńMleka bez laktozy nigdy nie piłam, bo jakoś nie miałam ku temu powodu - laktozę toleruje a mleka unikam ze względów zdrowotnych, jednak ten karmelowy smak brzmi ciekawie ;)
Gratuluję:) Brawo:) A mleko chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńNie piję takiego, ogólnie po zdjęciach naszła mnie ochota na mleko :-P.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za tą notkę! Niebawem będę gościć dziewczynę, która nie toleruje laktozy, a chciałabym ją czymś rozpieścić.
OdpowiedzUsuńGratuluję Wam <3
Czułyśmy, że czas na tą recenzję :) Telepatia! :D
UsuńDziękujemy :)
Gratulacje dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńMoja córka pije mleko z Biedronki bez laktozy jeśli go nie ma wtedy Mlekovite.
To z Biedronki jest pyszne i Twoja córka ma szczęście, że może je pić.... u nas w żadnej pobliskiej Biedrze go nie ma!!! :'(
Usuńmojej córce kupuje to z biedronki:)
OdpowiedzUsuńcikawe jak każde z nich wygląda po spienieniu w spieniaczu [ do kawy/na kawe ] , może wypróbujecie ? :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie!!! Tylko, że nie mamy spieniacza :'(
UsuńSerdeczne gratulacje z okazji zdanej obrony! :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko piję mleko ;p jak już to kakao ;)
OdpowiedzUsuńja tam zawsze kupuję zwykłe mleko, a jedyne co ma obniżone to zawartość tłuszczu :P
OdpowiedzUsuńNiedawno dowiedziałam się, że choruję na Hashimoto. Tu lekarka wspomniała, że w diecie powinnam ograniczyć m.in. laktozę. Wasze polecenie na pewno mi się przyda, gdy będę buszować po sklepach w poszukiwaniu takiego mleka :)
OdpowiedzUsuńTo uciążliwa choroba i dieta dla niej również ale dasz radę! :) Początki nie raz są ciężkie ale pomału wszystko stanie się łatwiejsze :) Powodzenia :)
UsuńJa wiedziałam, że pójdzie Wam śpiewająco! Gratulacje, mądre z Was laski ;)
OdpowiedzUsuńMleko teraz ograniczam, bo wiem, że po nim mam okropną cerę! Takiego bez laktozy, albo z obniżoną zawartością jeszcze nie piłam, ale roślinne uwielbiam :)
Też nasza cera jeszcze nie tak dawno po mleku stawała się okropna... smak mleka odkrywamy teraz na nowo :)
UsuńNie znam tego typu mleka, a w sumie szkoda.
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa piję normalne mleko, nie m problemu z laktozą więc mam duże szczęście. Uwielbiam mleko prosto od krowy, które ma sporo % tłuszczu.
Na takim mleku prosto od krowy wychodzi boska kasza manna, której nawet słodzić nie trzeba! O jeju ale byśmy sobie taką teraz zjadły, choć wieczorem byłoby małe umieranie xD
UsuńGratuluje zdanej obrony! Mnie tam wszystko jedno, które kupuje, bo i tak używam go tylko do kawy. Ale żeby posmakować to przyznaję, że też lubię ten słodkawy smak :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wszystko zaliczyłyście! :)
OdpowiedzUsuńPiłam to mleko - bardzo dobre, jednak od jakiegoś czasu nie mogę go dostać :(
Gratulacje z okazji obrony. :)
OdpowiedzUsuńsuper, gratuluję Wam :). Co do mleka tez powinnam zrezygnować z krowiego - ale roslinne do kawy mi nie pasi :(
OdpowiedzUsuńJa kupuję bardzo często mleko bez laktozy w Biedronce i przyznam, że takie mi zdecydowanie bardziej służy:)
OdpowiedzUsuńTak, my też zdecydowanie czujemy różnicę w naszym samopoczuciu :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tego typu produktów, a ostatecznie nigdy nie mogę się zmusić do zakupu. :|
OdpowiedzUsuńLacto i Łagodne znam, bo krowie mleko mogę tylko bez laktozy.
OdpowiedzUsuńNatomiast moim zdaniem najlepsze jest firmy Sobbeke, ale i najdroższe.
Sobbeke? Nigdy nie piłyśmy ale z przyjemnością się za nim rozglądniemy choć cena faktycznie nie jest przychylna :)
Usuńja ogólnie za mlekiem nie przepadam, ale przydatna sprawa dla tych, którzy nie tolerują laktozy.
OdpowiedzUsuńa ja jakoś tak nie przepadam za mlekiem :( ale, kakao to zupełnie co innego!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Gratki!!!! Trzymałam kciuki :)
OdpowiedzUsuńMleko pijam zwykłe, znaczy z laktozą więc nie mam porównania....ale intryguje to, co piszecie... że jest bardziej słodkie :)
Ja idac za Waszym przykładem swój zjadłam tak samo :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńto tak jak z wodą niegazowaną wszyscy mówią, ze wszystkie wody smakują tak samo, a w rzeczywistości każda ma inny posmak, a więc zapewne jest tak i z mlekiem
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Sądzimy, że to dobre porównanie :D
Usuńtakiego mleka jeszcze nie widziałam,muszę poszukać po sklepach
OdpowiedzUsuńAaaaaaa nie dla mnie takie wynalazki ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanych egzaminów i sukcesu na obronie :) Co do mleka o obniżonej zawartości laktozy to przyznam się szczerze, że nawet nie wiedziałam, że takie istnieje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję.
OdpowiedzUsuńAkurat takiego mleka nigdy nie piłam i nie zwróciłam uwagi, że takowe jest w marketach.
Bardzo mnie skusiłyście, bo zawsze chciałam spróbować takiego mleka. :-) Spróbuję tego Lacto.
OdpowiedzUsuńTeż ubolewam nad tym, że w mojej Biedronce nie ma w ofercie tego mleka :( Bardzo je lubię i mam wrażenie, że lepiej się po nim czułam. Pierwszy raz widzę mleko "wydojone" :D Nazwa chwytliwa, ciekawa - jak znajdę w którymś sklepie na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńGratulację! A takie mleko byłoby dobre dla mnie, bo na laktozę jestem uczulona
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony!!! Fajnie że napisałyście o tym mleku. Bo mnóstwo ludzi z nietolerancją laktozy nie wie, że nie jest wcale aż tak trudne do zdobycia i nie kosztuje fortuny :)
OdpowiedzUsuńFajne te mleka , nigdy nie piłam ale na pewno pyszne
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jestem uczulona i kiedy tylko mam ochotę na mleko, łykam szklaneczkę :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję takie mleko. Niestety po zwykłym boli mnie żoładek.
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się dlaczego mleka bez laktozy są takie hmmm... brudne :p zamiast śnieżnobiałe ;) Ale smak moim zdaniem wygrywa ze zwykłym mlekiem, bezlaktozowe jest takie słodziutkie ;)
hmm mogłabym się skusić na te z karmelowym posmakiem:P
OdpowiedzUsuńMagda:)
w sumie nie korzystam z tego typu produktów, ale warto wiedzieć jak wypadają
OdpowiedzUsuńBrakuje Wam tylko mleka 2% i 3.2% z Kauflandu. To chudsze mogę polecić. Kiedyś je próbowałem. :)
OdpowiedzUsuńNie piłam jeszcze żadnego mleka bez laktozy i jakoś wybieram zawsze roślinne mleka/napoje, ale recenzja bardzo ciekawa i Lacto brzmi najlepiej jak dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuń