Chipsy marchewkowe
Chipsy marchewkowe są Moniki miłością,
zresztą marchewka jest jednym z naszych ulubionych warzyw (owoców?).
Próbowaliście kiedyś świeżej słodkiej marchewki z lekko słonym serkiem
wiejskim? Jak nie to spróbujcie koniecznie :) Poniżej opisane chipsy o smaku papryki kupujemy już
od bardzo dawna, ale jakiś czas temu producent postanowił trochę urozmaicić nam
wybór i wypuścił na rynek wersję z przyprawami. No cóż, zostaje nam tylko
porównać smaki i sprawdzić czy smakują równie dobrze.
Nazwa: Plasterki marchwi o smaku papryki
Firma: Crispy Natural
Skład: marchew 90%, posypka o smaku
papryki 10% (aromat, suszony ekstrakt drożdżowy, suszona papryka mielona,
suszony ekstrakt pieprzu czarnego, barwnik: ekstrakt z papryki, oregano),
przeciwutleniacze: kwas askorbinowy, kwas cytrynowy.
Masa netto: 20g
Wartości odżywcze: 100g/345 kcal
(w op. 69kcal), tłuszcz – 0,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,4g,
węglowodany – 72,3g w tym cukry – 44,6g, białko – 4,2g, błonnik – 15,6g, sód –
1,7g
Informacje dodatkowe: bezglutenowe,
bez sztucznych barwników, odpowiedni dla wegetarian, niska zawartość tłuszczów
nasyconych, jedna z pięciu porcji warzyw i owoców, wysoka zawartość błonnika,
zrobione z 300g świeżej marchwi, może zawierać mleko (łącznie z laktozą)
Sklep: Intermarche, Piotr i Paweł
Cena: 2,79 zł
Nazwa: Chipsy z marchwi z naturalnymi
przyprawami
Firma: Crispy Natural
Skład: marchew 90%, suszona cebula,
sól, przyprawy 1,2% (suszona papryka, pieprz czarny mielony, papryka Cayenne),
zioła 1,2% (oregano, tymianek), suszony koncentrat czosnku.
Masa netto: 20g
Wartości odżywcze: 100g/327 kcal
(w op. 65kcal), tłuszcz – 1,1g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,5g,
węglowodany – 67,5 w tym cukry – 41,9g, błonnik - 15,8g, białko – 3,8g, sól –
2,3g
Informacje dodatkowe: bezglutenowe,
bez konserwantów, bez smażenia i pieczenia, jedna z pięciu porcji warzyw i
owoców, wysoka zawartość błonnika, zrobione z 300g świeżej marchwi, może
zawierać mleko (łącznie z laktozą)
Sklep: Intermarche, Piotr i Paweł
Cena: 2,99 zł
Nasza opinia
Wygląd: Pierwsze już
dobrze nam znane białe opakowanie zawiera chipsy z posypką paprykową. W nowej
pomarańczowej wersji znajdziemy natomiast chipsy z różnymi przyprawami. Trzymając
je w rękach od razu widać, że nie zajadamy się zwykłymi chipsami, tylko
jesteśmy slim i fit, bo to teraz przecież takie modne... Czy naprawdę tak
trudno zrozumieć, że ktoś może z przyczyn chorobowych odżywiać się w taki
sposób? Zresztą nawet jeżeli ktoś czysto ideologicznie nie zapycha się
fastfood’ami i innymi śmieciami to źle i należy z niego drwić? Głupota ludzka
nie zna granic… Ale nic, wróćmy do naszych marchewek ;)
Smak: Po otwarciu białej torebki od
razu czujemy przyjemny paprykowy zapach. Z kolei otwarcie drugiej paczki
roztacza wokół troszkę ziołowy aromat. Jak wyglądają same plasterki widać
doskonale na zdjęciu. To co ludzie lubią najbardziej w chipsach to ich
chrupkość i te zdrowsze wersje pod tym względem ani trochę nie ustępują ziemniaczanemu
oryginałowi. Te o smaku papryki są lekko ostre, co ważne nie za słone a
delikatna słodycz marchewki idealnie dopełnia całość. Po prostu idealne i w
ogóle nie dziwię się, że tak często je kupuję, nawet za taką cenę – Monika.
