Bez cukru
,
Bez glutenu
,
Durszlak
,
Przepisy
Tort Walentynkowy (bezglutenowy)
Już za tydzień dzień zakochanych!
Stwierdziłyśmy, że jeśli same nie sprawimy sobie walentynki to możemy tylko
liczyć na naszego tatę (bo brat pewnie zapomni xD ). Dlatego wykonałyśmy z
drobnym wyprzedzeniem (bo już nie mogłyśmy się doczekać aby zrealizować ten
pomysł) torcik dla tatusia i dla siebie nawzajem. Mimo iż single powinni łapać
emocjonalnego doła tego dnia, my raczej uczyniłyśmy sobie siostrzane święto a na tego jedynego przyjdzie czas! (hasło
dla wszystkich singli :D)
Składniki:
Biszkopt
owsiany (śr: 21
cm)
-4 jajka
-90g ksylitolu
-85g mąki owsianej bezglutenowej
(może być zwykła owsiana)
-50g skrobi kukurydzianej (lub
ziemniaczanej)
Masa
serowa
-500g chudego twarogu (w temp.
pokojowej)
-2 szkl. mleka (zwykłe/ bez
laktozy/ roślinne – w temp. pokojowej)
-ksylitol lub inna substancja
słodząca (według indywidualnych preferencji)
-1 łyżeczka pasty waniliowej
-3 płaskie łyżeczki agaru
Masa
truskawkowa i żelki
-800g mrożonych truskawek
(wcześniej je rozmrozić)
-ksylitol lub inna substancja
słodząca (według indywidualnych preferencji)
-4 płaskie łyżeczki agaru
-1/2 szkl. wody
Czekoladowe
serduszka
-3 szkl. mleka (zwykłe/ bez
laktozy/ roślinne)
-tabliczka gorzkiej czekolady (u nas słodzona ksylitolem) lub 5 łyżek kakao
-ksylitol lub inna substancja
słodząca (według indywidualnych preferencji)
-3 płaskie łyżeczki agaru
Krem
jogurtowy
-400g jogurtu greckiego TOLONIS
Dodatkowo
-woda+ cytryna (do nasączenia
blatów)
-świeże truskawki
-kilka kostek gorzkiej czekolady
BISZKOPT
Wykonać tak jak tutaj. Podzielić
na 2 blaty, każdy odrobinę nasączyć. Pierwszy umieścić w obręczy tortownicy.
KREM JOGURTOWY
Grecki jogurt wylać na ręcznik
papierowy ułożony na sitku. Pozostawić na ok 5-6 godzin w lodówce do odsączenia
serwatki aż pozostanie gęsty serek. Można zobaczyć to tutaj.
CZEKOLADOWE SERDUSZKA
Agar namoczyć w mleku na 15
minut. Dodać kakao, ksylitol zagotować i trzymać na ogniu jeszcze 5 minut.
Gotową masę wlać do płaskiego naczynia, odstawić do stężenia. Stężałą wyjąć i
wyciąć w niej serduszka.
MASA SEROWA
Agar namoczyć w mleku na 15
minut. Następnie zagotować razem z ksylitolem, wanilią i gotować jeszcze przez
5 minut. Dodać twaróg, wszystko szybko dokładnie zblendować.
2-3 łyżki rozłożyć na pierwszej
warstwie nasączonego biszkoptu, ułożyć po kwadracie czekoladowe serduszka i wyłożyć
resztę masy serowej (trzeba to zrobić bardzo szybko, najlepiej poprosić kogoś o
pomoc).
MASA TRUSKAWKOWA I ŻELKI
Agar namoczyć w garnuszku w ½
szklanki wody. Truskawki zmiksować na koktajl z ksylitolem i podgrzać w garnku.
Agar zagotować i gotować jeszcze 5 minut, po czym wlać do truskawek i dokładnie
wymieszać. Foremkę na serduszka napełnić masą, resztę wlać jako ostatnią
warstwę tortu.
Na ostatnią jeszcze nie stężałą
masę truskawkową nałożyć ostatni odrobinę nasączony blat biszkoptu. Całość
wstawić do lodówki. Po stężeniu wszystkich kremów ostrożnie zdjąć obręcz
tortownicy (wcześniej okroić nożem wokół). Wyrównać boki, następnie nałożyć
krem z odsączonego jogurtu. Całość przyozdobić truskawkami, serduszkami i
oczywiście czekoladą!
