Zupy babci Zosi (pomidorowa i z soczewicy) - SYS

Wybaczcie, że tym razem w niedzielę nie było żadnego przepisu ale nasz długi weekend okazał się być niezwykle zapracowanym czasem ;)

Po dość pozytywnych odczuciach dań obiadowych ze słoiczków,  postanowiłyśmy drążyć temat :D Na rynku dostępne są bardzo ciekawe szybkie dania, które promują się jako zdrowe i babcine. Postanowiłyśmy je przetestować i przekonać się czy jakość idzie w parze ze smakiem. Czas na pierwszą część pt: „Zupy babci Zosi”

bez certyfikatu







Nazwa: Pomidorowa z ryżem z suszonych warzyw
Firma: SyS
Skład: ryż biały (min. 40%), suszone pomidory w proszku (min. 25%), sól, cukier, mleko w proszku odtłuszczone, skrobia ziemniaczana, suszona natka pietruszki i lubczyk.
Masa netto: 95g
Wartości odżywcze: 100 ml/30 kcal, tłuszcz – 0,1g, węglowodany – 6,4g, białko – 0,9g
Informacje dodatkowe: Naturalne składniki, bez konserwantów, danie wegetariańskie
Sklep: Sklepy ze zdrową żywnością, Piotr i Paweł, Carrefour, Real, Intermarche, sklep-sys.pl
Cena: 4,99 zł

bez certyfikatu







Nazwa: Zupa z soczewicy z suszonych warzyw
Firma: SyS
Skład: soczewica czerwona (min. 32%), makaron zacierka (mąka pszenna, jaja), kasza manna, warzywa suszone (min. 15%: marchew, pomidor, cebula, czosnek, natka pietruszki), mleko w proszku, sól, przyprawa curry (kozieradka, kurkuma, kmin rzymski, sól, skrobia, pieprz cayenne), ekstrakt drożdżowy, cynamon, papryka ostra, gałka muszkatołowa.
Masa netto: 100g
Wartości odżywcze: 100 ml/34 kcal, tłuszcz – 0,2g, węglowodany – 6,3g, białko – 1,7g
Informacje dodatkowe: Naturalne składniki, bez konserwantów, danie wegetariańskie
Sklep: Sklepy ze zdrową żywnością, Piotr i Paweł, Carrefour, Real, Intermarche, sklep-sys.pl
Cena: 4,99 zł



Nasza opinia
Wygląd: Dania zapakowane są w bardzo gustowne kartoniki, które w ogóle nie kojarzą się z kolorowymi foliami znanych „chińskich zupek”. Proszek oraz dodatki zapakowane są w foliowe jednorazowe torebki. Na jednym z nich widnieje informacja, że mogą tworzyć się bryłki, ponieważ nie zostały dodane niepotrzebne substancje przeciwzbrylające.

Smak: Na pierwszy ogień idzie najbardziej kojarzona z babcinym obiadem zupa czyli pomidorowa z ryżem. Po wsypaniu zawartości do garnka wyglądała jak popularna pomidorówka z paczki, jednak zapach był mniej intensywny, mniej chemiczny. 
Smak natomiast był bardzo wyraźny i bardzo intensywny a nie zawiera wzmacniaczy smaku! (jak widać można). Ok, ale domowa to ona nie była. Tzn. nasza babcia nie zrobi takiej zupy z niczego innego niż z domowego przecieru pomidorowego a ta była jakby na szybko zrobiona przez naszą mamę z koncentratu (ale również dobra). Ryż był drobny i nie rozgotował się podczas proponowanego czasu przyrządzania. Dodatkowo suszona pietruszka i lubczyk smakowały tak jakbyśmy użyły własnych listków wysuszonych jeszcze jesienią.

Drugie bliżej nieokreślone danie z soczewicy okazało się zupą curry z soczewicą i drobnym makaronem. Ta wersja jest zdecydowanie dla fanów przyprawy curry. To ona odgrywa pierwszą rolę, soczewica nadaje gęstości ale nie daje wyraźnego smaku a zacierka gdzieś umyka pod natłokiem przypraw. Odkryłyśmy jednak, że gdy doda się 2-3 łyżki domowego ketchupu czy chociażby koncentratu pomidorowego, całość uzyskuje nowe walory smakowe. Gdyby producenci zmieszaliby obie zupy (pomidorową i curry) byłaby to mieszanka idealna. Nie od dziś wiadomo, że soczewica i pomidory komponują się najlepiej.

Podsumowanie: Obie zupy powinny być rozrabiane w 1L wody, my jednak dodałyśmy dodatkowe 250ml bo z doświadczenia wiemy, że większość takich dań jest dla nas za słona (tak byłoby i tutaj). Opakowanie informuje nas również, że są tu 4 porcje. Tak, ale raczej porcje typu gorący kubek, bo jeśli chodzi o talerze to tylko dwie :)
Jeśli chodzi o skład to do pomidorowej nie ma się o co przyczepić jeśli porównamy ją z chińską pomidorówką, ponieważ smakuje podobnie a zupa babci Zosi wypada o wiele lepiej.
Druga natomiast posiada zacierkę z mąki pszennej i dodatkowo kaszę manną co powoduje, że bezglutenowcy nie mogą jej spróbować.  Zawiera również ciekawe przyprawy i curry bez glutaminianu sodu (którą naprawdę trudno znaleźć).

Sądzimy, że było to znów ciekawe doświadczenie i pewnie skusimy się na wersję pomidorową jeszcze kiedyś, ponieważ bardzo dawno temu jej chińska wersja była naszą ulubioną :D 


Zupa pomidorowa
Ocena: 5 pand
Zupa z soczewicy 
Ocena: 4,5 pandy

91 komentarzy:

  1. zdecydowanie jem lub zjadłam w życiu chińskich zupek... a to wszystko przez testowanie :D ( mam na co zgonić) polecam wam szczerze zupe farmerską z biedronki 600g., ale dyniową nie bo była trochę mdła ( za mało soli) chociaż dla was może byłaby dobra, czaję się jeszcze na wersje szparagową, ale to może jak będę miała więcej pieniążków ^^ na tą jeszcze się nie skusiłam bo sama w sumie nie wiem... jakoś mnie nie kusiły, albo wiem! za niska kaloryczność xD :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za polecenia ale raczej nie posiłkujemy się takimi zupami :) Dania babci Zosi są wyjątkiem (udanym zresztą), bo wygrałyśmy je w konkursie :) A dyniową zupę ubóstwiamy ale taką domowej roboty na słodko :D

      Usuń
    2. mnie czasami ratują, jak miałabym zjeść kanapkę z serem w pt ( mam cały dzień zajęć) na obiad ;) ooo wygrałyście konkurs!? i się nie pochwaliłyście? gratuluje wam! a na zupę dawać przepis :D

      Usuń
    3. Bo my skromne dziewczyny jesteśmy i się nie chwalimy wygranymi xD Wystarczy dynię upiec a potem zmiksować z mlekiem i dodać cynamon :D Niebo w gębie, proste a jakie pyszne :)

      Usuń
    4. robiłam, ale wersje z curry i bez mleka, ale ta wydaje się ciekawszą wersją ;) trzeba będzie spróbować jak będzie sezon na dynie ;) a to trzeba się pochwalić! mała radość, a cieszy ^^

      Usuń
  2. nie widziałam do tej pory tych zup nigdzie... jestem ciekawa gdzie udało się je wam kupić?
    Słoneczne pozdrowienia : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklepy ze zdrową żywnością, Piotr i Paweł, Carrefour, Real, Intermarche, sklep-sys.pl :) My osobiście widziałyśmy je głównie w Intermarche a te dostałyśmy jako wygrana w konkursie :)

      Usuń
  3. Nie jadłam tych zup, nie wiem jak smakują, ale składy mają fajne, i wyglądają też dość apetycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jaaaa, zjadłabym :3

    http://cute-world-by-iris.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda naprawdę ciekawie muszę przyznać i co najważniejsze składy nie najgorsze. :-) Co prawda nie jadam takich wyrobów proszkowych ale te jeżeli tak chwalicie to mogłabym spróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też do tej pory unikałyśmy proszków, bo zawsze kojarzyły nam się z porządną dawką chemii. Te zupy bardzo pozytywnie nas zaskoczyły po każdym względem i z chęcią wypróbujemy jeszcze mnóstwo innych smaków np. koperkową lub pieczarkową xD

      Usuń
  6. Kiedyś rzucił mi się w oczy Ryż z jabłkami tej marki, ale wtedy nie kupiłam bo nie byłam pewna co to za firma. Teraz żałuję, bo nie mogę już tego znaleźć, wszędzie są zupy, ale ryżu już nie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryż z jabłkami mamy w szafce i czeka na swoją kolej :) Jak będzie tak dobry jak zupy to masz czego żałować :)

