Batony
,
Bez glutenu
,
Bez laktozy
,
Wege
Owocowe batoniki Frupp
Czy Wy też macie taki zapracowany weekend? Poniedziałkowe i wtorkowe zaliczenia nie wróżą nic dobrego, ale no cóż... takie życie studenta (ten kto trzy lata temu mówił nam, że na studiach nie trzeba się uczyć niech go czkawka nie opuszcza!). Myślmy jednak o pieczeniu pierników i makowców ;) Przyspieszmy sobie ten świąteczny czas, a co tam! :)
Bez certyfikatu |
Nazwa: Liofilizowany baton wiśniowy, truskawkowy i malinowy
Firma:
Celiko
Skład:
wiśnia 30% / truskawki 26% / malina 31%, sok jabłkowy 5%, mieszanka
żelująca (cukier; trehaloza, sacharoza, maltodekstryna), substancja żelująca-
pektyna jabłkowo cytrusowa.
Masa
netto: 10g
Wartości
odżywcze:
-
wiśniowy: na porcję 10g/35 kcal, tłuszcz – 0,01g, węglowodany – 8,2g, białko –
0,27g, błonnik – 0,6g
-
truskawkowy: na porcję 10g/37 kcal, tłuszcz – 0,1g, węglowodany – 9,3g, białko
– 0,3g, błonnik – 0,8g
-
malinowy: na porcję 10g/37 kcal, tłuszcz – 0,1g, węglowodany – 9,3g, białko –
0,4g, błonnik – 1,5g
Informacje
dodatkowe: bezglutenowe, odpowiedni dla wegetarian, bez dodatku: konserwantów,
tłuszczu i soli; wyłącznie naturalne składniki.
Sklep:
Piotr i Paweł, Intermarche, osiedlowe sklepy, sklep internetowy guiltfree
Cena:
ok 1,80 zł
Nasza opinia
Wygląd: W coraz
większej ilości sklepów można na półkach zauważyć takie o to leciutkie i
niepozorne batony (a raczej chrupki). Oprócz zewnętrznego opakowania, w środku
batonik otoczony jest kartonową podstawką, która zapewnia nam, że ów chrupek
przetrwa transport do domu bez większych obrażeń. My, opisujemy od razu trzy
wersje smakowe, czyli wiśnia, truskawka i malina, które różnią się od siebie
nieco kolorem, co zresztą widać na zdjęciu.
Smak: Żaden ze smaków nie ma wyraźnego
zapachu, także w ten sposób nie da się ich rozróżnić. Dla wielbicieli mniej
słodkich łakoci polecamy smak malinowy, ponieważ od razu atakuje nasze
ślinianki, które próbują poradzić sobie z kwaśnymi doznaniami :) Dodatkowo
dobrze wyczuwalne pesteczki przyjemnie chrupią między zębami (aczkolwiek jeżeli
ktoś nie cierpi wchodzenia jedzenia między zęby, to odradzamy ten zakup).
Truskawka natomiast, jest przyjemnie słodziutka, troszkę nawet za bardzo (albo
może to takie wrażenie po poprzednich zbyt kwaśnych smakach), która przypadnie
do gustu z kolei wielbicielom dżemów truskawkowych. Ostatni chrupek wiśniowy,
smakiem mieści się pomiędzy dwa wcześniej testowane. Nie jest on ani za słodki
ani za kwaśny, nie ma też niespodzianek w postaci pestek (całe szczęście xD ),
zasmakuje na pewno osobą z zamiłowaniem do wiśni, ponieważ ich smak (tak jak i
poprzednich) nie jest sztucznie uzyskany.
Podsumowanie: Batoniki
sprawdzają się świetnie jako niewielkie przekąski między posiłkami. Warto też
podkreślić ich niewielką kaloryczność, co sprawia, że również idealnie nadają
się na wieczorne napady głodu, a raczej chęć pochłonięcia wszystkich łakoci,
które mają kalorii na miarę studni bez dna :P Dlatego zawsze warto mieć taki o
to chrupek w torebce, czy też w szufladzie w zasięgu ręki.