Piękny! <3
OdpowiedzUsuńŻelki wyglądają suuuper!
OdpowiedzUsuńI w ogóle cały tort niesamowicie ozdobiony, aż ślinka cieknie!
A ja jestem taka cholera że walentynki mi wiszo i mam głęboko gdzieś wszystkie obchody. Ja się tam bardziej jaram halloween bo jest pretekst żeby sobie cosplay przywdziać.
Romantyzm bardzo.
Nam one po prostu nie przeszkadzają :) Mimo, że nie świętujemy ich w romantycznym klimacie to w rodzinnym też jest miło :D
UsuńHalloween jest jedyne w swoim rodzaju, chętnie zobaczyłybyśmy Twój cosplay ;)
Ten co robię i nie mogę skończyć? Na halloween w tym roku nie dałam rady go skompletować i robiłam za wampira, ale już następne na pewno będę świętować jako Hanji Zoe.
UsuńAlbo Sachiko z corpse party, bo też bym chciała. Ale to już trochę bardziej makabryczne.
W takim razie tytani niech się już chowają xD
UsuńCosplay Sachiko też brzmi świetnie!
Nie, niech się nie chowają!
UsuńJa ich tylko zbadam ;)
WOW !! Stworzyłyście kolejne niesamowite CUDO, wygląda idealnie :) Ma tyle pysznych warstw, a dekoracja jest tak śliczna, że mi by było szkoda go napoczynać :) A do tego nie ma cukru, pszenicy i żelatyny :) Najbardziej podoba mi się warstwa truskawkowa i owsiany biszkopt. Ja się zawsze boję, że z mąki innej niż pszenna nie wyrośnie, ale następnym razem wypróbuję Wasz przepis :)
OdpowiedzUsuńMoże dziwne ale każdy nasz biszkopt bez glutenu zawsze wychodzi idealny. Tak więc teraz eksperymentujemy z nim na maksa :D Agar na taką skalę po raz pierwszy użyłyśmy i to był bardzo dobry pomysł, bo robiąc wszystkie warstwy z żelatyną zajęłoby to dwa razy więcej czasu.
UsuńDziękujemy! :*
TEN TORT JEST GENIALNY!
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo ładny tort :) Ja nigdy nie próbowałam zrobić nawet w najłatwiejszej wersji, patrząc na Wasz - nie wiem ile musiałabym próbować!
OdpowiedzUsuńPraktyka czyni mistrza! Jeszcze kilka miesięcy temu nie podjęłybyśmy się takiego przepisu :D Teraz coraz trudniejsze pomysły same przychodzą do głowy;)
Usuńspróbuję zrobić owsiany biszkopt:)
OdpowiedzUsuńSzczerzę to spodziewałyśmy się intensywnego owsianego smaku i aromatu, jednak trochę się rozczarowałyśmy. Był jednak bardzo smaczny i trochę kruchy, wiec trzeba obchodzić się z nim delikatnie (właściwie tak jak z każdym bezglutenowym biszkoptem :).
UsuńW takim razie tylko pozazdrościć :) Co do Kubusia to czytałam nie dawno Kubusia Puchatka i to dwa razy i z tych wszystkich cytatów znalazłam tylko dwa. Książek o Kubusiu jest kilka więc może podane są złe źródła?
OdpowiedzUsuńA tort wspaniały :)
Same z chęcią byśmy teraz sięgnęły po Kubusia Puchatka, bo mamy wrażenie, że kiedy było się dzieckiem nie doceniało się tej książki. A przede wszystkim tych prostych a zarazem głębokich słów samego Kubusia o małym rozumku :)
UsuńMialam dokładnie tak samo... Książkę omawialiśmy jako lekturę w II klasie... Wówczas wydała mi się beznadziejna i nudna - ot taka głupia bajka o równie głupim misiu i to jeszcze napisana jak przez analfabetę.... Dopiero po wielu latach jak dorosłam, wiele przeszłam, poznałam czym tak na prawde jest prawdziwa przyjaźń zrozumiałam sens tej opowiastki i dostrzegłam jej piękno :)
UsuńJednak jak już pisałam wcześniej w pierwszej części historyjki o Puchatku znalazłam tylko dwa moze trzy cytaty z wielu wypisywanych w internecie a przeczytałam ją z trzy razy pod rząd ;)
Świetny torcik dziewczyny, wygląda obłędnie. Oj zjadłabym taki duży kawałeczek :-)
OdpowiedzUsuńJednym słowem po prostu cudo
OdpowiedzUsuńNiesamowity tort, wygląda bardzo obłędnie. Torcik super na walentynkową osłodę.