      Usuń
  7. Na soczewicę nie skusiłabym się, ale ta pomidorowa.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam tą przyjemność i jadłam obydwie :D Są przepyszne!!! Jak na takie szybkie w wykonaniu zupki, bez konserwantów, chemicznych dodatków, gotowe w parę chwil - genialne! Na następny raz polecam z tej serii placuszki ziemniaczane ze szpinakiem - pycha! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i super, że podzielasz nasze zdanie :D Szykujemy się także na zupę koperkową i pieczarkową, jadłaś może? A placki ziemniaczane też już próbowałyśmy ale wersję klasyczną z cebulką i też są warte kupienia :)

      Usuń
    2. Koperkową jadłam, a zamiast pieczarkowej wybrałam borowikową z kaszą gryczaną. Na pewno były smaczne, ale jakoś konkretnie nie zapadały w mojej pamięci, tak jak właśnie pomidorowa czy z soczewicy :) Pamiętam jeszcze, że botwinka była dla mnie za słona, ale z dodatkiem kaszy gryczanej smakowała wybornie :)

      Usuń
    3. No to narobiłaś na smaku, bo tych tradycyjnych zup już w ogóle nie jemy tylko swojej roboty zwykłe warzywne i czasem takie urozmaicenie się przydaje :) Hmm nawet nie wiemy na którą się pierwszą skusić :P

      Usuń
  9. Bardzo pomocna recenzja. Mi też pomidorowa Babci Zosi przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sami robimy zupki.. dziś pomidorówka ale z makaronem, ale pyszna dziewczynki, mówię Wam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wątpimy w to, bo co domowe to jednak inny smak :D I też wolimy z makaronem (najlepiej również ręcznie robiony), więc wpraszamy się :D

      Usuń
  11. Nie próbowałam nigdy, ale cóż..wszytsko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiedziałam, że produkują takie cuda.
    Ja należę do fanek pomidorowej z makaronem, a soczewicy nigdy nie jadłam :D
    Wszystko przede mną. Chociaż curry uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie jadłam ich ale soczewice lubie wiec chyba wypróbuje;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jem sztucznych zup, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi, że te zupy nie są sztuczne ;) Inaczej byśmy ich nie opisywały :)

      Usuń
  15. Nigdy nie kupowałam nic z tej firmy, ale chyba po Waszej recenzji skuszę się na wersję z soczewicą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wejdź sobie na ich stronę, tam mają mnóstwo różnych zup i nie tylko xD My polujemy na koperkową i pieczarkową :D

      Usuń
  16. Z tej firmy używamy czasem suszonej włoszczyzny oraz buraków - bardzo sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na suszoną włoszczyzną też polujemy :) A skoro chwalisz to tym bardziej będziemy jej szukać :)

      Usuń
  17. Nigdy takiej nie próbowałam. Uwielbiam pomidorową, ale na swieżych pomidorkach!;) Choć w przypływie zajęć mogłabym się na nią skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie widziałam nigdy takich zup, ale na pewno zwrócę na nie uwagę jak gdzieś zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja preferuję zupy domowe robione przez siebię,natomiast dla zapracowanych ta wersja wydaję się na pewno o wiele zdrowsza i korzystniejsza niż te zwykłe proponowane w sklepach;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie robiłam wpisów odnośnie soczewek, jedynie robiłam prezentację jak dany model wygląda w opakowaniu, na oku i na oku z makijażem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Polecam ich produkty, zupki znam i są fajnym sposobem na szybkie i smaczne danie :-) i można bez chemii :-) to wielki plus :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze dania z proszku kojarzyły nam się z porządną dawką chemii dlatego tak bardzo się zdziwiłyśmy kiedy odkryłyśmy te zupy, że można coś dobrego uzyskać bez zbędnych radioaktywnych składników :P

      Usuń
  22. Jak na zupy z proszku to po przygotowaniu wyglądają jak prawdziwa zupa ;) Dla mnie też pewnie byłyby za słone, ale jak natrafię to kupię na spróbowanie zapewne wersję pomidorową ;)
    A ja się zastanawiałam wczoraj co to się stało, że nie dodałyście notki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są nawet aż tak drogie więc można spokojnie wypróbować :)
      My skusimy się jeszcze na koperkową i borowikową :)
      A jednak ktoś zauważył, że nie było nic hand-made :P