Wersja z różnymi przyprawami pozornie różni się tylko tym, że do puli smaków
dochodzą jeszcze charakterystyczne ziołowe aromaty i czyżby… czosnku? Niestety
tak :/ Jak już gdzieś wcześniej pisałyśmy suszony czosnek jest dla nas równie
znienawidzony co smak truskawek dla Czoko :P Chociaż nie jest on dominujący to
wystarczająco wyraźny, aby wiedzieć, że po pomarańczową paczkę już nie
sięgniemy.
Podsumowanie: Zgodnie
stwierdzamy, że są to przekąski, po które warto sięgać, lecz pamiętajcie, że
jednak robione są z marchewki i nie smakują tak samo jak klasyczne chipsy
ziemniaczane. Dla nas plasterki z posypką z papryki zdecydowanie wygrywają to
starcie, ale nie każdy ma takie uprzedzenia do tego jednego specyficznego
składnika co my, więc zachęcamy do wypróbowania obu wariantów i wybrania
własnego lidera.
Plasterki marchwi o smaku papryki |
Chipsy z marchwi z naturalnymi przyprawami |
Chipsy marchewkowe o smaku papryki
Ocena: 5,5 (5 od
Angeliki a 6 od Moniki, także wyciągnęłyśmy średnią)
Chipsy marchewkowe z przyprawami
Ocena: 4 (tym razem
zgodny werdykt)
Jeszce nie jadam chipsów marchewkowych :)
OdpowiedzUsuńWarto czasem spróbować coś innego, mniej standardowego :) Jak zasmakują to na pewno będzie to zdrowa przekąska :)
UsuńKuszące, bardzo lubię marchewkę :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie spróbuj, skoro jesteś tak jak my miłośniczką marchewek :)
UsuńMiałam przyjemnośc jeśc, testować te chipsy, bardzo zasmakowały mojej rodzinie
OdpowiedzUsuńTo świetnie! Zawsze lepiej schrupać z rodziną zdrową i również pyszną przekąskę :P
UsuńLubię takie warzywne czipsy. O dziwo wersja buraczana bardzo mi posmakowała ;)
OdpowiedzUsuńA paprykowa u mnie też wygrywa ;)
Buraczane też są dobre, ale zjedzenie całej paczki jest dość trudne, ponieważ przez dodatek octu winnego nas po nich mdli :/ Paprykowe są w porządku aczkolwiek nie porwały nas ;)
UsuńJa uwielbiam te buraczane! Posmak octu winnego jest w nich boski, mogłabym jeść na tony :D. Marchewkowych jeszcze nie próbowałam.
UsuńJak mawia nasza mama "są gusta i guściki" :P Buraczki wolimy zdecydowanie w wersji gotowanej na parze na obiad w towarzystwie szpinaku i rybki :P
UsuńPróbowałam tylko tych bez przypraw i papryki, i myślę, że pozostanę przy najzwyklejszych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cię serdecznie! :)
Jako wielki fan marchewki muszę koniecznie spróbować :P Widziałam je w sklepie nie raz, ale tak jakoś ich wygląd mnie do zakupu nie nakłonił, ale Wasza recenzja już tak i być może wiele straciłam... A marchewki z serkiem wiejskim chyba nigdy nie jadłam :P
OdpowiedzUsuńA w ogóle to właśnie pożeram naprzemiennie czekoladę gorzką 85% z mleczną milką z orzechami i polecam Wam taką kompozycję :P Jak zjem kawałek gorzkiej, to potem milka smakuje mi zupełnie inaczej niż zawsze :)
Spróbuj koniecznie chipsów i marchewki w wersji z serkiem wiejskim (np. jako dodatek do marchewki kolacyjnej xD ).