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńWolałabym zrobić taki torcik latem, bo wolę truskawki prosta z krzaczka od mrożonych ;)
OdpowiedzUsuńMy też ale mrożone były przez nas i w sezonie, więc miały swój truskawkowy aromat :) Co prawda te świeże truskawki służące jako ozdoba mają go nie wiele i walory zdrowotne też są wątpliwe no ale w walentynki muszą być truskawy i czekolada!! :D
UsuńWow, wygląda niesamowicie. Aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńmogę zostać waszą walentynką? :D
OdpowiedzUsuńOczywiście! Kochajmy się wzajemnie bez zbędnych pytań xD
Usuń<3
Brakuje nam słów aby wyrazić nasze uznanie dla tego kulinarnego dzieła::)
OdpowiedzUsuńTo nie tort- to cudeńko:)) i widać w nim wiele miłości i ogromne pokłady ciepełka:)
Skoro robiły go dwie kochające się wzajemnie osoby to musiało wyjść takie cudeńko :) Bardzo dziękujemy :)
UsuńSingle powinni łapać emocjonalnego doła? Niby czemu? Trzeba się cieszyć w każdego stanu, który jest naszym własnym wyborem!
OdpowiedzUsuńA tort zajebisty, zwłaszcza serducho w środku :)
Podpisujemy się pod Twoimi słowami aczkolwiek z każdej strony (nawet od rodziców) słyszymy to pierwsze zdanie :/
UsuńNie przejmujcie się :*
UsuńU mnie nikt nie dręczy i nie pyta, bo mam za sobą długi i burzliwy związek, poza tym każdy już przywykł, że jestem dziwna i moją drugą połową jest Rubi :D
Najgorzej jest wtedy, kiedy babcia mówi, że jeszcze chciałaby zatańczyć na naszych weselach a na to się nie zapowiada...
UsuńZałóżmy klub szczęśliwych singli :)
Tort przepiękny i cudowna ekspozycja. :) Tylko Wam pozazdrościć, bo "co dwie głowy, to nie jedna". ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was dziewczyny. Danusia :)
Rozumiemy się bez słów, dlatego przy takiej pracy nie tracimy czasu na zbędne pytania :)
UsuńPozdrawiamy :)
Dobra przejmuję ten tort. Może być wysłany pocztą, mogę podać adres.
OdpowiedzUsuńMariusz
200 zł plus przesyłka i jesteśmy dogadani xD
UsuńCiekawie wygląda, aż kipi słodkościami, tak jak na Walentynkowy tort przystało ;) No i tak jak było powiedziane, truskawy i czekolada w Święto Zakochanych to podstawa.
OdpowiedzUsuńNie wystarczy, że autko umyję ;/ I karnet miesięczny na odśnieżanie szyb ;p
OdpowiedzUsuńMariusz
A widzisz! Miałeś swoją szansę i nie wykorzystałeś jej, a tak to już byś miał kawałek tortu wysłany :P
UsuńRewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńCudowny torcik, przepiękne zdjęcia, aż kipią Waszą siostrzaną miłością (a jest ona o wile cenniejsza niż niejeden związek!) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :) Taką miłość i zaufanie niewiele osób może dać ;)
UsuńPięknie wyglada, prawdziwe cudeńko ten torcik
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne torcicho, co tu dużo pisać :)
OdpowiedzUsuńCudo! :)
OdpowiedzUsuńSuper piękny tort,smakiem pewnie powala;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTruskawki + ser + kakao = idealne połączenie :D
UsuńJaki piękny tort!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńCudowny tort, aż chciałabym by siostra mi taki zrobiła, ale to mało realne ;)
OdpowiedzUsuńTak jak my, zróbcie go razem :)
UsuńA tam rękawiczek nie miałem założonych ;p każdy zasługuje na drugą szanse... Swoją drogą nie wiem czy przypadkiem mi się Wasze opony nie przydadzą - TAK, to jest szantaż ;p
OdpowiedzUsuńCzyli dla tego tortu jesteś zdolny do szantażu?! Uważaj, bo będziemy zmuszone wydrukować Twoje komentarze i zgłosić to odpowiednim osobom. Popełniłeś błąd, bo takich rzeczy nie załatwia się na forum publicznym :P
UsuńNie ma to jak podwójny szantaż: ja grożę oponami a Wy grozicie donosem. No to mamy remis. Ja zalecam jednak wysłanie tortu zamiast całości (podam w ułamku) może być 25/25 tortu. XD
UsuńMariu
Oj Kochane! Poszalałyście! Tort cudny. A tej jeden jedyny pojawi sie w swoim czasie ;)
OdpowiedzUsuńprawdziwe z Was artystki <3 !
OdpowiedzUsuńa co do hasła - również będąc singielką - podpisuję się obiema rękami !
ps. po co komu facet jak się ma taki tort ? :D
Haha gwarantujemy, że jak się je ten tort to w ogóle nie myśli się o facetach xD
UsuńAle super:) wygląda mega:D noo aż ślinka leci:P
OdpowiedzUsuńMagda:)
piękny, ale ja nie znoszę tortów ;)
OdpowiedzUsuńJeśli nie lubisz ich ze względu na tłuste i przesłodzone kremy to ten jest zupełnie inny ;)
UsuńSzczęka mi opadła i nie mogę jej podnieść z ziemi :O Biję Wam pokłony dziewczyny, jesteście niesamowite! ;) Singlem jestem, trochę mi smutno w Walentynki, ale po kawałku takiego tortu chyba humor by mi się zmienił :D
OdpowiedzUsuńJedząc taki tort smutki idą w kąt :)
UsuńWasz torcik wygląda obłędnie, z chęcią bym zjadła kawałek albo dwa..;)
OdpowiedzUsuńPiękny <3 Zakochałam się w nim jedynie patrząc, a co by było gdyby go spróbowała :D
OdpowiedzUsuńpysznie
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten owsiany biszkopt. Koniecznie zapisuje przepis. Tort ozdobiony prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńTak szczerze to spodziewałyśmy się intensywnego owsianego smaku i aromatu, jednak trochę się rozczarowałyśmy. Był jednak bardzo smaczny i trochę kruchy, wiec trzeba obchodzić się z nim delikatnie (właściwie tak jak z każdym bezglutenowym biszkoptem :).
UsuńNienawidzę wszelkich rodzajów galaretek, kisieli oraz żelków, chociaż każdy się nimi zajada. Mimo tego jestem ciekawy, jak smakuje, bo użyłyście agar-agar. Można składać zamówienia na imieniny? :D
OdpowiedzUsuńIle taki torcik ma kalorii?
Po obliczeniach wyszło ok 283 kcal za jedną porcję z 12.
UsuńPrzy czym taki sam kawałek tortu tradycyjnego na bazie tłustych kremów posiada od 400-500 kcal.
Konsystencja agarowych galaretek jest zupełnie inna niż tych z żelatyną. Samych żelków też nie lubimy ale domowe galaretki zawsze nas cieszą :)
Co do zamówień to nawet nie wiemy ile miałby taki tort kosztować :P
Wow to wcale nie jest tak dużo.
UsuńWolałabym zjeść taką porcję torcika niż jakiegoś za słodkiego batona :/
Sandra :)
Jaki piękny :) Dziewczyny jestem pod ogromnym wrażaniem !!!. I te serce w środku no nie mogę sie nadziwić :)
OdpowiedzUsuńTo serce jest naszą dumą i wielkim eksperymentem :) Bardzo cieszymy się, że wyszło tak jak oczekiwałyśmy (a były momenty grozy xD )
UsuńO rany, ale cudo ;O
OdpowiedzUsuńJadłabym!!!! :D
Cudny tort wyczarowałaś, ślinka cieknie do kolan :)
OdpowiedzUsuńO ja! Jaki przepiękny torcik! Super pomysł i piękne dodatki! Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!!!!!!!! Ja nie umiem robić tortów! :/
OdpowiedzUsuńPróbuj! Małymi kroczkami do celu :) Za jakiś czas będziesz takie cuda na urodziny wszystkich przyjaciół robiła :D
Usuńabsolutnie zachwycający! pod każdym względem!
OdpowiedzUsuńWygląda prześlicznie. Życzę przepysznych walentynek! ;D
OdpowiedzUsuńO dziękujemy i wzajemnie :D Przepyszne na pewno, bo wiemy, że będą królowały kokosowe smaki :D
UsuńPo prostu piękny, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńJesteście mistrzyniami oryginalnych, wpadających w oko wypieków! I na dodatek, przecież to praktycznie nie ma kalorii! :o
OdpowiedzUsuńW porównaniu ze zwykłym tortem to tutaj od razu można zamawiać dwa kawałki! :D
UsuńOj tam, macie racje nie ma sensu łapać doła :) A torcik wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie rozkoszny ten Was tort! <3
OdpowiedzUsuńPrzecież zawsze można zakochać się w sobie...
OdpowiedzUsuńZawsze jest to jakieś wyjście :P
Usuńjaka szkoda, ze moja walentynka z tortów najbardziej lubi śledzie :D
OdpowiedzUsuńale cudo zrobiłyście:)
W takim razie pomyślimy nad tortem i dla takich osób jak Twoja Walentynka xD
UsuńWooooooooooooooooooow, to ja już wiem do kogo się wybrać na Walentynki skoro taki tort macie ^^ Arcydzieło ^^
OdpowiedzUsuńChciałabym dostać taki torcik :)
OdpowiedzUsuńTe serduszka w środku wyglądają świetne- bardzo fajny pomysł!: )
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Bałyśmy się troszkę, że pomysł nie wypali a okazał się nie taki trudny do zrobienia :)
UsuńŚliczny! Przeuroczy! Cudowny! Słodki! Bardzo walentynkowy! Te serduszko w przekroju - genialne! Cały tort prezentuje się niczym te na witrynach sklepowych :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, to gdyby te sklepowe torty/ciasta smakowały tak dobrze jak te domowe to z chęcią nie raz by się kawałek kupiło :)
UsuńDlatego napisałam "prezentuje", a nie "smakuje", bo powiedzieć nie mogę, że nie wyglądają ładnie :) Smak domowych wypieków - najlepszy!
Usuńo jaa jaki pięknuy słoooodki :D
OdpowiedzUsuńOd razu po upieczeniu skórka jest twarda jak kamień ale potem delikatnie mięknie ale nie jest całkiem mięciutka - na pewno pozostaje chrupiąca :)
OdpowiedzUsuńNo to same plusy :D Nic tylko piec :P
UsuńDzieło, dzieło, piękny i smakowity na bank ;P
OdpowiedzUsuńWprost dzieło sztuki kulinarnej :) pyszności!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny torcik.
OdpowiedzUsuńIdeał!
OdpowiedzUsuńSchrupalabym :)
O Jezu to wygląda wspaniale *.*
OdpowiedzUsuńAleż fotogeniczny ten Twój tort, chciałoby sie kawałek odkroić...i popróbować, mniam :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten Wasz tort :) Naprawdę robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie. Można na niego patrzec i patrzec :)
OdpowiedzUsuńAle cudo! I to słodkie serduszko w środku :)
OdpowiedzUsuńJuż się zakochałam :P
nie jedna osoba zakocha się w takim torcie, a może po zjedzeniu takiego tortu? Prezentuje się fantastycznie :) Walentynki będą udane :)
OdpowiedzUsuńHaha może trzeba spróbować zaczarować wybranka takim tortem :D Dzięki za pomysł xD
UsuńJestem w słodkiej bajce?? No chyba tak! Cudo takie! ;)
OdpowiedzUsuńNo, no, no wygląda Rewelacyjnie! :D
OdpowiedzUsuńO matko jest wprost idealny, widzę w nim same superlatywy ! Zakochałam się :D
OdpowiedzUsuńJedynym minusem jest to, że kiedyś musiał się skończyć... i niestety nastąpiło to bardzo szybko :/
Usuńwspaniały to za mało powiedziane. Wygląda obłędnie a to serduszko w środku rewelacja!
OdpowiedzUsuńTen tort wygląda zjawiskowo! No zakochałam się w jego wyglądzie! :D W wakacje zrobię coś podobnego, kiedy truskawki będą ogólnodostępne :D
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcamy do eksperymentowania z innymi dostępnymi owocami :)
UsuńTo serce mnie urzekło! nie ogarniam jak to zrobiłyście :P
OdpowiedzUsuńSandra :)
Magia kochana, magia.... :*
UsuńZaglądnęłam ze względu na zdjęcia. Wygląda naprawdę pięknie. Podziwiam takie przepisy i chęć kombinowania, by słodkości wyglądały bosko, smakowały jeszcze lepiej i były wykonane bez cukru, maki itp. Naprawdę szacun!
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo :) Takie komentarze ogromnie nas motywują :)
UsuńWow! Ciacho wygląda smakowicie. Chętnie wypróbuję, nigdy nie jadłam ciasta z mąki owsianej :)
OdpowiedzUsuń