      Usuń
  23. Od czasu do czasu jak ktoś nie ma czasu na gotowanie może zaserwować sobie taką zupę. Ja, raczej jestem zwolenniczką domowych zup :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważamy tak samo :) Dla nas jest to ciekawa odskocznia, bo jadamy zupy warzywne odbiegające od tych tradycyjnych, dlatego skusimy się jeszcze na koperkową i borowikową z tej firmy :)

      Usuń
  24. Nigdy nie próbowałam, ale zachęciłyście na tyle że wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbialam chińskie zupki, jak zaczęłam się interesować zdrowym jedzeniem już nie jem, na pomidorową zatem się skuszę jak przypomina chińska zupkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze lubiłaś chińskie zupki to koniecznie kupuj pomidorową :D Aby jej tego charakterystycznego makaronu brakuje :P

      Usuń
  26. Ciekawe, ale dla mnie też byłyby za słone (bo praktyczni nic nie sole...) :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam dużo tych zup, większość już zjadłam. Dobre są, poza botwiną, z której musiałam powypluwać połowę zielstwa, bo się nie dało tego pogryźć.

    Btw, jak robię sobie na obiad zupę, to zjadam cały litr. W sensie na jeden obiad... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na botwinkę też się czaimy od jakiegoś czasu...
      Serio Ty też jesteś wstanie zjeść litr zupy na jeden obiad? Bo rodzice zawsze się z nas śmieją, że jemy zupy jakby się nam pić chciało xD Przybijamy wirtualną piąteczkę :D

      Usuń
  28. Ja zupy jem bardzo, ale to bardzo rzadko, bo nie lubię :P Jednak tej z soczewicy bym spróbowała, mimo gorszej oceny ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak to się stało, że jako student jeszcze nigdy się na nie nie natknęłam. A podobno takie zupki to domena studentów :D Wydaje mi się, że mogą być bardzo smaczne. No i nie wyglądają tak sztucznie jak większość zupek w proszku. Gdy głód nas przyprze to zawsze jest jakaś opcja na szybki, ciepły posiłek. Muszę je gdzieś upatrzyć i się na nie zaczaić :D Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Student koniecznie musi je wypróbować :P Dodatkowo cena nie odstrasza więc zachęcamy :D

      Usuń
  30. Nie lubię robić pomidorówki, ale często mam na nią ochotę. Koło tego tak się kręciłam, ale z lekkim obrzydzeniem, nigdy nie kupiłam. Teraz, dzięki Wam, wiem, że nie ma się czego bać. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie niepotrzebnie się obawiałaś :) Następnym razem spokojnie kładź pomidorową do koszyka :D

      Usuń
  31. Na pewno lepsze niż te gotowe dostępne w Rossmanie, aż mnie wzdryga na samą myśl :) Do tego te tutaj ładnie wyglądają! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pomidorowa kiedyś próbowałam, ale nie powaliła mnie. ot, jak na szybkie danie, gdy nie ma czasu na ugotowanie obiadu, całkiem dobrze się sprawdza, ale i tak wole swoją domową pomidorówkę:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Rzuciły mi się w oczy w sklepie, ale nie gustuję w tego typu produktach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeszcze nie próbowałam tych zup. Dla mnie też większość tego typu produktów jest za słona:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy nie widziałam ale jakoś mnie nie przekonują ;/

    OdpowiedzUsuń
  36. Ogólnie nie jadam takich zup, ale tą pomidorową bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Współpracowałam z firmą SYS ma bardzo bogaty asortyment dań obiadowych. Polecam również kasze i ryże z dodatkami.
    Jadłam pomidorową i bardzo mi smakowała, mniam ... ale z soczewicy nie jadłam, mam ją ale nie przepadam za soczewicą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas są to nagrody z konkursu :) Mamy jeszcze placki ziemniaczane, kaszę jęczmienną i ryż z jabłkami. Recenzja będzie później :)

      Usuń
  38. Ciekawa sprawa :) Co sądzicie o tych gotowcach zupkowych z Biedry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy ich nie jadłyśmy. Skład nie jest zły ale jakoś nie możemy przekonać się do takich gotowców. Jednak do zup w proszku też miałyśmy takie podejście a okazały się smaczne :)