UsuńNo i właśnie czekamy aż nadejdzie upragniony weekend! Będziemy próbować tą mieszankę smaków :D
Czyli czekoladę jecie tylko w weekendy :P ? Ja codziennie i to niemal mój standardowy podwieczorek (a do tego owoc), jeśli nie mam żadnego ciasta (a w weekendy przeważnie coś piekę, jak jestem w domu). Chyba, że wiem, że kolację będę jeść późno to wtedy na podwieczorek jem jaglankę :P
UsuńA marchewkę z serkiem spróbuję, tylko muszę go kupić :P Do tej pory to raz w życiu jadłam serek wiejski nie na słodko (z pomidorami i papryką), a normalnie to jem go z syropem klonowym lub miodem, czasem dodaję orzechy i rodzynki, ale już nie jadłam bardzo dawno :P
Zazdrościmy! Angelika musi bardzo ograniczać tego typu słodycze (już wystarczy, że byłam na 8 miesięcznym całkowitym czekoladowym odwyku). Niedziela (kiedy może pozwolić sobie na złe samopoczucie) pozostała dniem wynagrodzenia :) Dlatego też na niedziele powstają wszelkie wypieki.
UsuńSuper, że jest jeszcze ktoś kto standardowo jada serek wiejski na słodko, bo w naszym otoczeniu patrzą na nas jak na dziwolągów pod tym względem :P I też najczęściej w weekendy z powidłami i wszelkimi owocowymi musami (Monika jako oddana siostra stara się nie kusić w środku tygodnia xD )
To mogę Wam, a zwłaszcza Angelice jedynie współczuć :( Ja ze słodyczy jem głównie czekoladę, dużo rzadziej np. toffii, kinder bueno czy jakieś inne batony (czasem nachodzi mnie na Twixa czy Snickersa) i to też właśnie najczęściej w niedzielę ;)
UsuńA u mnie w domu z kolei, to trochę dziwne jeść serek wiejski nie na słodko :P Ja raz spróbowałam w takiej wersji, ale to nie dla mnie - miodek czy syrop klonowy dopiero nadaje mu smak :P
Chyba jednak za często wspominam o swojej nienawiści do truskawek ;D
OdpowiedzUsuńDo marchewki parę razy próbowałam się przekonać, niestety z marnym skutkiem. Jedynie taką z rosołu zjem. Ale możliwe, ze dam tym chipsom szansę, w końcu tu nie będzie czuć tylko marchewkę.
Rzadko kto lubi marchewkę z rosołu :P My na przykład zdecydowanie wolimy surową albo ugotowaną na parze :)
UsuńJesteśmy ciekawe czy nawet osobom, takim jak Ty, czyli nieprzepadającym za marchewką te chipsy by smakowały :)
uwielbiam te paprykowe!
OdpowiedzUsuńPróbowałam marchewek posypanych papryką, były bardzo dobre, kupowałam je wraz z suszonym jabłkami. Szkoda tylko, że takie małe paczki są tak cholernie drogie :/
OdpowiedzUsuńCo do samych marchewek - kiedyś je wielbiłam i wyławiałam wszystkie z rosołu, dziś jednym z moich ulubionych warzyw jest pietruszka (korzeń) i od jakichś dwóch tygodni jem ją codziennie do obiadu, taką na parze. Niebo <3
Jak już przeszłaś z rosołowej marchewki na parowaną pietruszkę to koniecznie idź za ciosem i spróbuj parowanego pasternaka :D To jest dopiero raj! :D
UsuńUwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! <3 To zdecydowanie moje ulubione ''chipsy'' z tej całej zdrowej serii. Żadne owocowe i warzywne, nie smakują tak wspaniale jak te! Szkoda tylko, że taka mała ilość, za tak ogromną cenę :/
OdpowiedzUsuńZgadzamy się z Tobą! Choć od razu na drugim miejscu są pomidory :D A cena.... no cóż, takie zdrowe życie :P
Usuńnie jadłam jeszcze takich :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :-) zdrowa i pyszna przekąska :-)
OdpowiedzUsuńkurcze, nigdy ich nie spotkałam, pewnie dlatego, że rzadko odwiedzam te markety... jak z marchewki to pewnie pyszne, a smak czosnku mi o dziwo nie przeszkadza wiec pewnie polubiłabym obie wersje :D
OdpowiedzUsuńSzukaj też w okolicznych sklepach ze zdrową żywnością :) Ostatnio nawet w aptece były! xD
Usuńjeszcze takich nie próbowałam, ale ja robie zakupy w małej rodzinnej sieci, a tam ich nie znajdę
OdpowiedzUsuńnie jadłam jeszcze tego, może spróbuje kiedyś:) widziałam róże wersje takich zdrowych chipsów i owoce też:)a z surową marchewkę bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńMagda:)
Nam wersje warzywne osobiście bardziej przypadły do gustu niż owocowe, a te są na pierwszym miejscu :)
UsuńZachęciłyście mnie do spróbowania tych chipsów, bo chociaż widziałam je nie raz w sklepach jakoś mnie nie przyciągały, ale następnym razem się skuszę :)) I serka wiejskiego ze świeżą marchewką też napewno spróbuję ;D
OdpowiedzUsuńCieszymy się :) Jest dość duży wybór różnych chipsowych warzyw i owoców, więc na pewno znajdziesz swoją ulubioną wersję ;)
UsuńA serek z marchewką mogłybyśmy jeść codziennie :P
Super, chętnie spróbuję :))
OdpowiedzUsuńJa już sama nie wiem, niby są smaczne (chipsy warzywne), ale chyba nie dla mnie. Próbowałam marchewkowych, buraczanych, paprykowych (och, te to już zupełnie odpadają) i jabłkowych. Tylko te ostatnie zyskały moją większą sympatię. Ale cóż, tyle odcieni ile ludzi na ziemi. :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze zostały pomidorowe do spróbowania i może właśnie te podbiją Twoje serce, a raczej żołądek :P
UsuńJadłam chipsy marchewkowe na ostro - najlepsze! Przepyszne! I jako wielka fanka marchewki na pewno muszę spróbować jeszcze tych paprykowych :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj i koniecznie daj znać, czy nadal te na ostro będą zajmowały pierwsze miejsce :)
Usuńja sie zawsze balem takich produktow że mi nie zasmakują ;d
OdpowiedzUsuńNie ma czego się bać ;) To nie jest duża paczka, wręcz paczuszka, więc nie ma co się obawiać, że dużo jedzenia się zmarnuje ;)
Usuńmarchewkowych nie jadłam, jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wole tradycyjnie chipsy :P:) ale moim dzieciom kupuje marchewkowe i jabłkowe, zajadają się nimi :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci jest to zdecydowanie lepsza alternatywa niż tradycyjne chipsy, więc dobrze, że chociaż one je lubią ;)
UsuńTakich jeszcze nie próbowałam, a ostatnio ciągnie mnie do takich zdrowszych przekąsek. Na pewno po nie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńChipsy marchewkowe ^^ muszę je dostać ^^
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tego typu chipsów. Ostatnio spotkałam sie z jablkowymi, o smaku buraczków. Jakoś do mnie nie przemawiały, ale przy okazji chyba bede musiała skorzystać. Zaskocylyscie mnie ta marchewka z serkiem. Pomalu rozszerzamy dietę naszej Niuni, ciekawe co ona na to? :)
OdpowiedzUsuńJabłkowe o smaku buraczków? Pierwsze słyszymy :P To musi być ciekawe połączenie. Jak trafimy na nie to na pewno wypróbujemy ;)
UsuńTakiemu maluszkowi trudno dogodzić ale może zaaprobuje taką propozycję :)
Jadłam jabłkowe, marchewkowych nie ;)
OdpowiedzUsuńJabłka zdecydowanie wolimy świeże i soczyste, więc akurat jako chipsy do nas nie przemawiają. Według nas warzywa lepiej się sprawdzają w takiej wysuszonej formie ;)
Usuńone są świetne !
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Nie znam jeszcze tego produktu ale chętnie pochrupię ;) chipsy wyglądają kusząco.... cieszę się, że lubicie marchewkę, bo u mnie niebawem będzie marchewkowo ( muszę zużyć spore zapasy...) może jakaś propozycja przypadnie wam do gustu :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa każdą przeróbkę marchewki jesteśmy zdecydowanie na tak, więc z niecierpliwością czekamy na Twoje propozycje :D
UsuńBardzo lubię :) ale bez żadnych dodatków :)
OdpowiedzUsuńJa baaardzo lubię te chipsy warzywne (owocowe) chociaż zazwyczaj wybieram bez posypek. Ale może spróbuję tych z papryką skoro tak chwalicie;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Skoro smakują Ci te bez niej to z posypką na 90% również przypadną Ci do gustu :)
Usuńznam obie wersje i bardzo lubię! takie chrupanie jest nie tylko smaczne, ale i zdrowe:)
OdpowiedzUsuńA ja wolę marchewkę w zupie, szczególnie taką świeżą z ogródka, albo sok marchwiowy. Rzadko coś takiego kupuję, chociaż mogę polecić suszone jabłko z bananem, o smaku truskawkowym jest trochę gorsze, przynajmniej dla mnie. Firmy nie pamiętam, ale w Intermarche i Biedronce takie bywają.
OdpowiedzUsuńMarchewki uwielbiamy pod każdą postacią (tylko nie te wyłowione z rosołu... ani smaku ani wartości). Jabłka zdecydowanie wolimy świeże i soczyste, więc akurat jako chipsy do nas nie przemawiają (próbowałyśmy). Kiedyś kupiłyśmy okropne jabłka w takim zielonym opakowaniu, firmy nie pamiętamy :/
UsuńZnam je :) Pomidorowe najbardziej mi smakują. Marchewkowe jadłam tylko te z papryką ale też mi nawet smakują. Brzoskwiniowe z tej firmy chyba nie są najlepsze a paczka jest naprawdę mała. Pozdrawiam dziewczyny :) Sandra
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowe też jadłyśmy i tak samo jak truskawkowe szału na nas nie zrobiły. Wolimy zdecydowanie warzywne wersje :) Pozdrawiamy również cieplutko :)
UsuńNigdy nie jadłam ale jestem otwarta na nowe smaki :)
OdpowiedzUsuńMuszę je nabyć! :) Z takich suszonych, to jadam jabłka i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńja je uwielbiam! zresztą... kocham marchewkę pod każdą postacią ;)
OdpowiedzUsuńJadłam chyba wszystkie produkty tego producenta (nawet te z serem-również Piotr I Paweł) jednak chyba właśnie te marchewki w białej paczce najlepsze :D
OdpowiedzUsuńTe z serem dla nas nie były najgorsze. Bardziej byśmy określiły je jako interesujące w smaku ;) Warto je chociaż spróbować :)
UsuńNigdy nie jadłam marchewkowych chipsów, może jednak się skuszę? :)
OdpowiedzUsuńNie wahaj się! Spróbuj koniecznie :)
UsuńChipsy marchewkowe na ostro - to brzmi jak coś, co mogłoby mi zasmakować :)
OdpowiedzUsuńDla niektórych chipsy z marchewki brzmią wręcz strasznie i absurdalnie xD
UsuńJa, uwielbiam czosnek i spróbuje jednych i drugich :D
OdpowiedzUsuńDla mnie pychotka :]
OdpowiedzUsuńJa bym się pokusiła o zrobienie samej takich chipsów:)) Myślałyście może o tym ? Na pewno byłyby zdrowsze i pewnie smaczniejsze, gdyby je jakoś fajnie jeszcze doprawić:)) Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTak, nawet próbowałyśmy, jednak nasz piekarnik nie poradził sobie z tym zadaniem :/ Mamy kiepski termoobieg...
UsuńLubię marchewkę, ale takich chipsów jeszcze nie jadłam. Jak spotkam w sklepie to chętnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńnie jadłam, ale muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńChipsy jem bardzo bardzo rzadko,w zasadzie to spróbuję 1-2 sztuki i to mi wystarcza.Ale takie warzywne to chętnie bym sobie przypomniała,bo podobne do Waszych kiedyś jadłam:)
OdpowiedzUsuń