Ocena: 5 pand
Ciekawie wyglądają. Przyznam, ze miałam parę razy w ręku te batoniki ale zawsze odkładałam, bo nie byłam pewna, co to może być. Po tej recenzji wezmę może wersję malinową albo wiśniową. Truskawkę odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńJest to fajny batonik do pochrupania, jedynym minusem jest to, że tak szybko znikają ;)
UsuńTruskawka i wiśnia najlepsza :) po otwarciu szybko robią się gumowate i oblepiają zęby ;Ona świeżo bardzo chrupią wiec jeśli chcemy przegryźć coś w czasie lekcji lub wykładu to chyba nie jest dobry pomysł-każdy usłuszy nasze chrup, chrup :P
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie zostawiałyśmy na dłużej po otwarciu. Jakoś tak raz dwa ich nie było :D Ale dobrze, że o tym piszesz, będziemy pamiętać, aby uważać, żeby opakowanie było szczelnie zamknięte :)
UsuńByć może niedługo będę je miała za free. Jeśli nie, to w najbliższym czasie nie kupię, bo wolę czekoladowe słodkości :)
OdpowiedzUsuńP.S. Nie przypominają Wam pumeksu? :D
Wiadomo, że na czekoladę zawsze miałoby się ochotę ;) Niestety, wystarczy, że pozwalamy sobie na nią co niedzielę, a resztę tygodnia staramy się przetrwać na owocowych łakociach :)
UsuńPumeks? Nam to jakoś do głowy nie przyszło, ale fakt... jakby tak pomyśleć dłużej to komuś ta struktura może nie odpowiadać przez takie skojarzenie :D
Fajnie wyglądają! Takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńWiele razy je mijałam ale jakoś nigdy się nie skusiłam, chyba to zmienię :D
Jest to fajna słodka przekąska, ale mogłyby być trochę tańsze. Chociaż wszystko co zawiera liofilizowane owoce jest automatycznie droższe. Spróbuj i daj znać czy posmakowały :)
UsuńHm, takie batoniki jakoś nieszczególnie do mnie przemawiają, wydają się takie lepkie. :\
OdpowiedzUsuńWłasnie w ogóle nie są lepkie i tak jak wyżej wspomniała Olga przypominają w strukturze trochę pumeks :D
UsuńMhm, skoro tak, to być może się zdecyduję. ;)
UsuńJeżeli pumeks Cię nie zraża to śmiało kupuj :D
UsuńNigdy ich nigdzie nie widziałam, a szkoda, bo chętnie bym spróbowała, z czystej babskiej ciekawości :D
OdpowiedzUsuńCoraz częściej można je spotkać, więc przy najbliższych zakupach warto rozglądnąć się uważniej :) W markecie Piotr i Paweł będą na pewno :)
UsuńFajny, naturalny wygląd. Bez emulgatorów i lecytyny, a najważniejszy fakt to brak koszenili w składzie, którą dodaje się obecnie na potęgę w czerwonych produktach. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Jedząc je czujemy naturalny smak owoców, a nie wszelakie sztuczne aromaty, które mają uchodzić za owoce (aromat malinowy eliminuje produkt od razu). Z kolei koszenila jest już tak powszechna, że brak jej obecności w składzie ogromnie dziwi :D
Usuńsuper kolory mają, zachęcają by zaraz zjeść:P
OdpowiedzUsuńTeż mi się już marzą święta i pierniki! ;) Batoniki fajne! :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie kiedy reklamy atakują nas świątecznymi motywami ;)
UsuńNie lubię takich batoników...
OdpowiedzUsuńZe względu na strukturę, czy wolisz czekoladowe słodycze? :)
UsuńCiekawy produkt i rewelacyjny skład, ale czy sycą w ogóle chociaż troszkę?
OdpowiedzUsuńNo właśnie jest to ciekawa przekąska, ale głównie po to aby zaspokoić nas raczej psychicznie ;) Nie jest to treściwy produkt :)
UsuńKiedyś kupiłam sobie jeden taki batonik.. i chyba był o smaku malinowym, bo był bardzo kwaśny.. nigdy już ich nie kupiłam bo nie przypadł mi do gustu ten kwaśny posmak i mało odzwierciedlający smak malin.. ale może warto spróbować je jeszcze raz i zacząć od tych słodszych ;)
OdpowiedzUsuńNam akurat malinowy smakował najmniej, więc może truskawkowy przypadł by Tobie bardziej do gustu :)
UsuńO, i już produkt którego w ogóle nie kojarzę, a chętnie spróbuję :) Dzięki za posta, dziewczyny! W tygodniu kupię sobie takiego chrupka ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co :) W takim razie czekamy na Twoją opinię :)
UsuńBardzo smaczne, ja lubię je rozpuszczać w wodzie i dodawać do koktajlu ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jesteśmy ciekawe jakby smakowały rozpuszczone w mleczku :D
Usuń