      Usuń
  39. Na pewno kupie jak znajdę je kiedyś na sklepowych pułkach :3

    http://hime-ari.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Hm.. trochę sceptycznie podchodzę do tego typu dań, ale jeśli będę kiedyś w potrzebie i będę miała sytuację kryzysową, rozejrzę się za tymi zupkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ciekawi mnie ten ekstrakt drożdżowy w zupie z soczewicy, czytałam, że producenci sprytnie tuszują glutaminian sodu, właśnie tym składnikiem. Oby to nie była prawdziwa informacja. Takie zupy w kryzysowych sytuacjach zawsze się sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda ale prawdziwy ekstrakt drożdżowy nie posiada glutaminianu. Firma zarzeka się, że nie używa wzmacniaczy smaku a nam konsumentom pozostaje wierzyć im na słowo :)

      Usuń
  42. Robiłam pomidorową i bardzo smakowała i mi i córci, ta z soczewicą czeka na wypróbowanie i jeszcze mam cebulową

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy cebulowej zupy nie jadłyśmy więc nawet ciężko byłoby nam ją porównać do domowej wersji :P Ale ciekawi nas też :D

      Usuń
  43. wyglądają nieźle ale nie jadam takich gotowych zup, jak tylko pomyślę że zupa w proszku to coś mi nie gra :) i ciężko się przełamać to takich wynalazków :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Od zawsze kusiły mnie te zupy, przekonałyście mnie na kupno pomidorowej, bo bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  45. ja nie lubię liofilizowanych i suszonych warzyw to nie wiem czy zainwestować czy lepiej jogurt zjeść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm trudno porównać jogurt do ciepłej zupy warzywnej :P
      Np. my też nie lubimy suchych ziół i warzyw w sałatkach kiedy są nadal suche ale już w miękkiej postaci czy też w ugotowanej nam nie przeszkadzają :) Nie wiemy jak jest u Ciebie :)
      W każdym bądź razie po ugotowaniu nie czuć czy były wcześniej suszone lub liofilizowane :P

      Usuń
  46. Z zasady nie sięgam po gotowe zupy, a więc nie mam zdania. Wierzę w Wasze słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Co do smaku to muszę wam uwierzyć na słowo, ale opakowania są rzeczywiście o-błęd-ne.

    OdpowiedzUsuń
  48. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z zupami babci Zosi;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja kiedyś z ciekawości próbowałam placków ziemniaczanych oraz żurku tej firmy i macie rację produkty są trochę za słone, ale nie są złe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby każdy sam mógł sobie dosolić takie dania :) A placki też są dobre, jadłyśmy je niedawno :P

      Usuń
  50. Wyglądają jak lepsze odmiany chińskich zupek ;D
    Dziękuję za przemiły komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jednak jakoś zupki tego typu kompletnie mnie nie przekonują i jestem ich przeciwnikiem, haha choć nazwa zupy babci zosi przywodzi trochę na myśl domowe zupy, ale mylnie. haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jesteśmy przeciwniczkami zupek chińskich, które nieraz mają kilometrowy skład a w nocy potem można świecić po ich spożyciu xD Dania babci Zosi są miłe dla żołądka podczas jedzenia i miłe dla oka podczas czytania składu :)

      Usuń
  52. Jakoś jestem sceptycznie nastawiona do tego typu wynalazków. Owszem, skład ma niezły, więc może jakbym wybierała się na biwak, to wołałabym takie zupki od tych chińskich. Ale smakowo wiele się nie spodziewam, a do babcinej czy maminej zupy na pewno się nie umywają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie warto porównywać ich z tymi babcinymi zupami, bo wiadomo, że przegrają z kretesem ale jako prowiant na jakąś wyprawę sprawdzą się świetnie i są zdecydowanie lepszą alternatywą niż zupki chińskie :)

      Usuń
  53. Też odstawiłam zupki chińskie już jakiś czas temu ale czasem jak najdzie mnie ochota na grzybową czy pomidorową to wiem gdzie szukać zdrowszej opcji :) Sandra

    OdpowiedzUsuń
  54. Ciekawe produkty:) Choć wolałabym zrobić swoją zupę, nawet na kostce:D:P
    Magda:)

    OdpowiedzUsuń
  55. No niby bez konserwantów i szybkie, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Szczególnie mleko w proszku, cukier...

    OdpowiedzUsuń
  56. Ciekawie wyglądają te zupy i ładnie je przedstawiłyście ;) Jeśli nabiorę kiedyś ochotę lub nie będę miała pomysłu na obiad, to chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Czasami mam ochotę na zupę, może to byłoby dobre rozwiązanie :) wszystko do garnka i gotowe :) a co ważne smaczne.

    OdpowiedzUsuń
  58. Próbowałam i powiem szczerze, że nie są złe ;) Szybko, sprawnie i dobrze doprawione ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger